Skocz do zawartości
Nerwica.com

vica

Użytkownik
  • Postów

    87
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez vica

  1. - ja biorę 75 mg dziennie i również z apetytem u mnie mocno na bakier . Objaw raczej nie mija . W ulotce i owszem jest napisane " zwiekszony apetyt " ,,,i był on u mnie zwiększony , ale tylko na początku, w pierwszym tygodniu wchodzenia z lekiem . Obrzęk twarzy ? Zdecydowanie po Ketrelu . To niedobrze, ważę już 49kg i nie chciałabym juz chudnąć, a takie codzienne zmuszanie się do gryzienie i połykanie, bez rzygania ( bo rzyganie tez miałam ) nie jest fajne Ketrel biorę na spanie. Nie chce mieć spuchnietej paszczy, ale jak zasnąć bez niego ..... -- 13 lis 2016, 18:29 -- .... jestem ciekawa
  2. Witam Pregabalinę biorę prawie 2 tyg. 75mg 2 razy dziennie. Ze skutków ubocznych , które mnie martwią, to całkowity brak apetytu. Dziwne, bo w ulotce jest napisane "zwiększony apetyt" Jest to dla mnie uciążliwe, bo musze się zmuszać do jedzenia. Czy ktoś tak miał? czy to minie? Druga sprawa, to jakoś zmieniłam się na twarzy, taki lekki obrzek. Zrobiłam się taka ....pucołowata. Nie wiem czy to po Prega czy może po np. Ketrelu?
  3. Jestem po 40stce. BZD biorę naście lat ( 15?17? ) Biorę Cloranxen, to nie jest silne benzo. Jeszcze niedawni brałam Estzolam na spanie. Estazolam udało mi się zastąpić Hydro. Cloranxen próbowałam sama odstawić, zmniejszając dawki. Nie udało. Do zeszłego roku funkcjnowałam normalnie. W zeszłym roku lęki się nasiliły, stały sie permanentne. Budzę się, otwieram oczy i juz czuję lęk. Doszło agorafobia. Sama nie wyjdę z domu, a z mężem to dla mnie olbrzymi stres. Od roku nie byłam na zakupach. Siedzę w domu i wegetuje. Psychiatra powiedziałą, że tak się zrobiło po tak długim braniu bzd, i że nie widzi leczenie bez detoxu. Do tego choruje na Zespół Sjogrena, który też bardzo uprzykrza życie. Na dodatek, przez ZS mam duży problem z dobraniem antydepreseantów. W tej chwili biorę Cloraxen 10mg, jak nie daję rady, albo wychodzę biorę dodatkowo drugie 10mg. Hydro 10-20mg.
  4. dr. Psycho Trepens możesz napisać jak wygląda taki typowy dzień na oddziale detoksykującym i co dają przy detoksie od benzo? Ja wybieram się na Sobieskiego ( F3)
  5. widzę , ze jesteś z Wawy, to dlaczego siedzisz w szpitalu w Krakowie?
