Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, DEPERS napisał:

Najważniejsze, że są lepsze dni. Trzeba je wykorzystać do granic możliwości i kodować sobie, że skoro raz dałam radę to i dam drugą. To taka terapia kroczkowa, ale wydeptasz nią autostradę szczęścia:) 

Dzięki 🖤 

Ja zawsze sobie mówię że nie jestem sama, że są jeszcze inne osoby takie jak wy tutaj. I że każdy z tych osób walczy. Mając świadomość że nie jest się samym czuję się po prostu lepiej. Wiem jak to brzmi, ale taka jest prawda. Ludzie w koło mnie nie są w stanie mnie zrozumieć, dlatego przychodzę tutaj.

18 minut temu, Lukaszroz napisał:

No miejmy nadzieję że będzie więcej tych lepszych dni niż tych gorszych.

Chociaż myślę że ten okres nie wpływa za dobrze na wszystkich Pogoda jakieś dziwne zaćmienia 😵💫🤣😱

Najważniejsze to nie przerywać leczenia...

Trzymajcie się wszyscy...

Zobaczysz jeszcze kiedyś będziemy się z tego śmiać. Ja już czasami śmieje się z tego co robiłam/ mówiłam/ pisałam na początku 🤪 nadal mam na lodówce kartkę która spisałam gdy czułam się tak źle że byłam pewna że umrę, i że trzeba będzie pogotowie wzywać. To było gdzieś na samym początku leczenia🙈 jak przechodzę koło niej to się uśmiecham. Chcieli mi ją wyrzucić ale powiedziałam " nie". Pokazuje mi ona że zawsze może być gorzej jak jest teraz 🤪 

Staram się powoli też przełamywać i uporać ze swoimi problemami. Wiem że nie wszystko mi się uda ułożyć, ale niektóre rzeczy mogę zrobić jak np pogodzić się ze śmiercią bliskich mi osób ( mam taką nadzieję, bo ostatnio ciągle mi się śnią 🤦 chyba za dużo o nich myślę i tęsknię) ciężko pogodzić mi się ze śmiercią taty ( byłam taką trochę córeczką tatusia i za szybko go straciłam. Bardzo często mi się śni i mnie pociesza w tych snach) najlepsze jest to że nie śnił mi się przez lata a teraz wróciło wszystko. Dzisiaj gdy była u mnie mama to sama mi mówiła że muszę się już z tym pogodzić, że jej też łatwo nie było przecież bo została sama z dziećmi, przez to miała depresję i nerwicę i dobrze pamięta jak człowiek źle się czuje w takim stanie. Więc zacznę pracować przede wszystkim nad tym, bo może to jest głupie że boje się wyjść z domu a jednocześnie tęsknię za towarzystwem i boję się samotności🤦

A jak będą te gorsze dni to będę was męczyć  swoim pisaniem🤷 😅 a teraz znikam do łóżka czytać książkę 😉

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Szczebiotka napisał:

Hej. Dzisiaj wstałam o 6, zawsze tak wstaje w tygodniu. Już coś tam zjadłam, leki wzięte, kawa wypita. I o dziwo czuję się dzisiaj bardzo dobrze🤨 aż się zastanawiam czy już się bać czy jeszcze poczekać😅

 

U mnie to samo Czuję się dobrze Może dlatego że słońce świeci 🤣

Oby tak zostało 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lukaszroz napisał:

U mnie to samo Czuję się dobrze Może dlatego że słońce świeci 🤣

Oby tak zostało 🙂

U mnie słońca nie ma😅 jest pochmurno i mokro, ale ciepło. W sumie niemal codziennie tak ostatnio jest u mnie🤪 ale nadal czuję się w miarę ok 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani - trochę się w tym wątku zrobił OFF Top - przypominam, że to wątek o Paroxetynie. Powinienem teraz przenieść kilka postów do kosza i pewnie to zrobię, ale nie mam czasu na razie czytać wszystkego. Proszę o przeniesienie takich luźnych pogaduszek do tematów do tego przeznaczonych, jest ich wystarczająco dużo, żeby nie śmiecić w wątkach tematycznych - zwłaszcza w Lekach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

 

Brałam Rexetin przez 6 miesięcy, 1,5 miesiąca temu odłożyłam.

 

W trakcie brania leku jakby to powiedzieć "puchła" mi buzia i brzuch. Mimo że nie przyjmuje już leku, napuchnięta buzia dalej jak była tak jest,. Staram się pić bardzo dużo wody, ale ten efekt ciągle się utrzymuje. Czy ktoś miał może podobnie i wie co można z tym zrobić?

 

Pozdrawiam 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Dryagan napisał:

Kochani - trochę się w tym wątku zrobił OFF Top - przypominam, że to wątek o Paroxetynie. Powinienem teraz przenieść kilka postów do kosza i pewnie to zrobię, ale nie mam czasu na razie czytać wszystkego. Proszę o przeniesienie takich luźnych pogaduszek do tematów do tego przeznaczonych, jest ich wystarczająco dużo, żeby nie śmiecić w wątkach tematycznych - zwłaszcza w Lekach

Rozumiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Duzaplaga napisał:

Dzień dobry.

