Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie odczuwam żadnej różnicy. Na początku mojej przygody z tym lekiem byłam na zwolnieniu. Mój pradodawca wiedział co się ze mną dzieje. Mieszkam w Niemczech więc tu jest (tak myślę ) większa tolerancja co się tyczy tego typu chorób. I bogu dzięki spałam w miarę dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybudzenia w trakcie przyjmowania paro ktoś miał ? Jeśli tak to ile trwały ? Jak sobie radziliście z nieprzespanymi nocami później w pracy ?

Wiem, że każda firma sprzedająca paro powinna mieć w swoim produkcie ten sam skład, ale którą paro najbardziej polecacie ? Niektórzy mają swoje ulubione i niby tam czują jakąś różnicę w przypadku różnych producentów.

 

Wybudzenia to chyba najczęstszy ubok - zazwyczaj lekarz dodaje trazodon, ja go musiałam brać przez cały czas brania paro.

Nie czułam żadnej różnicy pomiędzy różnymi paroksetynami oprócz ceny - jak masz lekarza buraka, który da Ci Seroxat to można sobie zrujnować budżet na amen i to na pewno wpłynie na gorsze samopoczucie. Najtańszy jest chyba Xetanor - jak go brałam to płaciłam grosze (jest dopłata NFZ 30%).

 

Za Rexetin zapłaciłem niecałe 10 zł.

W swoich zaburzeniach nie mieliście problemu z bezsennością ? To był u mnie pierwszy objaw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za Rexetin zapłaciłem niecałe 10 zł.

W swoich zaburzeniach nie mieliście problemu z bezsennością ? To był u mnie pierwszy objaw.

 

Ja zawsze, nawet w najgorszym czasie, zasypiałam dobrze - jedyne z czym miałam problem to budzenie się na ok. godzinę, półtorej przed budzikiem, kiedy chodziłam do którejś z bardziej stresujących prac. Teraz jak jestem bez leków śpię bardzo dobrze, zasypiam szybko, tylko, że - i to jest u mnie indykator złego stanu - śpię bardzo długo, 10-11 godzin. Ale przy paro spałam jeszcze dodatkowo w dzień, więc i tak się zaktywizowałam.

 

Jaka jest dawka maksymalna w przypadku leku spolecznego? Niech mi ktos powie z doswiadczenia ile moze sie rozkrecac Paro? Biore narazie 5 tydzien, od 3 tygodnia zwiekszam o 10mg, aktualnie biore 40mg i wcale na mnie nie dziala, nie uspakaja. Jestem zalamany.

Bierzesz dość sporą dawkę (wyjściowa to 20) i dość długo - nie sądzę, żeby miało się coś zmienić i nagle być lepiej. U mnie na lęki działało już 20mg, właściwie od pierwszej dawki, a moje stany były dość silne, na antydepresyjne działanie czasem czeka się nieco dłużej, ale rozumiem, że nie w tym tkwi problem. IMO możesz zacząć rozważać zmianę leku i podjęcie terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja juz sam nie wiem czego sie boje, niepokoj to mam cala dobe, leki tylko zwiekszaja sie przy ludziach. To nie jest tak ze lek na mnie w ogole nie dziala, jest poprawa, ale to nie jest to co kiedys, zero lekow i obaw. Dlatego warto zwiekszyc do 50-60mg i jeszcze troche odczekac ?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ktoś przy braniu miał wybudzenia/bezsenność, które po jakimś czasie przeszły ?

Czy one trwają przez cały czas leczenia?

Chcę zmienić lek po to aby się uspokoić i móc zasypiać bez leków więc branie przez okres kuracji dodatkowego leku na noc mija się z celem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek 858 ja brałam na początku 35 mg.każde zwiększenie dawki nasila objawy choroby jak i jej obniżanie. Jednak po 4 tygodniach byłam stabilna. U mnie lęki i natrętne myśli. Na każdego działa inaczej. Myślę że nie powinieneś się sugerować naszymi odpowiedziami, bynajmniej na początku ponieważ tylko niepotrzebnie się nakrecasz. Mój psychiatra zawsze mówi "cierpliwości ".ale jak ją mieć kiedy w głowie huragan? .obecnie jestem od tygodnia na 40 mg.jest lepiej choć odczuwam momentami lekki niepokój. I myśl a może po 4 latach nie działa a może to a tamto. Drugi głos jednak mówi ze podwyższona dawka też potrzebuje czasu by ustawić seratoninę.

