Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psychoterapia nie działa


KrzysztofT

Rekomendowane odpowiedzi

cały czas spotykam na swojej drodze toksycznych debili i niektórycxh nie mogę wyrzucić ze swojego życia..

 

 

Dlaczego

I ZAWSZE BĘDZIESZ ICH SPOTYKAŁ nie nauczyli cię podstawy psychoterapi :shock: jedyną dostępną drogą jest zmiana samego siebie - nikogo nie zmienisz .BLISKICH DALSZYCH I CAŁKIEM OBCYCH NIE ZMIENISZ .tY MUSISZ SIĘ ZMIENIĆ .cANDY I TY TAKIE RADY DAJESZ -DLACZEGO? NIE ZMIENI NIKOGO specjalistka zasrana .Właśnie wprowadzasz ludzi w błąd takimi głupimi pytaniami . MONIKA skoń tą idiotyczne i jałowe próby banowania mnie nic to nie da .Po prostu nie wpier.... się do tego co piszę .Powiesz że ty tu rządzisz? Doprawdy? :mrgreen::yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekami eliminujesz objawy ale przeciez nie leczysz przyczyny...

Tylko jeśli nic nie robisz, to tak. W przeciwnym razie mogą więcej dać niż niejeden spycholog.

Michuj używanie przez Ciebie słowa :"spycholog" doprowadza mnie do białej gorączki. Dobrze o tym wiesz.

Zrobisz to dla mnie i zaprzestaniesz używania takiego nazewnictwa?

Michuj Miłego wcinania leków. Oby nie nadszedł dzień, w którym twój odkrywczy "mix" przestanie działać. A jak zaczniesz znowu wariować na forum, to przynajmniej będziemy wiedzieć od czego.

Ja dofinansowuję psychiatrów od 12 lat, zatem kolego wiem co mówię. A na forum jestem głównie po to aby powtarzać z uporem muła, że leki rujnują życie. Zrobią z ciebie wrak człowieka, ale o tym przekonasz się sam po latach...albo i nie, bo będziesz się tak tego bał, że prochy zabierzesz ze sobą do trumny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ala1983 oby przyszedł taki dzień że będziesz jeszcze prosić o tableteczkę bez względu na co . Nie potrafisz szanować wyboru innych nie komentuj .Napisz jak musisz czemu tak uważasz podeprzyj jakimiś dowodami bo dotychczas aby lek był zarejestrowany musi urząd go dopuścić i to tylko wtedy gdy ryzyko jest mniejsze niż korzyści.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobią z ciebie wrak człowieka, ale o tym przekonasz się sam po latach...albo i nie, bo będziesz się tak tego bał, że prochy zabierzesz ze sobą do trumny.

 

Też tak uważam. Leki to ostateczność i to przejściowa.

 

A tak w ogóle to uważam, że dyskusja ze sceptykami psychoterapii nie ma sensu. Jeżeli ktoś uważa, że terapia nie działa, to się na nią nie decyduje. Jeżeli uważa, że psycholodzy są do kitu a psychoterapia to strata pieniędzy, ok, ma prawo mieć swoje zdanie. I ma prawo wyrażać je w tym właśnie wątku. Uważam też, że jeżeli ktoś nie chce pracować nad sobą, to widocznie nie jest gotowy na zmiany, jeszcze do nich nie dojrzał. Tylko osoba, która jest w pełni zdeterminowana i gotowa na walkę ze sobą, będzie zadowolona z terapii i wyniesie z niej wymierne korzyści.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CANDY NO WŁAŚNIE PYTANIE .gdy pytasz kogoś jak smakuje zupa to nie odpowie ci jaki kształt ma du.... wiadomo pytaniem ukierunkowujesz na jakiś temat.

