Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

PS. Specjaliści w poradni publicznej bagatelizowali mój problem, w prywatnej już pierwszego dnia wytłumaczyli na czym polega depresja i pomogli mi ją odpowiednio dobranymi lekami zwalczyć. Depresja pojawiła się w moim życiu ponownie dopiero po 10 latach. Chętnie wróciłabym do prywatnej kliniki, ale chyba w tym momencie musiałabym się zapożyczyć. A długi do spłacenia raczej nie sprzyjają leczeniu. Pozostaje mi zatem szukać fachowca w poradni publicznej, mam nadzieję, że się uda. Lekarz, który prowadził mój przypadek w prywatnej klinice, nie pracuje w publicznej placówce. Tylu ma pacjentów prywatnie, że nie starczyłoby mu czasu na pracę w państwowej służbie zdrowia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dłuższego czasu mam kłopoty z pamięcią, bardzo mi ciąży ten problem, nie potrafię się odnaleźć w żeczywistości, uczucie zagubienia w każdym temacie. Najgożej mam z tym co wydażyło się wczoraj i przed chwią, jest to bardzo uciążliwe w życiu, nie wiem czym to jest spowodowane, czyżby mój mózg aż tak się zlasował, że może być już tylko gożej? Gonitwa myśli nie pozwala mi więcej napisać, poprostu brak mi słów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj czuję się trochę lepiej, wczoraj byłem aż za bardzo aktywny i na wieczór byłem bardzo zmęczony. Nadal zadaję sobie pytanie, czy uda mi się wyjść z tej depresji, jakieś światełko w tunelu widać, ale to nie jest jeszcze to. ZUS wezwał mnie na kontrolę, bo nadal jestem na L-4, wczoraj byłem w przychodni skserować kartotekę, lepiej mieć przy sobie takie dokumenty bo mogą wymagać dowodu, że się nadal leczę u psychiatry, znowu nerwówka, zawsze się denerwuję w ZUSie, taki tam już jest nastrój złowieszczy widać to po wszystkich pacjętach, złe narazie jestem dobrej myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie schodzę z benzo, które zaczęłam brać trzy tygodnie temu, i jest trochę strasznie. Czuję się cała napięta jak drut...

 

Też tak miałem, nie nawidze tego trzymaj się.

Dowiedz się u kogoś kompetentnego na tym forum czy taki lek Akineton nie pomógłby Ci w tych napieciach. Ja po przedawkowaniu haloperidolu mialem sztywnienie miesni i na izpie przyjec mi to wypisali pomoglo od reki.

 

Coś o moim samopoczuciu. Czuje sie w miare dobrze bylem pierwszy dzien w pracy dorywczej moze uda misie porobic jeszcze latalem po polach i lasach z geodetą to bylo super nie to lezenie przez tv calymi dniami i narzekanie. Czuje sie troche zmeczony ale zywy od dwoch dni zaczalem brac sertagen i czuje sie jeszcze lepiej a jeszcze tydzien temu chcialem sie powiesic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kończy mi się mój papierowy narkotyk, a na dostawę nie mam zbytnio funduszu.

Maj już się przepołowił, a ja nadal nie wiem co mam dalej robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio mam mieszane nastroje, raz w dół, raz w górę, trochę mnie to niepokoi bo nie wyczuwam środka, ze spaniem się tak popsuło że czasem chodzę po nocy i to mnie dobija. Byle do czwartku, mam nadzieję że doktorka zmieni mi dawkowanie i że na miejsce innych antydepresantów zwiększy mi Lamotrix, bo sądzę że to po nim czuję się trochę lepiej, lecz Lamotrix nie może się bardziej rozkręcić bo mam za małą dawkę 100mg. W domu jest narazie dobrze (aż do następnej kłótni), lecz przestałem się tym przejmować, ludzi przecież nie zmienię, mogę zmieniać tyko siebie i przyzwyczaić się do tego że nie będzie inaczej jeśli ja tego nie zaakceptuję. Trudno mi się odnaleźć w życiu, moje zagubienie, gonitwa myśli, czasem pustka w głowie, ta nieumiejętność radzenia sobie w życiu powoduje że jestem sfrustrowany i bardzo niezadowolony ze swojego życia, jak to zmienić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Nie zasługuję na kwiaty, chyba nigdy ich nie dostanę. Ani na urodziny, ani na walentynki, a ni na dzień kobiet, ani na rocznicę, ani bez okazji. Inne dziewczyny dostają kwiaty, tylko nie ja, tak bardzo im zazdroszczę... placze.gif

 

tumblr_lr0a1zIsXn1qcbegxo1_500.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

boli, tak strasznie boli. ten bol mnie rozrywa, czuje zal do siebie, jaka ja bylam glupia. dlaczego jestesmy na tyle glupi, ze doceniamy rzeczy dopiero po ich stracie? co ja bym oddala, zeby moc cofnac czas... stoje w miejscu, nie mam nawet ochoty ruszyc do przodu. nic w tym momencie nie ma dla mnie sensu, dookola mnie tyle nieszczesc, niektore duzo wieksze niz moje, az glupio mi byc w stanie, w jakim jestem. pustka. nie wiedzialam, ze pustka moze byc tak bolesna. mysli sie klebia, ale jakby za mgla. niby ta mglistosc nie jest zla, bo pozwala jakos funkcjonowac, chociaz funkcjonowanie to chyba wyolbrzymione slowo, pozwala wegetowac. w glowie ciagle jedno pytanie: dlaczego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj cały dzień źle się czułem, jeszcze teraz to odczuwam, chyba depresja się nasiliła, mam nadzieję że dzisiaj będzie lepiej. Jakoś mnie nie cieszą te słoneczne dni za oknem, nie chce mi się nawet wychodzić z domu, nie mówiąc już o pracy, nie wiem jak to będzie, bo przecież za niedługo będę musiał wrócić do niej. Tak bardzo jestem zagubiony, że nie potrafię myśleć racjonalnie, ciągle odczuwam jakiś strach, czy lęk przed czymś. Są momenty kiedy o niczym nie myślę, i wtedy jest najlepiej, ale to jest bardzo trudne o niczym nie myślleć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×