Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psychoterapia nie działa


KrzysztofT

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem zamiar sie wycofać, ale znowu poleciały kosmiczne banialuki.

 

Podsumujmy twardą rzetelną wiedze jaką mamy

 

Terapia nie działa wcale...to jest tylko efekt placebo i oczekiwania

Leki nie działają wcale....to jest tylko efekt placebo i oczekiwania

Ale nie odstawiaj leków bo to może byc grożne

Terapia może jedynie byc szkodliwa...nawet w 50% przypadkach.

Generalnie 50-70 widac poprawę(ale to tylko placebo) i jednocześnie od 30-50% widać pogorszenie

Terapeuci są depresyjni.

Psychiatrzy sa depresyjni

Do 80% depresji mijają same przez rok. Jak katar. nic nie musisz robić

To co mają do powiedzenia największe autorytety z poszeczgólnych dziedzin nie ma znaczenia

Nie ma zupełnie znaczenia, że Tysiące przeróżnych autorytetów uważa że badania dają rzetelne dowody na skuteczność np: terapii behawioralno-poznawczej...

 

To jest dyskusja w oparach absurdu. To juz sie robi irytujące. To są zupełne bzdury

 

Po pierwsze. Terapia działa(poważna terapia)

Leki działają

Terapia nie jest szkodliwa w 30%-50% przepadków

Terapeuci i psychiatrzy są depresyjniejsi niż reszta?

80% deprsji nie minie samo

Liczy sie tylko to co mają do powiedzenia eksperci. Na bank bardziej niz to co ma do powiedzenia student

 

Przestań szachować słowem badania. Po prostu przestań to robić bo zaczyna być śmiesznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu bym polemizowala. Porzadna terapia by Ci sie przydala sadzac po tym jak sie zachowujesz i piszesz. I nie jest to zlosliwosc. Ale jestes typem dosc toksycznym, ktory niska samoocene pokrywa glosnym ujadaniem. Tak naprawde to nie nas a siebie chcesz przekonac , ze terapia nie dziala bo nie miales na nia odwagi pojsc.

:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiele terapii na tym właśnie polega. Że ludzie wychodzą z terapii z większą depresją niż przyszli.

bzdura..no chyba ze bylo sie dwa razy i zrezygnowalo.. wtedy nie tyle z wieksza depresja ale ta sama + zlosc na terapeute ( bo przeciez nie na siebie) ze sie zrezygnowalo i zwialo i stan sie pogarsza.

Tak jak pisze Wiola mozna sobie zakleic rane plastrem i hodowac rope .. ale kazdy zdrowo myslacy czlowiek wie ze lepiej wyczyscic woda utleniona i chociaz boli to przyspiesza proces gojenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto to mówi? Przeczytaj ten wątek od początku - żywi ludzie opowiadający o swoim doświadczeniach z terapią.

Powinno się porównać terapię, którą badasz z terapią pozorowaną placebo - badasz dwie niezależne grupy.

"Cokolwiek nie powie terapeuta, potem można stwierdzić, że to co powiedział, mogło mieć charakter terapeutyczny dla kogoś." - masz pełną rację, dlatego nie jest do tego potrzebny terapeuta.

Aha. Jak komuś terapia nie pomogła to takie słowa uznajesz, a jak drugie tyle osób napisało, że im terapia pomaga, to jako kontrargument podajesz badania i mówisz, że dają się robić w konia? ;) Wiesz, jest masa czynników, które powodują depresję i zwiększają wrażliwość, może to zbiegło się w czasie z uczęszczaniem na terapię, jakieś zdarzenia albo po prostu pogorszyło im się akurat w tym momencie?

A do terapii potrzebny jest terapeuta a nie koleżanka. Przynajmniej mi po paru zdaniach nie odmieniłoby się na lepsze. Takiej sytuacji w badaniu - jak terapeuta powie parę słów po których badanemu poprawi się humor na jakiś czas - nie nazwałabym terapią. Tak jak napisałam, to słowa o charakterze terapeutycznym a nie terapia, to dwie różne rzeczy. Takie słowa nie wyleczą, za to stanowią doskonałą okazję do podważenia wyników badania i zarzucenia komuś błędu.

 

Robienie w konia polega na mówieniu, że terapia to coś więcej niż placebo. Ale placebo to także efekt leczniczy. Terapia to czasem efekt placebo, czasem brak efektu, a czasem szkodzenie. Kluczem jest wiara i przekonanie pacjenta, a nie fakt zwykłej rozmowy jak z koleżanką. Jak będziesz chodził na upuszczanie krwi na depresję i będziesz w to mocno wierzył - efekt będzie mniej więcej podobny :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem zamiar sie wycofać, ale znowu poleciały kosmiczne banialuki.

