Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Najgorzej się zaczęło po 10 dniach od ostatniej dawki wenli, lęki, blokada żołądkowa i kupa innych objawów, teraz już minęło i ratuję się tylko pregabaliną, na wenli czułem się jakoś dziwnie, powodowała jakieś dziwne urojenia, wszędzie czułem było spisek, jakaś chęć mszczenia się za pierdoły, nie wiem jak to nazwać, chyba coś jak schizofrenia paranoidalna, po odstawieniu jakoś to wszystko zniknęło, nadmierne pocenie też ustąpiło i jakoś tak mniej lękowo, od dłuższego czasu zauważyłem już że wenla nasilała mi lęki ale wreszcie się wziąłem za to i odstawiłem. Miałem przejść na paroksetynę ale na razie chcę zobaczyć jak to będzie bez SSRI/SNRI, bo wchodząc na kolejny lek to takie "z deszczu pod rynne". Jest też jeden objaw który występował przy zażywaniu wenlafaksyny - zmniejszył się członek o kilka centymetrów, był grubszy, ale krótszy a teraz wrócił do swoich rozmiarów sprzed brania wenlafaksyny, dziwna sprawa, ciekawe czy ktokolwiek miał podobny objaw...7 lat męczyłem się na wenlafaksynie i już do niej nie planuję wrócić, jeżeli złapie mnie sytuacja tylko z jednym, złym wyjściem to zacznę brać paroksetynę. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Arnin Jakbym czytał siebie. Wenlafaksyna pomagała wiele lat. Przy którymś z kolei podejściu działała na mnie tragicznie. Zatruwała, powodowała nieuzasadnioną złość, podejrzliwość, wieczne fochy i niski nastrój. Tragedia. Dziwne te leki są. Jestem teraz na paroksetynie, może jest lekka senność i leń, ale jestem spokojny i zrównoważony, inne życie. Szkoda wenli, bo kiedyś była świetna, ale coś się zmieniło w mojej chorej głowie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie, jakoś po około 2 tygodniach przestałem się tak strasznie pocić z byle powodu, wszystkiemu była winna wenlafaksyna a nie tusza, z tuszą nie ma problemów. Że też tyle czasu trwałem przy tym leku, który mi krzywdę robił, więcej szkodził niż pomagał, no nic, teraz powinno być o wiele lepiej bo wzmagał mi lęki, powodował sytuacje o których pisałem wyżej.

 

W dniu 27.08.2021 o 10:57, zburzony napisał:

Dzisiaj obudziłem się zamulony i bez chęci do życia postanowiłem więc wrzucić 150 mg wenli i niech się dzieje co chce. Czuć już różnicę w pracy, zmulenie minęło, jest lepsza koncentracja i jakiś spokój wewnętrzny.

Przy tych lekach, przynajmniej u mnie przy każdej redukcji/dodaniu dawki był dzień, dwa lepszego samopoczucia a potem to wszystko znikało, to jest chyba "honeymoon effect".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taki honeymoon effect miałem na escitalopramie, właściwie to był jedyny efekt brania tego leku. Ostatnio duloksetyna i fluwoksamina dały mi ten efekt ale na o wiele dłużej, co najmniej kilka miesięcy każdy. Teraz wenlafaksyna mnie wnerwia ale nie chcę już kombinować i zmieniać antydepresanta na inny, zamiast tego poproszę dr o małą dawkę rysperydonu to chociaż na chwilę mnie zaktywizuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ilus napisał:

Witam. Po jakim czasie działa Efectin? Czy poprawia nastrój i napęd? Biorę 75mg już 4tydzien. Skutek uboczny to brak apetytu.

Na mnie około 5-6 tygodni. Poprawia, jeśli dobrze dobrany. 75 to trochę mało, zabawa zaczyna się od 150. Dopóki działał najlepszy lek na rynku według mnie. Zdrowia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.08.2021 o 17:57, chester napisał:

Na mnie około 5-6 tygodni. Poprawia, jeśli dobrze dobrany. 75 to trochę mało, zabawa zaczyna się od 150. Dopóki działał najlepszy lek na rynku według mnie. Zdrowia. 

Co masz na myśli zaczyna się zabawa? Jestem od 6dni na 150mg Efectinie. Narazie jest różnie. Kiedy mogę spodziewać się poprawy? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi brałem paro z lamo przez 3 dni pekła depresja , anhedonia świetnie się czułem. Później coraz gorzej i doszła senność. Patrze na necie interakcje paro - lamo może powodować senność.I tak się stało.

 

Zacząłem brać wenle 37 ,5 mg bo mam lęk napadowy  od 3 dni + lamo i mam spięte mieśnie i taką nerwówke w żołądku czuje innaczej nerwowość. Czy to przejdzie? Wróciła koncentracja

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.09.2021 o 22:45, Petek napisał:

Powiedzcie mi brałem paro z lamo przez 3 dni pekła depresja , anhedonia świetnie się czułem. Później coraz gorzej i doszła senność. Patrze na necie interakcje paro - lamo może powodować senność.I tak się stało.

 

Zacząłem brać wenle 37 ,5 mg bo mam lęk napadowy  od 3 dni + lamo i mam spięte mieśnie i taką nerwówke w żołądku czuje innaczej nerwowość. Czy to przejdzie? Wróciła koncentracja

 

 

 


Trochę nie rozumiem jakie ty aktualnie te leki bierzesz ? paro i wenla + lamo ? a jakie to dawki są ?, lamo zwiększa działanie serotoninowe leków więc jako tako skutki uboczne mogą być inne mocniejsze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.09.2021 o 07:37, reebok91 napisał:


Trochę nie rozumiem jakie ty aktualnie te leki bierzesz ? paro i wenla + lamo ? a jakie to dawki są ?, lamo zwiększa działanie serotoninowe leków więc jako tako skutki uboczne mogą być inne mocniejsze

Co Ty gadasz przecież wenla + lamo nie ma interakcji . Tylko przez połaczenie ssri z lamo.

