Na forum trafiłam szukając info o lekach jakie przepisał mi lekarz (pramolan, metocard)..jestem 22-letnią techniczką rtg pracującą w jednym z gdańskich szpitali.
Szczerze mówiąc nie wiem co o sobie napisać, gdyż wszystko i tak zabrzmi głupio..Moje problemy zaczęły się jeszcze w szkole średniej, lekarze szukali przyczyn organicznych(np podejrzewali chorobę serca, itd), ale diagnostyka wszystko po kolei wykluczała. Na przemian jestem silnie podeksytowana albo zdołowana, bez wyrażnych przyczyn.Od długiego czasu mam problemy z zasypianiem, tracę ochotę na jedzenie, spotkania z rodziną i znajomymi są dla mnie udręką. Bez wyraźnej przyczyny wybucham złością albo płaczem. Zdaję sobie sprawę że to strasznie denerwuje moje otoczenie, a to jeszcze bardziej sprawia, że unikam kontaktu a ludźmi...Od niedawna z trudem panuję nad własną agresją. Jednym słowem przestaję panować nad własnym życiem...Ten stan mnie przeraża, ale jeszcze bardziej boję się zacząć z tym cokolwiek robić. Wiadomo:rodzina i znajomi mogą się odwrócić, przestać mnie akceptować..Teraz nie jest lekko, ale jak zacznę z tym coś robić może być jeszcze gorzej. Mam wrażenie, że bzikuję...Czy już zawsze tak będzie??