Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, serotoninowiec napisał:

Oczywiście , jest dużo spokojniej , a na brak motywacji po Paro pomaga mi Prega która dodaje mi energii.

Powiem Ci ze Prega dziala cuda, wchodzi w fajna synergie z lekami wydaje mi sie ze ladnie podbija dzialanie wiekszosci lekow. Dopiero co wlaczam Prege , powoli od 75 mg .Czuje roznice taki kop do dzialania, niby sama Dulo juz powinna cos dawac ale w combo z prega jest cacy😃😃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam takie nietypowe pytanie do osób które brały ten lek regularnie długo np 10 lat i przestały go brać- nie chodzi mi o objawy odstawienie choć być może tak to trzeba nazwać. Nie biorę Paro już prawie rok ale nie mogę się pozbierać czuje się fatalnie. Dostałem inny lek i albo on nie działa albo po prostu to długotrwale branie Paro coś zmieniło w mojej psychice? Czy ktoś z szanownych nerwicowców spotkał się kiedyś z czymś takim? Nerwica/objawy jest taka mocna jak nigdy przedtem 😟 Gdybym wiedział że tak się będę czuł od roku to nigdy nie przerwałbym brania Paro. Co robić?...

Edytowane przez zoom

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc @zoom witam Cie serdecznie ;)
Bardzo dobrze rozumiem i wiem o czym mowisz. Czy rowazales z lekarzem ponowne wejcie na Paro ?
Ja biore Paro juz okolo 18 lat, powoli trace rachube. Mam za soba niezliczone proby odstawienia. Moja najdluzsza przerwa to byly 3-4 miesiace bez Paro, ale to byl horror. Po ponownym wejsciu na lek, juz po 10 dniach byla ulga. Nic Ci nie sugeruje, wszystko musisz omowic ze swoim psychiatra ;) Ja tylko dziele sie moimi doswiaczeniami. 
Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, zoom napisał:

Mam takie nietypowe pytanie do osób które brały ten lek regularnie długo np 10 lat i przestały go brać- nie chodzi mi o objawy odstawienie choć być może tak to trzeba nazwać. Nie biorę Paro już prawie rok ale nie mogę się pozbierać czuje się fatalnie. Dostałem inny lek i albo on nie działa albo po prostu to długotrwale branie Paro coś zmieniło w mojej psychice? Czy ktoś z szanownych nerwicowców spotkał się kiedyś z czymś takim? Nerwica/objawy jest taka mocna jak nigdy przedtem 😟 Gdybym wiedział że tak się będę czuł od roku to nigdy nie przerwałbym brania Paro. Co robić?...

 

 

Ja tak mam. Nie biore paro od 1,5 roku i po prostu ciągle się źle czuje. Brakuje mi tego. Wcześniej brałem 7 lat.

 

Gdyby nie to, że paroksetyna podbija mi prolaktynę to już bym dawno wrócił ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, tomek0700 napisał:

Ja tak mam. Nie biore paro od 1,5 roku i po prostu ciągle się źle czuje. Brakuje mi tego. Wcześniej brałem 7 lat.

 

Gdyby nie to, że paroksetyna podbija mi prolaktynę to już bym dawno wrócił ..

 proponuje Ci dostinex , .

 jedna . ew. pół tabletki na tydzień i prolaktynę masz opanowaną , bez żadnych uboków .

 

Dostinex to lek, którego substancją czynna leku jest karbegolina. Ma on za zadanie leczyć zaburzenia związane z nadmiernym wydzielaniem prolaktyny. 

 

19 godzin temu, Don Corleone napisał:

Ja biore Paro juz okolo 18 lat, powoli trace rachube. Mam za soba niezliczone proby odstawienia. Moja najdluzsza przerwa to byly 3-4 miesiace bez Paro, ale to byl horror. Po ponownym wejsciu na lek, juz po 10 dniach byla ulga. Nic Ci nie sugeruje, wszystko musisz omowic ze swoim psychiatra ;) Ja tylko dziele sie moimi doswiaczeniami. 

 Witaj Don Corleone .

Wiesz ostatnio często myślałem o Tobie i Twoim leczeniu .

 Nie wiem na ile jest to unikat ,tak długie leczenie się z WCIĄŻ DZIAŁAJĄCĄ PAROKSETYNĄ , a na ile norma . 

