Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wizyty u psychologa i psychiatry


Angie89

Rekomendowane odpowiedzi

Rozumiem Cie doskonale. Ja tez mialam kiedys ten problem, wlasciwie to mam go nadal. Pierwszy raz odwazylam sie pojsc do psychologa 5 miesiecy temu i chodze tam do dzis, ale przed wejsciem do gabinetu boje sie za kazdym razem. Nie wiem co moglabym Ci poradzic, chyba tylko to, ze o ile samo czekanie przed babinetem jest malo komfortowe, to sama wizyta i rozmowa z nim jest juz inna. Odblokowujesz sie, nawet nie wiesz kiedy i jak to sie dzieje. Ja nie mam jeszcze takiego zaufania do mojego terapeuty jakie chcialabym miec, by mogl mi pomoc, ale wiem, ze nic nie dzieja sie od razu. To musi niestety potrwac. Powinienes udac sie do poradni leczenia uzaleznien i tam otrzymasz pomoc jakiej potrzebujesz. ODWAGI!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałbym się wybrać do psychologa, ale nie mam odwagi. Najpierw musiałbym,a raczej chciałbym pogadać z moją mamą ale nie umiem się przełamać :cry: Boję się że mnie nie zrozumie i zacznie prawić kazania, że mam przestać się tak zachowywać i wymyślać nieuzasadnione problemy, a ja mam problem, mam problem z samą sobą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

<<<<>>>>>>>>>>

bardzo przepraszam,ale odczytalam teraz regulamin kilkakrotnie i nie potrafie odnalezc nic na ten temat:wielkich liter.Jesli napisalam wszystko duza litera to tylko poprzez nieuwage,za co przepraszam-prosze to napisac w regulaminie bo przykro jest czytac cos takiego w swym poscie-w dodatku na czerwono.Sami znacie nasza wrazliwosc.Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koleżanko,

 

Nie wiem gdzie mieszkasz, ale z tego co się orientuję, to są też wizyty domowe. Musisz się tylko dowiedzieć czy jest taka możliwość u Ciebie. Kontakt z lekarzem jest niewątpliwie drogą do wyjścia z tej sytuacji.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wizyta u psychooga albo psychiatry pomaga ,bo po pierwsze ktos nareszcie Ci powie ,że rzeczywiscie masz problem a nie,że jestes przewrażliwionym mazgajem , a po drugie ma sie takie pozytywne wrażenie że robi sie coś dobrego dla siebie....ja tak przynajmniej czuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedyś nawet chciałam udać się do specjalisty, ale gdy wspomniałąm o tym swojemu tacie, to się zdenerwował (uważa że do psychiatry idą tylko "czubki" i to wielki wstyd). poza tym zniechęcił mnie też przypadek znajomej dziewczyny, którą specjalista zamiast leczyć to jeszcze bardziej zdołował (po jego terapii przeszła do prób samobójczych)...

na koniec pytanie:jaka jest właściwie różnica między psychologiem a psychiatrą??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój lekarz POZ skierowal mnie do psychiatry z podejrzeniem depresji. Życiowo patrząc mam pozywkę dla tej choroby o czym mój lekarz wie. Jutro mam iść pierwszy raz do psychiatry i się boję. Nie wstydzę ale boję, bo nie wiem czego oczekiwać za drzwiami gabinetu. Na razie robię sobie listę "grzechów głównych" czyli rzeczy które mojego lekarza skłoniły do podejrzeń. Napiszcie mi jak wygląda pierwsza wizyta?

