Wkurza mnie:

To, że po citabaxie nie mam ochoty na zbliżenia. Nic, a nic. Chyba muszę się zastanowić nad zmianą leku....

Monotonia,rutyna.

Ja sam,a raczej brak silnej woli i samozaparcia.

Dziś wkurza mnie moje oko.

mark123, a co jest z Twoim okiem?

Wszystko.

mark123, a co jest z Twoim okiem?

Coś mi przeszkadza w rzęsach, jakby coś w nich było lub jakby coś za nie ciągnęło.

To, że po citabaxie nie mam ochoty na zbliżenia. Nic, a nic. Chyba muszę się zastanowić nad zmianą leku....

u mnie dokładnie tak samo

To, że rozwalilem juz drugi pendrive. Kiedy ja sie wreszcie naucze, zeby nie zostawiac na noc penow podpietych do przedniego panelu usb, bo rano nigdy nie patrze pod nogi.

Edit:

Kur.wa, i na dokladke znalazlem okolo 10 bad pixeli. Czeka mnie wymiana grafiki i monitora.

padła mi gra po dwóch godzinach bez zapisu, a zrobiłam dość dużo

Wkurza mnie, że marnuję kolejne dnie! Nic nie robię pożytecznego!

że jak chcę, to przecież mogę sobie kupić!

Kinky Kylie, oczywiście, że możesz! Musisz tylko za punkty aspiracji kupić sobie drzewko pieniężne i regularnie podlewać

A mnie wkurzył automat do biletów, który mi 10 zł zeżarł i nie dał biletu

Cham i prostak

Kiya, a może po prostu motherlode?

Wkurzyłam się na swoje łakomstwo. Zjadłam za duzo pizzy i nie mogę się ruszać

moja bezradność.

wkurza mnie gdy matka mówi mi co mam robić, co czuć, jak się zachowywać, co powinnam a co nie, jak wychowywać dzieci , jak żyć .......i tak 36 lat ....już w końcu krzyczę dość a ona dalej swoje, wkurzam się na siebie że daję się manipulować i wpędzać w poczucie winy.

nie dość że jakiś dupek pisze z mojego maila do mnie, to teraz jeszcze drugi dupek próbuje mnie wywalić na przekręt nigeryjski , nosz kurwa

wszystko dzisiaj mnie wkurza, a najbardziej ludzie którzy nie umieją utrzymać języka za zębami.

niektórzy myślą, że moja nerwica to tylko chwilowy problem ze zdrowiem, a jedno opakowanie tabletek starczy, tak samo jak anginę można wyleczyć w tydzień dzięki lekom.

Wkurzają mnie ludzie, którzy są roszczeniowi, chcą robić wszystko dla siebie i nie przejmują się zupełnie innymi.

Dostałam wczoraj maila od jednej takiej idiotki i do dziś walczę ze sobą, żeby jej nie odpisać "wypie*dalaj" tylko coś mądrego.

Laska jest z trzeciego roku i robi awanturę na pół uczelni o każdy regulamin stypendiów i każde przyznane stypendium.

Cholera, ona pracuje na etacie, zgarnia większość stypendiów i nie ma prawie żadnych osiągnięć, za to ma fochy o każde stypendium, którego akurat nie dostaje. I wyszukuje jakieś przepisy z kosmosu.

A ja nie znam na pamięć ani regulaminów ani ustawy i nie mam jak się z nią kłócić. Jak wyjaśnię, jaka była idea na zdrowy rozsądek to mnie znowu górą przepisów zasypie

Ubić!!!!

Wkurza mnie chamstwo i bezczelność niektórych ludzi.

I równie mocno wkurza mnie fakt, że nie potrafię odpłacić im tym samym.

Taka moja natura... Dyplomatyczna natura. Gdy zawodzi dyplomacja, powinien być wpie***ol.

Do tego świata trzeba mieć nerwy ze stali i wielkie jaja

Ewentualnie szprycować się Prozakiem.

Mateusz Żabka, też nie mam siły na ludzi - na konflikty, agresję.

Ja się staram być spokojna i konkretna, a później widzę, jak osoby bezczelne, agresywne i dziko pewne siebie osiągają więcej niż ja ułamkową częścią kosztów...

Na szczęście są osoby, które doceniają normalną i rozsądną postawę, a świat nie jest jeszcze cały do końca powalony :)

a świat nie jest jeszcze cały do końca powalony :)

No właśnie, JESZCZE nie jest...

Wybacz, ale popadam czasem w pesymistyczny krytycyzm.

kontrolowanie, kontrolowanie, kontrolowanie !!!!!!!!

mam ochotę ich rzucić na ziemię, o ścianę, nakopać, żeby do cholery zrozumieli, że nie jestem bezuczuciową zabawką!!!