Skocz do zawartości
Nerwica.com

edytka1976

Użytkownik
  • Postów

    237
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez edytka1976

  1. to 15 mg widocznie za malo, normalnie powinno ruszyc, nie kazal ci lekarfz wchodzic wyzej? to juz napewno nie sä skutki uboczne tylko twoja choroba ja akurat trafilam na super psychiatröw,no ale ja möwie po niemiecku, wiec nie bylo problemu z opisem objawöw -- 16 sie 2013, 23:29 -- normalnie powinnas wchodzic wyzej, bynajmniej na poczätku leczenia. jak lek sie ulozy to sie schodzi w döl, ale 15mg do w sumie dawka poczätkowa
  2. ja wytrzymalam, 15 dni to byla meczarnia, ale warto bylo.teraz czuje sie jak nowonarodzona
  3. ja bez wsparcia rodziny nie dalabym kiedys rady, to jest straszne co opisujecie. moja mama (61lat) 2 lata temu kiedy tak ostry byl nawröt choroby zainteresowala sie tym, i potem sama i udzielala rad co trzeba robic, czego unikac, i zawsze pocieszala.tak samo möj tata ktöry jest jeszcze starszy. dla tego pokolenia jest ciezko zrozumiec ze ktos moze miec cos takiego jak depresja czy napady paniki. jestem jedyna w rodzinie dotknieta tä chorobä. tak to juz jest. bardzo mi przykro, ze wasze rodziny nie potrafiä sie otworzyc i zaakceptowac faktu, ze jest sie chorym. zycze wytrwalosci i zdrowia
  4. aniaa to co piszesz o twojej rodzinie, az mi sie normalnie wierzyc nie che ze tacy ludzie wogöle sä
  5. jak to rodzina jest przeciwna twojemu leczeniu???????? czy oni sä nienormalni????? powinni cie wspierac a nie zakazywac, co za masakra normalnie!!!
  6. nie zaluje tych lat, poniewaz poprzez mojä chorobe potrafie dostrzegac inne wartosci, docenilam jak bardzo wazna jest rodzina i jej wsparcie,ciesze cie malymi rzeczami, poswiecam czas dla siebie, a kiedys tylko pedzilam... teraz potrafie sie zatrzymac
  7. ja tez sie balam powrotu po chorobie do pracy, ale spoko, nie bylo najgorzej, tym bardziej ze u mnie wszyscy wiedzieli na co jestem chora. tu w Niemczech temat choröb psychicznych jest bardzo naglasniany,bardzo duzo osöb sie leczy,bierze leki itd. w moim przypadku jest akurat dla mnie lepiej kiedy inni wiedzä, przynajmniej nie musze ukrywac kiedy jest mi zle
  8. nie sädze zebys siedzial pod zamknieciem, ale po co masz placic za psychologa, skoro szpitalny jest refundowany.
  9. wieslaw, spröbuj w nocy jakiejs muzyki relaksacyjnej, ja jak musialam isc do sklepu a wiedzialam ze bedä fazki, nakladalam sobie na nadgarstek gumke recepturke i kiedy nadchodzila panika strzelalam sobie tä gumkä w nadgarstek zeby na co innego skierowac mysli i w 80 procentach ta metoda skutkowala
  10. byc moze musisz wejsc wyzej na 25mg.pogadaj z lekarzem, na ten temat. -- 10 sie 2013, 21:52 -- ja tez jestem leniem nic mi sie nie chce i robie popoludniowe drzemki,ale to jest do zaakceptowania. dzis bylam na festynie z pracy,i zero faz, zero durnych mysli o fazach. ale jak wröcilam po 3 godzinach do domu poszlam kimnäc na godzinke. trzeba zaakceptowac nasze lenistwo,organizm potrzebuje wiecej na regeneracje niz u zdrowych ludzi. tak to juz jest -- 10 sie 2013, 21:55 -- musisz byc cierpliwy do Paro. u mnie zwiekszona dawka zadzialala po 15 dniach.
  11. u mnie po okolo 15 dniach minelo,jak weszlam z 25mg na 30mg wszystko sie ulozy w twojej glowie.te mysli tez mialam i to na maxa bedzie dobrze