  6. Nie mozna nic co ma kabel np. suszarka do włosów. Zadnych leków, czy nawet parafarmaceutyków. 4 tyg to bardzo krótko. Mi powiedziano 2-4 misiace
  7. Benzo odłada sie w mięsniach, kosciach, nawet we włosach. Nawet jak juz nie ma we krwi, i i tak nie jest sie 'czystym' Na to potrzeba lat. mnie sie w warunkach domowch nie udało zdetoksykować. moze za długo biore, chociaz biore jedno ze słabszych benzo. jedynie udało mi sie odstawic estazolam
  8. vica od 2 nawet do 4 miesięcy ?!.. Tak Ci powiedziała? no to wreszcie jakieś poważne podejście do tematu..Co do ubrania, to bierz to co Ci pasuje, wkońcu to oddział zamknięty, tak żeby było Ci wygodnie, choć ja bym proponował i szlafrok, piżamę i dres, bo nie wiem, czy nie ma tam jakichś przepustek, wyjścia do kiosku, w późniejszym okresie (?) Trochę też trudno mi uwierzyć, żeby dawali leki, żebyś ciągle spała przez 2-4 miesiące, odstawiałem benzodiazepiny na 3 detoksach i jednym oddziale psychiatrycznym, owszem dawali neuroleptyki pernazyne, chlorprothixen, tisercin że człowiek czasem był nietomny, ale taka całkowita "pacyfikacja" lekami, to się jeszcze nie spotkałem.. Przez cały okres pobytu zero wyjsc. Mi powiedziała, zeby pozalatwiać wszystki sprawy, bo potem ...... 'wiezienie' Odwiedzać moze tylko najblizsza rodzina. ZADNYCH kolezanek, z widomych powodów. Troche to straszno brzmi Te leki , które wymieniłes powoduja suchosć błon sluzowych, czyli ja juz ich brać nie moge. Nie wiem czyn beda mni tam leczyc, jak z tego co czytam, wszystkie psychotropy powoduja suchosć. Moj detox troche sie odsunie. Niestety, złamałam reke
  9. Nie umiem tego odstawić, nie będę mogła w ogóle funkcjonować bez tego leku, przynajmniej sobie tego nie wyobrażam, moje samopoczucie jest fatalne, lekarz zapisał mi lek, który miałby pomóc mi w odstawieniu zomirenu, ale ja boję się zacząć w ogóle brać inny lek, ze względu na lęk - jak zadziała na mój organizm, że będę miała działania uboczne nie do zniesienia. można powiedzieć, że mieszkam sama, tak więc lęk goni lęk. Żeby to odstawić musiałabym mieć kogoś 24h/dobę, jakiegoś wyrozumiałego psychiatrę , a zarazem psychologa. ale to kosztuje, a mnie niestety nie stać na prywatny pobyt w klinice uzależnień... więc jestem w czarnej du... ! Przeciez detox jest na NFZ
  10. Skoro byłaś już na detoksie, to napisz mi proszę jak sprawa wygląda ze skierowaniem na oddział, jeżeli ktoś jest zarejestrowany w urzędzie pracy jako osoba bezrobotna? Czy taka osoba będąca na detoksie otrzyma wynagrodzenie od nfz czy nie ? Bardzo proszę o odpowiedź. Nie byłam jeszcze. Na razie jestem zapisana, i czekam na miejsce
  11. Dzięki za odpowiedź. Dr Basińska, jest napewno bardzo konkretna. Ale tez i wyrozumiała, takie odniosłam wrażenie. Np bałam się jej powiedzieć, że bardzo się boję, że od leków będę mi wypadać włosy. Bałam się, że odbierze to jako fanaberie i dziwactwo. Ale nie, powiedziała, że nie będę miała podawanych takich leków (?) Tak jak ze względu na Sjogrena, mam nie mieć podawych leków, które powodują suchość. Co komórek , można mieć, ale bez aparatu foto. Leczenie od 2 do 4 miesięcy. Nie wyjdzie się wcześniej, dopóki będzie benzo w krwi. To tyle co się dowiedziała. Ale i tak nie wszystko. Jedni mówią, że dają takie leki, po których się śpi, więc po co dres No i nie wiem co wziąć. Najfajniej jakby napisał ktoś, kto już był na detoksie, i to najlepiej jakby to był F3 w Sobieskim
  12. Jestem już po wstępnej rozmowie z dr Basińską. Pod koniec miesiąca prawdopodobnie będzie miejsce. Nikt nie napisał, jak wygląda pobyt na takim oddziale. Czy to prawda, że zabierają pasek od szlafroka, że nie można mieć nic z kablem np. suszarki? jak tak się chodzi tzn. koszula i szlafrok, czy np. dres? jakie leki dają .... itp
  13. Też się tego boję .... Nawet jak wytrzymam detox, to wyjdę i co dalej? teraz jak mam lęk, mam Cloranxen, a potem? jak dam radę żyć bez benzo. Mam zerową tolerancje na stres. Nie wiem czy ten detox ma sens ....
