Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Tak. /cenzura/ jaki ja jestem zamulony, zero tematów do rozmowy a niedawno dusza towarzystawa.. :x

 

Choruję od 13 lat - najpierw były jakieś przerwy między epizodami, teraz już ich nie ma właściwie, wszystko się zlało ze sobą od 5 lat i nie odpuszcza. Bywało bardzo źle, a właściwie powinnam powiedzieć - bywa. Ale jako się rzekło nie jestem najlepszym przykładem i nie należy na mojej podstawie wyciągać pochopnych wniosków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Peter007, łapie się tego w nadzieji, że będę spał. Hydro nie działa, trittico nie działa, sama mianseryna też słabo.

Morphine90, ale rozumiem, że nie na tyle abyś nie mogła pracować czy funkcjonować w zyciu spolecznym ? :D

To możliwe, że po pierwszej dawce paro dostałem pozytywnej energii ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sebo, na tyle źle, że non stop albo wyrzucają mnie z pracy, albo odchodzę na chorobowe, bo pewnego dnia nie jestem już w stanie tam pójść - jestem kłębkiem nerwów pogrążonym w czarnej rozpaczy. Co skończyło się tym, że z wyróżniającej się uczennicy i studentki stałam się kasjerką w osiedlowej Żabce bez nadziei na cokolwiek lepszego w przyszłości, cud, że tę pracę dostałam :roll: . Więc sam oceń na ile można to nazwać funkcjonowaniem.

O dziwo w życiu społecznym jakoś się trzymam - mam znajomych, przyjaciół i narzeczonego... Chyba dlatego jakoś tam idę od dnia do dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co w takim razie polecicie dodać do paro w celu aktywizacji ?

ja sam albo walę metylo , albo jak nie mam to Rhodiolę ( 4-6 tabsy dziennie ), obydwa na kopa energetycznego, tej firmy :

http://www.sfd.pl/sklep/Pharmovit_R%C3%B3%C5%BCeniec_G%C3%B3rski-Rhodiola_Rosea-opis33314.html

kiedyś pomagała Tyrozyna , ale już się uodporniłem .

 

Kalebx3, jak z aptetytem po wyżej wymienionych środkach ?

 

-- 16 sty 2016, 02:27 --

 

Znalazłem w swojej apteczce coś takiego

http://www.bestbody.com.pl/gat-jetfuel-144-kap-p-23.html

oraz

https://ironmusclesupplements.com/product/yellow-bullet-100-capsules/

Nada się ? :twisted:

 

-- 16 sty 2016, 18:22 --

 

Czy w pierwszych dniach stosowania paro mogę odczuwać zwiększony niepokój i wewnętrzne drżenie ciała ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

-- 16 sty 2016, 18:22 --

 

Czy w pierwszych dniach stosowania paro mogę odczuwać zwiększony niepokój i wewnętrzne drżenie ciała ?

 

 

tak to normalne przez 14 dni... moze sie to utrzymywać...

Paro lubi u niektórych wywoływać tzw. akatyzje....

ja też miałem zwiększenie lęków i niepokoju dlatego przez pierwsze dni wspomagałem się xanaxem lub clonem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

schodziłem z paro od ok. 12 grudnia, 8 dzien jestem bez dawki i mam biegunki i mdłości straszne. Paro brałem na biegunki, myślicie, że to jeszcze efekt odstawienny czy już po prostu nie ma paro w moim organizmie i wszystko wróciło do "normy" - wygląda na to, że działało objawowo i jak nie biore to biegunki wracają raz raz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto Ci przepisał Paro na biegunki ?! Są inne skuteczne lekki na biegunkę.

 

np?loperamid tylko dziala, jak pusci dzialanie to miazga a ja mam biegunki od paru lat. Od całej diagnostyki od kolonoskopii do enteroskopii dwubalonowej..

asamax, pentasa nic nie dały, trimebutyna nic. Chętnie poczytam o tych skutecznych lekarstwach przy przewlekłych biegunkach... jest jeszcze lotronex z ameryki, ktory wplywa jak paro na receptor serotoninowy ale nie przekracza bariery mozgu... w Polsce moze za 20 lat..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem na Paro od tygodnia i czuję się tak jakbym cofnął się w terapii do samego początku. Masakryczne pogorszenie i tak fatalnego nastroju i ogromny niepokój a poza tym myślałem, że moje libido osiągnęło dno, jak się okazało może być gorzej ! Paro to rzeczywiście kastracja chemiczna,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Kalebx3, jak z aptetytem po wyżej wymienionych środkach ?

 

 

 

 

słabo z apetytem , bardzo słabo ,,, ale przeważnie nigdy u mnie nie było w tej kwestii dobrze

Znalazłem w swojej apteczce coś takiego

http://www.bestbody.com.pl/gat-jetfuel- ... -p-23.html

oraz

https://ironmusclesupplements.com/produ ... -capsules/

Nada się ?

--- na Twoim miejscu bym tego nie ruszał .

-

Czy w pierwszych dniach stosowania paro mogę odczuwać zwiększony niepokój i wewnętrzne drżenie ciała ?

 

u mnie było nasilenie natręctw , potem przeszło . U Ciebie może być inny objaw,,,co człowiek to objawy .

 

 

 

.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

schodziłem z paro od ok. 12 grudnia, 8 dzien jestem bez dawki i mam biegunki i mdłości straszne. Paro brałem na biegunki, myślicie, że to jeszcze efekt odstawienny czy już po prostu nie ma paro w moim organizmie i wszystko wróciło do "normy" - wygląda na to, że działało objawowo i jak nie biore to biegunki wracają raz raz.