Bądź dobrej myśli.

Paro to bardzo dobry lek choć na początku ostro daje popalić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przed paro spalem po 4h dziennie, po paro wcale lepiej nie jest,bo sen byl bardzo plytki. Biore mianseryne na sen 10mg. Rowniez proponuje, fajnie sie po tym spi.

 

Mianseryna czy Mirtazapina na noc i na drugi dzień nie jestem w stanie funkcjonować w pracy i na czymkolwiek się skupić. Zamuła totalna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja juz sam nie wiem czego sie boje, niepokoj to mam cala dobe, leki tylko zwiekszaja sie przy ludziach. To nie jest tak ze lek na mnie w ogole nie dziala, jest poprawa, ale to nie jest to co kiedys, zero lekow i obaw. Dlatego warto zwiekszyc do 50-60mg i jeszcze troche odczekac ?

 

Jeśli czujesz jakąś poprawę, to jest szansa, że będzie lepiej - myślałam, że nie czujesz zupełnie działania uspokajającego. Tym bardziej kiedy jest już trochę lepiej warto zacząć terapię, bo to jest jedyne długoterminowe rozwiązanie. Mam też wrażenie, że paro działa różnie w zależności od sytuacji życiowej - jak miałam ją w miarę stabilną - faktycznie czułam się jak młoda boginii, mogłam świat zdobywać; jak pojawiały się jakieś długotrwałe problemy, mobbing w pracy - wtedy jakby przestawało działać zupełnie, jakbym cukierki wpieprzała. Jakby była jakaś określona liczba bodźców, które paro wycisza, a jak ją przekroczysz to cały efekt terapeutyczny idzie się ...ekhem...

A ktoś przy braniu miał wybudzenia/bezsenność, które po jakimś czasie przeszły ?

Czy one trwają przez cały czas leczenia?

Chcę zmienić lek po to aby się uspokoić i móc zasypiać bez leków więc branie przez okres kuracji dodatkowego leku na noc mija się z celem.

 

U mnie trwało cały czas - jak czasem nie wzięłam trittico na noc, bo coś wypiłam mocniejszego przed snem, to budziłam się o 4 nawet po dwóch latach brania. Ale wiem, że są osoby, którym mija to po jakimś czasie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Umpero, ale Cię usypia ? :twisted:

Zazdroszczę wszystkim którzy mogą spokojnie spać, dalej mam z tym problem, pomimo mianseryny z/bez ketrelu. Zazdroszcze też wszystkim którym ich dolegliwości nie przeszkadzają w chodzeniu do pracy.

 

A próbowałeś coś trenować? Ja jestem uzależniona od ćwiczeń wysiłkowych, bo dzięki temu dopiero odprężają mi się mięśnie i czuję się "ululana" do snu. A już nie mówię o tym, że przy wysiłku tlenowym uwalniają się endogenne kannabinoidy, więc w sumie jest to też naturalny sposób na poprawę nastroju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trenuje regularnie sztuki walki. Tzn. jak mnie nerwica nie dopadnie i nie mam okresu lękowego. Ogólnie od 5 lat jestem aktywny fizycznie. Niestety zmęczenie nie pomaga. Potrafię przyjść po treningu i nasłuchiwać czy sąsiadka w nocy nie wstawia prania. Jak wstawi to mam lambadę w głowię i huśtawkę lękową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Umpero, ale Cię usypia ? :twisted:

Zazdroszczę wszystkim którzy mogą spokojnie spać, dalej mam z tym problem, pomimo mianseryny z/bez ketrelu. Zazdroszcze też wszystkim którym ich dolegliwości nie przeszkadzają w chodzeniu do pracy.

