Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

Przeciesz się nie wyśmiewam, a to tylko przerobiony cytat z Mickiewicza, a nie jakaś sparodiowana modlitwa.

Chyba nie traktujecie teko tematu (w sensie miejsca) jak Tabernakulum.

Wypowiadałem się tu wcześniej i komu się zechce, ten odszuka, jakie mam podejście do modlitwy.

Swoją drogą, nie sądzę, aby szkatuła zawierała"fuj".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie rymy nie są na miejscu. Nie powinno ich być. Nie można wyśmiewać się z rzeczy świętych. Nie chcę kogoś urazić taką uwagą, ale chciałbym, żeby one zniknęły.

 

Zgadzam się. Osobiście czuję się urażona zniewagą i brakiem szacunku do religii. Uważam, że nawet nie wierząc powinno się mieć w sobie namiastkę poszanowania dla takich rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie czuję urażona, okrzyk "fuj" był dezaprobatą wyrażoną w celach pedagogicznych do marwila, który modli się bałwochwalczo do psychotropów i do Lorda Kapucyna, który je.. hm, reprezentuje. Po prostu fuj, ale nie uważam, że to wyśmiewanie się z wiary, ani nie przypisuję marwilowi złych intencji, wyraził co czuje, żartobliwie, literacko bez zarzutu, ale to jednak mnie smuci, że kolega w lekach zbawienie swe widzi i herezji pozytywistycznej ulega. :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc w tę stronę, dosięgniemy fragmentu całkowitego postrzegania. Po prostu, jedna komora w oku ważki grupy umysłów. Teraz, klucz do tego całkowitego, dzielonego postrzegania... jest... zaskakująco fizyczny. No to co, prysznic, ja skoczę po nowe objawienia i zapraszam na oczyszczającą orgię... f.uck, nie ta zakładka. Halo, jestem już na wizji? 123, próba mikrofonu.

 

Co do butthurtu to póki co to tu nie obowiązuje prawo boskie lecz prawo komunistów i zielonych, więc Wysoki Sąd oddala wniosek formalny i prosi o zachowania ciszy, albo bydzie grzywna lub pan woźny Józek wyprowadzi z sali sądowej. A co do rzekomej profanacji i braku poszanowania uczuć religijnych to nie zapominajmy bracia i siostry, że katolicyzm jest tylko jedną z miliona pinscet sto dziwinscet religii na tym ziemskim padole, a modlić się każdy może, trochę lepiej, lub trochę gorzej. Do Jahwe/Jehowy, Allaha, Zeusa, Hermafrodyty, Ozyrysa, Światowida, Odyna, Lessi, Paris Hilton itede itepe. Konstytucja to gwarantuje. W sumie z modłami to miałem bardziej na myśli *Boga*, nikt nigdy się do mnie nie modlił, tym bardziej trzynastozgłoskowcem, no chyba, że jestem bogiem i o czymś nie wiem. :D

 

Lotd Kapucyn nie jest święty.

 

Oh, i know, i know, Tell me about it.

 

który modli się bałwochwalczo do psychotropów i do Lorda Kapucyna, który je.. hm, reprezentuje.

 

No nie! Parówę i faryzeusza jakoś zniosłem, bo być może mi się należało, ale Złoty Cielec, król dragów to gruba przesada. Przywołuję koleżankę do porządku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurva,od kiedy Mickiewicz jest Bogiem?:D
od kiedy napisał o tym w wielkiej improwizacji,w sumie napisał ,ze jest równy bogu czyli analogicznie ,ze jest bogiem , a nwet w sumie napisał,ze jest lepszy od boga, wiekszy :arrow::idea::!:

Ja mistrz!

 

Ja mistrz wyciągam dłonie!

 

Wyciągam aż w niebiosa i kładę me dłonie

 

Na gwiazdach jak na szklannych harmoniki kręgach.

 

To nagłym, to wolnym ruchem,

 

Kręcę gwiazdy moim duchem.

 

Milijon tonów płynie; w tonów milijonie

 

Każdy ton ja dobyłem, wiem o każdym tonie;

 

Zgadzam je, dzielę i łączę,

 

I w tęcze, i w akordy, i we strofy plączę,

 

Rozlewam je we dźwiękach i w błyskawic wstęgach. -

Ja czuję nieśmiertelność, nieśmiertelność tworzę,

 

Cóż Ty większego mogłeś zrobić - Boże?

