Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

Jadziu, mam nadzieję, że Ci pomoże. Mnie kiedyś pomagała ale to było bardzo dawno temu. Później poczytałam o tym wywarze z kaszy jaglanej i pomyślałam sobie czemu nie spróbować.  I na mnie to tak świetnie zadziałało, że jak tylko coś się działo to piłam i już nie musiałam brać furaginy bo to jednak chemia. Furaginy zresztą nie można brać za często bo to jak  benzo przestaje pomału działać 😂. Bakterie w pęcherzu się uodparniają i często są potem nawroty. Tak jak ta cała chemia antybiotyki itp. 

Tak, jakbyś miała złamaną rękę to wszyscy by współczuli bo to widać. Jakbyś miała grypę też. A tutaj jakoś nie ma zrozumienia i wszyscy myślą, że wyolbrzymiasz albo masz nawrót nerwicy. Ech, szkoda gadać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, AlicjaKa napisał(a):

Jadziu, mam nadzieję, że Ci pomoże. Mnie kiedyś pomagała ale to było bardzo dawno temu. Później poczytałam o tym wywarze z kaszy jaglanej i pomyślałam sobie czemu nie spróbować.  I na mnie to tak świetnie zadziałało, że jak tylko coś się działo to piłam i już nie musiałam brać furaginy bo to jednak chemia. Furaginy zresztą nie można brać za często bo to jak  benzo przestaje pomału działać 😂. Bakterie w pęcherzu się uodparniają i często są potem nawroty. Tak jak ta cała chemia antybiotyki itp. 

Tak, jakbyś miała złamaną rękę to wszyscy by współczuli bo to widać. Jakbyś miała grypę też. A tutaj jakoś nie ma zrozumienia i wszyscy myślą, że wyolbrzymiasz albo masz nawrót nerwicy. Ech, szkoda gadać

Dlatego ja znajomym i sąsiadom mówię że mam boreliozę i to jakoś do nich trafia😄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pierd...e 🤦‍♀️ lekarz, który przepisuje Nolicin nie robi tego bo mu się nudzi, tylko widocznie uznał, że mimo wszystko Nolicin będzie lepszy niż konsekwencje nieleczonego/źle leczonego ZUM, a mianowicie kłębuszkowe zapalenie nerek a w dalszej konsekwencji niewydolność nerek. Jakby uznał, ze furazydyna będzie wystarczająca, to by ją zalecił, mniej roboty dla niego z receptami. No ale leczcie się jak chcecie, a później płaczcie że źli lekarze, a to nie lekarzy wina, tylko pacjentów, którzy uznają że wiedzą lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni, przypominam Wszystkim na tym wątku o Regulaminie!!! Rozumiem, że się wspieracie w temacie odstawiania benzo, niemniej uskuteczniacie tu wszyscy trochę zbyt daleko idące porady względem leczenia lub jego braku. Każdy jest trochę inny, każdemu pomaga / szkodzi coś innego - dlatego możecie się dzielić swoim doświadczeniem jak najbardziej, ale bez doradzania innym co mają robić. Bardzo proszę o trzymanie się tego, bo na Forum nadal obowiązuje ZAKAZ SUGEROWANIA INNYM SPOSOBÓW KURACJI!!!! Tu nie ma przeproś!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ,że  pacjenci wiedzą lepiej ale lekarze mogą trochę poczytać na temat zastosowania i niebezpieczeństwa  fluorochinolonów. Jest to ostateczność. Są inne antybiotyki mniej szkodliwe. Nie będę już więcej pisała co kto ma brać bo faktycznie może się trochę zagalopowałam ale uważam , że można ostrzec kogoś jeśli istnieje niebezpieczeństwo zdrowia psychicznego a  na to właśnie mogą wpłynąć fluorochinolony. Tym bardziej, że należymy do grupy osób, które są bardzo wrażliwe na wszelkie leki, które mają wpływ na psychikę i różne objawy neurologiczne.

A tak abstrahując , to każdy porządny lekarz powinien najpierw zrobić posiew moczu i ewentualnie  wtedy przepisać odpowiedni antybiotyk. 