 

Paroksetyna działa uspokajająco na przewód pokarmowy, wyjątkowo wśród SSRI (również błogosławiłam ten fakt) - stąd czułeś się lepiej kiedy ją brałeś i gorzej przy odstawianiu. Możesz pomagać sobie no-spą, trochę łagodzi te nerwowe kurcze jelit, brać probiotyki, pomaga też wszystko to, co obniża napięcie.

Mdłości to typowy objaw odstawienny - ja brałam na to aviomarin albo lokomotiv (pierwsza opcja jest dobra, jeśli dodatkowo musisz się uspokoić). Minęły u mnie po ok 2 tygodniach od zaprzestania paro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki. To fakt, paroksetyna jest polecana na jelito drażliwe i jest już proponowana w licznych prezentacjach o jelicie drażliwym. Zazwyczaj paroksetyna lub amitryptylina..

Ok, to znaczy, że muszę jeszcze trochę poczekać. Paro rzeczywiście ma mocne skutki odstawienne - 2 lata temu podczas odstawiania czułem się jak ćpun na odwyku - wymioty biegunki brak apetytu. Teraz schodziłem powoli i niestety też przeżywam objawy odstawienne.

 

Zastanawia mnei tylko fakt czy paro leczy układ pokarmowy czy tylko działa objawowo jak wszystkie inne leki na ibs (loperamid, trimebutyna itp itd)

Pozdrawiam i polecam podczas odkładania paroksetyny robić to baardzo wolno - chociaż pewnie o tym i tak wiecie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Wam :-)

Jestem na 10 mg już z 3 miesiące, zaczęłam z paro 4 lata temu (30mg), kiedy wybuchła nerwica. Od początku świetnie zadziała na lęki, fobie, sen. Niestety praktycznie od początku przywlokła z sobą deprę (nie wiem czy efekt leku czy to depresja ponerwicowa )

Jeśli chodzi o tycie to 7 kg i tak jakby napuchnięcie, ah strasznie mi sie to nie podoba, z miłą chęcią przeszłabym na coś co nie powoduje tycia, ale większość leków ma z tym problem. No i jak sobie myślę, że zmiana leku kosztowałaby mnie kolejny kg plus, to aż mną wzdryga.

 

Emocje- czuję sie jak w kloszu, tylko że takim smutnym. Utrzymałam pracę, ale nie mam ambicji na kolejne kursy, studia, zmianę stanowiska, wiszę w próżni. NIC MI SIĘ NIE CHCE- choć w duszy wiem że powinnam się rozwijać i to powoduje konflikt,

 

Najgorzej, że nie wiem co z tym moim leczeniem, Trzymałam się paro jak nawiedzona z obawy. Bardzo, bardzo mi zaszkodziły dwa pierwsze leki (sertralina, wenaflaksyna). Stąd strach przed zmianą leku i obawa, że : stan się pogorszy, przytyję.

 

Mam Państwową Panią doktor- ale ta dama to sie tylko do recept nadaje. Tylko jak znaleźć psychiatrę z wiedzą, na którym mogłabym polegać w wawie?

 

Miłego dnia :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Wam :-)

Jestem na 10 mg już z 3 miesiące, zaczęłam z paro 4 lata temu (30mg), kiedy wybuchła nerwica. Od początku świetnie zadziała na lęki, fobie, sen. Niestety praktycznie od początku przywlokła z sobą deprę (nie wiem czy efekt leku czy to depresja ponerwicowa )

Jeśli chodzi o tycie to 7 kg i tak jakby napuchnięcie, ah strasznie mi sie to nie podoba, z miłą chęcią przeszłabym na coś co nie powoduje tycia, ale większość leków ma z tym problem. No i jak sobie myślę, że zmiana leku kosztowałaby mnie kolejny kg plus, to aż mną wzdryga.

 

Emocje- czuję sie jak w kloszu, tylko że takim smutnym. Utrzymałam pracę, ale nie mam ambicji na kolejne kursy, studia, zmianę stanowiska, wiszę w próżni. NIC MI SIĘ NIE CHCE- choć w duszy wiem że powinnam się rozwijać i to powoduje konflikt,

 

Najgorzej, że nie wiem co z tym moim leczeniem, Trzymałam się paro jak nawiedzona z obawy. Bardzo, bardzo mi zaszkodziły dwa pierwsze leki (sertralina, wenaflaksyna). Stąd strach przed zmianą leku i obawa, że : stan się pogorszy, przytyję.

 

Mam Państwową Panią doktor- ale ta dama to sie tylko do recept nadaje. Tylko jak znaleźć psychiatrę z wiedzą, na którym mogłabym polegać w wawie?

 

Miłego dnia :-)

 

 

 

To tylko ci pozazdrościć że jesteś na 10 mg.ja biorę ten lek od 4,5 roku i nigdy nie udało mi się zejść tak nisko. Najniżej byłam na 20 mg.obecnie 40 mg bo natrętne myśli i napięcia nie dawały żyć.

Obecnie czuję się dobrze.

Nie mam takich stanów jak opisujesz że czuję się inna po leku. Dalej jestem wesoła lubię śpiewać itd.przytyłam 25 kg w ciągu pierwszych 6 mcy i mam to w nosie. Ważne że żyję. ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×