Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, 94. napisał(a):

 

Jak byłem miesiąc temu na rozmowie kwalifikacyjnej do pracy biurowej, to babka położyła przede mną jakiś notes i powiedziała "proszę mnie przekonać, żebym ten notes kupiła", a ja się patrzę i nie mam pomysłu, nic nie powiedziałem. A to nie była praca związana ze sprzedażą. I zapytali mnie też, co jest moją największą wadą i w jaki sposób staram się z nią walczyć. To powiedziałem, że jestem leniwy, ale zmuszam się do aktywności. I jeszcze spytali jak sobie wyobrażam siebie za 5 lat, tu znowu miałem pustkę w głowie i powiedziałem "nie wiem" :( 

To są często spotykane pytania na rozmowach. Na pytanie o wady to odpowiadam, że słabo znam język obcy, bo i tak zgłaszam się do pracy, gdzie nie wymagają znajomości języków obcych. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, 94. napisał(a):

 

Jak byłem miesiąc temu na rozmowie kwalifikacyjnej do pracy biurowej, to babka położyła przede mną jakiś notes i powiedziała "proszę mnie przekonać, żebym ten notes kupiła", a ja się patrzę i nie mam pomysłu, nic nie powiedziałem. A to nie była praca związana ze sprzedażą. I zapytali mnie też, co jest moją największą wadą i w jaki sposób staram się z nią walczyć. To powiedziałem, że jestem leniwy, ale zmuszam się do aktywności. I jeszcze spytali jak sobie wyobrażam siebie za 5 lat, tu znowu miałem pustkę w głowie i powiedziałem "nie wiem" :( 

No sorry, ale z takimi odpowiedziami to rzeczywiście nie dostaniesz nigdy pracy. Przecież taką postawą pokazujesz pracodawcy, że nawet Ci nie zależy 🤷‍♀️ na rozmowach musisz coś dać od siebie i pokazać, że Ci zależy. Ja jakbym usłyszała i zobaczyła taką postawę to pomyślałabym, ze przyszedłeś za karę na rozmowę, a nie dlatego, ze chciałbyś pracować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@94. musisz siebie zareklamować, pokazać im dlaczego powinni Cię zatrudnić. To podstawa. Jak powiesz, że jesteś leniwy, to od razu przekreślasz swoje szanse. Nawet o wadach trzeba tak powiedzieć, żeby brzmiały jak zalety np. Nie jestem zbyt towarzyski, nie lubię rozmawiać w pracy, bo to mnie rozprasza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Dryagan napisał(a):

Nawet o wadach trzeba tak powiedzieć, żeby brzmiały jak zalety np. Nie jestem zbyt towarzyski, nie lubię rozmawiać w pracy, bo to mnie rozprasza. 

 

Dzięki, zapamiętam jak będą o to pytać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, 94. napisał(a):

 

Jak byłem miesiąc temu na rozmowie kwalifikacyjnej do pracy biurowej, to babka położyła przede mną jakiś notes i powiedziała "proszę mnie przekonać, żebym ten notes kupiła", a ja się patrzę i nie mam pomysłu, nic nie powiedziałem. A to nie była praca związana ze sprzedażą. I zapytali mnie też, co jest moją największą wadą i w jaki sposób staram się z nią walczyć. To powiedziałem, że jestem leniwy, ale zmuszam się do aktywności. I jeszcze spytali jak sobie wyobrażam siebie za 5 lat, tu znowu miałem pustkę w głowie i powiedziałem "nie wiem" :( 

Widzę, że na przestrzeni lat pytania się nie zmieniają. Wystarczy wejść w google i wyszukać przykładowe odpowiedzi i wybrać te które są zgodne z Tobą. Jeżeli każą ci coś sprzedać to wymieniasz KORZYŚCI płynące z zakupu np Notes w skórzanej oprawie, stylowy i mający charakter. Doskonale pasuje do Pani osobowości a do tego mieści się w damskiej  torebce. Liczy się kreatywność i pomysłowość. Kupującego trzeba zachęcić i w jakiś sposób "oczarować". To taki na szybko przykłąd jaki mi się nasunął podczas pisania. 

 

Godzinę temu, 94. napisał(a):

Dzisiaj o 2 w nocy zostałem po raz trzeci wujkiem.

Gratulacje..

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też bez infekcji jak na razie :yeah: ale za to pojawiły mi się chyba skutki uboczne po leku z badania klinicznego, które nie są uciążliwe, ale na pewno niepokojące🙄 jutro moja lekarka ma się kontaktować to chyba będę musiała jej napisać o tym 🙄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Dryagan napisał(a):

My też wszyscy chorzy, więc bardziej leżymy niż świętujemy. 

