Skocz do zawartości
Nerwica.com

vica

Użytkownik
  • Postów

    87
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez vica

  1. Mam opakowanie Clonazepamu 2mg, chętnie wymienie go na Estazolam, Nitrazepam
  2. Ja osobiście neuroleptyków sie boję, robią ze mnie zombi. Powodują u mnie totalną, intelektualną pauperyzacje -- 11 sie 2017, 11:48 -- zespół abstynencyjny (inaczej zespół odstawienny, ang. substance withdrawal) – jest zespołem objawów występującym u osób uzależnionych od określonej substancji, do ujawnienia którego dochodzi w sytuacji zaprzestania przyjmowania danej substancji lub zmniejszenia jej dawek[1][2].
  3. Pregabalina nie jest antydepresantem. Alkohol, długo spożywany, też powoduje drgawki, a działa antyglutamatergicznie (głównie antagonistycznie wobec rec. NMDA) podobnie do pregabaliny: http://old.ipin.edu.pl/fpn/archiwum/1998/04/FwPiN_4-1998-08.pdf Jeśli nie masz ciągot do substancji psychoaktywnych, to po co próbowałaś aż tyle leków? Kwetiapina nie jest lekiem uzależniającym, a baklofen działa, również jak etanol, głównie antyglutamatergicznie (a więc nie GABA-ergicznie jak benzodiazepiny), tak więc jego potencjał uzależniający jest mniejszy: http://www.baclofene.org/wp-content/uploads/2011/06/baclo-diazepan.pdf 1. stricte, nie, ale jest przepisywana w połączeniu z SSRI 2. "podobnie do pregabaliny" , wiec mimo dużego potencjału uzależnijącego, mnie nie uzależnił, a wręcz przewciwnie 3. bo lubię :/ Miałam przepisywane przez psych. żeby jakoś przeżyć zespół odstawienny. A że aż tyle próbowałam? coż, metoda lekarska, prób i błędów 4. Ty taki oczytany i nie wiesz, że w amerykańskich więzieniach handluje się kwetiapiną, bo więźniowie się nią odurzają. Poczytaj ... 5. od Baclofenu uzależnionych jest bardzo wiele osób Oprócz uzależnienia od benzo, a to ze względu na chorobę, nie byłam, i nie jestm uzależniona od żadnych innych subst. psychoaktywnych. I to, że coś nie ma potencjału uzależniającego ( w teorii ) albo ma mały, to nie znaczy , że nie można się od tego uzależnić i to na maxa. Bo tak jak pisałam uzależnić się można od wszystkiego co "robi nam dobrze" Zaczynając od SRRI, które ponoć nie uzależniają, a kończąc na czekoladzie, coli, seksie itp
  4. Skoro brałaś 16 lat benzo, to nie dziwię, że uzależniłaś się od pregabaliny, masz po prostu tendencje do nadużywania substancji mających, mniejszy lub większy potencjał uzależniający. Ja brałem pregabalinę około 3 miesięcy i nie uzależniłem się, ani nie miałem drgawek, odstawiłem z dnia na dzień. Słowo przeciwko słowu. ". ale ja nie chce się sprzeczać, i nie mam zamiaru negować tego co napisałeś. Wszystko zalezy od organizmu, czy raczej od mózgu Z moich obserwacji, pokusiłabym sie o wniosek, że Prege ciężko odstawić osobom, na które podziałała bardzo dobrze. Bo chyba tak jest , że uzależniamy się od tego, co mówiąc kolokwialnie "robi nam dobrze" Znam dziewczynę, której 1wszym antydepresantem była Prega, i się od niej uzależniła, bo Prega postawiła ją na nogi.Gdy brakło jej tabletek dostała trzęsawki. Znajoma ze szpitala brała 600mg pregi, średnio na nią działała, o ile w ogóle i odstawiła bez problemu. Co do mojej hipotetycznej tendencji, jakoś od alkoholu ( też GABA ) uzależnić się nie moge a wrecz przeciwnie. Nie uzależniłam sie tez od Baclo, kwetiapiny i kilku innych substancji uzależniających. Także Twoja teoria chyba nie we wszystkich przypadkach jest zasadna