  12. a moze to nerwica natręctw?ma takie wlasnie objawy. na to pomaga Paro, ale tez nie musi. nie zawsze tez pierwszy lek musi byc trafiony. lekarz nie kazal zwiekszac dawki Paro? musisz jeszcze raz porozmawiac z lekarzem, byc moze trzeba bedzie zmienic lek. pozdrawiam serdecznie i zycze wytrwalosci
  13. agnieszka moze zmiencie psychiatre ja mysle ze to depresja. tu sä potrzebne dobre leki i terapia u psychoterapeuty. mysli natretne sä tez przy depresji, to normalny objaw tej choroby. normalnie powinien juz zaskoczyc po 8 tygodniach na Paro, a bynajmniej poczuc sie lepiej ty piszesz ze nie ma zednej zmiany.wiec wychodzi na to ze lek jest prawdopodobnie nie trafiony. musisz to koniecznie powiedziec lekarzowi,ktöry go prowadzi ja biore Paro na nerwice, depresja u mnie nie jest silna dlatego mi ten lek pomaga nie wiem cholera co ci doradzic
  14. nie mam pojecia co ci doradzic, nigdy nie odstawialam, nawet nie mam zamiaru. najlepiej skonsultuj sie z lekarzem, co on na ten temat sädzi.
  15. absolutnie nic ci ten lek nie uszkodzi, ja biore juz od 2 lat, mialam robione badania krwi, w tym wätröbke i wyniki sä super. nie wczytuj sie za bardzo w negatywne opinie o Paro, czytaj tylko te pozytywne. ten lek jest na naszä chorobe bardzo dobry. ja osobiscie uwazam ze 5 mcy to za krötko by juz zaczäc odstawiac.ten lek potrzebuje do 12 tygodni by pokazac jego calä moc. czyli w sumie dopiero sie rozkrecil i juz go odstawiasz.porozmawiaj o swoim problemie z lekarzem. mysle ze powröt do starej dawki poprawi konfort twojego zycia. czasami trzeba sie pogodzic z tä chorobä,by zaczäc zyc.
  16. wieslaw,mysle, ze niektöre rzeczy jestesmy w stanie sami rozwiäzac np poszukac nowego pomieszczenia pod biuro, albo nowego mieszkanka. napiecia zlikwiduje napewno,mysle ze powinienes malymi kroczkami zmieniac sytuacje woköl siebie, albo jä zaakceptowac. co to znaczy calä tabletke?tzn ile? tu w Niemczech sä tabletki od 10mg do 30mg osobno. moja terapeutka zawsze radzi mi albo akceptacje, albo zmiane rzeczy ktöre mnie denerwujä na niektöre rzeczy nie mamy niestety wplywu, ale wiele mozemy zmienic. znajdz sobie jakies miejsce, np nad jeziorem, idz posiedz sobie, odpocznij. albo (u mnie dziala), muzyka relaksacyjna na YouTube., do tego wieczorami przed zasnieciem trening autogenny. pozdrawiam
  17. hej,napewno to objawy zwiekszania dawki, mialam tak samo, ponad 11 dni fazowalam ale teraz jest juz super!!!(30 mg) co moge ci doradzic, to spröbuj rozwiäzac pozytywnie stresujäcä cie sytuacje. w moim przypadku chodzilo o prace, meczyl mnie pewien temat okolo 3 mcy,wtedy nawet zwiekszona dawka nie pomagala. rozwiäzalam sytuacje i odmienilo sie o 100 procent. -- 06 sie 2013, 22:53 -- napewno nie robilabym tego sama.lekarz wie najlepiej czy to juz czas na odstawke.
  18. Facetowi to może coś wyjść, jednemu coś większego drugiemu coś mniejszego hahaha, dobre
  19. nie wierze w to, ze nerwicy mozna sie pozbyc w kilka tygodni, czy tez wogöle. zmagam sie juz 8 lat z tä chorobä, i nawet jak jest super dobrze, zawsze jest moim towarzyszem, i bedzie niestety. wydaje mi sie ze tylko pozytywne nastawienie potrafi jä wyeliminowac, ale napewno nie uleczyc
×