 

FDA ostrzega przed działaniami niepożądanymi fluorochinolonów - Puls Medycyny - pulsmedycyny.pl

 

(...)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

pnm_2017_434-439.pdf (pnmedycznych.pl)

A tu można poczytać jak neurotoksyczne są te antybiotyki i jak wpływają na GABA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, AlicjaKa napisał(a):

Nie ,że  pacjenci wiedzą lepiej ale lekarze mogą trochę poczytać na temat zastosowania i niebezpieczeństwa  fluorochinolonów. Jest to ostateczność. Są inne antybiotyki mniej szkodliwe. Nie będę już więcej pisała co kto ma brać bo faktycznie może się trochę zagalopowałam ale uważam , że można ostrzec kogoś jeśli istnieje niebezpieczeństwo zdrowia psychicznego a  na to właśnie mogą wpłynąć fluorochinolony. Tym bardziej, że należymy do grupy osób, które są bardzo wrażliwe na wszelkie leki, które mają wpływ na psychikę i różne objawy neurologiczne.

A tak abstrahując , to każdy porządny lekarz powinien najpierw zrobić posiew moczu i ewentualnie  wtedy przepisać odpowiedni antybiotyk. 

 

FDA ostrzega przed działaniami niepożądanymi fluorochinolonów - Puls Medycyny - pulsmedycyny.pl

 

Fluorochinolony – FDA ostrzega - Klub Senior Cafe

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Alu nie przejmuj się, ja i tak nie miałam zamiaru brać tego antybiotyku bo boję się każdego leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pani Styx, jeśli lekarze  by poczytali  więcej również  na temat benzodiazepin i cierpień ludzi na niejednym forum to może by tak chętnie nie wypisywali recept na te leki między innymi na bóle kręgosłupa czy zespół niespokojnych nóg. Pozdrawiam.

Ja wiem Jadziu, że Ty i ja możemy być już przewrażliwione na temat leków ale mamy ku temu powody. Bo nikt nie wie co musimy przechodzić każdego dnia kto tego nie przeżył.  ❤️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, AlicjaKa napisał(a):

Pani Styx, jeśli lekarze  by poczytali  więcej również  na temat benzodiazepin i cierpień ludzi na niejednym forum to może by tak chętnie nie wypisywali recept na te leki między innymi na bóle kręgosłupa czy zespół niespokojnych nóg. Pozdrawiam.

Ja wiem Jadziu, że Ty i ja możemy być już przewrażliwione na temat leków ale mamy ku temu powody. Bo nikt nie wie co musimy przechodzić każdego dnia kto tego nie przeżył.  ❤️

Masz rację Alu.Po tym co przeżyłysmy Ty i ja, mamy mocno ograniczone zaufanie do leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, AlicjaKa napisał(a):

Nie będę już więcej pisała co kto ma brać bo faktycznie może się trochę zagalopowałam ale uważam , że można ostrzec kogoś jeśli istnieje niebezpieczeństwo zdrowia psychicznego

Jest to sprzeczne z regulaminem i będą w ciągu dalszym wyciągane konsekwencje jeżeli zauważymy próby wpływania na leczenie innych użytkowników. Zaniechanie brania leku może też przyczynić się do pogorszenia zdrowia dlatego od leczenia jest lekarz! Jeżeli nie ufamy lekarzowi to idziemy do innego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, AlicjaKa napisał(a):

FDA ostrzega przed działaniami niepożądanymi fluorochinolonów - Puls Medycyny - pulsmedycyny.pl

 

 

pnm_2017_434-439.pdf (pnmedycznych.pl)

A tu można poczytać jak neurotoksyczne są te antybiotyki i jak wpływają na GABA

No i? Znajdę "lepsze" historie o zwykłym paracetamolu, który społeczeństwo łyka jak cukierki. Ja znam działania niepożądane i konsekwencje większości na co dzień stosowanych leków, w końcu kiedyś jakaś uczelnia medyczna dała mi nawet dyplom. Ale to nie uprawnia nikogo do odwodzenia innych od leczenia. Same ze swoim zdrowiem róbta co Wam się żywnie podoba, jak dla mnie możecie nawet przestać chodzić do lekarzy i cofnąć się do średniowiecza i leczyć okadzaniem, ale wtrącanie się do leczenia/odwodzenie od brania leków innych to już trochę za dużo, bo jak za Waszą radą coś się komuś stanie to nagle cała "mądrość" zniknie i odpowiedzialności nie weźmie żaden. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedzialność za przepisywanie leków i leczenie bierze lekarz - jeśli uważasz, że byłaś leczona źle, możesz go pozwać do sądu. Tu na Forum jesteś tylko użytkownikiem, przypadkową osobą bez wykształcenia medycznego (a nawet jakbyś miała takowe, to nikt tu nie widział dyplomu) i nikt Cię do sądu nie ma prawa pozwać, nawet jak po Twoich "radach" jego zdrowie się pogorszy. Stąd w Regulaminie taki zapis, że nie wolno tutaj zalecać leczenia innym. To są zasady, których przestrzegamy - przede wszystkim nie szkodzić. Leczenie ustalamy z lekarzem. Koniec kropka. Wchodząc na to Forum musisz akceptować jego Regulamin - nie ma dyskusji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Mozo napisał(a):

