Skocz do zawartości
Nerwica.com

edytka1976

Użytkownik
  • Postów

    237
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez edytka1976

  1. Biorę ten lek od tygodnia w dawce 30 mg na wieczór. Rano biorę citalopram 30 mg. Moja Pani doktor stwierdziła że za dużo we mnie niepokoju itd dlatego duloksetyna powinna być lepsza niż cito. Pół roku temu przechodziłam ż paro na cito. To był horror mojego życia!!!!. Nigdy w życiu paroksetyny. Przynajmniej w moim wypadku. To lek praktycznie nie do odstawienia. Po tygodniu brania duloksetyny nie zauważyłam jakoś skutków ubocznych oprócz lekkich zwrotów głowy i wzmożonej potliwosci.
  2. Witajcie. Od 7 tygodni citalopram. Od 4 30 mg. Wcześniej 5 lat Paroxetin. Oprócz mega skutków ubocznych lęków natrętnych depresyjnych myśli,zero pozytywnego działania. Mam zejść na 20 mg .myślę że będzie powrót do paroksetyny.
  3. Witajcie. od 16 dni nie biorę paro.przeszłam za radą lekarza na citalopram. Od 13 dni 20 mg. Od wczoraj okropne uczucie jakby napięcia,lęku że nic mi nie pomoże. Do tego podczas wbijania sobie tych faz że nic mi nie pomoże robi mi się gorąco i mam uczucie pieczenia skóry. Co sądzicie? Mogą być to skutki uboczne? I ile mogą potrwać? Być cierpliwą czy wrócić do paro? Paro niestety po 5 latach brania nie spełniało już swojego zadania
  4. Witajcie. Ostanie 5 lat brałam paroxetynę. Jednak oboje z lekarzem stwierdziliśmy że ona już nie działa tak jak powinna. Od 27 września tego roku przeszłam na citalopram w dawce 10mg. Po 4 dniach weszłam ma 20 mg .czyli biorę 20 mg 10 dni. Odczuwam jednak niepokój serce czasami szybciej bije no i cholernie się boję że nie będzie działać. Jak myślicie uzbroić się w cierpliwość? Do tego ryczeć się chce z tej bezradności
  5. Witajcie. Od 5 lat brałam paroxetynę. Jednak oboje z lekarzem stwierdziliśmy że ona już nie działa tak jak powinna. Od 27 września tego roku przeszłam na citalopram. 4 dni na 10 mg i obecnie 20 mg. Odczuwam dyskomfort. Tzn. Mam niepokój. Boję się że lek nie będzie działał. Ostatnie 3 dni były w miarę a dziś znowu niepokój podwyższony puls i strach że nic mi nie pomoże. Powinnam przeczekać czy może faktycznie nie działa?
  6. Ja zaczęłam redukcję 7 tygodni temu. Najpierw 20 i 10 mg przez 2 tygodnie na przemian. Od 5 tygodni 15 mg.po 3 tygodniach od początku redukcji dostałam objawy uboczne. W zeszłym tygodniu miło nie było,ale zrozumiałam że to tylko uboki . Dziwi mnie że niektóre osoby w tempie expresowym redukują ten lek.... a potem wariują. Każdy antydepresant musi być redukowany bardzo wolno. Dajcie sobie czas . Nie ma co świrować bohatera a potem płakać
  7. Mnie też zamulał i uspokajał. Tylko w pewnym momencie nawet on nie dawał już rady....
  8. Dziwne że łączysz paro z opipramol. Ja musiałam zejść z opipramol kompletnie by móc zacząć brać paro.2 ssri to aż dziwne. No ale lekarz wie co robi
  9. Bez wsparcia najbliższych jest naprawdę do du ....y. bogu dzięki mnie to nie dotyczy.
  10. Ja mówię otwarcie o mojej chorobie i nie spotkałam się z odrzuceniem. Mam głęboko w d....ie co myślą inni. Mogę brać ten lek do końca życia. Jedno mnie tylko wkurza, to te dodatkowe kilogramy! !!!!nigdy nie byłam taka gruba jak teraz.ale coś kosztem czegoś