  14. Ja pod koniec czerwca mam iść na detox do IPiN na Sobieskiego ( Warszawa ). Oddział F3, dr Basińska , już tu wspominana. Czy ktos był na tym oddziale? jak wygląda detox? jakie dają leki? cholernie się boję nowych leków. Swoje benzo już znam Czy to prawda, że na oddziale dają takie prochy żeby człowiek tylko spał? jak wygląda tam dzień? nie wiem co mogę wziąć, co nie. Cholernie się boję tego odwyku. Kilkanaście lat biorę Cloranxen. Brałam jescze Estzolam, ale ten udało mi się samej odstwić, i od dwóch miesięcy nie biorę.
  15. Ok, ale czy ktos miał takie skutki uboczne jak ja? po za tym trudno "nakręcić się" na wykrzywianie paszczy i drgawki.. Choruję na Zespół Sjogrena, więc nawet płaczu nie mogę wymusić. Nie raz chciałam popłakać, bo myśle, że to by mi ulżyło, a nie mogłam. A po Paro wyłam
  16. Nie wsłuchiwałam się w siebie. Nie siedziałam , i nie czekałam na skutki uboczne. Tak jak wspomniałam, pokładałam duże nadzieje w tym leku. Poznałam dziewczyne, która na Paro jest 20 lat. Biorąc ten lek zaszła w ciąże, ciąże dobrze przechodziła i urodziła zdrowe dziecko.. Fakt, teraz Paro nie może odstwić, ale to już inna historia. Jednak nie miała takich objawów jak ja miałam. Czy komus po Paro wykrzywiało twarz i miał drgawki?
  17. Nic z tego nie rozumiem -- 23 lut 2016, 16:56 -- Wczoraj był mój siódmy dzień brania Parogenu. Miałam wziąć już połówkę, ale wziełam jeszcze 1/4. Kilka godzin po wzięciu, zaczeło się. Tzn. na poczatku niepokój, później lęk i silna akatyzja. Do tego doszedł nieopanowany płacz, a właściwie wycie. Na koniec drgawki i wykrzywianie twarzy ( mąż chciał wzywać pogotowie, bo ponoć tak strasznie to wyglądało). Dzisiaj nie wziełam, bałam się. Co to było? czy to mógł być zespół serotoninowy? jestem załamana bo duże nadzieje pokładałam w tym leku
  18. No to w czym tkwi różnica? i czy SNRI jest lepsze? Czy suchość w ustach jest przez cały czas brani a Paro? czy tylko na początku? Choruje na Zespół Sjogrena gdzie już jestem wysuszona jak śliwka.
  19. Ja zaczełam brać Parogen. Pierwszy tydzień 1/4 , drugi 1/2, i dopiero na trzeci wskakuje na 20mg. Boję się skutków ubocznych. Znajoma mówiła, że przez cały okres brania Parogenu miała poty. Oby tylko pomógł. A co sądzicie o Efectinie? lekarz przepisał znajomej. Ponoć to nowsza generacja, i mniej skutków ubocznych. I czym sie różni SSRI od SNRI?
  20. Że Ty siebie na nim powiesisz Odpowiem Ci na priv, nie chcę się specjalnie wywnętrzać w paroksetynowym temacie. OKi
  21. Akurat stanik do szczęścia nie jest mi potrzebny No bez majtek głupio bym się czuła A jak długo brałaś benzo? i czym sie różnie uzależnienie psychiczne od fizycznego?
  22. Zgadzam się z Vengence. Uzależnienie od benzo jest analogiczne do alkoholizmu, a alkoholikiem się jest do końca życia. Mozna być nie pijącym, ale jest się alkoholikiem. Detox trwa od 2 do 3 miesięcy na oddziale zamkniętym. Boję się czy wytrzymam, boję się warunków, jakie są w Sobieskim. Ale bardzo chciałabym być "czysta"
  23. No niestety, jeśli ktoś miał nadzieje na benzo to .... upa Sama jestem od benzo uzależniona. A`propos, czy ktoś przechodził detox od benzo? ja mam skierowanie do Sobieskiego ( F3), ale tyle się naczytałam ......
×