Biorę wenlafaksynę 75 mg + lamo 400 + pregabaline 600 mg + baclo 100 mg na spastykę + chlor 15 mg x 10 czyli 150 mg + clonazepam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.09.2021 o 14:25, zielona-welonka napisał:

Parę latbrakam Efectin 75, od miesiąca lekarz zwiększył do 150 mg.

Dzisiaj skoro mi się nie polepsza kazal do tego 150 mg brac tez i 75 mg, nie zacznę po tym chodzic po ścianach?

Na dodatek na sen Mitragen 15 mg

 

Czy to dobre połączenie?

150 mg to standardowa dawka. Wenlafaksynę często łączy się z mirtazapiną. Do pewnej dawki wenlafaksyna działa tylko na serotoninę a w większych też na noradrenalinę przez co bardziej stymuluje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Jakieś dwa lata temu leczyłam się paro, jak zaczęło działać było spoko, minęły lęki bo głównie na to się leczę ale wejście na leki było dramatem. Mój stan pogorszył się o 200%, lęki strasznie się nasiliły, odrealnione, senność, po prostu tragedia i to przez bite 4 tygodnie. Potem zaczęły dzialac i było ok. Po jakimś czasie odstawilam, dwa lata miałam względny spokój. Teraz znowu się pogorszyło. Zmieniłam psychiatrę i stwierdził że paro jest za mocne w moim stanie i zapisał mi wenle, oriven dokładnie. I powiem szczerze że jestem przerażona wejściem na leki, boję się że będzie powtórka z rozrywki chodź psychiatra twierdził, że wenla jest trochę lzejsza. Dodam że jestem teraz sama, mam pod opieką psa a boję się że nie będę w stanie wyjść nawet na spacer z nim czy ogarniać podstawowych czynności jak posprzatanie mieszkania itd. Co myślicie? Faktycznie może być trochę lepiej i lżej niż po paro? Bo szczerze mówiąc jestem przerażona po moich przygodach z paro. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem paroksetynę i aktualnie biorę wenlę i mogę potwierdzić że jest łagodniejsza na starcie, wchodziłem na nią dwa razy i żadnych większych problemów nie miałem a przy paroksetynie było mi trochę ciężko. Wenlafaksyna raczej na pewno nie muli tak jak paroksetyna i nie podkręca lęków, u mnie właśnie szybko lęk niweluje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, zmienił się podmiot odpowiedzialny za wytwarzanie Efectinu (był Pfizer, teraz jest Upjohn- Pfizer). Zmieniło się też opakowanie (z niebieskiego na żółte). Idealnie zbiegło się to z dość dramatycznym pogorszeniem. Osobliwie po powrocie do starej serii, po 4 dniach wróciłam do "normy". Ktoś jeszcze tak miał?

 

PS: Biorę Effectin ER 75, prawie rok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się by dać szansę wenli, do leczenia depresji i stanów lękowych. Czy lepsza jest wenlafaksyna w kapsułkach er czy w tabletkach? Czy ta w kapsułkach ma jakby delikatniejsze wejście w organizm i tym samym ewentualnie skutki uboczne będą mniej dokuczliwe na początku przyjmowania? Jeszcze pytanie czy Effectin różni sie czymś od Velaxinu? Tak wiem, że tu i tu jest wenlafaksyna, ale czasami czytam w necie, że pomimo iż jest to ta sama substacja to lepiej brac np Effectin, że ma lepszą jakość. Czy różne firmy produkują różnej jakości leki, pomimo, że zawierają tą samą substancję? Ktoś brał Effectin i np Velaxin i ma porównanie?

Edytowane przez Pellleryna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Pellleryna napisał:

Czy różne firmy produkują różnej jakości leki, pomimo, że zawierają tą samą substancję?

Różnią się substancjami pomocniczymi zapewne i to może jakoś wpływać na działanie, bo substancja główna musi być ta sama.

Coś w tym chyba jest, bo moja lekarka przy niektórych lekach też się upiera na oryginały (np. przy sertralinie), a przy innych jej to obojętne jaki preparat kupię.

Co do samej wenli się nie wypowiem, bo brałam ją 2 miesiące i dla mnie to najgorszy shit jaki istnieje, nieważne jaki preparat 😬

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wenlafaksyna w kapsułkach er jest lepsza w tym sensie, że lek uwalnia się do organizmu w inny sposób, wolniej i dłużej przez co jest mniejsze ryzyko wystąpienia efektów ubocznych i działanie jest bardziej stabilne.

Wszystkie zamienniki mają oczywiście tą samą substancję aktywną więc w teorii nie ma żadnej różnicy, to coś jak aspiryna Bayer i polopiryna, jeden pies chociaż ktoś może czuć że ta od Bayera jest jednak lepsza. Brałem wenlę pewnie z 5 różnych producentów w tym oryginał i nie zauważyłem różnicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, acherontia styx napisał:

Co do samej wenli się nie wypowiem, bo brałam ją 2 miesiące i dla mnie to najgorszy shit jaki istnieje, nieważne jaki preparat 😬

 

Ja wytrzymałem na niej 1,5 miesiąca. Okropny lek dla mnie, strasznie zaburzała sen i nastrój wahał się niesamowicie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×