  11. Jak najbardziej. Ja mam zabronione od terapeutki picie napojów z kofeiną, kofeina pompuje nas za bardzo do góry i robi niespokojnym. Zatem odradzam a jeżeli już to leciutką latte
  12. Tictac a może zaadoptuj sobie kota. Słyszałam że bardzo pomagają. ... Wtedy zawsze ktoś będzie na ciebie czekał
  13. Kalebx. Napewno,ale ja jestem z nim bardzo związana emocjonalnie. Mój synuś i jest mi cholernie dziwnie że go nie ma gdy wracam do domu po pracy. Fakt nie jestem sama bo mąż i córka 10 letnia w domu. Ale nie ma jego. .. Kolejny etap się zakończył i to jest okropne
  14. A ja mam dziś doła. Mój 20 letni syn opuścił rodzinne gniazdo. Od soboty mieszka sam.Okropne. .... Przechodzę syndrom opuszczonego gniazda
  15. Cranberries Tak mogłam. Mam problemy z koncentracją gdy wchodzę lub schodzę z dawki. Czasami i bez powodu jestem zakręcona ale nie na tyle by logicznie nie myśleć -- 13 kwi 2016, 20:43 -- Bo paro ma nerwicowcòw ściągać w dół. Ty musisz mieć lek pobudzający i taka jest fluo Myślę że po twoim leku obieglabym całą kulę ziemską
  16. Ladywind gdy wróciłam do pracy zaczynałam 7 tydzień brania leku. Byłam stabilna i moja terapeutka powiedziała że już czas.bo czym dłużej się siedzi w domu tym gorzej z powrotem. Czasami czuję się tak dobrze że zapominam wziąść tabletkę ale i czasami jest odwrotnie. Każdy z nas maży by poczuć się jak kiedyś. Niestety tak już nie będzie. Takie są realia i nie ma co się oszukiwać. Ważne by zaakceptować to dziadostwo i zacząć żyć. ....
  17. Po 3 mcach zwolnienia i w stabilnym stanie wróciłam do pracy. Oczywiście że trochę się bałam bo to w sumie przez pracę również odbiła mi palma. Ja miałam lżej ponieważ u mnie wszyscy praktycznie wiedzieli co mi jest. Potrafię mówić o tym otwarcie. Zresztą w Niemczech nikt nie uważa cię za czuba z tego powodu. Napewno przyhamowałam tempo. Wiele rzeczy zmieniłam. Robię przerwy gdzie kiedyś było to nie dopomyślenia. Ważne jest by ludzie w twoim otoczeniu wiedzieli o twojej chorobie wtedy nawet jak poczujesz się źle nie musisz się stresować że ktoś zobaczy co się z tobą dzieje.
  18. Vengence Może to dziś ogólnie taki dzień do dupy. Mnie też bierze lekkie wkur....ienie w sumie bez powodu. Głowa napieprza u mnie dziś ciepło ale co chwilę pada i parno. Jak jadę samochodem i mam nerwa to drę paszcze z całej siły. Trochę pomaga
  19. Slawas rewelacja! !!!! Ja też pracuję. Podczas ciężkiego epizodu choroby 5 lat temu byłam 3 miesiące ba zwolnieniu. W domu bym chyba sfiksowała z nudów -- 12 kwi 2016, 23:39 -- Zielona, ja nie płaczę gdy mi ktoś coś powie. Tylko się wkurzam i analuzuję wypowiedź milion razy. Jeśli chodzi o płacz to bardzo żadko mi się zdarza. Prawie wcale. Co też nie jest dobre niestety -- 13 kwi 2016, 01:18 -- Tictac. Twoje myśli są zupełnie normalne podczas tej choroby. Nie musisz się ich bać. Gdy paro się rozwinie myśli znikną. Dobrze co lekarz möwi
  20. Cranberries Oczywiście że będzie lepiej. Uwierz mi. Ja tez byłam jednym z największych niedowiarkòw na świecie. Też mam dni kiedy jest do du....y. Ale mówię sobie a to pewnie przez pogodę a to przez nerwy. 2 dni i znowu gra gitara Najważniejsze by w twoim otoczeniu panował spokój. Ja wychodzę z tego założenia, że jak w domu jest toksycznie to i wszystkie prochy tego świata nie pomogą. ....
×