 

Podsumujmy twardą rzetelną wiedze jaką mamy

 

Terapia nie działa wcale...to jest tylko efekt placebo i oczekiwania

Leki nie działają wcale....to jest tylko efekt placebo i oczekiwania

Ale nie odstawiaj leków bo to może byc grożne

Terapia może jedynie byc szkodliwa...nawet w 50% przypadkach.

Generalnie 50-70 widac poprawę(ale to tylko placebo) i jednocześnie od 30-50% widać pogorszenie

Terapeuci są depresyjni.

Psychiatrzy sa depresyjni

Do 80% depresji mijają same przez rok. Jak katar. nic nie musisz robić

To co mają do powiedzenia największe autorytety z poszeczgólnych dziedzin nie ma znaczenia

Nie ma zupełnie znaczenia, że Tysiące przeróżnych autorytetów uważa że badania dają rzetelne dowody na skuteczność np: terapii behawioralno-poznawczej...

 

To jest dyskusja w oparach absurdu. To juz sie robi irytujące. To są zupełne bzdury

 

Po pierwsze. Terapia działa(poważna terapia)

Leki działają

Terapia nie jest szkodliwa w 30%-50% przepadków

Terapeuci i psychiatrzy są depresyjniejsi niż reszta?

80% deprsji nie minie samo

Liczy sie tylko to co mają do powiedzenia eksperci. Na bank bardziej niz to co ma do powiedzenia student

 

Przestań szachować słowem badania. Po prostu przestań to robić bo zaczyna być śmiesznie.

 

Terapia działa, leki działają, placebo działa - wszystkie podobnie. Placebo - nie szkodzi, terapia i leki mogą szkodzić.

Terapeuci i psychiatrzy bardziej depresyjni niż ogół społeczeństwa.

Ale eksperci to właśnie terapeuci, psychiatrzy i psychologowie - ta sama klika.

Jaki słowem szachuję badania? Sprawdź sobie jak się dopuszcza leki - dowolne leki i powiedz, czemu identyczna procedura nie jest przy sprawdzaniu efektywności terapii?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

 

Śmieszne jest jak ktoś podaje dowody, ktoś inny je obala, a ten pierwszy jakby nic się nie stało, dalej swoje :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kluczem jest wiara i przekonanie pacjenta, a nie fakt zwykłej rozmowy jak z koleżanką.

wiec co z tymi ktorzy kompletnie nie wierzyli w terapie a im pomogla?

 

Coś chyba słaba pamięć się kłania. Maglowaliśmy to. Dawałem Ci link, że nawet wtedy, w mniejszym natężeniu może być efekt. Świadomie możesz wierzyć, że nie działa, nieświadomie wierzyć, że działa. Tak jak świadomie nienawidzisz byłego, który cię zranił, a nieświadomie nadal do niego cię ciągnie lub go po prostu wciąż kochasz (hipotetycznie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet o tym pisała kiedyś Monika - moderator, też na tym wątku. Że auto jakieś kopnęła lub miała ochotę kopnąć, taka była rozbita. Leczenie przez pogłębianie depresji? No bez żartów. Tu chodzi o pozyskanie stałego pacjenta.

 

Proszę, nie przytaczaj wyrwanych z kontekstu moich wypowiedzi bo to tylko świadczy o Twoich niekompetentnie wyciągniętych wnioskach i snuciu pseudo-hipotez.

Nie mówisz o efektach, dostrzegasz tylko to, co podtrzymuje Twoje tezy. To bełkot, wiesz o tym.

 

Do analizy danych do badań nad nieskutecznością terapii trzeba mieć kompetencje, a Ty ich nie masz.

 

Polemizuj, ale opieraj się na paru przypadkach. Bo jak na razie studium indywidualnego przypadku nie powali na kolana całego dorobku świetnie wykwalifikowanej kadry dobrych psychoterapeutów. A Ty wciąż przytaczasz pojedyncze przykłady niedziałającej terapii, w oparciu o wyselekcjonowane przez Ciebie wycinki z książek. Masz z góry założony cel, żeby bronić swojej idei, że terapia nie działa. W porządku. Broń jej jak lew.

Dodam, że zgadzam się z przedmówcami, ... też chętnie widziałabym Cię na terapii z uwagi na parę trudności z jakimi się borykasz. No, chyba, że składasz zdania w taki sposób, że powoduje to u czytelników Twoich postów takie wrażenie. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś chyba słaba pamięć się kłania. Maglowaliśmy to. Dawałem Ci link, że nawet wtedy, w mniejszym natężeniu może być efekt. Świadomie możesz wierzyć, że nie działa, nieświadomie wierzyć, że działa. Tak jak świadomie nienawidzisz byłego, który cię zranił, a nieświadomie nadal do niego cię ciągnie lub go po prostu wciąż kochasz (hipotetycznie)

No prosze Cie! :lol: co to za belkot?

