Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica Natręctw - Moja historia, objawy, co zrobić...


madeline20

Rekomendowane odpowiedzi

witam, mam takie pytanie, wydaje mi się, że mam nerwicę, ale w sumie nie jestem do końca pewna, mam wiele charakterystycznych objawów czyli np: myśli, że jeżeli czegoś nie zrobię to coś złego się stanie, liczenie z ilu liter składa się dane słowo, ostatnio nawet przed napisaniem czegokolwiek naciskam bez potrzeby caps locka i od razu go wyłączam :P co chwilę sprawdzam czy na pewno mam zapiętą torebkę, chociaż przed dosłownie sekundą to robiłam ogółem trochę tego jest, ale wszystkiego nie pamiętam. Ogółem z tą nerwicą jest tak, że ona raz się pojawia, a raz znika - czy tak jest zawsze? Czy potrzebne jest leczenie czy może to samo przejdzie?

a jeszcze do objawów mogę dodać, że czasem mam myśli żeby kogoś pobić, albo rzucić w niego czymś, a tak na prawdę nie chcę tego :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amandia homoseksualizm kobiet nie jest uwarunkowany fizycznie (genetycznie, hormonalnie) tylko psychologicznie. Jeśli nie chcesz być homo to znaczy że nie jesteś homo. Uwierz w to i przestań o tym myśleć. Unikanie seksu nie musi mieć z tym niczego wspólnego. Może postaraj się nie myśleć o seksie jako o seksie tylko przytulaniu się. Nie ma nic złego w przytulaniu się prawda? Poza tym porozmawiaj o tym z mężem może przestańcie się kochać a zacznijcie przytulać bez wiesz czego. Są rożne metody na uzyskanie satysfakcji - nie trzeba koniecznie zawsze dążyć do połączenia. I facet też może w ten sposób uzyskać zadowolenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja szczerze mówiąc to już mam dosyć tego dziadostwa, męczę się z tym już chyba z 9 lat. I czasami już nie mam siły....Sama widzę że moje zachowanie jest nienormalne inaczej tego nie mogę ująć. Mój problem to ciągłe sprawdzanie. Niepewność, lęk. Nawet jak sprawdzę czy gaz jest wyłączony, to i tak w to nie wierzę, wracam i sprawdzam z 5 lub 10 razy. I choć widzę że jest wyłączony to i tak mój mózg tego nie przetwarza, koszmar. I tak we wszystkim woda, prąd, drzwi, hamulec ręczny, to samo w pracy, czekam aż ktoś mi powie że jestem nienormalna. Tak jakbym nie ufała sama sobie, jakbym nie wierzyła w to co widzę :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezradna89 - przyznam, że ja od paru miesięcy mam coś podobnego. Wspominałam o tym w jednych z tematów...Dwadzieścia razy sprawdzam, czy wyłączyłam światło. Doskonale wiem, że tak, ale ta myśl nie chce do mnie dotrzeć - więc sprawdzam ponownie. Strasznie męczące, muszę coś z tym zrobić, bo odczuwam niezły dyskomfort. A Ty? Wspominałaś o tym komuś kompetentnemu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

czy są tu nadal osoby,które szukają pomocy w leczeniu nerwicy natręctw?Nie chce się narzucać,ale z chęcią pomogę!Również byłem chory na NN,ale objawy ustąpiły praktycznie w 99%. Jeśli ktoś jest zainteresowany proszę o kontakt pod mail o.wojcik1985@interia.pl Pozdrawiam!

 

-- 07 kwi 2014, 00:11 --

 

