Skocz do zawartości
Nerwica.com

edytka1976

Użytkownik
  • Postów

    237
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez edytka1976

  1. Ktoś z was ma doświadczenie z lekiem perazin 12,5 mg? Dostałam doraźnie jak znowu zacznę świrować. .teraz czuję się bardzo dobrze ale chciałam go wypróbować na wieczór by zobaczyć czy mogę potem np.prowadzić auto, albo czy też nie. -- 05 lut 2016, 20:55 -- Vica jak paro zacznie działać nie będziesz miała problemów z zaakceptowaniem swojego wyglądu. I nie czytaj za dużo bo każdy inaczej reaguje. Ja np.spałam jak zabita i miałam ogromną ochotę na sex .wiec nie u każdego libido słabnie -- 05 lut 2016, 23:26 -- Ja też przytyłam ale to nie wina wzmożonego apetytu tylko spowolnionego metabolizmu. Poza tym chyba lepiej jest być kurpulentną osobą która korzysta z życia niż chudą i bojącą się żyć. Ja wybrałam to pierwsze
  2. Nie mozesz brać paro bez uzgodnienia tego z lekarzem. Nie wiesz też jaką dawkę musisz brać i ile odczekać po odstawieniu tego leku co teraz masz .czasami przeraża mnie to jak niektórzy sami żąglują tego typu lekami.
  3. Też myślę że żadne z nas nie ma takich kompetencji by udzielać rad Neurosi .powinna zaufać lekarzom.
  4. Po 2 tygodniach od początku brania możesz poczuć ulgę. Gdy dawki są zwiększane możesz odczuwać lekkie symptomy choroby, które góra po 3 dniach mijają. U mnie trwało to 5 tygodni jak doszłam do dawki 30 mg.
  5. Neurosi ogromnie ci współczuję. Nie mam też pojęcia dlaczego żadne z leków ci nie pomaga. Czy ktoś z twojej rodziny chorował bądź choruje? Może to jakieś genetycznie uwarunkowane?normalnie powinnaś na jakiś lek zaskoczyć.
  6. Zauważyliście u was zmianę nastroju podczas wichury? Mi wydaje się że reaguję lekkim niepokojem na nagłe zmiany pogody lub silne wiatry.
  7. Neurosi bardzo Ci współczuję. Nie potrafię sobie wyobrazić twojego cierpienia. Pomodlę się za ciebie.
  8. Neurosi jeżeli jesteś w tak złym stanie dlaczego nie zdecydujesz się na leczenie stacjonarne? Tam napewno doprowadzą cię do porządku i lekarze na wyciągnięcie ręki. Ja byłam na początku mojej choroby w klinice dziennej i dzięki ci boże za to.
  9. Boże święty co wy piszecie? ?????!!!!!! -- 25 sty 2016, 20:34 -- biorę paro i ,,,,w dupie to mam . Tobie też radzę wrócić do leków ,,, bo widzę ,że bez nich stajesz sie nieznośna , czepiasz się i szukasz dziury w całym . Też mi wielkie przewinienie ,że powiedziałem o Tobie do osoby trzeciej . Może mam z tym do spowiedzi iść , a może przepraszac Cię publicznie ? Co ja takiego strasznego o Tobie powiedziałem , wyraziłem tylko swoje zdanie i tyle . Tak Cie tym zchańbiłem ? Wpierw napisałem do Ciebie ,,,a że jeszcze spałaś to trudno . Znam Dziewuszko ten mechanizm jak sie z prochów rezugnuje ,,, to cierp sobie na czysto , aj- ja tam tam pierdo--lę ,życie jest zbyt krótkie( szczególnie jak sie jest świrem i o każdy dzień trzeba walczyć ) . Tyle w temacie ! Też jestem tego samego zdania że lepiej jest brać leki do końca życia niż się męczyć bez.życie jest zbyt krótkie
  10. Długo czekałaś na efekty ? W jakim stanie byłaś przed lekiem ? Oby tak dalej Byłam w strasznym stanie 3 mce nie mogłam jeść bałam się dosłownie wszystkiego, natrętne myśli to był horror.zaczęłam brać lek najpierw 10 mg tydzień później 20 mg i wtedy zaczęły się efekty uboczne czułam się jak ktoś obcy wewnątrz mnie okropne. Potem to minęło i weszłam na 30mg. Nagle błogi spokój. Teraz jak wchodzę lub schodze z dawki czuję napięcie i lekkie symptomy choroby. Potem znowu wszystko się uspokaja.
  11. Ja na paro czuję się bardzo dobrze. Biorę ponad 4 lata pracuję śmieję się wszystko jest ok.to bardzo dobry lek. Uspokaja czasami jestem aż za spokojna. Niektóre rzeczy które kiedyś wywaliłyby mnie w kosmos spływają teraz jak po kaczce.
  12. To tylko ci pozazdrościć że jesteś na 10 mg.ja biorę ten lek od 4,5 roku i nigdy nie udało mi się zejść tak nisko. Najniżej byłam na 20 mg.obecnie 40 mg bo natrętne myśli i napięcia nie dawały żyć. Obecnie czuję się dobrze. Nie mam takich stanów jak opisujesz że czuję się inna po leku. Dalej jestem wesoła lubię śpiewać itd.przytyłam 25 kg w ciągu pierwszych 6 mcy i mam to w nosie. Ważne że żyję. ...
  13. edytka1976