  5. Brałam i prege, i benzo. Benzo brałam 16lat, Prege ok 2 miesięcy, i z Pregi schodziłam gorzej jak z benzo. Przy odstawianiu benzo nie miałam drgawek. Jak odstawiałam Pregę, miałam taki atak, że mąż myślał, że to padaczka. Prega bardzo szybko mnie uzależniła. Nie, haju nie miałam, ale nie miałam go również przy benzo. Ale miałam tak sam spokój, normalność, i "wisizm" Jak juz pisałam, nie na wszystkich Prega działa uzależniająco, na mnie , i nie tylko ( znam osoby) tak
  6. a mogłabyś uściślić to itp? jak długo to trwało? i czy teraz Ci pomaga? Co do Pregi, nadal się będe upierac, że na wprowadzenie to za duża dawka. Ja juz przestałam ślepo ufać lekarzom. -- 06 sie 2017, 13:21 -- Nie na wszystkich Prega działa. Na mnie działała bardziej jak benzo, z tym, że nie wiem, czy też nie miał na to wpływu detox, który przeszłam. W szpitalu ze mną, łóżko w łóżko, lezała dziewczyna, która brała 600mg pregi i na nią nic nie działa, co ja bym spała 24na dobę. A ona musiała wspomagać się Lorafenem, bo mówiła, że Prega to tak, jakby samą wodę piła. Więc co organizm .... Nie wiem, może Prega inaczej działa na osoby, które są uzależnione od benzo .... daj mi to nitro
  7. Mnie się wydaje, że zaczęłaś od za dużej dawki, że na początek 2x75mg to max. Czytałam, że bierzesz Asentre. Jak się po niej czujesz? masz jakieś uboki? ja mam przpisaną, ale lista skutków ubocznych mnie wystraszyła
  8. Chętnie bym zamieniła Xanax 1mg 10 tabl. na Lorafen, Relanium lub coś stricte na sen ( Estazolam, Nitrozepam, nasen ) Mam jeszcze Clona 2mg, które też moge wymienić na w/w
  9. Tez zaczynałam od Lyricy Co organizm, to będzie inaczej działał. Jak już pisałam, na mnie działał jak benzo i to już w dawce 150mg na dobę, a na moją koleżankę nie działało 700mg. I tak jest prawda, że nie przekonasz się, dopóki samemu się nie spróbuje. Baklo próbowałam, ale do Pregi mu daleko, jak dla mnie No właśnie, te powidoki na oczach
  10. Tak, mnie uzależniła. Ale weź pod uwagę, że byłam po detoksie. Na sali leżała ze mną dziewczyna , która Prege brała 300mg px2 i jej nie pomagała. Mnie się wydaje, że tak szybko "weszłam" w Prege, bo ona działa jak benzo, od którego jestem uzależniona Zmniejszałam dawki, odsypywałam z kapsułek. Puchłam . brak apetytu , problemy ze wzrokiem
  11. benzowiec84 Przez 16 lat brałam benzo ( cloranxen, estazolam ) Po detoksie dostałam Pregabalinę. Na mnie działała IDENTYCZNIE jak benzo. Ten sam spokój, luz i "wisizm" Brałam 75mgx2dziennie. Bardzo dobrze po niej spałam. Niestety ze względu na skutki uboczne musiałam odstawić. I powiem Ci szczerze, że odstawiałam gorzej jak benzo. Brałam ok.2 miesięcy i prega mnie uzależniła, tak jak uzależnia benzo. Ale w dupie mam uzależnienie, gdyby nie uboki brałabym Prege, bo po niej naprawdę dobrze się czułam tzn. nie miałam lęków ani natrętnych myśli
  12. Biorę Xanax od ok 10dni, na nerwicę depresyjno-lękową. Miał mi pomóc na lęki. Pomaga, ale nie tak jak czytam. Nie czuje tego "amerykańskieg relaxu" Lęk niweluje, ale nie do końca. No i nie trwa to dłuo. Po ok.2-3 godz od wzięcia zaczyna mi cholernie walić serce. Wziety na noc, powoduje, że szybko zasypiam, ale mam koszmary ( najcześciej śnią mi się zmarłe osoby), mdłości, które czuje nawet przez sen i wcześnie się budzę. Biorę lek 12-1godz a budzę ok.6 rano z waleniem serca, niesmakiem w ustach i lękiem. W szpitalu leżałam z dziewczynami, które brały po paczkę Xanaxu dziennie, popijając wódką. Nie mogły się go nachwalić. Ze po nim chce się żyć, że daje kopa .... Dlaczego tak na mnie nie działa? czy to się jeszcze zmieni? czy te nieprzyjemne skutki miną? czy może jednak alprazolam nie dla mnie. A, chciałam zaznaczyć, że biorę oryginalny Xanax, bo może to też ma znaczenie