 Na Paro jade już , jak dobrze wiesz( znamy się juz kupę czasu ) również długi czas , lecz bywaja okresy ,że lek przestaje działać ( te okresy to raz na rok , lub ok.dwa lata , różnie ) i to dosłownie z dnia na dzień . Zwiększenie dawki nic nie daje ,,, dopada mnie wtedy depresja i mega lęki , myśli samob. etc . Niecałe dwa lata temu ,żeby to zbić  dołozyłem na noc Amitryptalinę i po 9 miesiącach ( duetu paro z rana 20 + ami na noc 25-50 mg ) doszedłem do względnej równowagi . Potem znów sama paroksetyna przez rok i ostatnio jak mnie trzepło , to o mało ze przysłowiowego stołka nie spadłem . Ami nie chciałem  dokładac tym razem , bo jej działanie zamulające z rana nie jest fajne , Dołozyłem tym razem na noc 25 mg Doxepiny i dopiero po ponad 3 tygodniach lek wewspół z paro wyciszył lęki , depresje i mysli z czarnej dupy wzięte . Doxepina nie zamula zupełnie , jest słabsza od ami , ALE NAJWAZNIEJSZE ,ŻE DAJE RADĘ.  Dodatkowo biorę w ciągu dnia 10 gram INOZYTOLU a z rana cytokolinę i Lamo jako stabilizator .

 Don Corleone , jak uważasz co daje Ci  dołączenie do paro ,Trimipramina na wieczor 50mg ???

 Trzymaj się .

 Z Panem Bogiem 

 

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc @Kalebx3 Gorliwy, bardzo sie ciesze, ze napisales ;)
Tak znamy sie juz kupe lat i tez sledze z uwaga Twoje wpisy tu na forum. Biore od poczatku 20mg Paro, bo zmniejszenie, lub zwiekszenie dawki dziala na mnie bardzo negatywnie. Ale ciesze sie z tego, ze juz tyle lat i Paro ciagle dziala. Moja hipochondrie trzymam caly czas w szachu. Oczywiscie, ze zdarzaja sie fale, czyli gorsze dni, ale kto ich nie ma ;)
Trimipramina mnie na zamula nastepnego dnia. Wstaje od 20 lat o 4 rano i gra gitara. Wiesz, sam nie wiem czy ja wogole potrzebuje Trimipraminy. Zaczalem ja brac 12 lat temu, po detoxie alkoholowym, zeby spokojnie zasnac. Teraz juz te 12 lat  nie pije, prowadze grupe AA i jest ok. Lubie to wyciczenie, kotre przychodzi po 3 godzinach po zazyciu i latwe zasypianie. Od roku czasu trenuje, biegam i ograniczam jedzenie. Udalo mi sie schundac 30kg, ktore Paro mi dolozylo :D
Trzymaj sie rowniez i pozdrawiam ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Don Corleone

@tomek0700

 Zapytam bardziej doświadczonych użytkowników Paroksetyny🙂 jak myślisz co Twoim zdaniem może być tego przyczyną? Brałem Paro 13 lat z przerwami, tak jak kiedyś pisałem że rzuciłem to z dnia na dzień i jakoś dało radę przez 2 miesiące ok a później zacząłem się składać i w końcu zmiotło mnie z planszy. Biorę Fluo ale nigdy tak źle się nie czułem, mam straszne psychosomaty, dodatkowo wahania nastroju tydzień ok i tydzień dół że czuje sie jak w piekle. Nie za bardzo chciałbym wracać na Paro bo strasznie po nim utylem a i miałem ogromne problemy żołądkowe które zniknęły odkąd odstawiłem. Więc koło się zamyka. Gdyby nie odstawił Paro to pewnie bym tak żył jak żyłem w totalnym dyskomforcie ale jednak z lepszym samopoczuciem. Myślisz że Paro w jakiś sposób zmieniło chemię w mózgu, bo przez rok to raczej nie są objawy odstawienia zwłaszcza że biorę inny SSRi. Co robić w tej chorej sytuacji. Myślę o tym żeby może zmienić lek na inny ale z drugiej strony ile razy można być poligonem doświadczalnym 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tomek0700 napisał:

Gdyby nie to, że paroksetyna podbija mi prolaktynę to już bym dawno wrócił ..

W szpitalu lekarz mi mówił, że były albo nadal są robione jakieś badania w których wychodzi że sama podwyższona prolaktyna może być pomocna przy leczeniu nerwic, depresji, bo ma jakiś tam korzystny wpływ na neuroprzekaźniki... Pod warunkiem, że nie daje objawów w stylu mlekotoku itp. 

Jak znajdę to badanie to podrzucę :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Don Corleone @Kalebx3 Gorliwy

Panowie nadal tutaj heheheh... Ja znów wracam jak bumerang w gorszych dniach... 

 

Paroksetyna dla mnie była świetna przez 5lat, aż przyszła mega zamula i mógłbym ciągle spać... Potem zszedlem wytrzymałem 6miesiecy na czysto... I niestety ponowny powrót, niestety u mnie już nie zaskoczyła... Od 5lat siedzę na wenlaflaksynie, która też jakoś mam wrażenie słabiej działa... Nie wiem czy w moim organizmie lub mojej głowie jest magiczny zegar ustawiony na 5lat....