 

Brałam Rexetin przez 6 miesięcy, 1,5 miesiąca temu odłożyłam.

 

W trakcie brania leku jakby to powiedzieć "puchła" mi buzia i brzuch. Mimo że nie przyjmuje już leku, napuchnięta buzia dalej jak była tak jest,. Staram się pić bardzo dużo wody, ale ten efekt ciągle się utrzymuje. Czy ktoś miał może podobnie i wie co można z tym zrobić?

 

Pozdrawiam 🙂

Ja puchłem po wenlafaksynie, twarz i szyja jak na cyklu sterydowym. Może masz wysoką prolaktynę, albo estrogen. Sporadycznie paroksetyna może chyba podnieść prolaktynę. Powiedz lekarzowi, ale opuchlizny to głównie od misz-maszu w hormonach się robią. No mi to od migotania przedsionków akurat które wenla potęgowała. Krew na hormony i wszystko jasne

Edytowane przez DEPERS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dryagan napisał:

Kochani - trochę się w tym wątku zrobił OFF Top - przypominam, że to wątek o Paroxetynie. Powinienem teraz przenieść kilka postów do kosza i pewnie to zrobię, ale nie mam czasu na razie czytać wszystkego. Proszę o przeniesienie takich luźnych pogaduszek do tematów do tego przeznaczonych, jest ich wystarczająco dużo, żeby nie śmiecić w wątkach tematycznych - zwłaszcza w Lekach

Tylko nie usuwaj nam tego o samopoczuciu bo uważam że to akurat ma związek z lekami. Ja szukając info o lekach czytam właśnie głównie to jak ludzie po nich się czują. Staram się też pisać w innych wątkach typu " dzisiaj czuję się" itp ale tam nie wiem czy osoby które piszą biorą np paro i nie mogę porównać siebie do nich. 

A tak po za tym to obiecuje że będziemy grzeczni 😅 

2 godziny temu, DEPERS napisał:

Jak mokro to dobrze, a nawet bardzo 😂 

Wiedziałam a raczej czułam że kto jak kto ale ty na pewno napiszesz coś w tym stylu 😅 

1 godzinę temu, Duzaplaga napisał:

Dzień dobry.

 

Brałam Rexetin przez 6 miesięcy, 1,5 miesiąca temu odłożyłam.

 

W trakcie brania leku jakby to powiedzieć "puchła" mi buzia i brzuch. Mimo że nie przyjmuje już leku, napuchnięta buzia dalej jak była tak jest,. Staram się pić bardzo dużo wody, ale ten efekt ciągle się utrzymuje. Czy ktoś miał może podobnie i wie co można z tym zrobić?

 

Pozdrawiam 🙂

Witaj. Ja kiedyś " puchłam " po setaloft i miansec a przynajmniej którymś z tych leków. Parogen powodował u mnie tycie i to dosyć duże 🤨😏 

Jeśli chodzi o takie opuchnięcie to nie koniecznie jest to wina wody. Ja robiłam badania na hormony i wyszło mi że mam niedoczynność tarczycy, przez kilka lat miałam. Później jakoś przestałam brać leki bo powiedziałam sobie że mam już dość. I jak ostatnio robiłam badania okazało się że już nie mam niedoczynności 🤨 więc jeśli nie robiłaś badań na hormony to proponuję zrobić, w sumie na początek wystarczy na tarczycę zwykłe zrobić. Ogólnie mi opuchlizna trzymała bardzo bardzo długo. Zresztą jeśli to przez leki tak masz to kiedyś czytałam że skutki uboczne mogą się utrzymywać a nawet wyjść po wielu miesiącach a nawet latach 🤨

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. A hasło że utrzymywała się długo to znaczy mniej więcej ile? 

Zrobię na pewno badania hormonalne w  przyszłym tygodniu. Już sama nie wiem czy antydepresanty pomieszały mi tarczycę, estrogeny czy jeszcze coś innego. Eh.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po kilku dniach brania Paroxinoru czuję się fatalnie. Lęki się nasiliły, ogólnie jestem cały rozbity, a już mrowienie całego ciało to już masakra. Po konsultacji z psychiatrą powiedział że to normalne i do 9 listopada mam brać 20 mg i kontrola u mojego lekarza

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, neon napisał:

Biore parogen juz 3 tydzien i nadal mam jadłowstręt, czy to normalne? Szczerze to jeszcze nie czuje pozytywnego wpływu na zdrowie i zaczynam sie martwic

Tak normalne. Ja się męczyłam przeszło dwa miesiące zanim mi zniknęło, a i tak w sumie czasami mam tak że nie mogę patrzeć na jedzenie. Mi paro zaskoczyło po przeszło dwóch miesiącach i szału nie ma jeszcze.

