Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

Wkurza mnie mój facet i to, że nie pisze do mnie w ogóle "hej, wejdź na skype, chcę cię zobaczyć w moim monitorze na żywo i usłyszeć twój głos"... :evil: Wkurza mnie to, że jest niedostępny, pojechał gdzieś pewnie z tymi łepkami od niego i nawet nie raczył dać mi znać gdzie... Czy on nie rozumie, że ja się martwię o niego i nie ma to nic wspólnego z tłumaczeniem się i kontrolowaniem? :( Dlaczego pisze mi żebym nie odstawiła znowu takiego numeru, że nie będę się do niego prawie odzywać przez kilka miesięcy i jednocześnie zachowuje się tak jak powyżej? :( Dlaczego ciągle TYLKO JA proponuję tego skypa, a jemu najwyraźniej wystarczy kontakt TEKSTOWY? Dlaczego!? :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie to, że jest niedostępny, pojechał gdzieś pewnie z tymi łepkami od niego i nawet nie raczył dać mi znać gdzie... Czy on nie rozumie, że ja się martwię o niego i nie ma to nic wspólnego z tłumaczeniem się i kontrolowaniem?

Przyznaję się do przesady, spał cały czas. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie to, że matka co chwile wymyśla przez cały dzień jakieś durne roboty domowe, a ja zamiast zajmować się swoimi sprawami, szukać roboty, itp, muszę się podporządkowywać jej zasadom, "bo tu mieszkam". :evil: Czy ona nie rozumie, że aby się stąd wyprowadzić, muszę mieć czas na znalezienie pie*dolonej roboty? :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idiotyzm mojego lekarza rodzinnego, który nie miał nikogo w kolejce i siedział sobie mając wszystko w dupie, a kiedy chciałam wejść (nie byłam zapisana, ale pani w recepcji powiedziała ze bez problemu mnie przyjmie) wywalił mnie z gabinetu mimo zaawansowanej anginy :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idiotyzm mojego lekarza rodzinnego, który nie miał nikogo w kolejce i siedział sobie mając wszystko w dupie, a kiedy chciałam wejść (nie byłam zapisana, ale pani w recepcji powiedziała ze bez problemu mnie przyjmie) wywalił mnie z gabinetu mimo zaawansowanej anginy :evil:

 

jak to ktoś mądry powiedział, w dzisiejszych czasach to trzeba mieć zdrowie, żeby chorować.

no cóż, nic dodać, nic ująć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie poczucie bezradności. Chciałabym wszystko już, teraz, zaraz, od razu, naraz. Niestety nie może tak być i czuję się w obliczu tego bezradna - bo chyba nie wierzę, że jestem zdolna do wykonywania wielu małych kroczków do jednego celu. Chyba nie wierzę, że potrafię realizować coś w systematyczny, wytrwały, długotrwały sposób. Nie jestem systematyczna ani cierpliwa. Jestem w gorącej wodzie kąpana i przez to czuję się bezradna w obliczu swoich celów. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×