 

-- 10 sie 2012, 21:27 --

 

Uważam też, że jeżeli ktoś nie chce pracować nad sobą, to widocznie nie jest gotowy na zmiany, jeszcze do nich nie dojrzał. Tylko osoba, która jest w pełni zdeterminowana i gotowa na walkę ze sobą, będzie zadowolona z terapii i wyniesie z niej wymierne korzyści
poruszamy się w innych wymiarach nie działa i nie będzie w chorobach może działac na tych co w szkole zwani byli lalusiami i teraz ich to boli .TYLKO ŻE TO NIE CHOROBA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DEXTER8, czyli takich jak ty trzeba traktować jak powietrze. Może wtedy przestanie Cię to bawić, bo się po prostu znudzisz.

 

 

Dokładnie, nie odpowiadajcie mu , nie reagujcie na jego zaczepki, bo to tylko go nakręca. Obchodzi bana i będzie się tak bawił aż mu się znudzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Założyłam ten wątek i pragnę do niego wrócić więc witajcie Drodzy forumowicze!

Mam fobię społeczną, która ustępuje. Życie tak się ułożyło, że pracowałam jako pielęgniarka psychiatryczna więc musiałam nauczyć się przejrzystej czytelnej komunikacji, jadłam posiłki z pozostałymi pracownikami i mieszkańcami domu pomocy społecznej dla chorych psychicznie więc minął mi lęk przed jedzeniem w miejscu publicznym. Nie powiem ile razy dławiłam się jedzeniem i widelec wypadł z ręki. Lęku przed mężczyznami pozbyłam się gdy poznałam i pokochałam z wzajemnością mężczyznę swego życia. Ale los chciał, że nagminnie jestem wyrzucana z pracy. Jestem chwalona jako pracownika ale jako osoba nie pasuję ludziom. Chciałam odkryć co to jest? Co jest we mnie, że pracownicy z taką łatwością się mnie pozbywają? Padam ofiarą mobbingu. Jest to opinia niezależnego prawnika i Inspektora z Inspekcji Pracy. Poszałam do psycholożki, która jest interwentem kryzysowym-poprosiłam, żeby pomogła mi odkryć co to za zło we mnie tak drażni innych? Odpowiedziała mi, że nie pomoże mi bo cel jest za trudny do osiągnięcia. Poszłam w związku z tym do doświadczonego psychoterapeuty, konsultacje trwały 3miesiące po czym terapeuta powiedział mi: "jest Pani zbyt inteligentna i zbyt otwarta, żebym mógł Pani pomóc. Nie mam narzędzi. Ma Pani taki życiorys a nie inny, że ja nie mogę pomóc" Dodam tylko, że przez te 3konsultacje pan terapeuta nie zapoznał się z moim życiorysem!!! Jestem osobą, która nie ma za sobą nałogów, prostytucji, ucieczek z domu, autoagresji itp.Więc tu nie ma jakiegoś ciężkiego schorzenia, ja chcę tylko odkryć co nie pozwala mi utrzymać się w pracy. 2 specjalistów zostawiło mnie samej sobie.

Co ja mam ze sobą zrobić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy - mam toxica w odzinie,a drugi toxic nawet po swojej śmierci niszczy życie mnie i innym.A co do toxiców spoza rodziny,to cóż po prostu mam pecha,że na takich ludzi trafiam na realu

myśle że dużo z nas trafia na takich właśnie ludzi szczególnie jeśli mamy określona postawę życiowa,

wysyłamy takie sygnały przyciągając osoby toksyczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, tez mam mega toksyczna matke... njie mieszkamy razem juz wiec jej toksycznosc mam juz gdzies... nauczylam sie jej stawiac granice i nie pozwalam przekraczac.. w zwiazku z tym od maja np. sie do mnie nie odezwala aja mam swiety spokoj.

myśle że dużo z nas trafia na takich właśnie ludzi szczególnie jeśli mamy określona postawę życiowa,

wysyłamy takie sygnały przyciągając osoby toksyczne.

zgadzam sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myśle że dużo z nas trafia na takich właśnie ludzi szczególnie jeśli mamy określona postawę życiowa,

wysyłamy takie sygnały przyciągając osoby toksyczne.

