Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

406 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      249
    • Nie
      120
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Po miesiącu brania chyba efekty jakieś powinny być?

Tak czy siak,po skończeniu leku,nie pomogło,trzeba będzie zmiany....

 

 

No u mnie już miesiąc minął i dalej bywa tragicznie. A do wizyty 3tygodnie:(

 

-- 02 lip 2013, 22:29 --

 

Wczoraj jak sobie ładnie strzeliłem w kolano. Zamotałem się rano i zamiast raz 15mg przyjąłem 2x15mg. I to jeszcze w pracy byłem, masakra najgorszy dzień. Senność do wieczora i lęki okropne, nudności. Wieczorem "strzał" jak się rozkręciły tabletki jakoś szło przeboleć. W nocy 2godziny snu i koniec. Niestety nie byłem u siebie więc nie mogłem się poratować niczym na spanie bo nie miałem. Rano około 8 zasnąłem na całe 2 godziny. Czuje się tragicznie, wykończony jestem. Teraz wziąłem 7,5mg zoplikonu 30minut temu i czekam aż mnie zmuli. Polecam się pilnować. Padaka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani, mam problem... Skończyłam 3cie opakowanie Escitilu i waga + 3kg. Przed braniem leków byłam krąglutka 61 kg/163 cm. Ale teraz to jakaś masakra! Nie mam większego łaknienia. Napiszę więcej: teraz jestem ciągle w ruchu, mam mnóstwo energii i ją pożytkuję. Więc nie wiem. Czytałam, że tycie to normalny skutek uboczny po Escitilu. Ale ja nie chcę! Czy ktoś tak miał? Jak z tym walczyć? Czy jest szansa, że organizm się ustabilizuje i przestanę tyć, a najlepiej wrócę do stanu sprzed? Wiem, że zdrowie jest najważniejsze i samopoczucie - które teraz jest super, ale zaczynam źle się czuć sama ze sobą! :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hejka

 

skończyłam z asentrą po 5 dniach- fatalne skutki uboczne- jestem już na esci 10 mg- od pierwszej tabl jest o nieeboo lepiej, bez żadnych efektów ubocznych, żadnych lęków, sen super, dużo energii w ciągu dnia!! 10 dzień brania.. dla mnie lek jak na razie trafiony:)

 

aciprex 10 mg 1x dziennie rano

 

 

ps. czemu esci nie jest refundowana??? :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie zaczynają nachodzić dziwne jazdy, że kiedyś zapłacę słoną karę za to, że truję się tymi lekami. A to głównie dlatego, że biorę esci już miesiąc i czuję się tak dziwnie. Taka chora. Ciężka głowa, jakby mi mózg spuchł, senna, zmęczona, niby bez życia, ale swoje obowiązki wykonuję z tym, że na zasadzie "każą to robię". Ale nie ma w tym w sumie nic ze zmuszania się. I potrafię bezmyślnie zagapić się w jeden punkt i siedzieć tak, jak niedorozwój bez ruchu. Najważniejsze, że trochę mniej myślę. Ale mimo wyszystko czuję, że sobie szkodzę tymi lekami. Nie rozumiem tego uczucia, nigdy tak nie miałam, a przecież trułam się lekami przez 3 lata i nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem w stanie zaakceptować wszystkie skutki uboczne oprócz senności. Całe życie czułam się taka "niedo***ana", zawsze zmęczona, senna, bez ochoty na cokolwiek. Kiedy przez pół roku nie brałam ŻADNYCH leków wracałam z pracy, miałam siłę i ochotę się pouczyć, poczytać, posprzątać, miałam mega ochotę na spotkania towarzyskie. A teraz ludzie mogą nie istnieć, bo nie chce mi się nigdzie wychodzić. Wracam z pracy, padam na łóżko i śpię. Po 2 godzinach snu jestem dopiero w stanie żyć dalej. Więc chyba nie o to chodzi w lekach antydepresyjnych? Co to za działanie antydepresyjne kiedy wpadasz w doła, bo nie masz na nic siły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne doswiadczenia z tymi lekami. I wiele innych osob tez. Antydepresanty pozwalaja nie czuc, nie myslec, zobjetniaja ale wlasnie w/w kosztem. Musisz przemyslec czy rzeczywiscie sa Ci potrzebne leki z grupy ssri. Ewentualnie sprobowac czegos z zupelnie innej beczki,aktywizujacego jak bupropion, mirtazapina, reboksetyna, metylofenidat. Te leki moga pobudzac ale kosztem zwiększonych ruminacjii, myślenia i i nnych obsesjii. No ale dopoki nie wyprobujesz to sie nie przekonasz.

