Borowinka

@RobinmarioTrudno się nie zgodzić. Dziękuję. Czasem po prostu coś sobie wkręcę, niezależnie co mówią inni. Dziś jestem pogubiona, ale odradzam się zawsze jak Feniks

@Wechmannet u mnie w domu do "małe jest fajne" dodawano jeszcze "i dużo z tym kłopotu" Wrocław mi bliski, a tu krasnali od metra

@Wechmannet krasnalom ? Chciałam tu się oburzyć, ale nie umiem, bo ten krasnal to nawet słodki był. Fakt, jestem kompaktowa, mieszczę się do kieszeni Przy Tobie to bym wyglądała jak mikrus i mogła mówić wprost do klatki piersiowej

@Wechmannet też lubię auta i też nienawidzę tłumów. Ostatnio dużo chodzę, dla przyjemności, taki quasi chód sportowy, raczej marsz. Ja lubię ludzi, ale gdy jest ich w nadmiarze i zasłaniają mi krajobraz (z racji wzrostu mam ograniczone możliwości) to jestem zmęczona. Vanlife na wakacje to tak, ale sposób na życie to chyba nie, lubię wracać do domu.

@Wechmannet jak wskoczyłam w pracę w niedzielę wieczorem, tak dopiero teraz zajrzałam, żeby odpisać. Majówka u mnie taka sobie, dużo przemyśleń, małe postanowienia i teraz trzeba je realizować. Też nienawidzę korków, zawsze się zastanawiam dlaczego akurat teraz wszechświat chce mnie zatrzymać

@Meya, przepraszam odpisywałam Tobie, a wpisałam Beba. Ja staram się nie oglądać za siebie i nie żałować. Bo gdyby nie te doświadczenia, nie wiedziałabym i nie byłabym w tym miejscu, co jestem. A mimo wszystko wiem dużo więcej o sobie i o automatach, które mną kierują. Gdy mnie nachodzą wspomnienia to szybko sama wyprowadzam się zdaniem "myśl o sobie, myśl do przodu". @Wechmannet, witam Cię również. Jak się dziś czujesz?

Beba, tak, kilka lat temu przeszłam 1,5 roczną terapię. Z dzisiejszej perspektywy mam ochotę udusić moją terapeutkę. Choć są elementy, które mi naświetliła, ale niczego nie nazwała wprost. Kazała uciekać z przemocowego związku. Zrobiłam to na tyle nieudolnie, że strasznie cierpiałam przez następny rok... Eeeh dużo by pisać.

Dziękuję Cieszę się, że nie napisałam w próżnię, jest ktoś po drugiej stronie. Dziękuję Wam.

Jestem nowa, niezdiagnozowana, ale coś ze mną nie tak. Wciąż popełniam te same błędy i boję się samotności.