Skocz do zawartości
Nerwica.com

BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)


nella31

Rekomendowane odpowiedzi

witam

Ja od 15 lat walczę z depresja nerwicowo-lękową. Tym razem od pon. biorę well. 150 no i efekt jest taki że żadnych bóli żołądkowych, wstrętu do jedzena i właściwie nic takiego o czym zdążyłam przeczytać na forum. Ale jest koszmarnie. Przez dwa dni miałam brać 150 od dziś 300 do tego dwa razy dziennie rudotel 10 na noc xanax 0,5 SR i ok 15-ej fluanksol (razem z drugim rudotelem). Przez dwa nic sie nie działo - ani lepiej ani gorzej. A dziś od zwiększenia dawki czuje jakbym naćpała się niemiłosiernie. Nie mam siły nawet pisać tego postu. Myśli stoją w miejscu a właściwie to jedna myśl - czy będzie lepiej i czy zdążę sie doprowadzić do porządku przed końcem urlopu (3 sierpnia). Moja choroba to chyba lęk społeczny - "umieram" jadąc tramwajem, wchodząc do hipermarkatu , przestałam jakieś 5 lat temu jeździć samochodem - bo mam lęki za kółkiem. Dziś mam cieżką głowę i przepraszam za to że ten post jest całkowicie "robiegany" Zmęczenie takie że nawet z psem na spacer nie wychodzę bo się boję że nie przejdę 100 metrów, że upadnę i nie wstanę brak siły chęci mobilizacji i te ciągłe ograniczenia - tłum ludzi - lęk, w pracy - lęk, nowe miejsce - lęk, zebranie - lęk, wyjście z domu - lęk, zmiany - lęk, mi nawet sie nogi uginają gdy mam wsiąść do pociągu - więc też nigdzie nie jeżdzę.... tyle mojego jeszcze 5 lat temu było inaczej, mimo że brałam te wszystkie ćpuny byłam aktywna, samodzielna, teraz jestem wrakiem. Będę pisać co dalej z tym well. Trzymajcie kciuki. Kiedyś powtarzałam sobie: Będzie lepiej, od dłuższego czasu juz w to nie wierzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde, współczuję Ci. Rzeczywiście kiepsko, gdy masz tak duże natężenie lęku w tak wielu sytuacjach...Bierz Wellbutrin wytrwale, nie masz nic do stracenia,a lek pomaga czasami po dziwnie długim czasie. Dużo osób zbyt szybko schodzi z leku, a różnie jest z "dopasowaniem" się receptorów do nowej sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za ten wpis

rano byłam u mojego "psychola" kazał zredukować rudotel - trochę za późno bo rano już wzięłam - nadal śpię na stojąco - ale mąż wywozi mnie na działkę - lepiej spać na świerzym powietrzu:) ponoć to jeszcze za krótki okres na aktywizację po well. Mam mu sie pokazać w środę i wtedy będzie myśleć co dalej. Oby sie nie pomylił w tych lekach dla mnie bo powrotu do pracy nie widze wcale. Nadal warzywo. Napiszę jak wrócę - możę w sobotę. Pozdrawiam

 

P.S. Wyszłam wczoraj z psem - ale to on mnie prowadził a nie ja jego:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś mija tydzień od kiedy biorę well. właściwie nie widze różnic - senność minęła - ale nie nadaję się do życia - nie chce mi się nic, problemy ze snem budzę sie co 1,5 godziny sen jest pytki a jeśli juz jest to mam koszmary. W ciągu dnia zero aktywności - dziś na siłę pojechałam z mężem do IKEI - w ramach aktywizacji - 2 godziny bezsensownego powłóczenia nogami. Nic mnie nie cieszy, a fizycznie czuję się jak 70-letnia babcia. Niech to cholerstwo zacznie już działać... bo zostało mi mało czasu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Docha ja co prawda biore inny lek, ale uwazam ze akurat Ty masz takie skutki uboczne, po 2,5 tygodnia powinny Ci minac, a jezeli nadal bedzie tak zle to sprobuj wtedy nowego leku. Ja na poczatku brania swojego leku to lezalam pare dni i sie trzeslam -tez nie widzialam powrotu do pracy, dopiero po m-cu mi sie ustabilizowalo :) calkowicie, teraz juz jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam depresję z zahamowaniem ruchowym i anhedonią, dominującym objawem też jest poczucie pustki.

Biorę Wellbutrin już ponad rok. Na początku praktycznie nie widziałem by działał jednakże po ok 6 tyg coś drgnęło. Poczułem delikatne pobudzenie

Potem były okresy w których niby działał potem znów nie działał. Ale po pół roku stosowania było widaćwyraźnie że działa.

Ten lek u mnie bardzo wolno się rozkręca. Samopoczucia na nim nie mam jeszcze dobrego ale mam siły i chęć do pracy. Czekam aż i moja anhedonia minie.

SSRi na mnie nie działały a Wenlafaksyna powodowała dużą senność i zamulenie.