56 minut temu, grz napisał:

Po kilku dniach brania Paroxinoru czuję się fatalnie. Lęki się nasiliły, ogólnie jestem cały rozbity, a już mrowienie całego ciało to już masakra. Po konsultacji z psychiatrą powiedział że to normalne i do 9 listopada mam brać 20 mg i kontrola u mojego lekarza

 

Bo to prawda niestety. Nie masz żadnego leku od niego na uspokojenie? Ja dostałam od mojego. Bo mi od razu powiedział że będą jazdy. Jak chodziłam na NFZ to w sumie też nie dostałam 🤪

Musisz wytrzymać niestety. Mnie tym razem długo trzymały uboki 😏 ciężko było, nic nie mogłam zrobić. Mi pomogła melisa, magnez. No w gorszych jazdach brałam dodatkowy lek który zapisał mi lekarz.

16 minut temu, patskey napisał:

Siemanko, biorę Paxtin 20mg już przez 2 lata, trochę mi się przytyło około 5kg. Czy ktoś z Was miał problem podczas z rzuceniem nadwagi podczas stosowania paroksetyny?

To i tak mało ci się przytyło, bo ja przez pierwszy miesiąc na parogenie miałam plus 10 kg 🤬 i z miesiąca na miesiąc było gorzej. Ćwiczenia, dieta itp nic mi nie pomogły. Jak zgłaszałam lekarzowi to miał to gdzieś🤦 jak odstawiłam później leki po kilku latach to waga mi ładnie schodziła w dół. Na parogenie nie miałam szans schudnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, patskey napisał:

Siemanko, biorę Paxtin 20mg już przez 2 lata, trochę mi się przytyło około 5kg. Czy ktoś z Was miał problem podczas z rzuceniem nadwagi podczas stosowania paroksetyny?

Brałam paroksetynę ponad 2 lata i nie przytyłam, ani nie schudłam. Moja lekarka uważa, że ona nie ma wpływu na wagę, bo inaczej by mi jej nie dała, bo zwraca na to uwagę.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, neon napisał:

Biore parogen juz 3 tydzien i nadal mam jadłowstręt, czy to normalne? Szczerze to jeszcze nie czuje pozytywnego wpływu na zdrowie i zaczynam sie martwic

To może utrzymać się jeszcze trochę zanim lek się ułoży Poczatki są trudne do paru tygodni potem będzie lepiej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, grz napisał:

Po kilku dniach brania Paroxinoru czuję się fatalnie. Lęki się nasiliły, ogólnie jestem cały rozbity, a już mrowienie całego ciało to już masakra. Po konsultacji z psychiatrą powiedział że to normalne i do 9 listopada mam brać 20 mg i kontrola u mojego lekarza

 

To normalne przy tych lekach więc się nie martw Leki itp.moga fie nasilić i może być bardzo ciężko na początku Do 9 listopada powinno się to wynormowac Lekarz powinien dać Ci jakiś uspokajacz na początek tzn.benzo.Musisz die przemęczyć niestety....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Szczebiotka napisał:

Tak normalne. Ja się męczyłam przeszło dwa miesiące zanim mi zniknęło, a i tak w sumie czasami mam tak że nie mogę patrzeć na jedzenie. Mi paro zaskoczyło po przeszło dwóch miesiącach i szału nie ma jeszcze.

.

 

Chyba nie mam tyle czasu, bede musiał zrezygnowac z pracy, nie daje rady 

 

13 godzin temu, Lukaszroz napisał:

To może utrzymać się jeszcze trochę zanim lek się ułoży Poczatki są trudne do paru tygodni potem będzie lepiej...

 

Ile mozna na to czekać, 4 kg juz schudłem, psychika dramat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, neon napisał:

 

Chyba nie mam tyle czasu, bede musiał zrezygnowac z pracy, nie daje rady

Wiesz każdy reaguje inaczej. Ja już kolejny raz jestem na paro i może dlatego dużej mi wchodzi. U ciebie może być szybciej.

4 minuty temu, neon napisał:

A czy to normalne ze mnie paroksetyna rozleniwiła strasznie? Tylko bym siedział albo tv ogladał albo internet przegladał. Zero checi na normalne aktywnosci

Niestety tak. Nie masz na nic ochoty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, neon napisał:

 

Chyba nie mam tyle czasu, bede musiał zrezygnowac z pracy, nie daje rady 

 

 

Ile mozna na to czekać, 4 kg juz schudłem, psychika dramat

Niestety tak jest z tymi lekami.Zaczynajac zebrać te keki powinieneś mieć minimum dwa tygodnie wolne a zazwyczaj więcej.Nie poddawaj się Takie stany wszyscy znamy na początku brania tych leków Musisz przecierpiec i popros lekarza o leki typu benzo Ja też zleciałem z wagi na poczatku brania paro.Wszystko wróci do normy po pewnym czasie i słońce zaświeci Te leki niestety potrzebują czasu...

Trzymaj się..  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×