 Regulamin jest regulaminem i tu nie dyskusji. 

Ale Szanowni Moderatorzy, czasem ludzi poniesie, i łatwo jest przekroczyć granicę między radą a poradą. 

 Co do podania lekarza, ewentualnego do sądu, to sorry Gregory ale to nie Stany Zjednoczone Ameryki  Północnej. 

Pozdrawiam serdecznie 😁

Mozo, choćby i się może dało pozwać, choćby i udowodniono mu winę i skazano na jakąś karę, to co z tego? Zdrowia to poszkodowanemu nie przywróci niestety.Pozdrawiam w poniedziałek🌹

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,  Jadziu, Mozo, macie całkowitą rację. Ciekawe jak bym miała pozwać lekarzy i włóczyć się po sądach jak nie mogę się podnieść z łóżka. Nie mogę myśleć, nie mogę mówić bo mam tak rozrywające bóle brzucha, że nie mogę się nawet wyprostować. Jak mam to zrobić? Przecież to wymaga silnych nerwów i zdrowia, żeby to robić. A tak kończąc dyskusje na temat antybiotyków fluorochinolonowych to jest komunikat z dnia 7 czerwca 2023 r. do pracowników ochrony zdrowia czyli lekarzy, że powinni informować pacjentów o skutkach i zagrożeniach tych leków. Ciekawe czy Jadwiga została poinformowana o tym. Szczerze w to wątpię.  Na tej samej zasadzie przepisuje się benzo nie mówiąc nic o skutkach i uzależnieniu. Substancją czynną Nolicinu jest Norfloksacyna i jest w wykazie tego komunikatu.

 

Xyvelam_komunikat_bezp._2023-06-07_11446_.pdf (pharmindex.pl)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, AlicjaKa napisał(a):

Witajcie,  Jadziu, Mozo, macie całkowitą rację. Ciekawe jak bym miała pozwać lekarzy i włóczyć się po sądach jak nie mogę się podnieść z łóżka. Nie mogę myśleć, nie mogę mówić bo mam tak rozrywające bóle brzucha, że nie mogę się nawet wyprostować. Jak mam to zrobić? Przecież to wymaga silnych nerwów i zdrowia, żeby to robić. A tak kończąc dyskusje na temat antybiotyków fluorochinolonowych to jest komunikat z dnia 7 czerwca 2023 r. do pracowników ochrony zdrowia czyli lekarzy, że powinni informować pacjentów o skutkach i zagrożeniach tych leków. Ciekawe czy Jadwiga została poinformowana o tym. Szczerze w to wątpię.  Na tej samej zasadzie przepisuje się benzo nie mówiąc nic o skutkach i uzależnieniu. Substancją czynną Nolicinu jest Norfloksacyna i jest w wykazie tego komunikatu.

 

Xyvelam_komunikat_bezp._2023-06-07_11446_.pdf (pharmindex.pl)

