Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Neurosi, nie poddawaj się! W końcu dopasujesz leki i dawki i wyjdziesz na prostą.

Ja w 2012 spadłam na takie dno, że już nie marzyłam o wyzdrowieniu, tylko o tym, żeby wycieńczony organizm w końcu nie wytrzymał i przestał działać. Poczytaj mnie z tamtego okresu. Ja czytałam dziewczynę stąd, która do mnie zagadała, kiedy bezsilnie tarzałam się w barłogu wyjąc o pomoc. Nie wierzyłam ani sekundę, że wrócę do żywych. I potem już mnie to nie przerażało. Brałam leki, bo jedyną alternatywą było... Nic.

I jestem.

I jest dobrze:)

I nigdy tam nie wrócę!!!

 

Nie porównuj się do tych, co sobie nie radzą, karm się tymi, którym się udało.

Zobaczysz, jeszcze będzie pięknie :))

 

-- 25 lut 2016, 01:40 --

 

vica, kilka tygodni to minimum, bądź cierpliwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paro mi już wchodzi bez żadnych skutków ubocznych przy wprowadzaniu, a działanie przeciwlękowe czuje już po tygodniu.

To chyba moja piąta terapia tym lekiem i nie nastawiam się nawet na jakieś działanie antydepresyjne. Ale przynajmniej pozbędę się tego wszechobecnego lęku, co może przeloży się na jakąś poprawę nastroju, no i może w koncu wyjdę z domu bo już zdziczałem kompletnie i zauważyłem, że strasznie mi umiejętności społeczne spadły, takie szeroko pojete. Nie wiem jak się teraz odnajdę w tym świecie, a czas tak zapitala i działa na moją niekorzyść. Jeszcze presja społeczna mi teraz zaczęła dobijac i jakieś głupie mysli "bo co ludzie pomysla". ale niech tylko paro się rozkręci, to wyłożę na to lachę, bua ha ha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

vica, to nie mógł być zespół serotoninowy, nie po takiej dawce. Wiem, że to trudne, ale spróbuj nie wsłuchiwać się tak bardzo w siebie. Jeśli się obawiasz, że zwiększenie dawki Ci zaszkodzi, a potem 'nasłuchujesz' co się dzieje po jej wzięciu, to - niestety - zadziała to jako samosprawdzająca się przepowiednia. Po prostu: dokładnie ten demon, którego się boisz - przyjdzie ("Solaris" się kłania...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

vica, to nie mógł być zespół serotoninowy, nie po takiej dawce. Wiem, że to trudne, ale spróbuj nie wsłuchiwać się tak bardzo w siebie. Jeśli się obawiasz, że zwiększenie dawki Ci zaszkodzi, a potem 'nasłuchujesz' co się dzieje po jej wzięciu, to - niestety - zadziała to jako samosprawdzająca się przepowiednia. Po prostu: dokładnie ten demon, którego się boisz - przyjdzie ("Solaris" się kłania...)

Nie wsłuchiwałam się w siebie. Nie siedziałam , i nie czekałam na skutki uboczne. Tak jak wspomniałam, pokładałam duże nadzieje w tym leku. Poznałam dziewczyne, która na Paro jest 20 lat. Biorąc ten lek zaszła w ciąże, ciąże dobrze przechodziła i urodziła zdrowe dziecko.. Fakt, teraz Paro nie może odstwić, ale to już inna historia.

Jednak nie miała takich objawów jak ja miałam. Czy komus po Paro wykrzywiało twarz i miał drgawki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam że warto przemeczyc się na skutkach ubocznych by znowu zacząć żyć. Paro to super lek.na działanie trzeba poczekać bo jest warto. Myślę że początkujący "bracze " nie powinniście za dużo czytać o tym leku bo tylko niepotrzebnie się wkręcacie.

Co do libido to normalne jest że jak się źle czujemy to ostatnią rzeczą o której się myśli to sex. Potem jednak wszystko wraca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kot_ zainwestuj w to jako dodatek do paro:

 

http://pl.iherb.com/Life-Extension-Optimized-Folate-1000-mcg-100-Veggie-Tabs/63828

 

Wysyłają do Polski bo zamawiałem stamtąd dokładnie ten sam produkt (miałem pecha bo dołożyli 20 zł cła w Polsce).

 

Grabarz666 brałem ten szit 8 tyg. przez 2 tyg. nawet dawkę 20 mg (co jest dość drogie już), pisałem o tym w temacie tego leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za pierwszym razem na Parogenie czekałem 3 dni na efekt.... za drugim powrotem 2tygodnie..... 3 raz jak wrociłem do parogenu czekałem 2 miesiące na efekt działania..... oczywiście mówie o takim pierwszym etapie... bo tak naprawde dopiero po 6 tygodniach minimum można powiedziec czy lek sie rozkrecił czy nie....

