Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

Sa trzy rodzaje prawdy: cała prawda, tylko prawda i gówno prawda, którą najczęściej można spotkac na YouTube, ale - jak wpomniała khaleesi - jutuberzy wychodzą często z założenia, że "najmojsza prawda jest jedyną słuszna" :P

 

Jeszcze moja prawda. Zwie się Najprawdziwsza Prawda. Wielkimi literami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Same zdrowaśki i prosba o przebaczenie to light; najbardziej zdumiewającym dla mnie faktem jest wspomniany konfesjonał właśnie, w którym zasiaduje klecha grzeszacy jak wszyscy, a mimo wszystko decydujacym o ewentulanym rozgrzeszeniu przeciętnego zjadacza chleba (skad wie, że Bóg te grzechy odpuszcza, tudzież nie odpuszcza?).

Skoro katolicy czyją potrzebę przystępowania do spowiedzi - niech w konfesjonale stoi krucyfiks.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Same zdrowaśki i prosba o przebaczenie to light; najbardziej zdumiewającym dla mnie faktem jest wspomniany konfesjonał właśnie, w którym zasiaduje klecha grzeszacy jak wszyscy, a mimo wszystko decydujacym o ewentulanym rozgrzeszeniu przeciętnego zjadacza chleba (skad wie, że Bóg te grzechy odpuszcza, tudzież nie odpuszcza?).

Skoro katolicy czyją potrzebę przystępowania do spowiedzi - niech w konfesjonale stoi krucyfiks.

No ale to uniemożliwiałoby sprawowanie kontroli. Czyli zasadnicze zadanie struktur kościoła ległoby w gruzach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro katolicy czyją potrzebę przystępowania do spowiedzi - niech w konfesjonale stoi krucyfiks.

 

No a gdzie rozgrzeszenie, pokuta? Chyba że to byłby taki zautomatyzowany krucyfiks i w zależności od długości przemowy grzesznika odtwarzałby nagraną wcześniej sekwencję. Pomysł fajny, ale pewnie nie przejdzie, bo odpadłaby kolejna posługa księży - nie mogliby zapraszać młodzieży na zakrystię, by tam "dogłębnie" omawiać złe uczynki owieczek. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy wniosek z tego, że kler ma gdzieś szczerą spowiedź - człowiek to stworzenie proste i z pewnością o wiele bardziej wylewny byłby wtedy, gdyby grzechy wyznawał po prostu Bogu albo czemuś, co nadaje Mu kształt (tej pogańskiej potrzeby posiadania przedmiotu uosabiającego bóstwo swoją drogą również nie rozumiem), a nie klesze, który słucha, ocenia...

Dla mało kreatywnych, niepotrafiących samodzielnie wymyślić adekwatnej do wagi grzechów pokuty, specjalne udogodnienie - automat jak w urzędzie pracy czy ZUSie: naciskasz, drukuje bilecik, a na nim "Bóg odpuszcza Tobie grzechy. Idź w pokoju, a jako zadośćuczynienie odmów 10x Zdrowaś Mario", albo "... przekaż datek na Radio Maryja" :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to im kraj biedniejszy tym ludzie bardziej wierzący.Czyżby słabe umysły,potrzebowały pocieszania w bóstwach ? Widać to na przykładzie naszego nie zamożnego kraju.Kościoły pełne.Czyżby ludzie chcieli wymodlić dla siebie poprawne swego losu,tymczasem Norwegia czy też Australia.Pokazują, jak u nich spadła religijność.Śmieszny są katolicy,którzy wszystkie swoje decyzje życiowe muzą podejmować po wewnętrznej dyskusji z ich Bogiem.W którego tam mocno wierzą.Zastanawiam się dlaczego katolik,nie potrafi myśleć samodzielnie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja kiedys byłam bardzo wierząca i spowiadałam się co tydzień - nie wiem z czego, bo tych kilkanaście lat temu byłam grzeczną dziewczynką, która dużo się modli, chodzi na różaniec, nie pali, nie pije, nie umawia się na randki... ;)

 

BTW byliście kiedyś na Jasnej Górze?

Najbardziej rozbrajają mnie tam takie lampeczki w kształcie świec, które zapalają się dopiero po wrzuceniu do skrzynki pieniążka (i to nie pisiont groszy - szczelina na mometę jest większa) :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mojej mentalności obowiązek spowiedzi jest czymś ewidentnie komplikującym życie. Mam problemy z "organizacją życia", mam niepełnosprawność psychiczną. Moja mentalność nie widzi też sensu w obowiążkowym rachunku sumienia. Mojej psychice rachunek sumienia i spowiedź mogą "źle się kojarzyć" (z poważnym zespołem natręctw, biurokracją itp.). Te obowiązki mogą mi "dezorganizować życie". Mam taką mentalność, która żadnej istoty nie skazałaby na wieczne potępienie, tortury czy unicestwienie. Myślę "jak dziecko" czy jakoś "po mięczacku".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli coś Cie ogranicza porzuć to.Jakakolwiek ideologia która pośrednio bądź bezpośrednio czyni z człowieka niewolnika ,ogranicza nieposłuszeństwo w myśleniu,narzuca dogmaty których złamanie moze prowadzic do poczucia winy jest z gruntu ideologią fałszywą/szkodliwą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×