Alu, w każdym środowisku są ignoranci, wśród lekarzy też i to jest przerażające dla mnie.Jak na dziś? Wciąż to samo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Mozo, ludzie, którzy nie są tak wrażliwi na leki  jak my nigdy nie zrozumieją ile cierpienia może wywołać głupia tabletka, nie mówiąc już o uzależnieniu i inwalidztwie. Nie od parady Ashton i inni piszą o samobójstwach przy odstawianiu i po  odstawieniu benzo bo cierpienie jest tak nieludzkie, że człowiek, który tego nie doznał nigdy, przenigdy nie będzie tego w stanie zrozumieć. Nie mówię żeby zupełnie zrezygnować z leczenia bo wiadomo, że często ratuje to życie wielu ludziom . Ale niestety czasami idzie to  też w drugą stronę. A szczególnie przy tak niebezpiecznych lekach jak benzo czy też właśnie antybiotyki, które były i są przepisywane jak witamina C. Na szczęście coraz więcej lekarzy ma świadomość jak szkodliwe są te leki przy częstym i  dłuższym stosowaniu . Jak byłam u kardiologa pół roku temu i opowiedziałam co się ze mną stało tylko pokiwał głową i powiedział, że wszystkie leki psychiatryczne uzależniają. Teraz już nie jestem w stanie pójść do lekarza nawet na pobranie krwi dzisiaj musiałam zamówić prywatnie wizytę do domu. Dobrze, że jest taka możliwość bo nie wiem co by było. Każdy kto jest zdrowy i wystarczy, że zachoruje na zwykłą grypę przez dwa tygodnie i  twierdzi , że tak się źle czuł  bo osłabienie bo gardło, bo katar itp. Ale to jest tylko dwa tygodnie a później jest coraz lepiej. A przy benzo nie dość, że trwa miesiącami a nawet latami to wszystkie objawy są 100 krotnie albo i więcej powiększone. Kto tyle czasu wytrzyma...

3 minuty temu, Jastara napisał(a):

Alu, w każdym środowisku są ignoranci, wśród lekarzy też i to jest przerażające dla mnie.Jak na dziś? Wciąż to samo?

 

Jadziu, tak jak piszesz. My miałyśmy pecha niestety trafić na takich ignorantów, którzy zniszczyli nam życie. U mnie dalej tak samo. Siedzę w łóżku z poduszką rozgrzewającą na brzuchu bo tak mnie rwie , że piszę i ryczę z niemocy. Od rana mdłości, zawroty, totalne osłabienie, drgawki itp. lista długa... A jak u Ciebie lepiej ciut?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, AlicjaKa napisał(a):

Dziękuję Mozo, ludzie, którzy nie są tak wrażliwi na leki  jak my nigdy nie zrozumieją ile cierpienia może wywołać głupia tabletka, nie mówiąc już o uzależnieniu i inwalidztwie. Nie od parady Ashton i inni piszą o samobójstwach przy odstawianiu i po  odstawieniu benzo bo cierpienie jest tak nieludzkie, że człowiek, który tego nie doznał nigdy, przenigdy nie będzie tego w stanie zrozumieć. Nie mówię żeby zupełnie zrezygnować z leczenia bo wiadomo, że często ratuje to życie wielu ludziom . Ale niestety czasami idzie to  też w drugą stronę. A szczególnie przy tak niebezpiecznych lekach jak benzo czy też właśnie antybiotyki, które były i są przepisywane jak witamina C. Na szczęście coraz więcej lekarzy ma świadomość jak szkodliwe są te leki przy częstym i  dłuższym stosowaniu . Jak byłam u kardiologa pół roku temu i opowiedziałam co się ze mną stało tylko pokiwał głową i powiedział, że wszystkie leki psychiatryczne uzależniają. Teraz już nie jestem w stanie pójść do lekarza nawet na pobranie krwi dzisiaj musiałam zamówić prywatnie wizytę do domu. Dobrze, że jest taka możliwość bo nie wiem co by było. Każdy kto jest zdrowy i wystarczy, że zachoruje na zwykłą grypę przez dwa tygodnie i  twierdzi , że tak się źle czuł  bo osłabienie bo gardło, bo katar itp. Ale to jest tylko dwa tygodnie a później jest coraz lepiej. A przy benzo nie dość, że trwa miesiącami a nawet latami to wszystkie objawy są 100 krotnie albo i więcej powiększone. Kto tyle czasu wytrzyma...

 

Jadziu, tak jak piszesz. My miałyśmy pecha niestety trafić na takich ignorantów, którzy zniszczyli nam życie. U mnie dalej tak samo. Siedzę w łóżku z poduszką rozgrzewającą na brzuchu bo tak mnie rwie , że piszę i ryczę z niemocy. Od rana mdłości, zawroty, totalne osłabienie, drgawki itp. lista długa... A jak u Ciebie lepiej ciut?