 

Patrz, jak te myśli dobywam sam z siebie,

 

Wcielam w słowa, one lecą,

 

Rozsypują się po niebie,

 

Toczą się, grają i świecą;

 

Już dalekie, czuję jeszcze,

 

Ich wdziękami się lubuję,

 

Ich okrągłość dłonią czuję,

 

Ich ruch myślą odgaduję:

 

Kocham was, me dzieci wieszcze!

 

Myśli moje! gwiazdy moje!

 

Czucia moje! wichry moje!

 

W pośrodku was jak ojciec wśród rodziny stoję,

 

Wy wszystkie moje!

 

 

 

Depcę was, wszyscy poeci,

 

Wszyscy mędrce i proroki,

 

Których wielbił świat szeroki.

 

Gdyby chodzili dotąd śród swych dusznych dzieci,

 

Gdyby wszystkie pochwały i wszystkie oklaski

 

Słyszeli, czuli i za słuszne znali,

 

I wszystkie sławy każdodziennej blaski

 

Promieniami na wieńcach swoich zapalali,

 

Z całą pochwał muzyką i wieńców ozdobą,

 

Zebraną z wieków tyla i z pokoleń tyla,

 

Nie czuliby własnego szczęścia, własnej mocy,

 

Jak ja dziś czuję w tej samotnej nocy:

 

Kiedy sam śpiewam w sobie,

 

Śpiewam samemu sobie.

 

Tak! - czuły jestem, silny jestem i rozumny. -

 

Nigdym nie czuł, jak w tej chwili -

 

Dziś mój zenit, moc moja dzisiaj się przesili,

 

Dziś poznam, czym najwyższy, czylim tylko dumny;

 

Dziś jest chwila przeznaczona,

 

Dziś najsilniej wytęzę duszy mej ramiona -

 

To jest chwila Samsona,

 

Kiedy więzień i ślepy dumał u kolumny.

 

Zrzucę ciało i tylko jak duch wezmę pióra -

 

Potrzeba mi lotu,

 

Wylecę z planet i gwiazd kołowrotu,

 

Tam dojdę, gdzie graniczą Stwórca i natura.

 

 

 

I mam je, mam je, mam - tych skrzydeł dwoje;

 

Wystarczą:- od zachodu na wschód je rozszerzę,

 

Lewym o przeszłość, prawym o przyszłość uderzę.

 

I dojdę po promieniach uczucia - do Ciebie!

 

I zajrzę w uczucia Twoje,

 

O Ty! o którym mówią, że czujesz na niebie.

 

Jam tu, jam przybył, widzisz, jaka ma potęga,

 

Aż tu moje skrzydło sięga.

I Mocy tej nie wziąłem z drzewa edeńskiego,

 

Z owocu wiadomości złego i dobrego;

 

Nie z ksiąg ani z opowiadań,

 

Ani z rozwiązania zadań,

 

Ani z czarodziejskich badań.

 

Jam się twórcą urodził:

 

Stamtąd przyszły siły moje,

 

Skąd do Ciebie przyszły Twoje,

 

Boś i Ty po nie nie chodził:

 

Masz, nie boisz się stracić; i ja się nie boję.

 

Czyś Ty mi dał, czy wziąłem, skąd i Ty masz - oko

 

Bystre, potężne: w chwilach mej siły - wysoko

 

Kiedy na chmur spójrzę szlaki

 

I wędrowne słyszę ptaki,

 

Żeglujące na ledwie dostrzeżonym skrzydle;

 

Zechcę i wnet je okiem zatrzymam jak w sidle -

 

Stado pieśń żałośną dzwoni,

 

Lecz póki ich nie puszczę, Twój wiatr ich niezgoni.

 

Kiedy spójrzę w kometę z całą mocą duszy,

 

Dopóki na nią patrzę, z miejsca się nie ruszy.

 

Tylko ludzie skazitelni,

 

Marni, ale nieśmiertelni,

 

Nie służą mi, nie znają - nie znają nas obu,

 

Mnie i Ciebie.

 

Ja na nich szukam sposobu

 

Tu, w niebie.

