Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jastara

Użytkownik
  • Postów

    744
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Jastara

  1. Witam Cię serdecznie Alu.Jak się czujesz? Czy jest jakaś poprawa? U mnie tragedia po prostu, teraz już zaczyna mnie dusić, mięśnie się ruszają, nie śpię.Domyślam się, że mam już objawy głodu, jak odstawialam wtedy to tez miałam takie atrakcje.Jutro idę do psychiatry, chociaż sama nie wiem po co? Może mi jedynie zaproponować nową truciznę.Jestem naprawdę zrezygnowana już.Pozdrawiam Cię
  2. Masz rację z lorafenem, teraz jestem w kropce bo boję się go redukować, mam już czarne myśli.Może da mi relanium i potem zobaczymy? Dzięki za informację, pozdrawiam Cię i życzę bardzo udanej majówki
  3. Alu, chyba będę prosić psychiatrę o jakieś długodzialajace benzo. Na pewno nie zgodzę się na inne nowe leki, typu pregabalina.Jestem po nocy, spałam a obudziłam się tak zmęczona.No i jak tu zacząć ten dzień, jak go przeżyć do wieczora? Pozdrawiam Cię serdecznie i Swore i Maćka i wszystkich na tym forum
  4. Witaj Alu, witajcie wszyscy.Długo nie pisałam bo po prostu nie ma o czym.Cały czas się męczę, zawroty są jakby mniejsze, ale zaczęły się problemy z mięśniami.Są napięte jak postronki, sztywne i bolą.W przyszły poniedziałek idę do psychiatry i niech coś poradzi, zobaczę co powie i zaproponuje.Majówka się zaczyna, piękna pogoda, wszyscy wokół zadowoleni a ja rycze po kątach i nie wiem co będzie.Ściskam Cię i posyłam dobre myśli, żeby chociaż Tobie się polepszylo
  5. Alu spróbuję tak zrobić, zobaczymy co będzie.Ściskam i życzę Ci powrotu do zdrowia jak najszybciej.Może tak się stanie mimo wszystko
  6. Alu, wczoraj moja bratowa miała kolejny wylew, wieczorem dostałam takiego ataku paniki i skok ciśnienia od razu.Captopril pod język nie pomógł, musiałam wziąść lorafen 1,5 mg/oprócz tego co rano/.Po pół godzinie przestało mną telepac, ciśnienie spadło i zasnęłam .Spałam całą noc, do południa nie musiałam brać lorafenu, żadnych zawrotow, trwało tak do ok.13 godziny, znowu zawroty, ściąganie mięśni i inne.Bratowa musi mieć jeszcze jedną embolizacje.No i co o tym Myślisz, co ja mam robić dalej? Tak tylko pytam, wiem że sama borykasz się ze swoim cierpieniem.Pozdrawiam Cię
  7. Nie piszę bo wciąż tak samo u mnie.Nie wiem czy brać ten lorafen czy nie.Niby jest trochę lepiej, ale boję się zwiększyć dawkę żeby sprawdzić czy pomoże.Czytałam wypowiedź takiej babki na bb, ona miała te same objawy co ja, głównie zawroty.Spróbowała wziąść żeby sprawdzić czy pomoże i pomogło.Ustabilizowala się i teraz dobrze się czuje, bedzie znowu odstawiac.Ja nie umiem ustalić dawki, boję sie brać więcej i jestem w kropce.Co Ty planujesz? Czekasz jeszcze, czy spróbujesz przywrócić? Ja jestem już załamana tym wszystkim.Ściskam Cię i pozdrawiam
  8. Fobik ja już 5 lat się męczę po odstawieniu alproxu po 1,5 roku stosowania.Ostatnio moja lekarka zasugerowała mi powrót do benzo, ja mam już 65 lat i nie wiem ile jeszcze pozyje? Nie chcę się już dłużej męczyć.Też myślę o jakimś długodzialajacym benzo.Kiedyś bardzo mi pomogły, miałam potworne ataki paniki ze skokami ciśnienia i tylko alprox pomagał.Niestety też błyskawicznie uzależnil, sam wiesz jak to działa, długo by opowiadać.Pozdrawiam i dziękuję za radę
  9. Dzień dobry Alu, to jest straszne że musimy tak cierpieć.Ja biorę wciąż ten lorafen, zapisała mi moja rodzinna.Biorę i może czuję się ciut lepiej, ale tylko troszkę.Myślę, że gdybym może wzięła więcej to byłoby lepiej? Nie wiem co robić.Jest wciąż źle.Czy ta męka nigdy się nie skończy? Przykro mi, że u Ciebie żadnej poprawy, wiem jak cierpisz.Nie umiem Ci pomóc, modlę się za Ciebie, trzymaj się i pisz codziennie
  10. Witaj Alu, witajcie wszyscy.U mnie dziś też bardzo źle, rycze wciąż, tak bardzo źle się czuję.Po co to, takie życie ?
  11. To cierpienie jest straszne, 5 lat tak żyję i sama nie wiem skąd biorę siły żeby to wytrzymać? Mam córkę starszą trochę od Ciebie i pewnie dlatego bardzo chcę żebyś wyzdrowiala.Ściskam Cię, trzymaj się
  12. Agatka, wiem jak się czujesz, myślę, że Ty masz szansę wyjść z tego bez szwanku.Jesteś młoda i nie brałaś długo.Musisz mieć nadzieję i walczyć, myśl pozytywnie.Modlę się za Ciebie, trzymaj się Alu u mnie było dziś ciut lepiej, dobre i to.Ogólnie jest wciąż zle.Bratowa już po operacji tego tętniaka, czuje sie dobrze i najlepsze jest to, że już wstaje, mówi logicznie, chyba wyszła z tego bez szwanku.Myślę o Tobie i Twoim cierpieniu, ja też tak cierpię, nie wiem co będzie dalej? Posyłam Ci dobre myśli, trzymaj się
  13. Ja też kiedyś byłam u neurologa i on jako jedyny mi powiedział, że być może będę musiała wrócić do tych leków bo to czasem jest niemożliwe, żeby normalnie żyć po ich odstawieniu.
  14. Maciek, co dokładnie powiedział Ci ten Twój neurolog?
  15. Maciek uszkodzony oun i receptory w nadnerczach? Czy to jest do naprawienia, a jeśli nie to jak z tym żyć? Ja też pewnie tak mam, bo niemożliwe tyle czasu cierpieć po odstawieniu.
×