No trochę lepiej, biorę furagine ale wciąż boli, z przerwami, szczególnie po sikaniu😢.Alu ja też tak miałam, że krew musiałam badać prywatnie, przyjeżdżała lekarka i pobierala, nie byłam w stanie pojechać do ośrodka.Jestem wrakiem przez te " leki "

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boże, jestem tak załamana już tym wszystkim... Ten ból mnie tak wykańcza, że aż słabo mi się robi jakbym miała zaraz zemdleć. Nigdy w życiu takiego bólu nie miałam.😭

Jadziu, znam ból pęcherza i najgorszy jest właśnie po sikaniu jak piszesz. To trochę trwa ale zawsze tak po dwóch trzech dniach pomału mija. Mam nadzieję, że Ci przejdzie. Trzeba dużo pić wody , można też dodać trochę cytryny do wody albo witaminę C brać. Powinnam to wykasować bo znowu doradzam ale chyba nie będzie problemu z witaminą C 🤔

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.03.2024 o 19:27, AlicjaKa napisał(a):

Nigdy w życiu nie przypuszczałam, że będę pisała na forum dla uzależnionych od narkotyków

Myślę, że struktura wątków wyraźnie pokazuje, że nie jest to forum dla narkomanów, tylko dla osób zmagających się z nerwicą, depresją itp. Różne rodzaje uzależnień stanowią tylko niewielką jego część.

 

Odnośnie fluorochinolonów, polecam poczytać o cholinolitykach spośród których wiele jest szeroko stosowanymi dziś lekami co wcale nie oznacza, że są całkowicie bezpieczne.

 

1 godzinę temu, AlicjaKa napisał(a):

Nie mogę myśleć, nie mogę mówić bo mam tak rozrywające bóle brzucha, że nie mogę się nawet wyprostować

To jest wina benzodiazepin? Jeśli mogę zapytać - co było brane, w jakiej dawce, przez jak długo i kiedy zostało odstawione?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, AlicjaKa napisał(a):

Boże, jestem tak załamana już tym wszystkim... Ten ból mnie tak wykańcza, że aż słabo mi się robi jakbym miała zaraz zemdleć. Nigdy w życiu takiego bólu nie miałam.😭

Jadziu, znam ból pęcherza i najgorszy jest właśnie po sikaniu jak piszesz. To trochę trwa ale zawsze tak po dwóch trzech dniach pomału mija. Mam nadzieję, że Ci przejdzie. Trzeba dużo pić wody , można też dodać trochę cytryny do wody albo witaminę C brać. Powinnam to wykasować bo znowu doradzam ale chyba nie będzie problemu z witaminą C 🤔

 

Tak, piję dużo wody i kompot z czarnej porzeczki, też słyszałam o tej witaminie C.Biorę furagine co 6 godzin, chyba wystarczy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fobic, wiem, że jest to forum również dla osób z nerwicą, depresją itp. Ale jak sama nazwa wskazuje benzodiazepiny moja walka z uzależnieniem dotyczy uzależnienia od benzo. I głównie piszą tutaj osoby uzależnione od tego leku lub zmagające się z uzależnieniem.  A ja traktuję benzo jak narkotyk.  I czuję się jak narkoman niestety . Działa na zasadzie jak heroina i inne używki. A te są postrzegane jak narkotyki. Zresztą niektórzy nawet nazywają papierosy , alkohol  narkotykiem bo też jest to nałóg. To jest tylko moja opinia  i  nikogo nie nazwałam narkomanem. Jeśli ktoś tak to odczuł to przepraszam...

Na cholinolitykach się nie znam ale z tego co czytam to też są to leki bardzo niebezpieczne jeśli chodzi o układ nerwowy. W większości stosuje się je przy zabiegach, operacjach. Jeśli ktoś ma zdrowy układ nerwowy nie obciążony braniem  benzo być może nic mu nie będzie. 

A niestety fluorochinolony mają bezpośredni wpływ na gaba ponieważ wypierają kwas gamma aminomasłowy.  Poza tym dają często uszkodzenia neurologiczne nawet po jakimś czasie od brania leku. Więc są w tej chwili antybiotykiem ostatniego rzutu.

