Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Dalej nie mogę w to uwierzyć. Przypomnam sobie jak się widzialam z nim ostatni raz,nasze przytulenie,ostatnie spojrzenie itp. To co mówił, że mnie bardzo kocha; że mam o nim zapomnieć..

Mówił,że i tak coś sobie zrobi po wyjściu ze szpitala albo tam. Dodając do tego ,,będziesz mieć jeszcze jeden grób do odwiedzenia w przyszłym roku".

Nie wiem czy będę mogła jutro spojrzec na niego ostatni raz i powiedzieć żegnaj Łukasz..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

frances5r, bardzo Ci współczuję. Rozumiem, że świat Ci się zawalił...

Ja w takich trudnych chwilach zamykam się w sobie, po jakimś czasie dopiero chcę rozmawiać, słuchać...

Mam nadzieję, że znajdziesz w sobie siłę, by to wszystko przeżyć - ostatnie pożegnanie i życie bez...

Życie, mimo wszystko, toczy się dalej...trzeba się w tym odnaleźć, ale na to masz czas.

Pozwól sobie na złość, smutek, cierpienie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nienawidzę tego, że to ja jestem wybrańcem losu i choruję na to gówno. Mam dość tego życia, które zmierza chyba tylko do otępienia. Jestem młoda a nie mam żadnej przyszłości, bo moi rówieśnicy mają energię by żyć, mają marzenia, mają chęć rywalizacji z innymi. Ja jestem słaba, na straconej pozycji, nie mam sił im dorównywać i rywalizować o miejsce pracy, podwyższać kwalifikacje, uczyć się dziesięciu języków obcych i spać 3 godziny na dobę. Nikt by mnie nie zatrudnił wiecznie zdołowaną, niewierzącą w siebie. Co ja jeszcze robię na tej plancie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Perspektywy w dalekiej perspektywie chyba, tzn. ich nie widzę.

Do tej pory nic nie osiągnąłem, studentem byłem marnym i nawet się nie wybawiłem.

Przygniata mnie monotonia życia i to, że nic ciekawego mnie nie czeka. Tylko z jednym czy drugim kumplem się spotkam, pogadam, piwko, blancik, co tam słychać, jakieś tam tematy ogólne, tak by jakoś ten czas spędzić, nie zawsze w domu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu jestem jakiś wybrakowany, czemu mam depresję? ;(

 

-- 25 lis 2014, 19:15 --

 

Uwaga mogą być przekleństwa. Zaraz mnie chyba szlag trafi. Poszedłem na pierwszą wizytę w zakładzie psychoterapii i w krk. Lekarz jakiś taki nijaki. Cały wywiad, wiadomo. Przeszliśmy do leków i używek oraz narkotyków. Palę MJ, ostatnio przez miesiąc czy prawie dwa miałem okazję palić co tydzień mniej więcej. Już kurwa problem. Normalnie jakby chcieli ze mnie ćpuna robić. Mam iść do poradni uzależnień, bo tak to nie mogą mnie tu przyjąć na terapię. Nawet picie piwa dla smaku (lubię smak piwa, ale nie lubię się opijać) jest problemem. Całkowita abstynencja ma być, ileś tam miesięcy przed rozpoczęciem nawet. No kurwa poszedłem tam, bo już sam nie wiem co robić, potrzebuje jakieś pomocy, czegoś co mi pomoże ruszyć z miejsca to się skupiają na pierdołach. Kolejny mój problem, to to że nie umiem mówić o swoich emocjach, uczuciach. Jak mam takiemu lekarzowi nawijać to mi brakuje słów. Ciężko mi nazwać swoje uczucia, ale też mam tak, że w jakimś czasie mam ten podły nastrój, wszystkie te negatywne emocje, a po jakimś czasie trochę mija i już nie umiem tego dokładnie odtworzyć co było. No kurwa po czymś takim to myślę, że ja jestem jakiś popierdolony i sam sobie coś roję, sam się ograniczam czy coś, chuj wie co. No kurwa mam już dość...

Łatwiej mi wyrazić moje uczucia przez odpowiednią muzykę, a więc co obecnie czuję:

IDEALNE.

 

oprócz motywu z miłością, po prostu susza u mnie. Reszta też idealnie.

 

Jeszcze dla dopełnienia opisu sytuacji. Na koniec pozytywny akcent: "Nie wychodzi się z kina póki trwa seans."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( Dean )^2, będzie jeszcze dobrze :P Skoro już raz było, to będzie znowu :great: Do piątkowego spotkania :papa:

Chce w to wierzyć,ale tak wiele się psuje,nie mogę za bardzo się zmienić,do tego martwie się bardzo moją przyszłością,tym czy znajdę pracę po studiach,czy nie będę zawsze sam,ogólnie syf....A to spotkanie odbędzie sie w końcu czy nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,

leczę się na depresje i nerwice lękową.. trwa to od około 6 lat. Raz udało mi się już z tego wyjść.. obecnie choroba wróciła. przygnębienie, brak sił, brak radości i strach... staram się zachować optymizm, ale chciałabym posłuchać jak Wy Sobie z tym radzicie? obecnie przyjmuję lek Asertin i Fluanksol. dopiero 2 tygodnie, jest już lepiej, ale 'szału' nie ma. Czy ktoś z Was to stosował?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To byly najgorsze 3 dni tego roku...boli mnie kazdy miesien...kazda komorka...kazdy staw...emocjonalnie trzymam sie tylko dlatego ze mam duza wprawe...ale dramat...mam ochote schowac sie pod kocem i nie wychodzic przez miesiac...

nienawidze siebie i swojego zycia...tego jaka jestem slaba zla i beznadziejna...

NIENAWIDZEEEEEEEE

 

-- 26 lis 2014, 18:43 --

 

To byly najgorsze 3 dni tego roku...boli mnie kazdy miesien...kazda komorka...kazdy staw...emocjonalnie trzymam sie tylko dlatego ze mam duza wprawe...ale dramat...mam ochote schowac sie pod kocem i nie wychodzic przez miesiac...

nienawidze siebie i swojego zycia...tego jaka jestem slaba zla i beznadziejna...

NIENAWIDZEEEEEEEE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To byly najgorsze 3 dni tego roku...
Mogę Ci podać łapkę. The same. U mnie już cztery, dziś trochę ochłonąłem, a co będzie dalej to nawet najstarsi górale nie wiedzą.

Zapowiada się nieciekawie, chyba znowu... idzie na burze, idzie na deszcz. Niektórzy mają przerąbane w życiu.

 

Jak ja mam już siebie dość. Naprawdę chciałbym już umrzeć.
Czemu Ty ciągle piszesz to samo? Tyle razy już się "zabijałeś" i co? Spróbuj czegoś konstruktywnego, pobiegaj choćby (do utraty tchu), to zmienia perspektywę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×