 

 

Jak dla mnie nie powinnas brac tych lekow ktore bierzesz obecnie bo wczesniej wygladalo na to ze bylas zdrowsza skoro mialas ochote na wiecej rzeczy a teraz uciekasz w sen...mialem to samo na wszystkich ssri..szczegolnie paroksetyna na ktorej po kilku miesiach brania spalem po 17 godzin dziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też się wydaje, że SSRI to jedna wielka ściema. Fakt, wenlafaksyna postawiła mnie do pionu po mojej pierwszej akcji, ale wtedy byłam tak szczęśliwa, że czuję się lepiej, że byłam w stanie zaakceptować senność. Teraz mam jej dość. Dziś np. siedze w pracy i nie jestem w stanie się na niczym skupić, ciągle ziewam, już poszły dwie super mocne kawy i nic! Zastanawiałam się nad flupentixolem, ale to w końcu neurpleptyk. Po wenlafaksynie, którą brałam 2 lata i potem roku z esci doświadczyłam mimowolnych ruchów ciała. Nie takich, że aż mną rzucało, ale siedziałam albo leżałam i ruszyła mi się ręka, noga, palec, ramię, bark i tak cała dobę. Po odstawieniu po 4 miesiącach to minęło, ale neuroleptyki potrafią zrobić z człowieka trzęsące się warzywko, więc to jest duży minus, który mnie przed tym powstrzymuje. Poza tym czytałam wątek tutaj na forum, że większości ludziom tutaj przestawał działać po krótkim czasie w dawkach antydepresyjnych. Więc czy jest sens ryzykować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dasz rade zyc bez nich to proste ze lepiej nie brac. Te leki te ostatecznosc dla nielicznych, powtarzam nielicznych askutki uboczne beda dawac sie we znaki nawet i po odlozeniu. Sprobuj z czyms bardziej motywujacym do zycia( znaczy sie w ogole z czyms co by motywowalo a nie demotywowalo jak ssri). Ja nie wiem komu te leki pomagaja naprawde. Znam osoby ktore je braly i na zadnej nie zrobil wrazenia,predzej negatywne albo żadne. Szkoda zycia dla tego chemicznego scierwa. 3 maj sie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle skutki uboczne tych leków są koszmarne. Od jednych się tyje, co u większości ludzi nie poprawia nastroju, a inni są senni. Ja nie powiem bo wenla wycignęła mnie z naprawdę olbrzymiego dołu, obiecałam sobie, że to się wiecej nie powtórzy, nawet na ostatniej wizycie na terapii powiedziałam babce, że już tu nie wrócę a już napewno nie z tym problemem. I masz babo placek. Wizytę mam za tydzień u innego psychiatry, coś może wymyśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po kilku dobrych tygodniach osłabienia chęci, wszystko powolutku wraca do normy. Nawet libido, z tym, że osiągnięcie satysfakcji wymaga ciut więcej zaangażowania. Z początku po rozpoczęciu brania tego leku spałam na całego, mogłam nie wychodzić z łóżka, a spać już o 20:00 ;) . Mimo, że nadal występuje zmęczenie, już zdecydowanie mniejsze lecz jednak, to po takim progresie od rozpoczęcia wierzę, że już niedługo będzie po prostu świetnie :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeci dzień 30 mg. Jest lepiej. Czuję się jak po zawale, ale jest dobrze. Czas na rekonwalestencje.
Witam,Od tygodnia biorę Mozarin 10mg od momentu rozpoczęcia brania leku jestem nie do życia tzn: barak apetytu,praktycznie śniadania,obiadu nie jem, jedynie kolacje mam ochotę zjeść.ogólnie jestem słaby śpię w nocy 2 godz.max i się budzę z zimnym potem.w stanę o 8.00 rano a 9.00 chcę mi się spać i tak w kółko,jedynie wieczorem czuję się ok.jak na razie jestem na L4 ponieważ jestem nie do życia w domu a co dopiero w pracy.Macie jakieś doświadczenie w tej kwestii, czy brać dalej lek i przemęczyć się jeszcze 2 tygodnie i to przejdzie.Moja lekarz psych.powiedziała że dla niej to nie są żadne objawy i że mam nie panikować :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylem w ciagu dnia senny i nie do zycia, ziewanie i brak koncentracji wszystko to od kiedy wskoczylem na 15mg. Lekarka przestawils mi lek bym bral wieczorem zamiast rano i musze przyznac ze roznica jest ogromna. Czuje sie fizycznie lepiej w ciagu dnia.

 

Od kiedy mam wieksza dawke strasznie szumi mi w uszach. Domyslam sie ze to uboczny. Jak sobie z tym radzicie? Chodze spac np. po nockach w pracy z korkami w uszach ze wzgledu na domownikow i wtedy nic nie slysze oprocz tych szumow... To bardzo uciazliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam ważne pytanie proszę o pomoc!!! Od prawie roku zażywam Escitil, wczoraj dałam tacie receptę na niego i zamiast tego przywiózł Aciprex. Skład niby identyczny - 10mg escytalopramu w postaci szczawianu, ale boję się zastosować zamiennika bez konsultacji z psychiatrą (niestety nie mam takiej możliwości, wizyta dopiero w sierpniu, a za nic nie mogę przerwać stosowania). Czy ktoś coś na ten temat wie, zdarzyło mu się taka sytuacja??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×