Witam serdecznie,

czy są tu nadal osoby,które szukają pomocy w leczeniu nerwicy natręctw?Nie chce się narzucać,ale z chęcią pomogę!Również byłem chory na NN,ale objawy ustąpiły praktycznie w 99%. Jeśli ktoś jest zainteresowany proszę o kontakt pod mail o.wojcik1985@interia.pl Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój mózg sam szuka myśli by sie zadręczać. Moja ostatnia fobia, wszyscy mnie obsewują i wszędzie sa zainstalowane kamery/podsłuchy. Nawet jakbym siedzial sam w lesie i wyciagnął piwo by sie napić to przez godzine po wypiciu sprawdzałbym czy nie ma gdzies powieszonej kamery i jakiś urzedas mi nie da mandatu. Dziś zauważyłem plame na koszuli, która nie chce się wybielić, znow mam temat do zamartwień na 3-4 dni. Ciągle pojawia się coś nowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam miał ktoś z was natrętne obsesje na punkcie jakiejs osoby? Pytam, ponieważ mam problem z natrętnymi wspomnieniami i skojarzeniami z byłą dziewczną, obojętnie co to by było, byle szczegol zawsze jakies wspomnienie, ktore przywołuje lęk. Nie chce tych wspomnien, poniewaz przychodza mysli, ze moze tesknie, ze moze kocham, a to mnie dobija i wywoluje lęk, gdyż mam dziewczyne, ktora kocham i nie chce stracic jej. Gdy widze na ulicy jakakolwiek dziewczyne to lek, ze to ona idzie. Chcialbym zaznaczyc, ze z byłą nie jestem 2 lata i nie utrzymuje jakiegokolwiek kontaktu. To cos mnie meczy od listopada jakos, wtedy sie pojawily te mysli z nią, lecz udawalo mi sie olewac bo az tak duzo nie było, teraz przez ostatnie 2 tygodnie co chwile jakies wspomnienia, obrazy, ktore wywołują straszny scisk zolądka. Strasznie mnie to boli ze mam te mysli o byłej mimo ze kocham moja obecna partnerke. Jak myslicie to jest natrectwo, czy problem tkwi w czym innym? Prosilbym bardzo o pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja owszem. Ciągle mam natrętne myśli związane z jednym kolegą. Śni mi się po nocach mimo tego że jest dla mnie niemiły i olewa mnie mocno. Nie raz nawet snilo mi sie ze sie z nim( wiadomo co). Trudno jeat o nim zapomnieć bo ciągle o nim myślę i czasm nawet gadam z nim w mojej głowie :-P Jakoś mi to nie przeszkadza. Na początku dotknęły mnie te same objawy co ciebie. Mocne bóle dusznosci itp. Z czasem mi przeszło, byC moze i tobie tez jednak radze spotkac pana psychologa jak czujesz sie zle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam miał ktoś z was natrętne obsesje na punkcie jakiejs osoby? Pytam, ponieważ mam problem z natrętnymi wspomnieniami i skojarzeniami z byłą dziewczną, obojętnie co to by było, byle szczegol zawsze jakies wspomnienie, ktore przywołuje lęk. Nie chce tych wspomnien, poniewaz przychodza mysli, ze moze tesknie, ze moze kocham, a to mnie dobija i wywoluje lęk, gdyż mam dziewczyne, ktora kocham i nie chce stracic jej. Gdy widze na ulicy jakakolwiek dziewczyne to lek, ze to ona idzie. Chcialbym zaznaczyc, ze z byłą nie jestem 2 lata i nie utrzymuje jakiegokolwiek kontaktu. To cos mnie meczy od listopada jakos, wtedy sie pojawily te mysli z nią, lecz udawalo mi sie olewac bo az tak duzo nie było, teraz przez ostatnie 2 tygodnie co chwile jakies wspomnienia, obrazy, ktore wywołują straszny scisk zolądka. Strasznie mnie to boli ze mam te mysli o byłej mimo ze kocham moja obecna partnerke. Jak myslicie to jest natrectwo, czy problem tkwi w czym innym? Prosilbym bardzo o pomoc

 

Czemu boisz się tych odczuć związanych z byłą dziewczyną? Ona może być w jakiś sposób nadal Tobie bliska, możesz mieć jakieś pozytywne uczucia z nią związane i tęsknotę, bo przecież coś Was łączyło, ale to nie znaczy, że nie kochasz aktualnej dziewczyny. Nie jesteś maszyną, możesz mieć uczucia, które są ze sobą sprzeczne, czy takie się wydają, nie wyłączysz sobie na żądanie wspomnień i bliskości z poprzednią dziewczyną. Jesteś wolnym człowiekiem i nie musisz się bać swojego wnętrza, ono i tak nie podejmie za Ciebie świadomej decyzji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam coś takiego dziwnego, że np. czasami muszę odreagować powiedzmy przez klaskanie :mrgreen: .

Oczywiście nie robię tego w obecności obcych osób, ale już przy domownikach mi się zdarza.