Zdrówka dla całej rodziny 🖤

 

Moja mała właśnie zasnęła. Mamy za sobą ciężką noc. Dawno tak szybko nie szła spać 😳 ja chyba niedługo też idę. Strasznie mnie głowa boli a nie wiem czy mogę wziąć jakieś prochy czy też nie, bo nadal biorę leki na kręgosłup😏

4 godziny temu, 94. napisał(a):

może to dlatego że prawie nie wychodzę z domu 🤔

Ja też nie wychodzę, ale u mnie to chyba po prostu przez młodego, bo wrócił ze szkoły chory😏 

A tak swoją drogą to gratuluję wujku 😁 

3 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

mi się chyba skutki uboczne po leku z badania klinicznego

Czyli jednak lek nie placebo? 

12 minut temu, Lusesita Dolores napisał(a):

Tak zdrowa ze zastanawiam się czy nie odstawić leków. Po co mi one skoro się dobrze czuje

Nie odstawiaj. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Czyli jednak lek nie placebo? 

Nie wiem i nie dowiem się przez najbliższe kilka lat.

Godzinę temu, Lusesita Dolores napisał(a):

Ja też na razie zdrowa. 

Tak zdrowa ze zastanawiam się czy nie odstawić leków. Po co mi one skoro się dobrze czuje. 

Jutro ide do pracy. Mam dość tej pracy

Dobrze się czujesz bo bierzesz leki, jak odstawisz to znowu zacznie się cyrk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, 94. napisał(a):

Jak mija po świętach?

Kiepsko. Wczoraj byłam rodzinnie u lekarza 😏 wszystkich rozłożyło. Podobno jakiś wirus panuje w tym covid. Psychicznie jest ok, fizycznie różnie. 

U was też taka wiosna jest? U mnie 9 na plusie i słońce. Wczoraj i przedwczoraj było tak samo. Najwięcej mieliśmy chyba 12 na plusie. Przez kilka dni wichura. Ale naprawdę za oknem mam tak jakby była wiosna a nie zima. 

W dniu 26.12.2023 o 20:27, acherontia styx napisał(a):

Nie wiem i nie dowiem się przez najbliższe kilka lat.

Aaa. Ale po placebo możesz też się czuć gorzej? Pytam bo nie znam się na tym. 

A właśnie. Dostaliście jakieś prezenty od gwiazdora? Czy kto tam u was chodzi😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Szczebiotka napisał(a):

Ale po placebo możesz też się czuć gorzej? Pytam bo nie znam się na tym. 

Mogę, ale wtedy to głowa a nie lek 😆 już konsultowałam się z lekarką moją, na razie wstrzymujemy lek na dwa dni, byłam na EKG i u lekarza rodzinnego dzisiaj. Jutro mam jeszcze przyjść na kontrolę, ale nic nie wskazuje na to, żeby pod względem kardiologicznym się coś działo. A jutro późnym wieczorem będzie decyzja co dalej.

5 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

A właśnie. Dostaliście jakieś prezenty od gwiazdora? Czy kto tam u was chodzi😅

4 książki, parasolkę, słodycze i perfumy :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, acherontia styx napisał(a):

Mogę, ale wtedy to głowa a nie lek 😆 już konsultowałam się z lekarką moją, na razie wstrzymujemy lek na dwa dni, byłam na EKG i u lekarza rodzinnego dzisiaj. Jutro mam jeszcze przyjść na kontrolę, ale nic nie wskazuje na to, żeby pod względem kardiologicznym się coś działo. A jutro późnym wieczorem będzie decyzja co dalej.

Aaaa. Kurcze dziwne😅 chociaż w sumie ja mogę sobie wszystko wkręcić do głowy, więc pewnie jakby mi dawali witaminę C to i tak bym uważała że biorę coś innego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Szczebiotka napisał(a):

Ale naprawdę za oknem mam tak jakby była wiosna a nie zima. 

No a gdzie tam konkurs fotografii zimowej. Dobrze że na trzaskałem zdjęć jak była dużo śniegu ale jeszcze ich nie wrzuciłem. Na koniec zostawiłem najlepsze zdjęcia :smile:

 

Co tam u Was wróbelki?

 

Witam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj na spacerze w słoneczku, napisałem list motywacyjny i pierwszy raz od maja mam dzisiaj chyba nawet (w miarę) dobry humor, aż mi z tym dziwnie, zorientowałem się jak sobie szedłem, że jakoś tak mi lekko było na duszy 😳 To normalne? Wcześniej jak chodziłem na spacery, to nic nie pomagało. Moja hipochondria mi się włączyła i już mam wrażenie, że mam borderline jeszcze do kompletu 😩

Edytowane przez 94.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×