Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ania

Użytkownik
  • Postów

    115
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Ania

  1. Na pewno nie zwariujesz :). Sama przez to przechodziłam miliony razy i nie zwariowałam. Pozdrawiam
  2. Jeżeli chodzi o dłonie to często przechodziły mi takie ciarki, również na stopach. Na języku nie miałam, ale sądzę, że przy nerwicy jest to normalne. Nie martw się. Pozdrawiam
  3. Ania

    Nerwica a ciśnienie

    Ja też miałam bardzo noskie ciśnienie. Często schodziło na 90/60, raz miałam nawet 60/30. Teraz mi się uregulowało, odkąd zaczęłam brać proszki. Ale zani to się stało to przestałam mierzyć ciśnienie, bo stweirdziłam, że za bardzo się tym przejmuję. Pozdrawiam
  4. Tak, kiedyś to często przechodziłam, na szczęście trochę to minęło. Ale czy jest jakaś rado to nie wiem. Ja oddychałam głęboko i wolno. Myślałam o czym innym i zawsze trochę pomagało. Pozdrawiam
  5. Ja biorę Paxtin - 1 tabletkę dziennie. Skutków ubocznych nie mam, czuję się naprawdę bez porównanaia zanim zaczęłam brać leki. Mam jeszcze lęki, ale są one delikatne i łatwo mi je pokonać. Paczka tabletek wystarcza mi na miesiąc, a kosztuje ok. 30 zł. Pozdrawiam
  6. Od nerwcy nie można zwariować. To tylko takie nasze "uposledzenie"..Ja też się bałam zwariować, ale uwiadomiłam sobie, że nerwica jest tylko chorobą, ale nie psychiczną. Pozdrawiam
  7. Ania

    Neurolog.

    Nie idź do neurologa!!! Ten lekarz nic nie wie o chorobach nberwicowych!!! Nasłuchałam się na autetnycznych przypadkach. Poza tym jedyne proszki jakie przepisują neurolodzy to pstchotropy, które nie tylko otępiają ale i uzależniają. Znam to po swoim przypadku. Nie wiedziałam jeszcze że jestem chora na nerwicę, on mi tej diagnozy również nie postawił a chciał mnie jedynie faszerować psychotropami. Jeżeli chcesz iśc do specjalisty, to idź do psychiatry. A neurologas naprawdę odradzam. Pozdrawiam
  8. Heh, mój psycholog to mi radził, żebym wzięła leki, bo szkoda marnować swoją młodość non stop użerając się z nerwicą. W większości dlategfo poszłam do psychiatry. Leczę się dopiero półtora miesiąca ale czuję już sporą poprawę. oczywiście nie namawiam nikogo do ncizego. Tylko od nas zależy jak zamierzamy z tym walczyć. Pozdrawiam
  9. Ania

    Fobia szkolna

    Dzięki za spostrzeżenia :) jeśli chodzi o psychologa, to ten etap mam już za sobą. Jeżeli chodzi o znajomych to mam naprawdę fajną grupę i nawiązałam już przyjaźnie, więc nie jest źle. Chodzi mi tylko o to, że czasami podczas zajęć zaczynam się źle czuć. Dopada mnie lęk, że coś mi się stanie i nie wiem co zrobić. Na zajęciach pogadać nie mogę, bo zwracają na to uwagę a potem się uczepiają. Nasza grupa liczy tylko 15 osób, więc to dlatego. Ale na pewno nie zamierzam się poddawać. Dostałam się również na wymarzone studia. Jest ciężko, bo są to studia językowe, ale staram się . Pozdrawiam wszystkich. trzymajcie sie ciepło.
  10. ja też schudłam na początku nerwicy 15 kog we ciągu dwóch-trzech miesięcy. A koszmary nocne męczyły mnie kila miesięcy. Nie ma się czym martwić - to jest normalny objaw. Pozdrawiam
  11. Ania

    Fobia szkolna

    Mam pytanko. Jak sobie radzicie ze studiami? Jak Was dopada lęk, to co robicie? Jestem pierwszy rok na studiach wieczorowych, ale wykłady mam od poniedziałku do piątku. Dojeżdżam pociągiem po 70 kom w jedną i drugą stronę codziennie. Dzięki proszkom jest lepiej. Bardzo rzadko popadam w panikę. Ale czasami na zajęciach dopada mnie lęk i nie wiem co ze sobą zrobić. Wyść raczej nie mogę bo mam prawie same ćwiczenia. Napiszcie jak radzicie sobie w takich sytuacjach. Pozdrawiam
  12. Ja bym Ci rtadziła poczekać z tym braniem leku, aż pójdziesz do psyhiatry. Lekarze ogólni przepisują zazwyczaj nie te leki co trzeba. Znam to z własnego doświadczenia. A poradnia zdrowia psychicznego to nic groźnego :) Idź, Zaszkodzić Ci bardziej nie mogą, a mogą jedynie pomóc. Pozdrawiam
  13. Ja też mam często nogi jak z gumy i mam wrażenie że to nie moje nogi a kogoś innego
  14. Oczywiście jeżeli trafisz na dobrego psychologa, to on Ci pomoże. Warto spróbować psychoterapii. Ale moim zdaniem najlepsze efekty przynosi połaczenie metody farmakologicznej z psychoterapią. Pozdrawiam
  15. Problem z wychodzeniem z domu też przechodziłam. Na szczęście teraz nie mam już tego problemu prawie w ogóle, zresztą moja sytuacja mnie do tego zmusza. Mam nadzieję, że wszystkim uda się to przezwyciężyć, bo wiem jakie to jest męczące. Pozdrawiam
×