pozdrawiam i czekam

Pitaszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Cie serdecznie i od razu na samym poczatku wspieram i pocieszam:nie boj sie!naprawde nie ma czego.To bedzie zwylky jakby wywiad,bo zawsze ta pierwsza wizyta jest troche dziwna nawet czasem smieszna bo pytania moga Cie nawet rozsmieszyc-typu-czy czujesz ze ktos Cie nagrywa,podsluchuje,itp.Czasem ludzie maja takie objawy dlatego lekarz bedzie Cie wypytywal co sie dzieje u Ciebie by wykluczyc jakas inna chorobe.Zwykle pierwsza wizyta to lekarz siedzi i pisze,pisze,pyta,pisze itd.Nie bardzo wiem jakie masz objawy tej depresji wiec ciezko mi stwierdzic co mialbys tam mowic i o co beda pytac bo nic nie napisales,ale przedewszystkim mow prawde,nie zmyslaj bo lekarz to wyczuje i bedzie Cie nie potrzebnie maglowal.Mow poprostu swe odczucia chocby byly dziwne dla Ciebie samego bo wierz mi lekarz slyszal juz rozne dziwne wypowiedzi i naprawde nic go nie zadziwi.Wiec glowa do gory i smialo idz nie martw sie i nie boj-bedzie ok!Mam nadzieje ze jestes zdrow i ze ta wredna depresja Cie nie dopadla.3maj sie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za odpowiedź. Jestem już po i jestem zszokowana - wizyta trwała 10 minut ! Miałeś rację pisał, pytał, pisał i pytał a potem dał recepty i skierowanie na psychoterapię. Wizyta przyjemna, bo sama fizjonomia psychiatry miła. Pytania były konkretne, np. jak jest na zewnątrz mnie a jak wewnątrz. Dociekał w kilku sprawach jaka jest robieżność między tym co MUSZĘ robić a tym co czuję i co chcę robić. Rozkleiłam się i pobeczałam po raz pierwszy od niepamiętam kiedy.

Dlaczego mnie POZ wysłał? Bo nie śpię normalnie od paru miesięcy, poza tym ostatnio zaczęłam mieć wybuchy złości na dziecko (zupełnie bezsensowne) i przede wszystkim choruje somatycznie od 3 miesięcy mam niekończące się infekcje, po tygodniu jest ok, a 3 dni przed końcem zwolnienia rośnie gorączka i nie jestem w stanie wstać z łóżka.

Tak a propo ten mój psychiatra pracuje w poradni ZP dla kobiet, nie wiem czy mu współczuć czy podziwiać ;)

pozdrawiam

Pitaszek, co jest kobietą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiesz u mnie jest tak ze moje dziecię nie robi niczego by mnie zezłościć, to poprostu się "aktywuje" kiedy mam jej zwrócić uwagę o byle co (skarpetki na środku pokoju). I zaczynam tyrady w stylu mojej matki "co się z tobą dzieje?" dlaczego jesteś taka nieznośna. A to się okazuje, że problem jest we mnie i to JA jestem nieznośna, a dziecko jak to dziecko jest sobą ani mniej ani bardziej znośne.

Mam wrażenie że zaczynam walczyć z córką tylko q.. nie wiadomo o co i po co. Dostałam leki paxtin i trittico na spanie. Mam nadzieję, ze wrócę do normalności.

pzdr

Pitaszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hihih hej Pitaszek co jestes kobieta:)pozdrawiam i ciesze sie ze wizyta przeszla bezbolesnie,tak jak Cie zapewnialam.Wiecej osob powinno wypowidac sie tu na forum ze jest to naprawde normalna wizyta lekarska i ze nie ma powodow do strachu,leku,zdenerwowania.Ciesze sie tez ze lekarz przypadl Ci do gustu bo to tez wazne.Pozdrawiam i zycze wszystkiego naj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, rzeczywiście chyba wszyscy dobie wyobrażają gabinet z kozetka i kółeczka do hipnozy. Gabinet był mały, przytulny, żadych kozetek czy dziwnych narzędzi. Lekarz nawet nie miał żadnego "ubrania roboczego" poprostu dzinsy i ciepły sweter. Był zadziwiająco konkretny, (wydaje mi się, że celowo) zadawał pytania gdzie miałam odpowiadać tak lub nie. Kilka razy odpowiedziałam opisowo, bo mnie "ciągnął" za język.