 

Swoją droga to nie wiem co Adaś brał jak to pisał

 

 

Lord Kapucyn,

ten wątek zawsze we mnie wywołuje śmiech

 

Rosa26,

,,

Zgadzam się. Osobiście czuję się urażona zniewagą i brakiem szacunku do religii. Uważam, że nawet nie wierząc powinno się mieć w sobie namiastkę poszanowania dla takich rzeczy.,,

a ja osobiscie uważam, ze ty chesz wymusic poszanowanie i najchetniej zabroniłabyś mi pisac to co chcę a nwet myśleć jak chcę ,czyli ingerujesz w moja wolnosc, ja w twoja nie ingeruje moze mnie sie nie podobać to co piszesz, ale pozwalam pisać a mogłabym napisać osobiscie uwazam jako przeciwnik religii ,ze kazdy kto jest religijny powinien miec poszanowanie dla mojego swiatopoglądu i nigdy nie przekonywac mnie do swojej wiary, mieć dla mnie poszanowanie i nigdy nie głosic publicznie swojej religijnosci bo mnie to drazni, widzisz jak jest róznica , widzisz róznica jest taka ,ze tacy jak ja akceptuja inosc a tacy jak ty chcieli by zabronic bo was to drażni, demokracja polega na tym,ze kazdy może głosic swoje poglady a dyktatura tego nie akceptuje, a w Polsce juz jest prawie dyktatura religijna prawie i teraz narzucja krzyze w urzedach , szkołach itp. i nawet chca ogrniczać wystawianie sztuk teatralnych , sytuacja chora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem Bogiem, nowym Mesjaszem naprawdę. 4 miesięczne wysiadywanie własnych jaj w kukułczym gnieździe uniemożliwiło lidzkości wyzwolenie się z objęć Szatana ;). Wszystko przez białe kitle. Mogły nie dawać neuroleptyków.

 

Wypróbuję zaklęcia z bajki:

Szkatuło otwórz się !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurva,od kiedy Mickiewicz jest Bogiem?:D

 

Zupełnie nie o to chodziło :?

 

 

,,

 

a ja osobiscie uważam, ze ty chesz wymusic poszanowanie i najchetniej zabroniłabyś mi pisac to co chcę a nwet myśleć jak chcę ,czyli ingerujesz w moja wolnosc, ja w twoja nie ingeruje moze mnie sie nie podobać to co piszesz, ale pozwalam pisać a mogłabym napisać osobiscie uwazam jako przeciwnik religii ,ze kazdy kto jest religijny powinien miec poszanowanie dla mojego swiatopoglądu i nigdy nie przekonywac mnie do swojej wiary, mieć dla mnie poszanowanie i nigdy nie głosic publicznie swojej religijnosci bo mnie to drazni, widzisz jak jest róznica , widzisz róznica jest taka ,ze tacy jak ja akceptuja inosc a tacy jak ty chcieli by zabronic bo was to drażni, demokracja polega na tym,ze kazdy może głosic swoje poglady a dyktatura tego nie akceptuje, a w Polsce juz jest prawie dyktatura religijna prawie i teraz narzucja krzyze w urzedach , szkołach itp. i nawet chca ogrniczać wystawianie sztuk teatralnych , sytuacja chora.

 

Tahela, niestety ja nic nie mogę za Twoje wrażenia :bezradny:

Jeśli wyrażenie swojej opinii, jest ograniczeniem czyjejś wolności wg Ciebie, to masz rację, sytuacja chora.

W taki sposób się właśnie "ucisza" wierzących. Takimi manipulacjami, na wszelkie sposoby chcąc pokazać jaka to wiara jest ograniczająca. Przewidujące, ale mało wiarygodne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie rymy nie są na miejscu. Nie powinno ich być. Nie można wyśmiewać się z rzeczy świętych. Nie chcę kogoś urazić taką uwagą, ale chciałbym, żeby one zniknęły.

A ja chciałbym, żeby zniknęły wszystkie religie, żeby na całym świecie panowało antyreligijne prawo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie rymy nie są na miejscu. Nie powinno ich być. Nie można wyśmiewać się z rzeczy świętych. Nie chcę kogoś urazić taką uwagą, ale chciałbym, żeby one zniknęły.

A ja chciałbym, żeby zniknęły wszystkie religie, żeby na całym świecie panowało antyreligijne prawo.

 

Czemu? W czym Ci religie przeszkadzają? Przecież nie ma żadnego przymusu ani wiary ani przynależności do żadnej z religii (przynajmniej narazie nie ma).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie! Parówę i faryzeusza jakoś zniosłem, bo być może mi się należało, ale Złoty Cielec, król dragów to gruba przesada. Przywołuję koleżankę do porządku.

 

Tamto Ci się być może nie należało. Złoty Cielec to akurat nie Twoja wina, tylko marwila, bo do tego (chyba) nie pretendowałeś. A "król dragów" na pewno Ci się podoba, zresztą sam to właśnie wymyśliłeś. Nie udawaj. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie rymy nie są na miejscu. Nie powinno ich być. Nie można wyśmiewać się z rzeczy świętych. Nie chcę kogoś urazić taką uwagą, ale chciałbym, żeby one zniknęły.