    Co teraz robisz?

    Piję gorącą czekoladę i palę papierocha
  14. Tomek 858 ja brałam na początku 35 mg.każde zwiększenie dawki nasila objawy choroby jak i jej obniżanie. Jednak po 4 tygodniach byłam stabilna. U mnie lęki i natrętne myśli. Na każdego działa inaczej. Myślę że nie powinieneś się sugerować naszymi odpowiedziami, bynajmniej na początku ponieważ tylko niepotrzebnie się nakrecasz. Mój psychiatra zawsze mówi "cierpliwości ".ale jak ją mieć kiedy w głowie huragan? .obecnie jestem od tygodnia na 40 mg.jest lepiej choć odczuwam momentami lekki niepokój. I myśl a może po 4 latach nie działa a może to a tamto. Drugi głos jednak mówi ze podwyższona dawka też potrzebuje czasu by ustawić seratoninę. Bądź dobrej myśli. Paro to bardzo dobry lek choć na początku ostro daje popalić.
  15. Ja nie odczuwam żadnej różnicy. Na początku mojej przygody z tym lekiem byłam na zwolnieniu. Mój pradodawca wiedział co się ze mną dzieje. Mieszkam w Niemczech więc tu jest (tak myślę ) większa tolerancja co się tyczy tego typu chorób. I bogu dzięki spałam w miarę dobrze.
  16. Mi rowniez wydaje sie ze fluoksetyna ma silniejsze dzialanie antydepresyjne a Co za tym idzie i pobudzajäce.paro jest dla typowych nerwicowcòw ktorzy pompujä siè natrétnymi myslami. Oczywiscie z epizodem depresyjnym.jednak wydaje Mi siè ze twoj lekarz wie Co robi choc normalnie powinienes czuc poprawe po 2 miesiacach brania leku
  17. edytka1976

    Co teraz robisz?

    Jem ciastko i oglądam film
  18. Będzie dobrze! !!!wytrzymaj! !!! Lek się wgra.może nawet już jutro przyjdzie ulga! !!!
  19. Don Corleone będzie wszystko dobrze. Upierdliwe myśli to masakra. Za tydzień już o nich zapomnisz -- 11 sty 2016, 22:52 -- Lekarz ci doradził od razu na 30 mg?
  20. Pytanie do palaczy.palicie więcej teraz niż przed chorobą? Ja zdecydowanie tak.staram się rzucić te cholerne fajki ale jakoś nie wychodzi. -- 11 sty 2016, 21:36 -- No i chyba w końcu te 40 mg zaczyna się wgrywać. Jeszcze nie jest dobrze ale lepiej. Wkurza mnie ta obserwacja mojego organizmu. Trzaśnie czy nie. Wywoła jakąś sytuacja napięcie czy nie. I to analizowanie -- 11 sty 2016, 21:56 -- Morphine bardzo się cieszę że dajesz radę bez leków i oby jak najdłużej! !!!! Mi też chce się czasami płakać zwłaszcza gdy nadchodzą te dni wtedy mam wkurw......ienie połączone z wyciem o byle duperelek
×