Czy to jest jeden z objawów nerwicy, czy to nie mam z nią nic wspólnego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe! Mój mąż też tak ma, że musi mieć jakiś głupi nawyk i np. klaszcze. Po jakimś czasie mu to klaskanie przechodzi ale wtedy np. bębni na różnych przedmiotach itd. W każdym razie ma zawsze jakiś rodzaj sposobu na odreagowanie, jak to napisałaś Bei. I wydaje mi się, że tak w istocie jest. Że to tylko taki sposób na odreagowanie, bo mąż do żadnych nerwic nie jest raczej skłonny:)

Zależy też co czujesz klaszcząc, czy Cię to stresuje, czy czujesz przymus wewnętrzny, związany z jakimś lękiem? Jeśli nie to znaczy, że to tylko taka "przywara":)

Daj znać najlepiej na moim wątku jak tam wizyta u psychoterapeuty, bo chyba wkrótce masz? I tylko koniecznie idź, mobilizuję Cię do tego!:)

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam taki problem. Otóż ostatnio w moim domu przebywają dzieciaki 3-7 lat.

Ja jako że mam problem z "normalnym" dotykaniem klamek, szafek, kranów, kurków od gazu itd. krępuje się przez to cokolwiek zrobić w domu :roll: .

Czy to że te dzieciaki widzą że np. otwieram/zamykam kran łokciem może im jakoś zaszkodzić?

Na zasadzie ze wezmą ze mnie przykład? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie OCD objawia się pod trzema postaciami- 1)natręctwa ruchowe- muszę np przez dłuższy czas stać w jednym miejscu, gasić i zapalać światło po kilkanaście razy, przykładać głowę do szyby, wykrzywiać twarz. 2) natręctwa myślowe- czyli obsesje na temat śmierci najbliższych. 3) natręctwa głosowe- przymusowe wypowiadanie na głoś pojedynczych słów bądź zdań, kaszel na siłę oraz powtarzanie słów nie mających w ogóle sensu. Czasami brzmi to jak atak psychotyczny. Mam nadzieję że paroksetyna oraz olanzapiną, pomogą mi w zwalczeniu objawów....przynajmniej częściowo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chciałabym z całego serca aby obecność na tym forum pomogła mi ze sobą.... dlatego dziś się zarejestrowałam.

 

Od kilku lat borykam się natręctwami. Zaczęło się od sprawdzania przed snem czy za zasłoną kogoś nie ma. W tym momencie natręctw jest bardzo dużo. M.in. obsesyjne sprawdzanie klamek, kurków od gazu, wtyczek, kontaktów, wyłączonego żelazka, zawsze w określony sposób, wydawałoby się idiotyczny i skłaniający siebie samą do nazwania psychiczną, polegający na powtarzaniu określonych słów, wykonywaniu określonych ruchów. Najgorsze jest jednak to że jednokrotne sprawdzenie zamknięcia drzwi czy wyłączenia kurków nie wystarczy. Czasem wymaga to wielokrotnego powtórzenia, co czasem kończy się płaczem przez bezsilność i zmęczenie.

Męczy mnie też strasznie to, że przed jakimś ważnym wydarzeniem czy spotkaniem powtarzam wielokrotnie, kilka dni wcześniej, to co mam danej osobie powiedzieć. Nawet kilkaset razy dziennie :(

Jestem już bardzo zmęczona :(

Mąż stara się pomagać ale nie rozumie :(

Stres panuje nad mym życiem :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3) natręctwa głosowe- przymusowe wypowiadanie na głoś pojedynczych słów bądź zdań, kaszel na siłę oraz powtarzanie słów nie mających w ogóle sensu. Czasami brzmi to jak atak psychotyczny.
też tak mam, powtarzanie tych samych słów, przekleństw gdy mam natręctwa, kurde, jak sie idzie ulicą i złapią wtedy te natręty to sie wygląda jak schiz bo sie gada do siebie :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też tak macie, że natręctwa się nasilają w określonym miejscu, że gdzieś nie może być normalnie :roll: .

Ja studiuję, teraz pracuję dorywczo i jakoś daję sobie rade, ale w domu jest masakra.

Myślę że nikt z mojego otoczenia nie wie że np. otwieram drzwi łokciem.

Szczerze powiedziawszy to nie wierzę w to, że kiedyś będę umiała zachowywać się w domu tak jak inni domownicy,

może gdzieś indziej i owszem ale w domu... raczej nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×