Nie chce linkow... chce zebys mi klarownie wytlumaczyl dlaczego zadzialalo

I od razu wyjasniam

U mnie nie wystapily zadne popluczyny czyli w mniejszym natezeniu tylko konkretny efekt ...jak widzisz nadal zyje i mam sie coraz lepiej

Przyklad z bylym kompletnie nietrafiony.. takie wytlumaczenie dla 13 latki ktora nienawidzi kolegi z klasy ale chce usiasc z nim w lawce bo go lofcia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet o tym pisała kiedyś Monika - moderator, też na tym wątku. Że auto jakieś kopnęła lub miała ochotę kopnąć, taka była rozbita. Leczenie przez pogłębianie depresji? No bez żartów. Tu chodzi o pozyskanie stałego pacjenta.

 

Proszę, nie przytaczaj wyrwanych z kontekstu moich wypowiedzi bo to tylko świadczy o Twoich niekompetentnie wyciągniętych wnioskach i snuciu pseudo-hipotez.

Nie mówisz o efektach, dostrzegasz tylko to, co podtrzymuje Twoje tezy. To bełkot, wiesz o tym.

 

Do analizy danych do badań nad nieskutecznością terapii trzeba mieć kompetencje, a Ty ich nie masz.

 

Polemizuj, ale opieraj się na paru przypadkach. Bo jak na razie studium indywidualnego przypadku nie powali na kolana całego dorobku świetnie wykwalifikowanej kadry dobrych psychoterapeutów. A Ty wciąż przytaczasz pojedyncze przykłady niedziałającej terapii, w oparciu o wyselekcjonowane przez Ciebie wycinki z książek. Masz z góry założony cel, żeby bronić swojej idei, że terapia nie działa. W porządku. Broń jej jak lew.

Dodam, że zgadzam się z przedmówcami, ... też chętnie widziałabym Cię na terapii z uwagi na parę trudności z jakimi się borykasz. No, chyba, że składasz zdania w taki sposób, że powoduje to u czytelników Twoich postów takie wrażenie. :mrgreen:

 

Sorry za śmiecenie, czyli powtarzanie tego, co było, ale chyba zapomniałaś o tym:

 

Poniżej analiza 11 badań, z artykułu, który dał Zujzuj

 

http://www.psychoterapia.net.pl/badania.php

 

Dodatkowo poszukałem na necie w 7-8 przypadkach oryginalny artykuł po angielsku i podałem poniżej jego nazwę, można sobie wrzucić w googla, to pierwszy, drugi link będzie z tym badaniem. To są tylko badania z artykułu Zujzuja!!! Poniżej każdego badania krótkie omówienie błędów metodologicznych.

 

1. Effectiveness of short-term specialized inpatient treatment for war-related posttraumatic stress disorder: a role for adventure-based counseling and psychodrama.

Ragsdale, Cox, Finn i Eisler badali 24 uczestnikow krotkoterminowego stacjonarnego programu terapii zespolu stresu pourazowego (PTSD) zwiazanego z wojna. Uczestnicy byli badani testami psychologicznymi przed i po terapii. Ich odpowiedzi porownano do liczacej rowniez 24 osoby grupy porownawczej, oczekujacej na takie leczenie. Trzeba jednak zaznaczyc, ze w tym czasie grupa porownawcza odbyla tygodniowa ambulatoryjna terapie grupowa zespolu stresu pourazowego

 

- błędy metodologiczne: brak prawdziwej, adekwatnej grupy placebo, mała grupa badanych, grupa placebo nie powinna czekać na terapię, lecz być na pozorowanej terapii, czyli takiej, że sami nie rozpoznają, że to placebo. Ilość sesji, czas trwania powinien być identyczny jak terapia główna, a nie tylko tydzień.

 

 

2. The effectiveness of psychotherapies on hospitalized depressive patients.

Podobnie Liou i Her badali skutecznosc roznych metod leczenia grupy 62 hospitalizowanych pacjentow z silnymi zaburzeniami depresyjnymi. Pacjenci uczestniczyli w osmiu sesjach grupowej psychoterapii: behawioralnej, poznawczej albo wspierajacej. W tym samym czasie 16 pacjentow z badanej grupy zostalo przydzielonych do grupy kontrolnej, ktora nie brala udzialu w psychoterapii, natomiast otrzymywala trojcykliczne antydepresanty (aminotryptyline, imipramine lub doksepine).

 

- błędy metodologiczne: zła grupa placebo - brak terapii, tylko leki, powinna otrzymywać fikcyjną terapię i zamiast 4 tygodni, trwać 8 jak główna grupa terapeutyczna.

 

3. Effect of continuation treatment on residual symptoms in late-life depression: how well is "well"?

 

Opdyke i wspolpracownicy probowali opisac utrzymujace sie symptomy depresji u pacjentow w podeszlym wieku podczas kontynuacji terapii laczacej przyjmowanie nortryptyliny i udzial w psychoterapii interpersonalne

Wiekszosc pacjentow osiagnela przecietny poziom nasilenia objawow, porownywalny do zdrowej grupy osob w podeszlym wieku.

