Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dryagan

Administrator
  • Postów

    2 565
  • Dołączył

1 obserwujący

Ostatnie wizyty

8 934 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Dryagan

  1. @dominicov żałobę trzeba przeżyć i ruszyć do przodu. Też wiele lat się z tym zmagałem - mając 18 lat straciłem brata w wypadku (jechaliśmy co gorsza razem tym samochodem). Wychowywałem się w rodzinie dysfunkcyjnej, przez długi czas miałem kosę z ojcem - teraz się pogodziłem, aktualnie jest po udarze i się nim opiekuję. Mama zmarła kilka lat temu na raka. Ale żałoba się kiedyś musi skończyć. Nie wiem czemu piszesz "Znajdę sobie partnerkę i co - miałbym się na niej uwiesić?" - a niby dlaczego? Nie masz rodziny to ją załóż, nie wieszaj się na partnerce, tylko stwórz normalny związek. Można znaleźć swoje szczęście, dbać o kogoś
  2. Odpowiedzialność za przepisywanie leków i leczenie bierze lekarz - jeśli uważasz, że byłaś leczona źle, możesz go pozwać do sądu. Tu na Forum jesteś tylko użytkownikiem, przypadkową osobą bez wykształcenia medycznego (a nawet jakbyś miała takowe, to nikt tu nie widział dyplomu) i nikt Cię do sądu nie ma prawa pozwać, nawet jak po Twoich "radach" jego zdrowie się pogorszy. Stąd w Regulaminie taki zapis, że nie wolno tutaj zalecać leczenia innym. To są zasady, których przestrzegamy - przede wszystkim nie szkodzić. Leczenie ustalamy z lekarzem. Koniec kropka. Wchodząc na to Forum musisz akceptować jego Regulamin - nie ma dyskusji
  3. Szanowni, przypominam Wszystkim na tym wątku o Regulaminie!!! Rozumiem, że się wspieracie w temacie odstawiania benzo, niemniej uskuteczniacie tu wszyscy trochę zbyt daleko idące porady względem leczenia lub jego braku. Każdy jest trochę inny, każdemu pomaga / szkodzi coś innego - dlatego możecie się dzielić swoim doświadczeniem jak najbardziej, ale bez doradzania innym co mają robić. Bardzo proszę o trzymanie się tego, bo na Forum nadal obowiązuje ZAKAZ SUGEROWANIA INNYM SPOSOBÓW KURACJI!!!! Tu nie ma przeproś!!!
  4. Dryagan

    Welcome. Wróciłem :)

    Ja też oczywiście
  5. Dryagan

    Welcome. Wróciłem :)

    @carry Twoja stara Ekipa to pewnie taka sprzed 15 lat, to nie wiem czy ktoś jeszcze jest z tamtych czasów. Ja się identyfikuję z Forum od 10 lat (2014). Niemniej witam serdecznie i... rozgość się ponownie
  6. @mienta jak ładnie, aż się miło zrobiło. Co u Was? Przepraszam, że jest mnie ostatnio tak mało na Forum, ale zupełnie się nie wyrabiam z "życiem" - mam chorego ojca na głowie po udarze, normalne rodzinne sprawy i kupę roboty w pracy (bo musiałem brać czasem wolne ze względu na tatę i teraz muszę nadgonić, to bo to takie rzeczy, których nikt za mnie nie zrobi). Nie mogę zarywać nocek, bo się boję, że moje demony manijne powrócą. Wiadomo... Niemniej czasem zaglądam do Was, żeby sprawdzić, czy jakieś rewolucje się nie wyczyniają, tylko na pisanie czasu i sił już nie ma. Bardzo Wszystkich pozdrawiam
  7. Dryagan

    Problemy w związku

    @Nat675486 noto dobrze powiedziałaś. Ruch teraz po jego stronie. Ja jako mąż nie wyobrażam sobie, żebym nie dbał o Żonę - matkę mojego dziecka i jej szczęście
  8. Dryagan

    Problemy w związku

    @Nat675486 Witaj na Forum - mam nadzieję, że znajdziesz tu chociaż wsparcie. Powiem tak, jeśli mąż jest DDA z pewnością nie będziesz mieć łatwo. Niestety widać po jego zachowaniu, że nie jesteś u niego na pierwszym miejscu. Co jest z tą byłą żoną? Ona od niego odeszła? w sumie wygląda jakby nadal coś do niej czuł. Generalnie to powinnaś być zazdrosna, bo co to w ogóle jest. Powinnaś mu dać po łbie za takie zachowania. Mam wrażenie, że ustawiłaś się w pozycji "niewolnicy", wszystko zniesiesz byle tylko nie odszedł od Ciebie. Niemniej te zachowania męża, które tu opisałaś, jak dla mnie są nie do przyjęcia: gloryfikowanie byłej żony, kochanka. To nie powinno mieć miejsca w małżeństwie. Jak to się stało, że w ogóle jesteście razem? Czy na początku była jakaś miłość? czy chociaż zauroczenie? Piszesz, że cały czas mówił o swojej żonie - jakbyś była tylko na zastępstwo. Nie wiem co powinnaś robić, pewnie trochę za mało danych, ale nie sądzę, że powinnaś się na wszystko zgadzać, byle tylko się nie rozwiódł z Tobą, bo niedługo przyprowadzi do domu kochankę i każe Ci ją ugościć przy waszym stole. Twoje potrzeby i uczucia też są ważne!!!
  9. @Mkbewe zerwanie zwykle oznacza koniec związku - a jakie są przyczyny to już oboje musicie wiedzieć. A czy chcesz utrzymywać dalej znajomość po zerwaniu? To chyba zależy od Ciebie jak będziesz się z tym czuł, czy jesteś w stanie być "tylko" znajomym po związku. Czy ta znajomość Cię ubogaca i mimo zerwania będziesz coś z niej wynosił? Czy nie sprawi Ci to tylko bólu? To nie jest pytanie na które powinni odpowiadać inni ludzie, Ty sam sobie odpowiedz.
  10. Dryagan

    Prawictwo

    @Metro11 Może najpierw zdefiniuj sam sobie czy szukasz tylko seksu, czy związku na całe życie. Bo to trochę dwie różne sprawy
  11. Kochane Dziewczyny i ode mnie też życzenia - trochę spóźnione, bo już wieczór, ale serdeczne
  12. Każda kolejna wypowiedź w tym wątku, która będzie odbiegać od tematu i powodować przepychanki słowne - wyląduje jak poprzednie w koszu. Forum nerwica nie jest miejscem na dyskusje światopoglądowe. To wątek o tym jak wiara pomaga w przełamaniu problemów natury psychicznej
  13. @mienta bardzo dziękuję i pozdrawiam
  14. @Jurecki trudny czas... Mam ojca w szpitalu i biegam pomiędzy domem, pracą i szpitalem, dlatego tylko z doskoku jestem na Forum. Nie mam czasu i siły nic napisać. Ale zaglądam z doskoku
×