Skocz do zawartości
Nerwica.com

ala1983

Użytkownik
  • Postów

    3 920
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

2 obserwujących

Ostatnie wizyty

4 903 wyświetleń profilu

Osiągnięcia ala1983

  1. Co ty /cenzura/isz Mil. Pomijajac to, ze zmieniles zdanie i nie sugerujesz nagle leków, czyli przestales bawic sie w lekarza. To zrozum, ze psychiatra pomaga tylko i wylacznie prochami, bo na tym polega jego praca. Kapujesz? To nie psycholog. Wystarczy jedna wizyta, aby zmienila Twoje zycie. Reka w gore, komu nie przepisano lekow po wizycie u psychiatry ! Grogu, chlopie wygrales zycie !! Chyle czola !
  2. Do autora, czyli rozumiem, że masz obecnie problem ze znalezieniem jakiejkolwiek pracy, a wiele lat pracowałeś w gospodarstwie, w którym co ciekawe dawałeś radę.? Cos mi sie tu nie klei. Poza tym kontakt ze zwierzętami to najlepsze co może być w obecnych czasach. Czy miałeś prawo sprzedać zwierzęta mimo nie wyrażenia zgody matki? Czy Twoja dziewczyna ma na pewno dobre intencje? Okaże się zapewne z czasem. Nie każdy po latach mieszkania na wsi odnajdzie sie w mieście.
  3. miL - nie strasz chłopaka, że bez lekow nie da rady i nie wmawiaj, że będzie gorzej. Twój post powinien zostać usunięty! Do autora, leki to już ostatecznosc. Zapamiętaj i z całych sił staraj się obejść bez nich. Miałeś wcześniej jakieś styczności z używkami typu dopalacze itp?
  4. Ogolnie nie powinno sie, ale.. Uwazam, ze lepszy dlugi lancuch niz mały kojec! Najbardziej zwariowana rzecz jaka w życiu zrobiłeś?
  5. Po 25 lat leczenia siẹ psychiatrycznie powiem, ze 1-2 piwo dziennie to jest nic, w porownaniu do zniszczenia jakie robia psychotropy w mózgu, bo to tez oczywiscie substancje narkotyczne. Piwo akurat najlzejszy kaliber ze wszystkich alkoholi. Wolalabym matkẹ z butelką piwa w rẹku niż wypraną z emocji po psychotropach.
  6. Oglądnęłam 2-3 odcinki. Mnie ten film nie powala. Te historie wszystkie znam, bo byłam zawsze blisko kościoła. Dla mnie normalne, już do tego stopnia, że aż nudne. Nic nie wnoszą do mojego życia. Taki ,,nawrócony,, to jednak ma fajnie.. dobrze, że komuś to pomaga, wyciąga z bagna.
  7. Pomaga znieść cierpienie. Czasami to aż tyle a czasami sobie myślę, że tylko tyle.
  8. ala1983

    Nerwica?

    Lekarz to stwierdził i nie w Polsce tylko zagranicą. A też wiele razy czytałam,że biały nalot na jezyku to jeden z objawow helicobacter może być.
  9. ala1983

    Nerwica?

    Mi włosy bardziej wypadały przez same stany lękowo-nerwicowe, wenlafaksyna to w normie trzymała. A co do helicobacter to mój partner miał i ciężko było. Też bardzo schudł. Bardzo silnym antybiotykiem w końcu to zwalczył. Mnie też zaraził, ale u mnie organizm sobie sam poradził, jedynie biały język mialam.
  10. Czasami kompromis nie jest możliwy i ktoś musi ustąpić. Ale to może kiedyś takie czasy były, że ojcu dziecka aż tak nie zależało. Ale może się mylę, co ja tam wiem, matka nie jestem a się udzielam.
  11. Ja też lubię przeciągać ale potem tego żałuję, bo spac się odechciewa i zaczyna sie męczarnia - przewracanie się z boku na bok..
  12. Tak, tylko ze ja mowie o sytuacji, kiedy rodzice nie moga się dogadać w kwestii nadania imienia.
  13. Niezaleznie od zaburzen ciezarnej, rodzacej itp. moim zdaniem decydujacy wplyw na imie wlasnego dziecka powinna miec jednak matka. Moja mama ulegla presji i posluchala sie swojej siostry. Do dzisiaj tego zaluje.
  14. Kobieta moze nie miec instynktu to normalne a nawet normalniejsze niz kiedys, kiedy zakladali rodziny dla zasady. Teraz swiadomie wiekszosc rozeznaje i nie narzuca sie na sile. Mnie tylko nachodzi jak spotykam faceta, ktory mi sie podoba, dopoki nie da mi kosza i czar wtedy pryska. Ogolnie to ciesze sie spokojem i niezaleznoscia. No i ze nie musze w nocy wstawac, bo kazda godzina snu jest u mnie na wage zlota.
  15. Ja miewam objawy inne - somatyczne na ciele., u ciebie to bardziej natręctwa chyba. Jak sobie radzę? Jeżdżę po prostu mniej i krótsze trasy, nigdy autostrady albo szybkiego ruchu, wybieram raczej wiochy, gdzie w każdej chwili mogę się zatrzymać. Jeśli muszę gdzieś dalej jechać to dzien wcześniej benzo i na drugi dzień jeszcze trzyma. Tak sobie radze. Mogłoby mi też pomóc, gdybym sama nie jeździła, tylko z kims, ale takiej osoby nie mam. Na obrotomierz czesto patrzę, i chyba wiele osób tak robi. Nic w tym dziwnego. Jeżdżę od roku 2000.
×