 

- porównanie efektów do pozostałych pacjentów, brak grupy kontrolnej

 

4. Badano takze efektywnosc psychoterapii wobec pacjentow z zaburzeniami somatycznymi. Podzielono losowo 70 pacjentow z takimi zaburzeniami na grupe eksperymentalna i kontrolna. Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej wszystkich pacjentow otrzymali list konsultacyjny z zaleceniami leczenia odpowiednimi wobec zaburzen somatycznych. Pacjenci z grupy eksperymentalnej zostali zaproszeni do uczestnictwa w osmiu sesjach grupowej psychoterapii, oprocz konsultacji zapewnianych przez ich lekarzy; 45% z nich bralo udzial w jednej lub wiecej takich sesji.

 

- błędy metodologiczne: brak grupy kontrolnej, która by uczestniczyła w terapii placebo. Do końca terapii dotrwało tylko 45% - co całkowicie dyskwalifikuje jakiekolwiek wyniki i ich interpretację.

 

 

5. Na temat łuszczycy nie znalazłem oryginału, a tu jest autorska storna tego badacza i nie widzę w jego publikacjach tego badania. Większość bada łuszczycę w połączeniu z lekami.

claus zachariae copenhagen university

http://www.escience.ku.dk/staff/employee/?id=60155

 

6. Cognitive-behavioral group therapy for irritable bowel syndrome: effects and long-term follow-up.

Van Dulmen, Fennis i Bleijenberg badali efektywnosc grupowej terapii behawioralno - poznawczej u osob z zespolem jelita drazliwego. Porownywali po zakonczeniu terapii stan grupy objetej programem leczenia ze stanem grupy porownawczej zlozonej z osob oczekujacych na leczenie, a takze sprawdzil efekty terapii po uplywie dluzszego okresu czasu. Program terapii obejmowal osiem 2 - godzinnych sesji grupowych w ciagu trzech miesiecy. Wykonano badania kontrolne stanu pacjentow z 25 - osobowej grupy eksperymentalnej i 20 - osobowej grupy porownawczej.

- błędy metodologiczne: brak grupy, która by się poddała terapii placebo, jedynie grupa oczekująca na leczenie (ta grupa oprócz braku terapii placebo, może pogorszyć swój stan w związku z oczekiwaniem)

 

7. Do oceny powiazanej ze zdrowiem jakosci zycia zastosowano 9 samoopisowych kwestionariuszy wielowymiarowych lub jednowymiarowych . W badaniu bralo udzial 72 chorych w wieku od 66 do 85 lat (srednia wieku 70,7) 42 mezczyzn i 30 kobiet. Badanie wykazalo uzytecznosc psychofarmakoterapii (w ktorej stosowano alprazolam i sulpiryd) oraz innego specyficznie pomocnego leczenia w redukcji incydentow majacych wplyw na jakosc zycia, a zwiazanych z ubocznymi skutkami leczenia raka oraz wyzszosc zintegrowanej strategii, bazujacej zarowno na farmakoterapii, jak i na interwencjach psychosocjalnych, takich jak udzielane przez wolontariuszy wsparcie spoleczne.

- błędy metodologiczne: brak grupy terapeutycznej placebo

 

8. Medication and psychotherapy in the treatment of bulimia nervosa.

Grupa 120 kobiet z diagnoza bulimii zostala podzielona losowo na otrzymujace leki i otrzymujace placebo. Czesc z nich uczestniczyla w terapii behawioralno - poznawczej, czesc zas w psychoterapii wspierajacej. Okazalo sie, ze terapia behawioralno - poznawcza jest lepsza niz terapia wspierajaca w redukcji behawioralnych objawow bulimii (objadania sie i wymiotowania).

 

Results: Cognitive-behavioral therapy was superior to supportive psychotherapy in reducing behavioral symptoms of bulimia nervosa (binge eating and vomiting). Patients receiving medication in combination with psychological treatment experienced greater improvement in binge eating and depression than did patients receiving placebo and psychological treatment. In addition, cognitive-behavioral therapy plus medication was superior to medication alone, but supportive psychotherapy plus medication was not.

 

- brak dostępu do oryginału. Brak wartości, o jaką była poprawa względem grupy placebo. Bynajmniej w abstrakcie nie ma mowy o uwzględnieniu - oczekiwania terapeuty/pacjent, oraz efektu przywiązania terapeuty do preferowanej przez siebie terapii (to może być nawet wielkość 0.3), Wampold udowodnił, że ten ostatni efekt odpowiada za różnice między terapiami. Także MÓWI O TYM następne badanie.

