Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Monster6, jak Ty dajesz radę jakoś żyć z takim sajgonem, bo masz dużo większy od mojego

 

 

ja mam takie wahania wszystkiego w głowie, że już nie umiem się odnaleźć, gdzie jestem ja

chociaż już się chyba trochę ogarniam, w sensie idę w dół czy zwolniłam. próbuję nie dawać się prowokować pierdołami, średnio idzie, bo jestem szorstka jak papier ścierny i mam ochotę wybuchnąć na kogoś i mu wypalić rzeczy, które będę żałować.

 

mam poczucie, że rozpadła mi się osobowość, nie mogę się znaleźć, fatalnie mi z tym. próbuję rozkminić, skupić się na czymś pożytecznym i słabo. ale jak tu odnaleźć się w tym misz maszu? skąd mam wiedzieć teraz, które rzeczy chciałam robić a które są wynikiem tylko mojego zbyt dobrego nastroju?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu wdarła się do mojej głowy błędna interpretacja. Wracałem se ze spacerku, wczęśniej byłem na meczu Wisła - Cracovia ( Piękny doping ! WRWE! ) Od popołudnia wczoraj chodziłem sporo, potem skakałem, śpiewałem wiec już byłem zmęczony i dopiero mózg nie trybi hehe. Wracając do sytuacji która miała miejsce. Gościu pijany cisnął po kimś, myślałem że po zwykłych ludziach i ta sobie stanąłem już zdenerwowany, żeby mu coś powiedzieć. Myślałem, że on szuka zaczepki i zaraz zacznie do mnie sapać, więc gapie się na niego z pod byka. Okazało się że cisnął obcokrajowcowi a ten Gościu co cisnął okazał się w sumie ok nawet :D Zabawny był :D Taki żartowniś, był :D Specyficzne miał te żarty :D Aha jak się potem dowiedziałem, cisnął obcokrajowcowi za obrażanie Polski. To dobrze zrobił Gościu, jeżeli tak było. Nie wolno obrażać Polski, W sumie tez mogło być tak, ze się Gościowi to wydawało :D Zawsze w każdym miejscu powinien być w miarę zdrowy mózg, to by nie było tyle nienawiści :D Dobre filmy mam na co dzień, a nic nie biorę hehehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monster6, Moje manie były bardzo podobne (niektóre Twoje opisy kropka w kropkę) i trwały ok. 6-mcy.

Czeka Cię twarde lądowanie. Dobrze, że nie masz psychoz, bo każda mania u mnie obfituje w takie przeżycia.

Twoje manie nie są chyba z tych naj najostrzejszych, skoro potrafisz klecić sensowne długie posty i wiesz, co jest tak, a co nie.

To także dobrze dla Ciebie.

Nie wiem w jakim jesteś wieku (ja 41) i pierwsze kata choroby miały bezustanną zmianę faz, choć były to hipomanie i ciężkie depresje bez okresu normalności. Z czasem zacząłem łapać długie okresy a'la remisji, ale za to z rzadkimi potężnymi maniami. Podobno ChAD z wiekiem łagodnieje.

Hipomania przy tym to wspaniały stan.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie - czy kiedykolwiek ktoś z obcych ludzi domyślił się że z wami jest coś nie tak jak byliście w manii? Czy zrobiliście coś co na długo utrudniło wam życie?

Odpowiem za siebie. Nikt spoza najbliższej rodziny nie wie o mojej chorobie i na trzeźwo niczego nie nabroiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie - czy kiedykolwiek ktoś z obcych ludzi domyślił się że z wami jest coś nie tak jak byliście w manii? Czy zrobiliście coś co na długo utrudniło wam życie?

 

U mnie od razu widać manię. Hipo spoko, ale jak rozkręci się na maksa (ale to muszę odpuścić zupełnie leki) to raz dwa każdy chwyta, że mi odwala.

Kiedyś skoczyłam z balkonu na stragan (był festyn dla dzieci na osiedlu :D), nisko było i nic mi się nie stało, ale w głowie miałam taką kotłowaninę, że nie myślałam w ogóle, chciałam to uciszyć, nie ważne jak. Poszłam też z planem otwarcia liceów dla geniuszy do ówczesnej dyrektorki i też dziwnym trafem zauważono, że jestem stuknięta :D Normalnie jestem spokojna, w manii co rusz wdawałam się w bójki. Lata temu byłam nawet niezdolna do odbywania kary. Także ten, każdy widzi jak mam manię ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w zasadzie z tego co Monster6 wrzucił kończy się tak jakby na drugiej fazie. Chociaż lęku doświadczyłam, oj fatalny jest lęk połączony z euforią.

 

Schodzę na ziemię już, alleluja. Dalej mi ciężko zasnąć, ale jak już zasnę, to śpię długo, trochę kończy się energia, potrafi załączyć się zmęczenie. w końcu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam rozwiązywac testy osobowości w różnych fazach chad,za każdym razem wychodzą inaczej

 

:D

 

Mi się zmieniła od brania SSRI, zwiększył mi się znacząco ekstrawertyzm według testów ;)

Poza tym nawet ten sam test mogę zrobić dwa razy pod rząd i wyjdzie inaczej, bo zmieniłam zdanie na temat siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziennie mam głupie pomysły, które komuś opisuję i ma ta osoba wielką bekę :mrgreen: Wiem, że te pomysły są bardzo szalone i często mnie to denerwuje :twisted: Na szczęście raczej pomysły. Całe szczęście, ze je nie wcielam w życie :oops: Wczoraj np szedłem sobie ulicą i śpiewałem sobie głośno piosenkę :mrgreen: Ludzie się dziwnie patrzyli ;p skwitowałem ich wyraz takim bezczelnym uśmiechem :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy mam powiewy hipomanii, to zaczynam mówić do siebie na głos albo częściej w myśli, ale poruszając ustami, nieraz przerywam coś, co robię, bo muszę pogadać ze sobą, tzn. wygłosić jakieś dłuższe kwestie, idąc po ulicy, muszę się pilnować, żeby nie gadać na głos lub nie ruszać ustami. Więc śpiewanie piosenek wydaje mi się prawdopodobne w CHAD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mentor, nie wiem czy mam Czad. Wydaje nie się że tak :lol: Na bank mam coś nie tak pod kopułą i to mocno.

Jakoś z tym idzie żyć, to kontrolować, chociaż czasami przyjdzie taka fala, że zapomni się o samokontroli i może być niebezpiecznie :twisted:

Gadanie na głos do siebie, zdarza mi się wśród ludzi :mrgreen: Ogólnie jestem taki grubo-żartobliwy :mrgreen::twisted: do tego wyglądam, tym bardziej teraz jak się schudło, jak Pająk :lol: Na siłę, nie narzekam a na kondycję narzekam :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monster6 no a jak :mrgreen: znowu muszę coś zacząć ćwiczyć, ale zapominam :lol: kiedyś byłem trochę duży. Masa mięśnia i tłuszczu :mrgreen: trochę ćwiczyłem, to z kilka lat temu. Prawie wcale nie piłem alko. Teraz też prawie wcale nie piję :D Piwka sobie walnę od czasu do czasu :D wódki się boję, by nie mieć jazd, jak kiedyś :lol: Chociaż ładne parę lat temu, nawet i po piwie były jazdy :twisted: Myśli też mam w trzy pupy. To zrobię, to zrobię w końcu nic prawie nie zrobię :mrgreen:

Depakiniarz, jakoś leci :D Ogólnie to Siemanko Wam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×