Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem wkurw.. na siebie za wczoraj, za dzisiaj. :roll:

 

Muszę sobie ustalić jakiś kodeks zasad, których mam przestrzegać.

Wszystko zapominam lub olewam.

Szkoda, że nie zrobiłam czegoś.

Ale może jeszcze nie wszystko stracone.. może jest czas jeszcze.

 

Czemu ciągle walczę z czasem i ze sobą? :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisze coś smutnego ale to nie żalenie się ani jęczenie,nie bede się dziś użalał z tego powodu ale nic z tych rzeczy.Po prostu zrobiło mi się dziś bardzo smutno na kursie tańca.Poznałem dziewczynę która była mną wyraznie zainteresowana i musze powiedzieć że dawno nie widziałem ładniejszej niż ona.Ale coż,totalnie nie umiem utrzymać zainteresowania,niszcze wszystko.Tak nie wielu kobietom się podobam a gdy znajdzie sie już jakaś która nie ucieka ode mnie,to ja rozwalam to na cąłej linii.Nie wiem,brakuje mi pewnie totalnie luzu,potrzeba miłości wyłazi zem nie wszystkimi stronami,bije może ode mnie wewnętrzny smutek,nie wiem.Albo po prostu jestem brzydki.

 

Tak czy siak,fakt że musze tak bardzo prosić o miłość,tak się o nią starać a i tak jej nie dostaje jest dla mnie tak upokarzający że trudno mi to opisać słowami.Naprawde tak mi przykro że oprócz tych wszystkich życiowych problemów,dodatkowo nie zasługuje na miłość,na coś co wszyscy mają za darmo o co nie muszą się starać,nigdy nie doświadczyli tego upokorzenia gdy musisz myśleć o sobie że jesteś tak żałosny że nikt nie chce Cie kochać....no beczeć się chce staremu chłopu.

Ale nie bede,bo sie musze uczyc do sesji i nie mam kiedy :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak,fakt że musze tak bardzo prosić o miłość,tak się o nią starać a i tak jej nie dostaje jest dla mnie tak upokarzający że trudno mi to opisać słowami.Naprawde tak mi przykro że oprócz tych wszystkich życiowych problemów,dodatkowo nie zasługuje na miłość,na coś co wszyscy mają za darmo o co nie muszą się starać,nigdy nie doświadczyli tego upokorzenia gdy musisz myśleć o sobie że jesteś tak żałosny że nikt nie chce Cie kochać....no beczeć się chce staremu chłopu.

Ale nie bede,bo sie musze uczyc do sesji i nie mam kiedy :great:

 

Nie wszyscy mają za darmo i jest wielu innych, którzy się też muszą starać i mają dość podobne przemyślenia w tej kwestii, ale to Cię pewnie nie pocieszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie na forum znajdzie się też pare takich osób,to rzadko dziewczyny,dziewczyny jak piszą że są samotne i nie kochane to wtedy gdy mają przerwe pomiędzy 9 a 10 związkiem,więcej jest tu facetów tego typu.Ale to internet,w moim realnym otoczeniu na prawde garstka jest takich osób,na prawde nawet jacyś niedomyci metale,różne nieogarnięte typki mają dziewczyny i to wow,na prawde ładne.A ja się tak staram i nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może aż za bardzo się starasz i dlatego nie wychodzi ;)?

 

Wydaje mi się, że niewiele jest takich związków bardzo szczęśliwych, złożonych z ludzi w wieku studenckim, które przetrwają aż do małżeństwa, przeważnie rozpadają się. Dlatego lepiej wg. mnie poczekać na właściwą osobę, niż być w trylionie nieszczęśliwych związków. Sama czuję się często samotna, ale staram się pocieszać właśnie tym co napisałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( Dean )^2,

co jak co, wiem o czym mówisz. Patrzę - menel ma "laskę", patrzę brzydal chodzi z jakąś ładną, patrzę brzydka laska a ma chłopaka.