 

9. Podobnie inni badacze porownywali skutecznosc analitycznej terapii stacjonarnej (N=32) i systemowej terapii ambulatoryjnej (N=39) stosowanej wobec pacjentek z bulimia. Efekty terapii byly szacowane 14, 26 i 38 miesiecy po rozpoczeciu leczenia. [...] Badaczom nie udalo sie zidentyfikowac zroznicowanych efektow obu metod leczenia, jakich oczekiwali od bardzo roznych podejsc terapeutycznych.

 

- błędy metodologiczne: brak grupy placebo, te sama efekty obu terapii dowodzą, że treść (content) terapii nie ma znaczenia

 

 

10. Motivational enhancement and coping skills training for cocaine abusers: effects on substance use outcomes (Monti)

Monti i in. referujac badania innych autorow oraz swoje wlasne nad skutecznoscia leczenia uzaleznienia od alkoholu stwierdzaja, ze potwierdzona zostala skutecznosc podejsc zawierajacych elementy behawioralnego treningu konkretnych zachowan, pozwalajacych na lepsze funkcjonowanie w roznych sytuacjach, takich jak trening spolecznych zachowan konstruktywnych, trening radzenia sobie ze stresem, czy program srodowiskowy (polegajacy na restrukturyzacji rodzinnego, spolecznego i zawodowego obszaru zycia osoby uzaleznionej, tak, by kazdy z nich zachecal do utrzymania trzezwosci).

 

- błędy metodologiczne: brak grupy kontrolnej terapeutycznej palcebo

 

Communication skills training, communication skills training with family and cognitive behavioral mood management training for alcoholics. (Monti)

To evaluate three promising social learning approaches to the treatment of alcoholism, 69 male alcoholics in standard inpatient treatment participated in either a communication skills training group (CST), a communication skills training group with family participation (CSTF) or a cognitive behavioral mood management training group (CBMMT). Alcoholics who received CST or CSTF drank significantly less alcohol per drinking day during 6-month follow-up than those in CBMMT. The groups did not differ in abstinence rates or latency to relapse. All groups improved in skill and anxiety on the extensive battery of process measures, including role-play tests of general and alcohol-specific coping skills, but those in CST improved most in skill in alcohol-specific high-risk role plays and in ability to relax after the role plays. Alcoholics' skill, response latency, anxiety and urge to drink during alcohol-specific role plays were highly correlated with treatment outcome, demonstrating the importance of including comprehensive process measures in treatment outcome research. Implications for patient-treatment matching and future research are discussed.

 

- błędy metodologiczne: brak grupy kontrolnej z terapią placebo,

 

11. Agosti i Ocepek-Welikson porownali rezultaty leczenia chronicznej depresji o wczesnym poczatku przy pomocy trzech roznych metod: terapii behawioralno - poznawczej, psychoterapii interpersonalnej oraz stosowania imipraminy. Czwarta grupa pacjentow otrzymywala placebo. Program badawczy obejmowal 65 pacjentow leczonych ambulatoryjnie. Rezultaty terapii behawioralno - poznawczej, psychoterapii interpersonalnej i leczenia imipramina nie roznily sie od stosowania placebo. Nie znaleziono takze zwiazku miedzy czasem trwania glebokiej depresji a odpowiedzia na specyficzne leczenie. Autorzy uwazaja, ze potrzebne sa dalsze badania, czy psychoterapia polaczona z leczeniem farmakologicznym przynosi poprawe spolecznego funkcjonowania i jakosci zycia pacjentow z chroniczna depresja.

 

wynik badania: Rezultaty terapii behawioralno - poznawczej, psychoterapii interpersonalnej i leczenia imipramina nie roznily sie od stosowania placebo.

 

-- 16 sty 2013, 22:41 --

 

zujzuj, o to mi chodziło lepiej bym tego nie wychwyciła :brawo: A co do mojego intelektu laik, hmmm wolę taki jaki mam niż Twoje zaburzenia ;) Kiedyś pewnie byś mnie zirytował a dzisiaj mam rozrywkę :D;)

 

Nie przejmuj się, pamięć nie równa się inteligencji. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyklad z bylym kompletnie nietrafiony.. takie wytlumaczenie dla 13 latki ktora nienawidzi kolegi z klasy ale chce usiasc z nim w lawce bo go lofcia ;)

ja Cię pierdziu.............leję. Kaja.......miałam pójść się położyć, ale lofcianie mnie tak rozśmieszyło, że nie idę, pierdzielę, nie idę :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

Laiku, gratuluję trafnego przykładu :great::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

laik, Wrzucasz bardzo długie zawiłe teksty , których nie da się zrozumieć. Mnie się natomiast rzucił w nim ten oto fragment