  13. Czy dysmo powoduje u Ciebie lęki? mnie doprowadziła do depresji lękowej
  14. Piszę w imieniu koleżanki, która ma problemy z zarejestrowaniem się na tym portalu, a BARDZO zależy jej na opini o tym leku "Choruje na nerwice leków od 20 lat. Przyjmowała i przyjmuje leki parogen 30 mg, clonazepam 2mg,hydrotyzynium 50 mg. Dwa lata temu wskutek pogorszenia został przepisane mi sulpiryd 50 mg. Lek bardzo postawił mnie na nogi, działał a ty depresyjne i aktywizowal. Wystąpiły problemy z prolaktyny, mletotok, zanik miesiączki. Zaczęła się wędrówka po prywatnych ginekologa Ch, badania. Zmniejszyła dawkę sulpirydu do 0,25 mg niestety mletotok jest dalej i zanik okresu. Próby odstawienia leku kończyły się fiaskiem nawrót, zaburzeniami rowniwagi, depresja. Po ostatnim badaniu lekarz ginekolog orzekł że jestem bezpłodna.nie wypisano mi leków na zabicie prolaktyny ponieważ mój lekarz boi się. Jako zamiennik mam brać na aktywizację i depresję abillify 1 mg. Niestety na ulotce pisze o nagłej śmierci, zawale serca, udarze. Dodam że Abilify nie podnosi prolaktyny. Co robić??? Błagam o radę. Czy ktoś brał abillify jako stabilizator nastroju działający też na depresję? Proszę o odpowiedź zarówno osób przyjmujących sulpiryd jak i abillify."
  15. Czy ktos jeszcze tutaj pisze? Od ponad roku nie wychodzę z domu. Mam straszne lęki indukowane wyglądem. Jestem brzydka, wstydzę się tego jak wyglądam. Niedawno miałam próbę samobójczą, bo nie moge patrzeć w lustro. Nie umiem żyć z takim wyglądam. Moim marzeniem to operacja plastyczna, na którą prawdopodobnie nigdy nie bedzie mnie stać. Leczę się psychiatrycznie na depresję lękową, ale żadnemu psychiatrze tego nie powiedziałam, bo się wstydzę etykietki "pustej' Po próbie S trafiłam do szpitla w Tworkach. Tam coś napomknełam. W wypisie min. miałam, że jestem "skupiona na sobie, żyję marzeniami etc" Płakać mi się chciało jak to przeczytałam, bo ja cholernie cierpię. Czy ktoś wie o dobrym psychiatrze w Wawie, który tej fobi nie wyśmieje? czy ktoś jeszcze na to choruję? jak dajecie sobie radę? U mnie nie ma dnia, żebym nie myślała o śmierci
  16. Czy komuś po Clonazepanie wypadały włosy? ` -- 21 kwi 2017, 16:12 -- Zamienię Clonazepan 2mg na Cloranxen 10mg. Jak ktoś chętny zapraszam na priv
  17. Co za dysputy o wyższości paroksetyny nad citalopramem i odwrotnie A tak naprawdę wszystko zależy od indywidualnej reakcji organizmu. Ja po Citalopramie, oryginalnym Lundbecka dostałam takich lęków, że Cloranxen jadłam jak cukierki. Natomiast po Parogenie akatyzji. Z tym, że do Parogenu chce zrobić jeszcze jedno podejście. A powiedzcie mi mądrzy ludzie, co sądzicie o Ketrelu? w ulotce jest napisane " zwiększenie masy ciała, szczególnie przez pierwsze tygodnie" Czy dlatego, że się tyje, czy zatrzymuje wodę?
  18. Baklofen nie jest obojętny dla wagi ciała: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28101564 ... ale to przy dooponowym podawaniu ... -- 12 lut 2017, 12:43 -- Psychotropy ogólnie nie wpływaja korzystnie na wygląd, przynajmniej u mnie : ( wory pod oczami, przerzedzone włosy etc Ja bardziej od tycia po prochach, boję sie "nabierania" wody. Nad wagą można jeszcze jakoś zapanować, nad puchnięciem już nie. Które leki zatrzymują wodę?
×