 

Ostatni lekarz proponował bym do 150wenli odrzucił 20paro, zrobiłem tak ale po 5dniach przyszły mega poty i mega zamula... Jakby ktoś wyjął mi baterie... I tak siedzę sobie na tej wenli kolejne dni... Są lepsze i gorsze jak mówicie... Zastanawiam się czy my juz tak do końca życia będziemy ciągnąć na tych lekach.... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.07.2021 o 17:38, Don Corleone napisał:

Czesc @Kalebx3 Gorliwy, bardzo sie ciesze, ze napisales ;)
Tak znamy sie juz kupe lat i tez sledze z uwaga Twoje wpisy tu na forum. Biore od poczatku 20mg Paro, bo zmniejszenie, lub zwiekszenie dawki dziala na mnie bardzo negatywnie. Ale ciesze sie z tego, ze juz tyle lat i Paro ciagle dziala. Moja hipochondrie trzymam caly czas w szachu. Oczywiscie, ze zdarzaja sie fale, czyli gorsze dni, ale kto ich nie ma ;)
Trimipramina mnie na zamula nastepnego dnia. Wstaje od 20 lat o 4 rano i gra gitara. Wiesz, sam nie wiem czy ja wogole potrzebuje Trimipraminy. Zaczalem ja brac 12 lat temu, po detoxie alkoholowym, zeby spokojnie zasnac. Teraz juz te 12 lat  nie pije, prowadze grupe AA i jest ok. Lubie to wyciczenie, kotre przychodzi po 3 godzinach po zazyciu i latwe zasypianie. Od roku czasu trenuje, biegam i ograniczam jedzenie. Udalo mi sie schundac 30kg, ktore Paro mi dolozylo :D
Trzymaj sie rowniez i pozdrawiam ;)

 

no nie wiem, trochę skutków ubocznych jest wypisane. Stosowanie tego jest całkowicie bezpieczne z paroksetyną? paroksetyna likwiduje u mnie 99,5% objawów, dodaje pewności siebie. Jeśli odejmiemy od tego prolaktynę to chyba będę alfą i omegą. Tęsknie za tym lekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.07.2021 o 20:10, acherontia styx napisał:

W szpitalu lekarz mi mówił, że były albo nadal są robione jakieś badania w których wychodzi że sama podwyższona prolaktyna może być pomocna przy leczeniu nerwic, depresji, bo ma jakiś tam korzystny wpływ na neuroprzekaźniki... Pod warunkiem, że nie daje objawów w stylu mlekotoku itp. 

 Jak znajdę to badanie to podrzucę :D 

 

to też by mogło świadczyć dlaczego tylko paroksetyna działa na mnie. Tak też ostatnio myślałem, czy prolaktyna nie powoduje remisji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, tomek0700 napisał:

 

to też by mogło świadczyć dlaczego tylko paroksetyna działa na mnie. Tak też ostatnio myślałem, czy prolaktyna nie powoduje remisji...

No mi wtedy powiedział, że dopóki prolaktyna nie osiąga wartości 4-cyfrowych, to nie odstawia pacjentom jeśli nie mają objawów. Jak już rzeczywiście wchodzi na wartości 4-ro cyfrowe to wtedy zaczyna się niepokoić. Mnie trzymał na wysokiej prolaktynie, którą miałam przez rispolept akurat, ale później dostałam mlekotoku i musiał iść out. 

Paro akurat u mnie hiperprolaktynemii nie powoduje, a biorę 40mg.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc, mam pytanie odnosnie paroksetyny 🙂. To juz moje 3 podejście do niej i minelo 7 tygodni od startu, co prawda dopiero mija 2 tyg na podbiciu dawki do 30mg. Kiedys 20mg pomagalo szybciej i skuteczniej niz teraz. Na wieczor jeszcze leci tez mirtazapina 30mg na spanie . Nie wiem co jest tym razem ale bardzo nie rowno sie wkreca, raz jest juz lepiej potem znowu dol, wczesniej tak nie mialem. Wczesniej jak przetrwalem te pierwsze 3 tyg to juz bylo z gorki ale tym razem jest inaczej, moze tez wiecej stresow mialem i to dlatego.  Czy z Waszego doswiadczenia tez tak jest ze kazde kolejne zaczynanie z lekiem trwa dluzej i wieksze dawki sa potrzebne czy za kazdym razem podobnie dziala ? Wiekszosc mowi tez ze minimum to pelne 8 tyg az sie zaladuje ? Nie bralem nigdy innego SSRI ale zastnawiam sie czy nie zmienic na inny ? Lecze sie oczywiscie na zaburzenia depresyjno lekowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po kilku latach na wenli lekarz zmienił mi główny lek na Seroxat. Kiedyś próbowałem brać paroksetynę, ale nie wspominam tego najlepiej, może teraz będzie inaczej. W każdym razie chciałbym się Was zapytać po jakim czasie odczuliście poprawę? Tyliście? Sprawy łóżkowe rozumiem na poziomie 80 latka po 9 udarach? Pierwszy raz chyba boję się jakiegokolwiek leku 😑

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, chester napisał:

po jakim czasie odczuliście poprawę?

