Tylko były palacz będzie wiedział, co to znaczy żyć najpierw z papierosem a potem bez. Jakie naprawdę skutki ma rzucanie palenia. A rzucający palacz nerwicowiec z epizodami depresji? Tutaj można encyklopedię napisać. Bycie w nałogu, nie ważne jakim, jeszcze bardziej człowieka wykrzywia. Palenie ma wpływ na negatywne postrzeganie świata i je pogłębia. Palę od 19 lat. Żyję z nerwicą od 8 lat. Radzę sobie z atakami lęku, nie biorę prochów, terapia dawno zakończona. Taki w miarę zadowolony człowiek ze mnie. Tylko wraz z pojawieniem się nerwicy wpadłam w koszmarną pętlę zależności od fajek. - paleniem zadymiam swoją nerwicę a nerwica napędza moje palenie. I znam wielu takich, jak ja co w używki uciekają, by jakoś tę francę uspokoić. Staram się przekonać samą siebie by palenie rzucić, tylko na samą myśl moje emocje tańczą kankana - strach, gniew, smutek, przerażenie, złość i kto wie co tam jeszcze. Jestem na terapii od uzależnień i jestem zła, że mi każą odstawić fajki - niezłe co? Śmiać mi się chce i nie za bardzo wiem, jak mam tę moja irracjonalną nerwicową stronę przekonać, że bez fajek będzie lepiej.