Tak, te wszystkie bóle, rwania, drgawki są od odstawienia benzo. To wszystko się zaczęło od zbyt szybkiego i złego odstawienia kierowanego w zeszłym roku przez lekarza. 30 lat temu został mi przepisany clonazepam  2x 1 mg na 12 lat, potem bezpośrednio przeszłam na estazolam 2x1 mg  i znowu na 12 lat cały czas bez podnoszenia dawki. Potem przez rok sama odstawiałam . Nie było to jakieś trudne. Ale nie znałam się na tych lekach i myślałam, że można od czasu do czasu sobie wziąć po odstawce. Traktowałam benzo jak inne leki. Gdybym wiedziała to co teraz wywaliłabym to wszystko. Przez 4 lata nie brałam benzo tylko melisę codziennie . Właściwie w zastępstwie benzo. Nie wiedziałam, że melisa działa na te same receptory gaba  co benzo.  Jest to ziołowy lek ale okazuje się , że nie tylko melisa tak działa bo także waleriana, passiflora, rumianek.  Więc brałam melisę, piłam herbatki ziołowe i było dobrze. W zeszłym roku miałam covid i nie mogłam spać . Chciałam wziąć tylko kawałek na tą jedną noc ale się okazało, że przy wysokiej gorączce brałam przez 2 tygodnie i zupełnie tego nie pamiętam bo byłam tak chora. Okazuje się, że estazolam jest oznaczony literą h. Co to oznacza? Ano to , że ma właściwości nasenno -hipnotyczne tak jak zetki.  Cóż, kiedy się zorientowałam już było za późno, chciałam odstawić, myślałam, że mi się uda bo nie trwało to długo. Nie wzięłam 2 dni, potem musiałam wziąć, nie brałam 3 dni, nie dałam rady, potem 5 dni i też klapa. Tak  rozpaliłam i rozhuśtałam tym układ nerwowy, że później już nic nie działało. Lekarka dała mi relanium i pregabalinę na odstawienie. Relanium za małą dawkę bo tylko 2x 2,5 mg. Pregabaliny 25 mg zwiększając do 3 x dziennie . I tak się męczyłam 2 miesiące na tych lekach schodząc najpierw z relanium potem z pregabaliny, po której miałam straszne objawy uboczne. Ostatnie relanium 13 czerwca. Ostania pregabalina miesiąc później.  W międzyczasie próby z mirtorem, triticco, pramolanem, hydroksyzyną tragiczne w skutkach. Cały czas drgawki, poty, pieczenia ciała, bóle i rwanie brzucha, klatki piersiowej, szarpanie w klatce piersiowej, akatyzja, bezsenność, objawy parkinsona, problemy ze wzrokiem, duszenie takie, że nie mogę aż mówić  i wiele, wiele innych. I tak już prawie rok dzień w dzień. Miałam kontakt z Basińską z Warszawy i z innymi psychiatrami. Wszyscy nie maja pojęcia o prawidłowym odstawianiu benzo tym bardziej przy rozpałce. Teraz jest coraz gorzej i gorzej. Dochodzą objawy psychiczne, mgła mózgowa, totalne osłabienie, mdłości, zawroty głowy i wiele innych. Nie mam już nadziei. Innych leków nie mogę brać a do benzo też nie mam  chyba co wracać. Po tym wszystkim raczej nie zadziałają, albo na krótko. Dużo by pisać jeszcze ale mam już dość tego wszystkiego. Ile można znieść...

 

Godzinę temu, Jastara napisał(a):

Tak, piję dużo wody i kompot z czarnej porzeczki, też słyszałam o tej witaminie C.Biorę furagine co 6 godzin, chyba wystarczy?

Jadziu, chyba w ulotce jest co 6 godzin. Bodajże 4 razy dziennie . Musisz sprawdzić bo ja już nie pamiętam za bardzo. A jak Twoja bratowa. Coś lepiej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, AlicjaKa napisał(a):

Fobic, wiem, że jest to forum również dla osób z nerwicą, depresją itp. Ale jak sama nazwa wskazuje benzodiazepiny moja walka z uzależnieniem dotyczy uzależnienia od benzo. I głównie piszą tutaj osoby uzależnione od tego leku lub zmagające się z uzależnieniem.  A ja traktuję benzo jak narkotyk.  I czuję się jak narkoman niestety . Działa na zasadzie jak heroina i inne używki. A te są postrzegane jak narkotyki. Zresztą niektórzy nawet nazywają papierosy , alkohol  narkotykiem bo też jest to nałóg. To jest tylko moja opinia  i  nikogo nie nazwałam narkomanem. Jeśli ktoś tak to odczuł to przepraszam...

Na cholinolitykach się nie znam ale z tego co czytam to też są to leki bardzo niebezpieczne jeśli chodzi o układ nerwowy. W większości stosuje się je przy zabiegach, operacjach. Jeśli ktoś ma zdrowy układ nerwowy nie obciążony braniem  benzo być może nic mu nie będzie. 