Podsumowujac dokonany przeglad badan nad efektywnoscia psychoterapii autorzy ci stwierdzili, ze psychoterapia psychoanalityczno - wgladowa, humanistyczna, behawioralna i w mniejszym stopniu - poznawcza opieraja sie na rzetelnych podstawach empirycznych. Wyniki uzyskiwane za pomoca tych form terapii sa lepsze niz efekty braku leczenia lub roznych rodzajow placebo. Powyzsze szkoly terapeutyczne sa mniej wiecej rownie skuteczne wobec szerokiego kregu pacjentow ambulatoryjnych, wobec ktorych zazwyczaj stosuje sie te metody leczenia Stwierdzili takze, ze wystepowanie samoistnej remisji jest rzadsze niz przypuszczano. Gdyby jednak samoistne remisje wystepowaly rzeczywiscie w 2/3 przypadkow nerwic w ciagu okresu 2 lat, jak twierdzil Eysenck, to i tak psychoterapia bylaby godna polecenia, umozliwia bowiem uzyskanie wyzszych odsetkow poprawy w krotszym czasie.

 

Wyniki najnowszych badan nad efektywnoscia psychoterapii nie sa jednoznaczne, lecz na ogol wskazuja na skutecznosc psychoterapii w zakresie leczenia roznego typu zaburzen psychicznych badz psychosomatycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Sorry za śmiecenie, czyli powtarzanie tego, co było, ale chyba zapomniałaś o tym:

 

Poniżej analiza 11 badań, z artykułu, który dał Zujzuj

 

http://www.psychoterapia.net.pl/badania.php

:P

Nie, nie zapomniałam.

Do mnie nie przemawiają już żadne badania nad nieskutecznością.

Ja mam się dobrze słońce Ty nasze. Więc moja teza....bo przecież też mam prawo do niej...nie zostanie obalona przez Twoją :P

Zapoznałam się, owszem.

 

Czytam teraz coś innego. O sile perswazji świetną mam książkę :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

laik, Wrzucasz bardzo długie zawiłe teksty , których nie da się zrozumieć. Mnie się natomiast rzucił w nim ten oto fragment

Podsumowujac dokonany przeglad badan nad efektywnoscia psychoterapii autorzy ci stwierdzili, ze psychoterapia psychoanalityczno - wgladowa, humanistyczna, behawioralna i w mniejszym stopniu - poznawcza opieraja sie na rzetelnych podstawach empirycznych. Wyniki uzyskiwane za pomoca tych form terapii sa lepsze niz efekty braku leczenia lub roznych rodzajow placebo. Powyzsze szkoly terapeutyczne sa mniej wiecej rownie skuteczne wobec szerokiego kregu pacjentow ambulatoryjnych, wobec ktorych zazwyczaj stosuje sie te metody leczenia Stwierdzili takze, ze wystepowanie samoistnej remisji jest rzadsze niz przypuszczano. Gdyby jednak samoistne remisje wystepowaly rzeczywiscie w 2/3 przypadkow nerwic w ciagu okresu 2 lat, jak twierdzil Eysenck, to i tak psychoterapia bylaby godna polecenia, umozliwia bowiem uzyskanie wyzszych odsetkow poprawy w krotszym czasie.

 

Wyniki najnowszych badan nad efektywnoscia psychoterapii nie sa jednoznaczne, lecz na ogol wskazuja na skutecznosc psychoterapii w zakresie leczenia roznego typu zaburzen psychicznych badz psychosomatycznych.

 

Operując na konkretach, powyższe wnioski są niestety nie do podtrzymania. Słuchaj, jak masz chwilę, wyszukaj jakieś badania nad skutecznością terapii (dowolnej), po polsku lub angielsku, niemiecku, francusku. Zrobimy sobie analizę.

 

-- 16 sty 2013, 23:12 --

 

laik, Wrzucasz bardzo długie zawiłe teksty , których nie da się zrozumieć.

 

Ale te teksty są skopiowane z artykułu Zujzuja, moje przeważnie pod każdym opisem, zaczyna się od słów "błędy metodologiczne ... "

Ja tylko znalazłem oryginalny artykuł po angielsku na podstawie polskich opisów i dodałem oryginalny tytuł angielski. I co stwierdziłem, że opisy polskie odpowiadają angielskiemu abstraktowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

laik,

Operując na konkretach, powyższe wnioski są niestety nie do podtrzymania

 

Na jakich konkretach?

 

 

Nie jestem ślepym zwolennikiem terapii i nie uważam jej za cudowny lek na wszystkie dolegliwości psychiczne. Niemniej staram się rzetelnie ocenić fakty. Wnioski w tym artykule sa jednoznaczne i czytelne. Nie będę się bawić w szukanie , bo się na tym nie znam, wiele z tych sformułowań niewiele mi mówi, tym bardziej nie po Polsku, , Jeśli ktoś pisze artykuł , podpisuje się pod nim imieniem i nazwiskiem, przytacza dane, jego wnioski są dla mnie wiarygodne,. Pokaż mi artykuł, pod którym podpisał się autorytet w tej dziedzinie i wyraźnie napisał a nieskuteczności terapii, Nie taki gdzie są setki badań, cyferek , które mi nic nie mówią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A powiedz czemu analizujesz badania nad skutecznością terapii? Nic ci nie jest, nie jesteś związany zawodowo... hobbystycznie?

