Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psychoterapia nie działa


KrzysztofT

Rekomendowane odpowiedzi

Przez kilkanaście stron dyskusji mówisz że konflikt wewn nie jest przyczyna zaburzeń psychicznych, piszesz że rozwiązanie takiego konfliktu poprzez terapie nic nie da. Teraz podajesz przykład w którym piszesz że konflikt i zaburzenia powstaja na bazie takowego konfliktu i ... Ja sie gubie.
Zuj zuj już spiesze z wyjaśnieniem . Przykład był hipotetyczny ekspert nie chciala zagłębiać sie w neurobiologię więc ja musiałem wejść na jej działkę czyli psychologie .Oczywistym jest że wewnętrzny konflikt nie powoduje choroby ale jak już wszedłem w temat psychologi to i przykład dałem taki aby ekspert rozumiała i po to aby nie mogła go rozwiązać a poprzez to aby zrozumiała że psychoterapia też ma swoje ograniczenia i nawet w konflikcie wewnętrzym lek by rozwiązał problem zakonnicy .Wiadomo że niezaspokojony popęd nie wywoła palpitacji ani napadów lękowych czego pewnie każdy czasem doswiadczył .Ja nigdzie nie napisalem że zakonnica cierpi na nerwice czy pokrewne zaburzenie a przynajmniej nie pamietam.Mnie nikt nie wysyła na terapie ,dostaje lek i jest ok wcześniej gdy inni lekarze nie chcieli zmieniac i szukać właściwego leku wysyłając mnie na terapie było tragicznie żle. Ja nie mam nerwicy . Nie bez powodu miałem objawy jak budzenie o 3 rano ,obniżony nastrój ,brak napedu , lęk uogólniony , ale wszystko mija po zastosowaniu odpowiedniego leku i tylko skutki uboczne leku wprowadzają pewien dyskomfort. Ja oświadczam że nie potrzebuję terapi ani jakichkolwiek zmian i bardziej uwazam potrzebują pomocy osoby piszące o jej udzielaniu dla mnie.

 

-- 20 lip 2012, 22:09 --

 

Zakonnica nie jest winna ze odczuwa popęd ,nie jest winna że jest zakonnica .Chce być zakonnicą dalej ale nie byc narażoną na pokusy, może nawet nie ma tabletek likwidujących popęd a tym bardziej nie da się popedu seksualnego przekształcić w poped ku karierze itp kto tak twierdzi naoglądał się seksmisji za dużo. Pani ekspert jakos zamilkła ,nikt nie dyskutuje , trudne prawda? 8)

 

-- 20 lip 2012, 22:12 --

 

Mnie nie zaszkodzicie . Sobie bardzo .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto zmusza cię do wkurzania? nie musisz się wkurzać .Robisz to bo ktoś ma inne zdanie od ciebie? Nie zgadzasz się z tym co piszę .OK niezgadzaj się dalej .Moze napisz co powoduje twoją irytacje a zwłaszcza dlaczego.

 

 

Próbujesz wcisnąć swoje inne zdanie innym w sposób mało zorganizowany, idź rób to gdzie indziej. I jak to mówił pewien uczony, jeżeli czegoś nie potrafisz wyjaśnić w prostych słowach to znaczy że nie do końca to rozumiesz, aluzja co do twoich porównań do softwarów zakonnic i nie wiem czego jeszcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie to jest żałosne dżizas... Nawet nie wiem co napisać taki to jest debil. Robiąc drugie konto żeby ludziom szkodzić to trzeba mieć naprawde jebnięte. Może księdzem zostań coś ala Natanek ktosiu? :why:

 

sry, ale to kto zamieszcza taki link nie ma znaczenia....a co do Freuda to podobno udowodniono mu że manipulował wynikami własnych badań i po prostu oszukiwał.

 

-- 22 lip 2012, 08:37 --

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychoterapia to zwykła bujda, kłamstwo.

Dobre kłamstwo jest jak magiczne zaklęcie. A im większe kłamstwo, tym ludzie łatwiej w nie uwierzą, A i tak pewnego dnia wszelkie kłamstwa zawalą się pod własnym ciężarem, a prawda powstanie.

Prawda o największej obłudzie w psychiatrii, jakiej jest psychoterapia. A nad ludźmi, którzy w to uwierzyli nie uronię jednej łzy, bo nie zasłużyli na nic lepszego.

 

W myśl zasady:"Jeśli to, co powiem, może komuś zaszkodzić, lepiej tego nie mówić" - często milczę.

Pana słowa Panie Krzysztofie w Pana subiektywnej Opinii i na podstawie Pańskich doświadczeń

są wg. Pana prawdziwe. Zgadzam się z Panem że czasami psychoterapia jest nieskuteczna,

a farmakoterapia czasami może być wręcz szkodliwa. Zaraz do tego wrócę*

Pan nie daje forumowiczom żadnej alternatywy zamiast owej nihilistycznej "prawdy".