A niestety fluorochinolony mają bezpośredni wpływ na gaba ponieważ wypierają kwas gamma aminomasłowy.  Poza tym dają często uszkodzenia neurologiczne nawet po jakimś czasie od brania leku. Więc są w tej chwili antybiotykiem ostatniego rzutu.

Tak, te wszystkie bóle, rwania, drgawki są od odstawienia benzo. To wszystko się zaczęło od zbyt szybkiego i złego odstawienia kierowanego w zeszłym roku przez lekarza. 30 lat temu został mi przepisany clonazepam  2x 1 mg na 12 lat, potem bezpośrednio przeszłam na estazolam 2x1 mg  i znowu na 12 lat cały czas bez podnoszenia dawki. Potem przez rok sama odstawiałam . Nie było to jakieś trudne. Ale nie znałam się na tych lekach i myślałam, że można od czasu do czasu sobie wziąć po odstawce. Traktowałam benzo jak inne leki. Gdybym wiedziała to co teraz wywaliłabym to wszystko. Przez 4 lata nie brałam benzo tylko melisę codziennie . Właściwie w zastępstwie benzo. Nie wiedziałam, że melisa działa na te same receptory gaba  co benzo.  Jest to ziołowy lek ale okazuje się , że nie tylko melisa tak działa bo także waleriana, passiflora, rumianek.  Więc brałam melisę, piłam herbatki ziołowe i było dobrze. W zeszłym roku miałam covid i nie mogłam spać . Chciałam wziąć tylko kawałek na tą jedną noc ale się okazało, że przy wysokiej gorączce brałam przez 2 tygodnie i zupełnie tego nie pamiętam bo byłam tak chora. Okazuje się, że estazolam jest oznaczony literą h. Co to oznacza? Ano to , że ma właściwości nasenno -hipnotyczne tak jak zetki.  Cóż, kiedy się zorientowałam już było za późno, chciałam odstawić, myślałam, że mi się uda bo nie trwało to długo. Nie wzięłam 2 dni, potem musiałam wziąć, nie brałam 3 dni, nie dałam rady, potem 5 dni i też klapa. Tak  rozpaliłam i rozhuśtałam tym układ nerwowy, że później już nic nie działało. Lekarka dała mi relanium i pregabalinę na odstawienie. Relanium za małą dawkę bo tylko 2x 2,5 mg. Pregabaliny 25 mg zwiększając do 3 x dziennie . I tak się męczyłam 2 miesiące na tych lekach schodząc najpierw z relanium potem z pregabaliny, po której miałam straszne objawy uboczne. Ostatnie relanium 13 czerwca. Ostania pregabalina miesiąc później.  W międzyczasie próby z mirtorem, triticco, pramolanem, hydroksyzyną tragiczne w skutkach. Cały czas drgawki, poty, pieczenia ciała, bóle i rwanie brzucha, klatki piersiowej, szarpanie w klatce piersiowej, akatyzja, bezsenność, objawy parkinsona, problemy ze wzrokiem, duszenie takie, że nie mogę aż mówić  i wiele, wiele innych. I tak już prawie rok dzień w dzień. Miałam kontakt z Basińską z Warszawy i z innymi psychiatrami. Wszyscy nie maja pojęcia o prawidłowym odstawianiu benzo tym bardziej przy rozpałce. Teraz jest coraz gorzej i gorzej. Dochodzą objawy psychiczne, mgła mózgowa, totalne osłabienie, mdłości, zawroty głowy i wiele innych. Nie mam już nadziei. Innych leków nie mogę brać a do benzo też nie mam  chyba co wracać. Po tym wszystkim raczej nie zadziałają, albo na krótko. Dużo by pisać jeszcze ale mam już dość tego wszystkiego. Ile można znieść...

 

Jadziu, chyba w ulotce jest co 6 godzin. Bodajże 4 razy dziennie . Musisz sprawdzić bo ja już nie pamiętam za bardzo. A jak Twoja bratowa. Coś lepiej?

Bratowa w śpiączce farmakologicznej, zapalenie płuc leczą.Jak wylecza to będą wybudzac i dalej coś działać.Na razie jest dobrze bo żyje, mamy nadzieję że wyjdzie z tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×