 

[Dodane po edycji:]

 

Biorę dawkę 300mg a skutki uboczne to, przez długi okres nie miałem poczucia senności i spaprany sen.

Na sen więc brałem neuroleptyki Ketrel i olanzapinę. Te leki silnie mnie zamulały, tak że z rana nie mogłem otworzyć oczu, więc po zmniejszeniu, minimalna dawka tego specyfiku pozwalała na smaczny sen.

Były okresy że czułem duże rozdrażnienie i nerwowość potem to jakoś minęło, także przez jakiś okres miałem tak że ciągle musiałem coś robić, nie mogłem usiedzieć spokojnie w miejscu. Minuty nie mogłem wytrwać w dzień na moim łużeczku. Także ten lek nim się wpełni rozkręci działa tak trochękoślawo, Potem pewnie jakoś te neuroprzekaźnictwo się normuje i jest ok.

Moja depresja wymaga odemnie wiele cierpliwości. Ale naszczęście ten lek. powoli ale stawia mnie na nogi.

Jeśli kto ma pytania to niech pisze

pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odnoszę wrażenie jakby płci brzydkiej zdecydowanie lepiej służyło...

 

dopamina jest ściśle powiązana z testosteronem i prolaktyną - może dlatego?

czy działanie Zybanu różni się znacząco od wellbutrinu? Różnicę widzę jedynie we wchłanianiu się i nie rozumiem różnicy pomiędzy "stopniowym" a "zmodyfikowanym". Ma ktoś praktyczne info na ten temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey, dawno nie byłeś na forum, piszesz bardzo ciekawe posty. Mam kilka pytań ale nie jestem pewien czy tu w ogóle jeszcze zaglądasz ?

Odezwij się gdybym się mylił.

Pozdrawiam

 

[Dodane po edycji:]

 

Hey Ewelina, czy TY byłaś może na Czechosłowackiej ? Ja się tam wybieram z moją nerwicą na oddział dzienny. Możesz coś przybliżyć w tym temacie ?

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jo. biore wellbutrin xr 150mg. i dopiero ten lek mi dal kopa. tzn nie leze juz w lozku. wstane i dzialam caly dzien. zero lozka. SSRI sa za slabe. wellbutrin jest mocniejszy. ale szkoda ze kosztuje ok. 50 zyla. jaki lek wziac zeby odzyskac empatie? doradzcie

 

Wellbutrin jest słabym inhibitorem wychwytu zwrotnego dopaminy i noradrenaliny, biorąc pod uwagę bezwzględną "siłę" wychwytu jest słaby w porównaniu np. do paroksetyny z grupy SSRI. Być może u Ciebie po prostu SSRI się nie sprawdziły, tak jak i u mnie. Od trzech tygodni biorę Wellbutrin XR 150 mg i czuję, że żyję.

 