To chyba ważne, żeby mówić o tym że to zwykła wizyta, w poczekalni normalni pacjenci, pielęgniarka pomocna i sympatyczna. Nie wiem jeszcze jak będzie z psychologiem, bo tylko się z nią umówiłam na wizytę. Ale sama poradnia nastraja optymistycznie. Nie czułam się tam jak wariatka, widać tak jest jednym chorują nerki innym dusza. Miałam nawet pytania w kierunku ptsd. I to wszystko w 10 minut!

pzdr

Pitaszek, co swą płeć już zdefiniował/a *

* niepotrzebne skreślić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc wam.wlasciwie nie wiem co napisac.Mam tego wsyztskiego dosyc.Pewnie bede zalowal tych slow po chwili ale uz jestem taki niezrownowazony emocjonalnie.Jestem Z poznania od ok 4 mes uczeszczam na terapie,biore leki i nic.Mam wrazenie,ze psychoterapeuta nie zdaje sobie sprawy ze stanu w jakim jestem bo raz w tygodniu nie jestem w stanie przyblizyc mu co sie ze mna dzialo w ciagu calego tygodnia.Obecnie nie jestem w stanie nic robic.mam 22 lata nie wychodze z domu bo nie moge.boje sie.Nie wiem czego ale nie moge.mam wrazenie,ze wriuje i najchetniej zamnkalbym sie w jakims spzitalu.Naprawde jest zle.Ale obaiwam sie ze moj psycholog ani psychiatra(chodze do woch)Nie zdja sobie z tego sprawy.Ciezki mi nawet bylo wymusic od nich lekastwta dopiero mysli samobojcze zrobily na nich wrazenie.Jak powinna wygladac etrapia.Bo mo ja wyglada tak,ze chodze az na tydzien czesto bywa tak ze akurat w ten dzien jest dobrze tzn jestem w miare ustabilizowany emocjonalnie i akurat nie jestem wstanie powiedziec tego co sie ze mna dzieje.W kazdym badz razie psycholog tylko mnie slucha czasami glupstw jakie plote i na tym sie konczy.Zapraopownowala mi zwiekszenie czestotliwosc spotkan ale najgorsze jest to ze ja jej nie ufam.Tzn mam wrazenie ze jestem manipulowany.Np za terapie place z gory za caly miesiac. zeszlym miesiacu przelozyala jeden termin wizyty na nastepny miesiac czy li powienienem miec jeden gratis ale za niego zaplacilem,oczywiscie pozniej sie zorientowalem.Nie wiem czy jej to powiedziec czy poprostu zrezygnowac i poszukac gdzie indziej.ale sek w tym,ze ona mniej wiecej juz mnie zna i nie chce przechodzi drugi az prez to smao.ja juz naprawde nie mam sil.Moze znacie jakiegos bardzo dobvrego psychoterapeute z poznania.Qrcze jak ja sie wogole wyslawiam,mam tego dosyc:(Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli nie jestes zadowolony z psychologa to jak najszybciej go zmien i nie patrz na to ze znow bedziesz od poczatku wszystko opowiadal bo czasem trzeba ze sto razy w kolko to samo mowic ale wazne jest bys ufal swemu rozmowcy i bys czul ze te spotkania ci pomagaja.Ja juz tez nie moglam zniesc tego ze czasem polowa sesji ze tak powiem to byly rozmowy tel,ktos wchodzil,wychodzil.Szukalam dlugo,zmienialam chyba ze 4 rzy,az znalazlam kogos kto mnie slucha,rozumie,podpowiada i jestem zadowolona.Wiem ze masz dosc i ze juz ci sie nie chce walkowac od nowa wszystkiego,ale sam zobacz-jesli tego nie zrobisz staniesz w martwym punkcie i do niczego cie to nie doprowadzi.Glowa do gory.Bedzie dobrze.Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety,tu na tym forum chyba wszyscy jedziemy na tym samym wozku czyli wszystkim jest ciezko.Psycholog to zawod jak kazdy inny wiec i w tym zawodzie zdarzaja sie nieuczciwi fachowcy...nie mowie ze akurat ty na niego trafiles ale ja niestety mialam juz okazje takowych poznac.Bo choc czlowiek ma depresje to w koncu nie jest glupi i sam wychwyci szybko w czym jest rzecz.Glowa do gory i powodzenia:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×