 

A próbowałeś coś trenować? Ja jestem uzależniona od ćwiczeń wysiłkowych, bo dzięki temu dopiero odprężają mi się mięśnie i czuję się "ululana" do snu. A już nie mówię o tym, że przy wysiłku tlenowym uwalniają się endogenne kannabinoidy, więc w sumie jest to też naturalny sposób na poprawę nastroju.

 

Przed dwoma miesiącami - siłownia, turystyka górska, rower. Ciężko było mi kontynuować gdy w ogóle nie spałem a lęki sprawiły, że wyjście po bułki to misja. Siłownia zaczęła mnie strasznie dołować, ci wszyscy zadowoleni ludzie. Ciągła anhedonia i apatia też nie pomagają. Do tego gwałtowny spadek masy ciała.

 

Długo już się zmagasz z chorobą ? Bywało naprawdę źle ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak. /cenzura/ jaki ja jestem zamulony, zero tematów do rozmowy a niedawno dusza towarzystawa.. :x

 

Choruję od 13 lat - najpierw były jakieś przerwy między epizodami, teraz już ich nie ma właściwie, wszystko się zlało ze sobą od 5 lat i nie odpuszcza. Bywało bardzo źle, a właściwie powinnam powiedzieć - bywa. Ale jako się rzekło nie jestem najlepszym przykładem i nie należy na mojej podstawie wyciągać pochopnych wniosków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Peter007, łapie się tego w nadzieji, że będę spał. Hydro nie działa, trittico nie działa, sama mianseryna też słabo.

Morphine90, ale rozumiem, że nie na tyle abyś nie mogła pracować czy funkcjonować w zyciu spolecznym ? :D

To możliwe, że po pierwszej dawce paro dostałem pozytywnej energii ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sebo, na tyle źle, że non stop albo wyrzucają mnie z pracy, albo odchodzę na chorobowe, bo pewnego dnia nie jestem już w stanie tam pójść - jestem kłębkiem nerwów pogrążonym w czarnej rozpaczy. Co skończyło się tym, że z wyróżniającej się uczennicy i studentki stałam się kasjerką w osiedlowej Żabce bez nadziei na cokolwiek lepszego w przyszłości, cud, że tę pracę dostałam :roll: . Więc sam oceń na ile można to nazwać funkcjonowaniem.

O dziwo w życiu społecznym jakoś się trzymam - mam znajomych, przyjaciół i narzeczonego... Chyba dlatego jakoś tam idę od dnia do dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co w takim razie polecicie dodać do paro w celu aktywizacji ?

ja sam albo walę metylo , albo jak nie mam to Rhodiolę ( 4-6 tabsy dziennie ), obydwa na kopa energetycznego, tej firmy :

http://www.sfd.pl/sklep/Pharmovit_R%C3%B3%C5%BCeniec_G%C3%B3rski-Rhodiola_Rosea-opis33314.html

kiedyś pomagała Tyrozyna , ale już się uodporniłem .

 

Kalebx3, jak z aptetytem po wyżej wymienionych środkach ?

 

-- 16 sty 2016, 02:27 --

 

Znalazłem w swojej apteczce coś takiego

http://www.bestbody.com.pl/gat-jetfuel-144-kap-p-23.html

oraz

https://ironmusclesupplements.com/product/yellow-bullet-100-capsules/

Nada się ? :twisted:

 

-- 16 sty 2016, 18:22 --

 

Czy w pierwszych dniach stosowania paro mogę odczuwać zwiększony niepokój i wewnętrzne drżenie ciała ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

-- 16 sty 2016, 18:22 --

 

Czy w pierwszych dniach stosowania paro mogę odczuwać zwiększony niepokój i wewnętrzne drżenie ciała ?

 

 

tak to normalne przez 14 dni... moze sie to utrzymywać...

Paro lubi u niektórych wywoływać tzw. akatyzje....

ja też miałem zwiększenie lęków i niepokoju dlatego przez pierwsze dni wspomagałem się xanaxem lub clonem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×