A tu i teraz, na forum, są ludzie z neurotyzmami i problemami, którzy potrzebują psychoterapii,

tylko czasem się wstydzą, boją, wahają, podjąć terapię, bo np. naczytały się bzdur.

I w tym kontekście Pana post jest IMO szkodliwy.

(nawet jeśli ma drugie, głębsze dno)

*A wracając do szkodliwości psychiatrii to są od tego organizacje

broniące pacjentów przed nadużyciami psychiatrów. Jak choćby:

http://antypsychiatria.blogspot.com/

Ale Pan nie podał żadnego help- linku, ani żadnej konstruktywnej alternatywej metody

(sam wiem o takich, ale nie będę off-topował tego wątku)

wobec psychoterapii dla tych setek(?) osób na forum, którym psychoterapia mogłaby pomóc.

Zawiodłem się na Panu.

BTW: Gdzie są moderatorzy, kiedy są potrzebni?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie to jest żałosne dżizas... Nawet nie wiem co napisać taki to jest debil. Robiąc drugie konto żeby ludziom szkodzić to trzeba mieć naprawde jebnięte. Może księdzem zostań coś ala Natanek ktosiu? :why:

 

sry, ale to kto zamieszcza taki link nie ma znaczenia....a co do Freuda to podobno udowodniono mu że manipulował wynikami własnych badań i po prostu oszukiwał.

 

-- 22 lip 2012, 08:37 --

 

OJ:) Mocno niezorientowany poweselny post. Zupełnie nie załapałem kontekstu. Oczywiście wrd ktoś itd... to zupełny klaun

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzysztoft Ja nie uronie nad tobą łzy jak z twojego mózgu po lekach zostanie paćka, z układu nerwowego również jak dobiorą Ci złe leki. Będą tak dobierali , eksperymentowali ty będziesz wydawał kase i zrobią z Ciebie wrak, psychoterapia przynajmniej nie jest szkodliwa biologicznie, leki już tak, i nie tylko biologicznie ale i finansowo. Dofinansowujesz psychiatrów którzy robią Cie w wała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WIĘKSZOŚĆ OSÓB NA FORUM wierzy w boga i co ma pójść pomodlic się o zdrowie? ok może tylko czy pomoże? Pani ekspert jeśli nie jest pani psychoterapeutą nie przechodziła jej pani to może pani jedynie wiedzieć o niej tyle ile dziewica o seksie CZYLI TEORETYCZNIE. Obawiam sie że i psychoterapeuta nie miał by ŻADNEJ rady co zrobic aby zakonnica rozwiązała konflikt bez farmakoterapii. Mam nadzieję że rozumie i pani i moi oponenci że leki potrafia rozwiazać konflikt i to tam gdzie psychoterapia nie może pomóc .Od dalszej kompromitacji pewnych osób wstrzymam się narazie. A JEŚLI KTOŚ dopatruje sie w dyskusji psychoterapii to jeśli już skorzystać mogą na niej ci którzy zastanowią się nad tym co napisałem

To, że nie jestem psychoterapeutą, nie wyklucza mnie z dyskusji. Owszem, wiem o psychoterapii od strony „teoretycznej”, ale istnieją dowody, o których pisałam wcześniej na skuteczność psychoterapii. A Ty, ktoś77, nie chcesz przyjąć ich do wiadomości, bo są niewygodne i wbrew Twoim przekonaniom. Podajesz tylko jakieś wydumane analogie i porównania.

Zuj zuj już spiesze z wyjaśnieniem . Przykład był hipotetyczny ekspert nie chciala zagłębiać sie w neurobiologię więc ja musiałem wejść na jej działkę czyli psychologie .Oczywistym jest że wewnętrzny konflikt nie powoduje choroby ale jak już wszedłem w temat psychologi to i przykład dałem taki aby ekspert rozumiała i po to aby nie mogła go rozwiązać a poprzez to aby zrozumiała że psychoterapia też ma swoje ograniczenia i nawet w konflikcie wewnętrzym lek by rozwiązał problem zakonnicy .Wiadomo że niezaspokojony popęd nie wywoła palpitacji ani napadów lękowych czego pewnie każdy czasem doswiadczył .Ja nigdzie nie napisalem że zakonnica cierpi na nerwice czy pokrewne zaburzenie a przynajmniej nie pamietam. Mnie nikt nie wysyła na terapie ,dostaje lek i jest ok wcześniej gdy inni lekarze nie chcieli zmieniac i szukać właściwego leku wysyłając mnie na terapie było tragicznie żle. Ja nie mam nerwicy . Nie bez powodu miałem objawy jak budzenie o 3 rano ,obniżony nastrój ,brak napedu , lęk uogólniony , ale wszystko mija po zastosowaniu odpowiedniego leku i tylko skutki uboczne leku wprowadzają pewien dyskomfort. Ja oświadczam że nie potrzebuję terapi ani jakichkolwiek zmian i bardziej uwazam potrzebują pomocy osoby piszące o jej udzielaniu dla mnie.