Nie ma leku na empatię :). Podejrzewam, że część depresji (tych lękowych również) bierze się właśnie stąd, że ktoś jest nadwrażliwy, a za bardzo rozbudowana empatia nie pozwala mu cieszyć się życiem, a tylko próbować je naprawiać - co jest skazane na niepowodzenie. Leki zwykle tłumią emocje, człowiek staje się kimś na wzór stoika, bez dołków, ale i bez specjalnych uniesień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak jest lek na depresje to i tez jest lek na odzyskanie empatii. mowiac o empatii mam na mysli odczuwanie emocji, odczuwanie klimatu emocji zarowno wlasnych jak i innych. z tym tez sie wiaze empatia. emocje umiem wyrazac i wyrazam ale jednoczesnie nie czuje ich klimatu np. jak sie smieje to jest to bardzo powiewrzchowne, nie czuje glebi smiechu, tego w srodku co sie z nim wiaze; normalnie powinienem byc jakis czas pod wplywem smiechu tzn miec dobre samopoczucie, a ja z kolei tak nie mam. nie mam ani dobrego ani zlego samopoczucia. mam po prostu umiarkowane samopoczucie. jak cos mnie wkurzy to to uzewnetrzniam, ale po tym jak sie wyladuje to juz w ogole nie jestem pod wplywem zlosci. normalnie ludzie jak sie wkurza to jeszcze jakis czas sa wkurzeni zanim emocje z nich splyna. tak jakby tych emocji nie bylo. splywaja po mnie jak po kaczce bedac tylko na powierzchni nie przebijajac powierzchni. ale przed choroba to mialem empatii az nadto. przejmowalem sie wieloma rzeczami. a teraz luzik. niczym sie nie przejmuje. ale tez rzeczy nie sa mi obojetne. ale chcialbym poczuc lekki klimat emocji, bo takie zycie bez emocji jest troche puste, niepelne. oprocz wellbutrinu 150mg biore jeszcze 200mg solianu, na zmeczenie. bo jak bralem 100mg solianu to od razu czulem sie zmeczony i ciagnelo mnie do lozka. w maju sie pytalem lekarki czy sa jakies leki na zwiekszenie dopaminy to mi powiedziala ze jest wellbutrin. a potem to ja musialem namawiac zeby mi przepisala wellbutrin, bo omijala ten lek i chyba na odczepnego dala mi go. z kolei solian bralem kiedys w dawce 600mg, potem jak przeczytalem ze solian na negatywne objawy schizofrenii jest dobry w dawkach 50-300mg to mi obnizyla do 400mg, bo powiedziala ze sie slabo wchlania wiec dlatego 400mg. wtedy jeszcze chcialem calkowicie wycofac solian i uparlem sie zeby mi obnizyla i wyszlo ze 200mg. po miesiacu sam se obnizylem solian do 100mg, ale jak poczulem ze jestem zmeczony i ciagnie mnie do lozka to powrocilem do solianu w dawce 200mg. moja diagnoza schizofrenia prosta. a leki jakie poprzednio bralem to alventa w dawce 75mg i solian 600mg. solian w dawce 600mg jest na objawy wytworcze czyli totalnie nietrafiony (schizofrenia prosta to objawy negatywne), przez niego wlasnie cale dnie spedzalem w lozku, a alventa w ogole nie aktywizowala wiec nie wiem po co bralem. wg mnie jak lek nie dziala z jednej grupy to trzeba zmienic lek ale nie z tej samej grupy ale na lek z innej grupy, bo w ten sposob dojdziesz do remisji szybciej. albo lekarze sa rzeczywiscie tak tepi ze nie wiedza jak leki na danego czlowieka dzialaja i kaza mu po 9 miesiecy i dluzej siedziec na danym leku pomimo tego ze ten mu nie pomaga albo po prostu nie maja w tym interesu czyli checi czyli korzysci materialnych w postaci kasy albo prezentow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kazdy lek działający na wychwyt zwrotny dopaminy ma właściwosci euforyzujące,Wellbutrin jest tego dobitnym przykładem,leki przeciwparkinsonowskie mają zupełnie inny mechanizm działania...nie sadze aby w konsekwencji dobrym pomysłem było przyjmowanie leku który w sztuczny sposób pobudza w mózgu "układ nagrody" ..natura tak juz wymysliła ze w zamian za wysiłek,prace jaką człowiek musi wykonac by zapewnic sobie przetrwanie nagradzany jest wyrzutem dopaminy w mózgu...ten zas co w sztuczny sposób modeluje te machanizmy cały czas jest na "haju" i w zasadzie jedyne co go moze teraz spotkac to tylko i wyłącznie rozczarowanie i czarna rozpacz bo dopuki brał ten lek sztucznej euforii miał aż nadto ...dlatego tak bardzo krytycznie podchodzi sie do tego specyfiku w USA...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

basior a co powiesz na to, ze ktos moze miec za niski poziom dopaminy? ja tak mam. i jak se poziomu dopaminy chociaz troche nie podniose to nic nie bede robil. tylko siedzial i zamulal. a poza tym nie czuje zadnej euforii i ludzie w tym poscie tez nie jesli juz zdazyles zauwazyc. ale zamiast euforii jest naped, ludzie nie siedza w lozku, jest chec do dzialania, a nie czarna rozpacz i depresja. bierzesz wellbutrin? brales go? jak nie wiesz na wlasnej skorze jak ten lek dziala to co polemizujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

otórz brałem ten lek ...wiec nie sa to tylko suche fakty naukowe na których sie opierałem piszac w/w posta ale równiez i moje osobiste doswiadczenia z tym lekiem... notabene jest to daleka "kuzynka" amfetaminy... uwierz mi ze leki tego typu sa dobre tylko do czasu..puki sie je stosuje i to nie w nieskończonosc gdyż tolerancja organizmu wzrasta wraz z czasem na stymulanty i to jest smutna prawda...jedni sie dopinguja kawą,inni tytoniem jeszcze inni amfetaminą czy Wellbutrinem którego zaklasyfikowanie przez lobbing farmaceutyczny jako lek nie pozbawia go narkotycznych korzeni...czy warto narazac sie w sposób nieunikniony wczesniej czy pozniej na "głód narkotyczny"?bo przeciez wiecznie tego brał nie będziesz a receptorów dopaminowych tym lekiem nie naprawisz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leki dobieralem 2 lata i nagle po 2 latach trafilem, a ty mi mowisz ze wellbutrin jest ble. basior a co ty obecnie bierzesz? czym bys zastapil wellbutrin, zeby mial podobne dzialanie tzn. zeby lek dawal naped, zebym nie lezal caly dzien w lozku? obecnie mam schizofrenie prosta czyli same objawy negatywne w tym apatia i anhedonia. biore wellbutrin, ale zadnej euforii nie czuje. jeszcze jedno. jaki lek polecasz na zmeczenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli juz tak bardzo Ci zalezy na dopaminie to polecałbym sertraline która w wysokich dawkach powoduje wychwyt zwrotny dopaminy i serotoniny...(150mg i wyzszych)...jest tez lek o nazwie Vigil (modafinil)... niestety jest bardzo drogi i nierefundowany...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×