 

Ty niby jesteś obiektywny. Podpierasz sie badaniami. Tylko że nie trudno zauważyć że jak sie podeprzesz badaniami to np: 15% księży to geje, 30% ma kochanki, 10% to impotenci, 10% biseksualni, 10% to pedofile, 30% ma dziecko, 40% pije, 60% kradnie itd... Twoje badania są bardzo bardzo w jedną stronę. Chce ci powiedzieć, że znalazłem informacje że przyjmuje sie iż efekt placebo to coś koło 30%, nie więcej. W leczeniu depresji podobno 30% to ef placebo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet o tym pisała kiedyś Monika - moderator, też na tym wątku. Że auto jakieś kopnęła lub miała ochotę kopnąć, taka była rozbita. Leczenie przez pogłębianie depresji? No bez żartów. Tu chodzi o pozyskanie stałego pacjenta.

 

Proszę, nie przytaczaj wyrwanych z kontekstu moich wypowiedzi bo to tylko świadczy o Twoich niekompetentnie wyciągniętych wnioskach i snuciu pseudo-hipotez.

Nie mówisz o efektach, dostrzegasz tylko to, co podtrzymuje Twoje tezy. To bełkot, wiesz o tym.

 

Ależ bzdura. Sama pisałaś, że wyszłaś z większą depresją niż weszłaś. Żadnych wniosków nie wyciągam, poza tym, że to jest nienormalne i nie powinno tak być, że pacjent po leczeniu ma większą depresją. To, że Ty sobie to zracjonalizowałaś, to inna sprawa kaloszy. To, że po kilku latach zniknęła depresja, za co może być odpowiedzialnych kilka różnych procesów, dowodzi Twojej kolejnej racjonalizacji, że terapia działa. Pewnie dasz sobie rękę uciąć, że to nie jest racjonalizacja. To ja Ci na to proponuję link prezentujący listę błędów poznawczych (wynikających z subiektywizmu umysłu ludzkiego, iluzji poznawczych) - znajdziesz tam 60 (słownie: sześćdziesiąt) różnych błędów poznawczych, którym ulegają ludzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_b%C5%82%C4%99d%C3%B3w_poznawczych

 

Nie dostrzegam niczego, czego nie ma, lecz piszę o faktach - jeśli to jest bełkot, to znajdź chociaż jedno badanie (najlepiej w pełnej wersji) na temat pozytywnych skutków terapii. Sprawdzimy wspólnie, czy jest bez błędów metodologicznych.

 

Jeśli nadal uważasz, że każdy człowiek jest idealnie obiektywny, to przeczytaj sobie książkę lub jej recenzję - "Złudzenia, które pozwalają żyć" Kofta, Szustrowa

 

cała historia człowieka to historia wiary w różne bajki - religie, sekty, kulty, eugenika, dziś to są dodatkowo terapie.

 

 

Sprawdź link - 60 błędów poznawczych !!!!!!

 

tylko nie mów potem proszę, że to dotyczy tylko chińczyków lub ufoludków :mrgreen:

 

ps. tak, terapia czasem REALNIE pomaga, ale tak samo jak upuszczanie krwi, w które wierzysz.

 

-- 16 sty 2013, 23:47 --

 

A powiedz czemu analizujesz badania nad skutecznością terapii? Nic ci nie jest, nie jesteś związany zawodowo... hobbystycznie?

 

 

tak.

 

-- 16 sty 2013, 23:53 --

 

laik,
Operując na konkretach, powyższe wnioski są niestety nie do podtrzymania

 

Na jakich konkretach?

 

 

Nie jestem ślepym zwolennikiem terapii i nie uważam jej za cudowny lek na wszystkie dolegliwości psychiczne. Niemniej staram się rzetelnie ocenić fakty. Wnioski w tym artykule sa jednoznaczne i czytelne. Nie będę się bawić w szukanie , bo się na tym nie znam, wiele z tych sformułowań niewiele mi mówi, tym bardziej nie po Polsku, , Jeśli ktoś pisze artykuł , podpisuje się pod nim imieniem i nazwiskiem, przytacza dane, jego wnioski są dla mnie wiarygodne,. Pokaż mi artykuł, pod którym podpisał się autorytet w tej dziedzinie i wyraźnie napisał a nieskuteczności terapii, Nie taki gdzie są setki badań, cyferek , które mi nic nie mówią.

 

Wiesz, że nie mogę takich informacji podawać. Ale to i tak nie ma znaczenia. Nie trzeba być ekspertem, żeby ocenić prawidłowość badania. Reguły metodologii można poznać on-line w 30 minut.