 

-- 20 lip 2012, 22:09 --

 

Zakonnica nie jest winna ze odczuwa popęd ,nie jest winna że jest zakonnica .Chce być zakonnicą dalej ale nie byc narażoną na pokusy, może nawet nie ma tabletek likwidujących popęd a tym bardziej nie da się popedu seksualnego przekształcić w poped ku karierze itp kto tak twierdzi naoglądał się seksmisji za dużo. Pani ekspert jakos zamilkła ,nikt nie dyskutuje , trudne prawda?

Po pierwsze, nie napisałam, że nie chcę się zagłębiać w neuro, tylko, że nie mam zapewne dostatecznej wiedzy w tej materii. Zresztą myślę, że Ty również, bo nawet dla najtęższych badaczy mózg pozostaje zagadką. Dziękuję, że dbasz o to, bym Cię zrozumiała, ale daruj sobie przykłady z zakonnicami. Mam świadomość, że psychoterapia nie jest doskonała – kilkakrotnie o tym wspomniałam – nie musisz mnie prowokować do tego typu przekonań. Ale mimo mankamentów i niedoskonałości, psychoterapia działa. Nie ma doskonałej metody leczenia – leki też mają skutki uboczne, czego sam doświadczasz. Nie zamierzam zaciągać Cię siłą na psychoterapię. Nikt Cię nie zmusi do terapii psychologicznej. Jeżeli uważasz, że Twoje problemy to wina „wadliwego mózgu”, możesz łykać leki. Jeżeli przykład z zakonnicą odczuwającą popęd seksualny i przeżywającą z tego powodu dyskomfort miał mnie przekonać o tym, że psychoterapia jest nieskuteczna, to Ci się nie udało. Niestety... Szczerze życzę Ci, by leczenie farmakologiczne naprawdę Ci pomogło. W ostatnim zdaniu nie było ni krzty ironii, jakby ktoś chciał się jej tam dopatrywać. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychoterapia zaklada, ze pacjent/klient jest gotowy otworzyc sie na madrosc i wiedze drugiej strony. A z postaw ktosia wynika, ze jak uznal on cos za swoja prawde, to bedzie sie jej twardo trzymal i nikt mu nie przemowi do rozumu. Mam wrazenie, ze tu juz dawno przestalo chodzic o prawde, tylko chodzi juz wylacznie o to, czyje jest na wierzch. Ktos 77 zaklada nawet drugie konto zeby tu udowodnic. To jakas osobista krucjata. Dla mnie serio trop w kierunku narcyzmu lub cech narcystycznych bylby wlasciwy.

Po tym jak nam sie zaprezentowal Ktos77 tutaj nie mam juz zadnych watpliwosci, ze dla niego terapia nie bedzie skuteczna, bo jak wspomnialam, trzeba by umiec sluchac innych i byc otwartym na to, co maja do powiedzenia,a Ktos77 zdecydowanie nie posiada tej umiejetnosci. Ja bym sie najpierw zastanowila z czego to moze wynikac, taka uparta walka o swoje i zajela tym, albo farmaceutycznie albo psychologicznie, ale to na pewno podstawowa przeszkoda na drodze do zmiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzysztoft Ja nie uronie nad tobą łzy jak z twojego mózgu po lekach zostanie paćka, z układu nerwowego również jak dobiorą Ci złe leki. Będą tak dobierali , eksperymentowali ty będziesz wydawał kase i zrobią z Ciebie wrak, psychoterapia przynajmniej nie jest szkodliwa biologicznie, leki już tak, i nie tylko biologicznie ale i finansowo. Dofinansowujesz psychiatrów którzy robią Cie w wała.

:great::great::great::great::great::great::great::great::great::great:

:brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodziłam na terapie psychodynamiczną jakieś 2 lata...

Nie podobało mi się grzebanie w kółko w przeszłości i skupianie się na omawianiu negatywnych sytuacji.

Mnie to nie pomogło.

Za 2 tygodnie mam termin pierwszej terapii behawioralno-poznawczej.

Nie wiem czego się spodziewać. Mam nadzieję na poznanie technik i narzędzi do radzenia sobie "tu i teraz" z lękiem, paniką itp.

Czy macie jakieś doświadczenia z tego rodzaju terapią?

Jak wygląda pierwsza sesja??

pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nika81, wiem, że moja terapeutka się w tym specjalizuje, krótko do niej chodze, ale ogólnie jest ok. Myślę, że będzie na pewno skuteczniejsza, skoro psychodynamiczna nie pomogla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy macie jakieś doświadczenia z tego rodzaju terapią?

Mam i to tylko pozytywne ;) od 3 miesięcy nie mam ataków paniki i jakichkolwiek objawów somatycznych , według mnie najlepszy nurt a psychodynamiczna jest dla cierpliwych ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×