 

 

Cóż za esencja hipokryzji. Chrześcijaństwo samo w sobie jest obrazą wszystkiego dookoła i wyrazem braku szacunku do jakiegokolwiek innego poglądu. I ty się domagasz szacunku dla tejże żałosnej religii?? Dobre sobie, nie otrzymasz go. A przynajmniej nie ode mnie.

 

Odpowiadając na pytanie Monka, to nr 2.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda, nie wierzę. Ale co to zmienia? Niech sobie tacy jak take, "nie wierzą" w to co piszą inni na temat chrześcijaństwa. A nie strzelają babskie fochy i chcą takim jak ja zamknąć usta.

 

Ponad to przeszkadza mi fakt, że kk się wpier*** wszędzie gdzie może. Napisałeś, że nie ma przymusu. Otóż to też tak nie do końca. Nie zmuszą Cię do wiary fakt(postraszą, postraszą ale no nie mogą zmusić inaczej - nie te czasy), ale np. poddając się apostazji nie przestajesz być katolikiem. Nadal nim będziesz i będziesz widniał w statystykach kościoła katolickiego jako katolik.

 

Wkurza mnie, że nie ma nie ma w PL są takie problemy z aborcją(zapewne jesteś zaznajomiony z historią prof. Chazana). Jest to poniżej krytyki potraktowanie drugiego człowieka. A KK go broni.

Brak możliwości eutanazji, atak na homoseksualistów i niemożność tzw. związku partnerskiego.

 

To tylko nieliczne przykłady dla których nie mam zamiaru szanować tego syfu jaki jest chrześcijaństwo/kościół katolicki.

 

Co do idei samego boga, to poczytaj stary testament, jak każde zabić 42 dzieci przez dwa niedźwiedzie albo zaatakować wioskę w której każe wybić wszystkich prócz dziewic by mogli jego poddani je potem gwałcić. Zachęcam też do przeczytanie fragmentu w którym wyraźnie nakazuje zamordować każdego wyznawcę innego boga.

 

Teraz ty mi powiedz na jakiej podstawie ja mam szanować coś, co głosi coś takiego?? Na prawdę jestem ciekawy odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też doświadczam antyreligijnych myśli. Mam konflikt wewnętrzny. Dla mojej nędznej natury religia może jawić się jako wielki ciężar. A o doktrynie piekła to taka "superautystyczna" mentalność jak moja może mieć wybitnie złe zdanie, dla niej to coś niewyobrażalnie strasznego. Ale takich rzeczy jak np. rozpusta, mordowanie nienarodzonych nie chcę. W unicestwienie "ja" i reinkarnację też nie wierzę.

A ja chciałbym, żeby zniknęły wszystkie religie, żeby na całym świecie panowało antyreligijne prawo.

Ta osoba ma ogólny "profil psychiczny" podobny do mojego (nie jest aż tak dziwaczna, choć jej cechy i tak należą do nietypowych, nawet jak na to forum) i też ma "antyreligijne ciągoty". Moja natura "niewolitywnie" myśli podobnie, oburzają psychikę takiego nędzarza jak ja pewne doktryny (zwł. o mękach pośmiertnych). Myślę, że osoby, które mają ewidentne trudności w dostosowaniu się do społeczeństwa od małego (mające różne rodzaje autyzmu, zespołu Aspergera, "zaburzenia odwzajemnienia społecznego") mają szczególne skłonności do bycia niereligijnymi, skoro mają problem ze "zwykłą" socjalizacją, to co dopiero z życiem religijnym???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe muzułmańskie wyznanie wiary "Nie ma boga prócz Allaha..." jest odcięciem się od idei chrześcijańskiej Trójcy Św i zaprzeczeniem katolickiego wyznania wiary.

Credo katolickie jest pozytywne, a nie jest negacją: "Wierzę w jednego Boga, ojca wszechmogącego i w Jezusa Chrystusa..."

 

Dobrze piszesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe chrześcijańskie wyznanie wiary "Nie ma boga prócz Chrystusa..." jest odcięciem się od idei muzułmańskiej i zaprzeczeniem islamskiego wyznania wiary.

Credo muzułmańskie jest pozytywne, a nie jest negacją: "Wierzę w jednego Boga, najjaśniejszego Allaha..."

 

Dobrze piszesz.

Zależnie od indoktrynacji, ale durnota identyczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×