 

Czy, żeby znaleźć błąd ortograficzny, gramatyczny, rzeczowy, w jakiejś książce trzeba być profesorem humanistyki?

Czy, że dostrzec rękę w trakcie meczu, trzeba być sędzią?

Czasem trzeba być fachowcem, żeby coś ocenić, ale akurat w badaniach nad terapią nie trzeba.

 

http://www.aids.gov.pl/files/wiedza/Badania_kliniczne.pdf

Faza II – przeprowadzana jest zwykle u większej ilości osób (na ogół od 50 do 500) w celu ustalenia najbardziej skutecznej

dawki badanego leku.

Uczestnicy tej fazy badań dzieleni są zwykle na dwie grupy: badaną i kontrolną. Znajdujący się w grupie badanej

otrzymują lek, grupa kontrolna do niedawna dostawała substancję obojętną (tak zwane placebo; kiedyś był nim opłatek

zawierający cukier, teraz jest to niedziałający, obojętny preparat, nie dający się odróżnić na podstawie wyglądu, smaku czy

zapachu od badanego leku). Obecnie, ze względów etycznych, coraz rzadziej używa się klasycznego placebo. Grupa kontrolna

otrzymuje zwykle terapię uważaną aktualnie za standardowy sposób leczenia. Na przykład w badaniach nad skutecznością

indinaviru grupa kontrolna otrzymywała AZT 600mg/dobę + 3TC 300 mg/dobę, grupa badana oba te leki + indinavir 2 400

mg/dobę (ACTG 320)8

. Badanie to zostało przerwane po roku, kiedy wykazano znaczne korzyści s dodania inhibitora proteazy.

Jednakże dyskusja o możliwości stosowania placebo trwa w dalszym ciągu9

 

-- 17 sty 2013, 00:09 --

 

laik,
Operując na konkretach, powyższe wnioski są niestety nie do podtrzymania

 

Na jakich konkretach?

 

 

Na wyżej prezentowanych omówieniach badań naukowych (od Zujzuja) z wyszczególnieniem ich błędów metodologicznych.

 

Postrzeganie skuteczności terapii to jeden z błędów poznawczych, których listę w liczbie aż 60 !!!!!!!!!! znajdziesz tu:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_b%C5%82%C4%99d%C3%B3w_poznawczych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

laik, Ale nawet udowodnienie błędu nie świadczy o tym czy terapia działa czy nie, świadczy o nierzetelności badania i tylko tyle,. Zresztą wg mnie nie da się tak naprawdę tego zbadać, bo jak sam przytaczałeś , jest mnóstwo innych czynników wpływających na stan pacjentów,. . Nie wszystko się da ubrać w liczby niestety , dlatego tą dyskusję w sumie uważam za bezcelową,. Są ludzie którym pomaga i na zdrowie ;)

 

-- 17 sty 2013, 00:14 --

 

Postrzeganie skuteczności terapii to jeden z błędów poznawczych, których listę w liczbie aż 60 !!!!!!!!!! znajdziesz tu:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_b%C5 ... oznawczych

 

Przejrzałam te błędy , nie wgłębiam się , ale ok, skoro ktoś to przeanalizował i nazwał , ok, wierzę ,że tak jest

Jest małe ale... Kazdy kij ma 2 końce,

dlaczego którychś z nich ma świadczyć o postrzeganiu skuteczności., może jest dokładnie na odwrót? Przecież dotyczą tak samo wierzących i niewierzących?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ bzdura. Sama pisałaś, że wyszłaś z większą depresją niż weszłaś. Żadnych wniosków nie wyciągam, poza tym, że to jest nienormalne i nie powinno tak być, że pacjent po leczeniu ma większą depresją.

Gdzie Monia pisala, ze po terapii ma wieksza depresje niz przed terapia? Wlasnie ja zakonczyla i nie widze, zeby byla w depresji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15% księży to geje

 

Stary, no nie rób sobie jaj :mrgreen: 15% księży to maksymalna liczba, ilu nie jest gejami :P

 

-- 17 sty 2013, 00:18 --

 

Ależ bzdura. Sama pisałaś, że wyszłaś z większą depresją niż weszłaś. Żadnych wniosków nie wyciągam, poza tym, że to jest nienormalne i nie powinno tak być, że pacjent po leczeniu ma większą depresją.

Gdzie Monia pisala, ze po terapii ma wieksza depresje niz przed terapia? Wlasnie ja zakonczyla i nie widze, zeby byla w depresji?

 

To mówisz o końcu, a to był początek, a napisała tak: Jeszcze pół roku temu jadąc z terapii potrafiłam się rozpłakać z bezsilności wychodząc od niej, walnęłam nawet w tył jednego samochodu. Taka rozwalona wychodziłam stamtąd. Bo siebie nie rozumialam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×