Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kris0x0000

Użytkownik
  • Postów

    197
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Kris0x0000

  1. Jeżeli w poprzednich miejscach pracy było ok a tutaj od początku są takie "akcje" to raczej problem jest z tym ludźmi a nie z tobą. Możliwe że widzą że lubisz tę pracę, angażujesz się więc widzą w tobie zagrożenie i dlatego próbują się Ciebie pozbyć. Jak dla mnie to wygląda na toksyczne miejsce pracy, w którym tylko toksyczni ludzie czują się komfortowo.
  2. Cześć, czy w poprzednich miejscach pracy też miałaś podobne problemy?
  3. @poszkodowany Na początku leczenia przez około rok brałem escitalopram, który pozwolił mi wstać z łóżka, wyjść z domu a następnie pójść na psychoterapię. Na sprawność intelektualną lek oczywiście nie pomógł ale to nie był dla mnie wtedy problem ponieważ na nerwicę chorowałem prawdopodobnie od dziecka i po prostu nie znałem innego życia... Z choroby pomogła mi wyjść psychoterapia a następnie praca własna nad sobą no i w pewnym stopniu to forum.
  4. W nerwicy lękowej miałem duży problem z nauczeniem się czegokolwiek a nawet z czytaniem. Czytałem po kilka razy jedno zdanie bo miałem wrażenie że go nie zrozumiałem lub nie zapamiętałem. Jeżeli chodzi o to jak sobie z tym poradziłem to samo przeszło gdy nerwica odpuściła
  5. Dawno nie czytałem tak chaotycznej wypowiedzi nawet na tym forum. Chciałbym jakoś pomóc, coś doradzić ale nawet nie udało mi się wywnioskować o jakim konflikcie jest mowa...
  6. Ja się wyleczyłem z nerwicy lękowej dzięki terapii psychodynamicznej. Wcześniej dwa razy podchodziłem do behawioralnej i nic mi nie pomogły.
  7. Powiedz wprost że skakanie po podłodze powoduje straszny hałas w twoim mieszkaniu i poprosić czy może jego dzieci mogłyby się pobawić chociaż częściowo w inny (mniej hałaśliwy sposób) Być może gość pierwszy raz mieszka w bloku i nie ma świadomości co to oznacza dla sąsiadów mieszkających niżej.
  8. No tak, na wstrząsy nic nie pomoże. Na twoim miejscu pogadałbym z tym sąsiadem. Istnieje pewna szansa że to jednak normalny człowiek i będzie próbował chociaż trochę zwracać uwagę na to jak się zachowują dzieci. Jeżeli nie to można spróbować negocjacji przez administrację budynku. W ostateczności jeżeli wszystko inne zawiedzie można walczyć w sądzie (powołać się np. na zakłócanie miru domowego) ale na szczęście nigdy nie dotarłem do tego etapu więc nie wiem jak to wygląda w praktyce.
  9. Nie wygłuszy do zera ale do poziomu w którym dźwięki przestają być dokuczliwe (przynajmniej dla mnie). ANC jest najbardziej skuteczne właśnie w zakresie niskich częstotliwości. Najlepiej kup przez internet, przetestuj a jak uznasz że jednak nie jest to efekt jakiego czekiwałeś to możesz zwrócić w czasie 14 dni od zakupu.
  10. Doskonale cię rozumiem. Również pracuje zdalnie a sąsiedzi nade mną robią remont który trwa już rok i nadal nie mogą skończyć. Mi pomagają stopery lub słuchawki z anc (bez muzyki - samo wyciszanie). Problem jest tylko podczas spotkań online.
  11. Jeżeli na terapii nie poruszasz trudnych tematów (tabu) to nie dziwi mnie że Tobie nie pomagają. Terapia żeby była skuteczna musi boleć.
  12. Kris0x0000

    Praca

    Rób po prostu to czego się boisz do momentu aż przestaniesz się bać.
  13. Kris0x0000

    Marzę o....

    Marzę o tym żebym nie musiał pracować zawodo. Chciałbym poświęcić się swoim pasjom, robić coś pożytecznego ale nie za pieniądze i nie przez 8h dziennie... Praca przez 8 godzin dziennie to niewolnictwo!
  14. Witaj. Jedynym znanym mi sposobem jest ekspozycja na lęk. Im więcej robisz rzeczy pomimo lęku tym jest on coraz słabszy. Po pewnym czasie próg lęku ustawia się wyżej. Niestety to ciężka praca i tak jak piszesz wykańczająca psychicznie ale chyba nie ma innej drogi przynajmniej ja jej nie znam. Cały czas tak samo boisz się wyjść do pracy mimo że robisz od dłuższego czasu?
  15. Nie wiem skąd się wzięło to przekonanie że IT to idealne miejsce dla samotników i nie trzeba tam żadnych umiejętności społecznych. Pracuję w IT praktycznie od początku kariery zawodowej (kilkanaście lat) w różnych firmach i z moich obserwacji wynika że jest zupełnie inaczej. IT w korpo to codzienne spotkania online (lub na żywo). Często spotkania trwają tak długo że nie starcza już czasu na pracę :D. Trzeba rozwiązywać w zespołach napotkane problemy itp. Trzeba współpracować z innymi zespołami. Generalnie trzeba się komunikować z mnóstwem ludzi. Nie pracowałem nigdy jako programista ale wiem że oni mają również swoje spotkania tzw. ceremonie na których oddają gotowy projekt. Muszą też współpracować z testerami oraz co najgorsze z ludźmi z biznesu. W mniejszych firmach jest lepiej pod tym względem tj. jest ciężej bo jest więcej pracy właściwej kosztem spotkań oraz mniej ludzi bierze udział w projekcie. Ciągle jednak musisz współpracować z ludźmi - z zespołem / z dostawcami zewnętrznymi / z klientami. Czasy gdy jedna osoba "umiała" całą informatykę i siedziała samotnie w serwerowni bezpowrotnie minęły.
×