 

skutki uboczne owszem straszne ale w koncu mijają... na poczatku z reguły nasilają objawy z którymi walczymy...

tez miałem akatyzje trwała 2tygodnie ale przetrwałem.... warto sie po męczyć..... zawsze możesz poprosić lekarza o jakieś benzo które na początku pomaga i zwalcza te objawy.... tylko z nim trzeba uważać....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam że warto przemeczyc się na skutkach ubocznych by znowu zacząć żyć. Paro to super lek.na działanie trzeba poczekać bo jest warto. Myślę że początkujący "bracze " nie powinniście za dużo czytać o tym leku bo tylko niepotrzebnie się wkręcacie.

Co do libido to normalne jest że jak się źle czujemy to ostatnią rzeczą o której się myśli to sex. Potem jednak wszystko wraca.

Ok, ale czy ktos miał takie skutki uboczne jak ja? po za tym trudno "nakręcić się" na wykrzywianie paszczy i drgawki..

Choruję na Zespół Sjogrena, więc nawet płaczu nie mogę wymusić. Nie raz chciałam popłakać, bo myśle, że to by mi ulżyło, a nie mogłam. A po Paro wyłam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akatyzja na ssri to chyba jest to, ze masz przyspieszenie a mimo to świecie, które cię hamuje. Bo na pewno nie jest to taki horror jak na neuro... Jeez, wszystko mi się przypomina. Mój pierwszy raz z ssri. Ale ja byłam wtedy nakręcona. Aż mnie do szpitala wzięli, bo odstawilam ten lek. Chcieli mi depakine dawać, ale odmowilam i brałam tylko witaminy be. Złapałam taka schize, ze nawet witaminy be wypluwalam przez balkon... Naprawdę to była zbyt mocna zabawa. Właściwie to jest coś uzalezniajacego w tym uczuciu. Taka obojętność na maksa na wszystko. A do tego brak znudzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kot_ szczerze to jeszcze nie próbowałem, mam zapas w sumie 15 mg na miesiąc, ale wkrótce będę testować. Wcześniej dla próby wziąłem parę tabsów i powiem Ci że czuć to, na pewno nie jest to placebo. Kwas foliowy można sobie darować, tylko folian działa i to musi być duża dawka - najlepiej 15 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychopharm, 15mg ? To ten folian który podlinkowałeś, wystarczyłby na 8 dni :) Bo jeśli dobrze rozumiem tam jest w tabsie 1000mcg. Droga zabawa, ale wezmę sobie opakowanie na spróbe bo czytałam pozytywne opinie na ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety, najskuteczniejszy jest wg. badań folian 15 mg - w USA sprzedają coś takiego o nazwie deplin:

http://www.deplin.com/

 

No starczy na 8 dni dlatego zamówiłem 4 opakowania, fakt, że drogo.

 

Ale jeśli ktoś dobrze odczytał kampanię promocyjną z Napoleonem to od 8 marca wejdzie do Polski Amazon i wtedy powinny być takie suplementy tańsze (o ile znajdą się w ofercie tak jak to jest w innych krajach).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jerzy , witam Cie i pozdrawiam serdecznie ;)

Ja juz z paro chyba nigdy nie zejde ;) Udalo mi sie zejsc z 30mg na 15mg. Bardzo dobrze sie czulem i powoli wracalem do mojego hobby jakim jest tworzenie muzyki.

Lecz wystarczylo kilka hipochondrycznych mysli, zaczalem sobie wkrecac jak zwylke smiertelne choroby ;) i nastapila szybka ucieczka do 30mg. Wiem, ze moglem zobaczyc jak bede sie czul np. na 20mg, ale wiem ze 30mg to jest dawka, po ktorej moje upierdliwe mysli sa blokowane. Poczekam az sie w pelni ustabilizuje i podejme kolejna probe zejscia, tym razem jeszcze wolniej.

Czego sie boisz najbardziej, ze nie bedziesz mogl paro odstawic ??

 

Pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czego sie boisz najbardziej, ze nie bedziesz mogl paro odstawic ??

Tak tego się właśnie boję bardzo że nie będę mógł odstawić paro tak jak Ty.

 

A powiedz mi ile już lat zażywasz paro?

I czy teraz paro Ci pomaga czy raczej szkodzi?

Dlaczego chcesz odstawiać paro?

 

Paro podobno działa sedatywnie (tak?), uspokajająco i myślę właśnie że dla mnie może by była odpowiednim lekiem.

Nie mam raczej lęków ale często jetem taki rozdrażniony a paro może by to zniesło i trochę by mnie uspokoiło.

Myślę że na mnie niewielka dawka paro by działała, 10mg.

 

Narazie, hej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×