Elektrowstrząsy (ECT) -kompendium wiedzy

witam

czytałem to forum na temat elektrowstrząsów i moge powiedzieć że przezyłem je i mogę odpowiedzieć na jakies pytania o ile dam radę ale nie wiem czy ktos jeszcze czyta ten temat więc czekam na odpowiedzi pozdrawiam

Standardowo: czy okazały się skuteczne i jeśli tak, to na jakie objawy zadziałały?

afektywny, Gdzie je Tobie wykonywali? Ile czasu byłeś hospitalizowany i czy dały efekty?

Byłem hospitalizowany 4 razy za moim ostatnim pobytem który trwał 5 miesięcy przeprowadzono mi zabiegi. klinika psychiatrii w Lublinie.

jestem chory na zaburzenia schizoafektywne, po pierwszym zabiegu ustapiły prawie wszystkie objawy czyli: lęki , mysli samobójcze, smutek, strach. po 12 seriach czuje się teraz świetnie nie mam żadnych problemów z zapamiętywaniem ani nauka wręczy przeciwnie.

afektywny, bolało?

*Monika*, Raczej nie. Współcześnie elektrowstrząsy wykonuje się w narkozie, w znieczuleniu ogólnym, pod wpływem środków zwiotczających mięśnie.

Bardziej interesuje mnie Twój stan już po samym zabiegu, gdy Cię wybudzili. Miałeś zawroty głowy, drgawki, nudności, jakieś zaniki pamięci?

Czy zanim spróbowałeś ECT zażywałeś leki psychotropowe i korzystałeś z psychoterapii?

marishka, Z tego co ja rozumiem , na chłopski język tłumacząc jest to coś w rodzaju wymazania pamięci emocjonalnej.

Mechanizm leczniczego działania napadów drgawkowych indukowanych prądem elektrycznym nie jest znany. Uważa się, że dochodzi do:

- gwałtownego uwolnienia neuroprzekaźników w ośrodkowym układzie nerwowym

- wzmocnienia polaryzacji neurolemmy, zwiększenia aktywności receptorów i ich powinowctwa do przekaźników

- pobudzenia zaburzonej osi podwzgórze-przysadka

- zwiększenia przepuszczalności bariery krew-mózg

Obecnie elektrowstrząsy aplikuje się w znieczuleniu ogólnym i po podaniu środka zwiotczającego mięśnie, dzięki czemu w znacznie mniejszym stopniu występują drgawki mięśniowe, które dawniej w dramatyczny sposób towarzyszyły tej formie terapii i mogły powodować np. kompresyjne złamanie trzonów kręgosłupa.

Na chłopski rozum to coś w rodzaju "zresetowania mózgu".

zabieg nie bolał był pod narkoza. Natomiast po dwóch pierwszych bolała trochę szyja i głowa ale to chwilowo później juz było tylko lepiej

Mad_Scientist, dzięki za info, jak zawsze przygotowany jesteś.

afektywny, to się cieszę, ze się udało. Dano Ci nowe życie!

Ciekawi mnie ten temat. Jakie są kryteria przyznawania tego zabiegu?

ECT jest metodą z wyboru w katatonii, ciężkich epizodach depresyjnych z ryzykiem samobójstwa, schizofrenii lekoopornej, u kobiet w ciąży z ostrymi zaburzeniami psychotycznymi.

Przed podjęciem leczenia elektrowstrząsowego należy dokładnie ocenić stan neurologiczny, wydolność krążeniowo-oddechową i czynność układu pokarmowego pacjenta. Wykonuje się badanie EKG, morfologię krwi, jonogram i pomiar glikemii. W przypadku dodatniego wywiadu rodzinnego w kierunku przedłużonej reakcji na sukcynylocholinę wykonuje się oznaczenie aktywności osoczowej pseudocholinoesterazy.

No i najczęściej najpierw trzeba potwierdzić nieskuteczność kilku kuracji lekami psychotropowymi i nieskuteczność psychoterapii w danym przypadku.

ryzyko samobójstwa to jest chleb powszedni dla mnie. Warto wypytywać o to? W sumie taki reset by mi się przydał, pod warunkiem, że nie będę się uczył od nowa wiązać sznurowadeł.

Najczęstsze powikłanie to niepamięć wsteczna albo niepamięć następcza - ale przemija z czasem. Szansa, że zostaniesz warzywem jest nikła. Poprosić o terapię elektrowstrząsową możesz zawsze, ale jest duże prawdopodobieństwo, że w naszym zacofanym kraju Ci odmówią. W USA takie zabiegi to chleb powszedni.

póki co, cymbalta jakoś tam działa ;P

afektywny, Czyli EW w Twoim przypadku okazały sie króko mowiąc zbawienne ?

A dlaczego zostałes na nie "oddelegowany" ?

Nie jest to takie proste.

Leki nie działaly ?

ja zostałem przydzielony do zabiegu bo leki na mnie nie działały. Ale jesli chodzi o pamięć nic sie nie zminiło na gorsze raczej na lepsze gdyż przypominaja mi się różne słówka nazwiska i jest mi się dużo łatwiej uczyć. Jeśli chodzi o drgawki czy coś w tym stylu to nic takiego mi się nie przytrafiło oprócz bólu szyji i głowy po pierwszych zabiegach tak jak mówiłem wszystko było dobrze. I uważam że elektrowstrząsy bardzo mi pomogły żyje jak dawniej.

A mnie kiedyś kopneło 220V z popsutego włącznika światła na klatce schodowej. Czułem jak prąd przeszedł przeze mnie od pasa w góre, ręce, głowa, tułów. I nic mi nie było (tyle że wtedy nic mi nie dolegało wiec nie moge powiedziec czy jakiśefekt terapeutyczny to miało:) A jak takie elektrowstrząsy wyglądają, jakim prądem/napięciem to jest robione? zakładają jakiśkask na głowe z elektrodami które kopią prądem czy jak?

Polecam na różne dolegliwości.Mnie pomogły na depresję. Zaczęłam czuć póki co trochę emocji i siebie,swoją tożsamość:)Pozdro. M.

Mialas elektrowstrzasy? Pamietam Ciebie z watku brak uczuc. Ta poprawa jest delikatna,subtelna? Ile sesji mialas? Wystapily jakies problemy z pamiecia?

Slyszalem ze elektrowstrzasy sa zaordynowane dopiero wtedy kiedy rzeczywiscie wykorzysta sie wszystkie dostepne metody. I nie jest o nie tak latwo/

lubudubu, nie jest łatwo, bo sejsmoterapia jest mimo wszystko niebezpieczna i taki zabieg musi się odbywać w obecności lekarza anestezjologa

ale potwierdzam skuteczność, widziałam na praktykach pacjentów, u których elektrowstrząsy przyniosły poprawę

Tez chce. Da rade?

Lubudubu , czytałem wiele dobrego o elektromusic z kneblem w ustach na uśpieniu.

Nawet sam bym spróbował , tylko kto mi to przepisze...

teraz chyba inaczej wygladaja elektrowstrzasy anizeli z 50 lat temu:P. Jakby mialo przywrocic porzadek w tym moim posranym mozgu to czemu nie.

Myślę ,że za wiele się nie zmieniło. Znieczulenie i jazda woltami po łepecynie. Może teraz to już dym nie leci z uszu , tyle dobrego.

Zarty żartami , ale na poważnie to bardziej wierzę ( u siebie) w elektro niż w jakieś dłubanie latami psychoterapią psychodynamiczną ( nie mówię o behawioralnej , bo w tą wierzę).

A gdzie zapisują na elektrrrrohaus?