Po miesiącu odczułem poprawę w somatach

9 godzin temu, chester napisał:

Tyliście?

Jakoś nie, ale brałem tylko 4 msc. Bardziej utyłem na duecie Dulo 60mg + Prega 300 mg.

9 godzin temu, chester napisał:

Sprawy łóżkowe rozumiem na poziomie 80 latka po 9 udarach

Mogłem, ale skończyć praktycznie już nie. To samo jest na Dulo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, max_max napisał:

Po miesiącu odczułem poprawę w somatach

Jakoś nie, ale brałem tylko 4 msc. Bardziej utyłem na duecie Dulo 60mg + Prega 300 mg.

Mogłem, ale skończyć praktycznie już nie. To samo jest na Dulo.

to bardziej wina pregabaliny. u mnie tak było

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, chester napisał:

Po kilku latach na wenli lekarz zmienił mi główny lek na Seroxat. Kiedyś próbowałem brać paroksetynę, ale nie wspominam tego najlepiej, może teraz będzie inaczej. W każdym razie chciałbym się Was zapytać po jakim czasie odczuliście poprawę? Tyliście? Sprawy łóżkowe rozumiem na poziomie 80 latka po 9 udarach? Pierwszy raz chyba boję się jakiegokolwiek leku 😑

Po 3 tygodniach chodzenia po ścianach zaczęło być lepiej. Nie przytyłam ani trochę, a biorę paroksetynę ponad 2 lata już.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę Seroxat 15mg łącznie z pregabaliną 225mg. Koleżanka mojej koleżanki jest psychiatrą i oznajmiła, że nie łączy się paro z pregą, ale nie powiedziała dlaczego. Odesłała mnie do mojej lekarki, żeby mi to zmieniła. Ponieważ wtedy czułam się dobrze, a było to rok temu, to nie poszłam.  Teraz robię drugie podejście do tego zestawu i jest średnio, jedyne, co mam zmienić, to podnieść pregę do 300mg, no i paro do 20mg. Zoloft u mnie nie wypalił, chodzi mi głównie o lęki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.05.2013 o 19:43, Pasman napisał:

Heja. Ostatnio przyjmuje paro osłonowo na prostatę. Stosuję dawkę 20mg co 3dni jest już mocno kastrująca i zastanawiam się czy nie brać rzadziej. Ma ktoś doświadczenie w takim zastosowaniu paro?

 

Jako, że mam brać paroksetynę przeglądam wątek. I znalazłem takie coś. Można sobie humor poprawić :D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie lęki zazwyczaj są przyczynowe. Tzn doznaję sytuacji, które są dla innych błahe, a dla mnie nie do przeskoczenia.
Od około grudnia jestem na paro 20mg. Jak się pogarszało to brałem 1,5 tabsa czyli teoretycznie 30mg i czułem ulgę.
Teraz za ścianą mam sąsiadów, których ciągle słyszę i powoduje to u mnie bardzo duże lęki.
Boję się trochę wejść na 40 mg, ale 30mg mi tym razem nie pomogło.
Czy 40 mg to bardzo duża dawka? Lekarz mówił żeby brać po dwie tabletki, ale ja się boję takiego zwiększenia.
Prócz problemów seksualnych bardzo dobrze funkcjonowałem na paro.
Doradźcie czy się bać tych 40 mg czy nie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Umpero napisał:

U mnie lęki zazwyczaj są przyczynowe. Tzn doznaję sytuacji, które są dla innych błahe, a dla mnie nie do przeskoczenia.
Od około grudnia jestem na paro 20mg. Jak się pogarszało to brałem 1,5 tabsa czyli teoretycznie 30mg i czułem ulgę.
Teraz za ścianą mam sąsiadów, których ciągle słyszę i powoduje to u mnie bardzo duże lęki.
Boję się trochę wejść na 40 mg, ale 30mg mi tym razem nie pomogło.
Czy 40 mg to bardzo duża dawka? Lekarz mówił żeby brać po dwie tabletki, ale ja się boję takiego zwiększenia.
Prócz problemów seksualnych bardzo dobrze funkcjonowałem na paro.
Doradźcie czy się bać tych 40 mg czy nie ?

brać, nie bać się

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×