 

To jeden z syndromów DDA/DDD - szukamy podobnych ludzi ( warunków) jakie panowały w naszym domu... Przykre

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszałam do psycholożki, która jest interwentem kryzysowym-poprosiłam, żeby pomogła mi odkryć co to za zło we mnie tak drażni innych? Odpowiedziała mi, że nie pomoże mi bo cel jest za trudny do osiągnięcia. Poszłam w związku z tym do doświadczonego psychoterapeuty, konsultacje trwały 3miesiące po czym terapeuta powiedział mi: "jest Pani zbyt inteligentna i zbyt otwarta, żebym mógł Pani pomóc. Nie mam narzędzi. Ma Pani taki życiorys a nie inny, że ja nie mogę pomóc" Dodam tylko, że przez te 3konsultacje pan terapeuta nie zapoznał się z moim życiorysem!!! Jestem osobą, która nie ma za sobą nałogów, prostytucji, ucieczek z domu, autoagresji itp.Więc tu nie ma jakiegoś ciężkiego schorzenia, ja chcę tylko odkryć co nie pozwala mi utrzymać się w pracy. 2 specjalistów zostawiło mnie samej sobie.

Co ja mam ze sobą zrobić?

 

psycholożka z interwencji chyba nie pomoże w diagnozie bo oni tylko interwencyjnie pomagają więc może mieć za małą wiedzę na diagnozwę

ale psychoteraputa powinien spróbować pomóc

mnie tez wkurza/ wkurzało takie olewające podejście

jakby nie mieli komptencji albo bali się odpowiedzialności

myślę że w swoim zyciu trafiłam na 2 ch dobrych psychoterapetów w tym sensie że nie olewali tylko chcieli pomóc

jeden mi nie mógł bo paradygmat mi przynajmniej wtedy nie odpowiadał

drugi.. chyba wrocę do niego żeby jeszcze raz spróbować

aczkolwiek mnie teraz postawiły na nogi leki

 

może spróbuj coaching? albo poznawczą? to są konkretne podejścia

aczkolwiek diagnozy możesz nie usłyszeć ...

niechętnie je dają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Sens

 

Ależ ja nie szukam diagnozy!!! Nie wiem skąd takie wnioski? Ta psycholożka postawiła mi diagnozę po rozmowach i testach, mam osobowość anankastyczną a terapeuta zaprzeczył istnieniu fobii społecznej, którą wykrył u mnie inny psychoterapeuta. Ludzie mi chodzi o to, że ja nie wiem jak z terapeutami rozmawiać!!! Ze mnie nie trzeba wyciągać, ja nawet o seksie mogę nawijać, na wszystko odpowiadam, mam ochotę to płaczę, chcę to się złoszczę, komunikuję się jasno i przejrzyście. Chodzi o to, że ja chcę odkryć dlaczego wywalają mnie z pracy a terap.twierdzą, że nie mają narzędzi by mi pomóc. Sama nie dojdę o co chodzi. Mówią, że formułuję cel zbyt konkretnie. Dochodzę do wniosku, że trzeba udawać, że mam zahamowania, nie umiem mówić, nie czuję i się boję to wtedy terap. poczuję się na siłach by "otwierać" mnie. Tylko do licha dlaczego ja mam dbać o dobre samopoczucie terapeuty i sprawiać by NIE poczuł się niekompetentny?

Pozdro!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, i jeszcze inni użytkownicy, którzy zalogowali się tutaj żeby wzajemnie sobie pomagać - ten człowiek o nicku Dexter ma poważne problemy ze sobą i nie widzę celu dyskutowania z nim ponieważ jest w jakimś "transie" i tym się nakręca, może sobie doćpa i ma ubaw. Jeszcze troszkę poobraża az mu się znudzi jak nikt nie odpowie na jego zaczepki. Po co te emocje z naszej strony tyle jest wątków i ludzi którym można pomóc - on jest przypadkiem beznadziejnym :mrgreen: Pozdrawiam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×