Ja też mam tylko 1, 1 związek, ale jak nie miałam nikogo, też myślałam takimi kategoriami.

Do 20 r.ż bylam sama ;) Brzydka i niekochana. Potem zaczęłam dojrzewać i nie powiem - wyrobiłam się ;)

Czasem trzeba czasu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jacyś niedomyci metale,różne nieogarnięte typki mają dziewczyny i to wow,na prawde ładne

Chyba się za bardzo na fizyczności skupiasz... Jak się kobiecie facet z charakteru spodoba to może być i bestią z wyglądu. No i brzydkie dziewczyny też często mają mega uroczych facetów. Dlaczego? Bo same mają świetny charakter.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie już nie wyrobie,co sie miałem wyrobić to już sie wyrobiłem lol

 

To nie tak że skupiam się na fizyczności,chyba że swojej,bo zawsze w tym upatruje przyczynę swoich niepowodzeń.Po prostu od razu jaoś wyczułem że ktoś powie że Ci nieogarnięci faceci mają pewnie adekwatne do swojego stanu dziewczyny a tak nie jest :pirate:

 

No to o co chodzi z tym charakterem ??!! Całe zycie sie zastanawiam co jest nie tak z moim charakterem że nie zasługuje na miłość,poważnie gdyby to był tylko wygląd to pół biedy bo kobiety czasem przymykają na to oko,jak charakter jest fajny.Tylko jak widać ja jestem zjebany z charakteru :pirate: i nie wiem czemu.

Może aż za bardzo się starasz i dlatego nie wychodzi ;)?

Cóż pisałem to już parę razy,jak sie staram to mi zarzucają że sie staram,a jakbym nie robił nic to będą mówić "nic nie robiłes i co?Liczyłeś że Ci laska z nieba spadnie?Sam jesteś sobie winien".I gdzie tu złoty środek znaleźć..

 

Wydaje mi się, że niewiele jest takich związków bardzo szczęśliwych, złożonych z ludzi w wieku studenckim, które przetrwają aż do małżeństwa, przeważnie rozpadają się. Dlatego lepiej wg. mnie poczekać na właściwą osobę, niż być w trylionie nieszczęśliwych związków.

Mam wręcz przeciwne obserwacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie na forum znajdzie się też pare takich osób,to rzadko dziewczyny,dziewczyny jak piszą że są samotne i nie kochane to wtedy gdy mają przerwe pomiędzy 9 a 10 związkiem,więcej jest tu facetów tego typu.Ale to internet,w moim realnym otoczeniu na prawde garstka jest takich osób,na prawde nawet jacyś niedomyci metale,różne nieogarnięte typki mają dziewczyny i to wow,na prawde ładne.A ja się tak staram i nic.

Ja zaś jestem chyba ostatnim facetem na Ziemi, którego by chciała jakaś dziewczyna ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( Dean )^2, Ty masz coś z głową. Widziałem Twoje zdjęcia, jesteś wchuj przystojny... musisz robić jakieś numery przy dziewczynach, może przez te przewlekłe analizy stajesz się nienaturalny, nie pewny i one to wyczuwają? Albo po prostu za bardzo chcesz, kiedy już się z jakąś spotkasz i one odbierają to jako desperacje? spróbuj sobie znaleźć koleżankę na początek, wtedy nie dość, że dowiesz co nieco o samym sobie, to oswoisz się z towarzystwem kobiet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nienawidzę mieć depresji... Nie mogę przez nią żyć pełnią życia, nie mogę się cieszyć, fajnie spędzać czasu z ludźmi, bo w kółko zamulam o pracy, chorobie, braku perspektyw... Ja nie chcę być bogata ani ładna, chcę po prostu być w miarę zadowolona z tego, jak jest, akceptować siebie i to życie, a nie potrafię, a bliscy cierpią, boją się o mnie. Czuję się jak domek z kart, który zaraz się posypie. Czuję się jakby za mną, przede mną, wokół mnie wszystkie drzwi były zaryglowane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×