Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Moja mam tez tak uważała że jak w końcu pójdę fo pracy czymś się zajmę to mi minie to wyszukiwanie chorób. I owszem na początku pracy mnie myślałam bo stresowałam się praca a teraz kiedy w pracy jest już spoko to zaczyna mi wracać hipochondria.

 

Przyszło mi teraz wyrobić książeczkę sanepidowska. Każdy normalny człowiek wziąłby i zrobił te badania a ja od paru dni umieram ze stresu ze mi coś wyjdzie w tych badaniach.

Dzisiaj np pobierając próbkę kalu do badań zauważyłam ze mam mocz wręcz pomarańczowy prawie w czerwień wpada. Od razu dostałam ataku nerwicy.

Ale nie czytam w necie co to może być tłumacze sobie ze był to mocz w sumie z nocy i prawie rano nic nie piłam tylko kawę i może dlatego.

Staram się jak mogę zacząć tłumaczyć wszystko racjonalnie. Mimo ze wiem ze krew w moczu to raczej bardzo nie pokojacy objaw :(

 

Krew w moczy to może być zwykłe zapalenie pęcherza :P ogólnie krew to nic strasznego :D no ale nam się nie da wytłumaczyć. Moja narzeczona już mi wczoraj zarzuciła, że znowu zaczynam się diagnozować samemu. Kurde, ma rację, jak zawsze. Gdy jej coś jest to olewa, jeśli nie przejdzie to idzie na totalnym luzie do lekarza. Jak ja bym chciał tak umieć. Albo to spokojne czekanie na wyniki badań. Kurwa, dla mnie nie ma nic bardziej stresującego niż wyczekiwanie na wynik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tukaszwili mój mąż dokładnie ma tak samo. Raz miał leukocyty grubo poniżej normy i dostał skierowanie do większego miasta na hematologię. I normalnie na luzie stwierdził ze pewnie to chwilowe. Ja już płakałam szukając w necie chorób itd zrobił po miesiącu jeszcze raz badania i wszystko ok. A ja w takiej sytuacji bym już zeszła.

Raczej nie zapalenie pęcherza nigdy nie miałam poza tym nie boli mnie nic przy oddawaniu moczu :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktos pisal o pomaramczowym moczu. Pamietam jak bylam w ciazy i trafilam do szpitala z powodu skurczy a to dopiero 6 miesiac byl. Masakra. Wtedy to byla noc i kazali mi oddac mocz do badania i tez sie przestraszylam troche bo kego kolor byl ciemny. Taki wlasnie pomaranczowy, a nawet ciemniejszy. Nikt tego w zaden sposob nie skomentowal. Wyniki wyszly mi dobre. Tylko ja wtedy bralam tony lekow na podtrzymanie ciazy wiec niewiem czy to moglo miec jakis wplyw. Jak ciebie niepokoi kolor moczu zawsze mozna zrobic badania i pogadac z lekarzem.

U mnie najgorsze chyba jest to ze boje sie tez o moje dziecko. Synek ma 3 latka. Troche juz przeszlismy bo musial miec robiony rezonans glowy w narkozie ze wzgledu na pewne podejrzenia lekarzy. Dzieki.bogu wszystko okazalo sie ok. Ale co ja przezylam to byl koszmar. Te kilka dni na neurologii odjelo mi chyba kilka lat zycia.

I oczywiscie maly ma cale mnostwo powiekszonych wezlow. Pediatra twierdzi ze to nic takiego. U mojego dziecka nawet mala krostka mnie stresuje. Oczywiscie nie pokazuje tego przy dziecku. Niechce zeby mial nerwice tak jak ja.

Jakies 5 lat temu. Moja tesciowa zachorowala na raka. Bylam przy jej smierci. Nie bede nic opisywac ale to tez wplynelo na moja nerwice i hipochondrie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tukaszwili u mnie tez sie zaczyna wkrecanie.

Ostatnio czasem pobolewaja mnie kosci. Raz rece, raz nogi. W niedziele przez jakies 40 minut bolal obojczyk. Samo przeszlo. Dzisiaj czuje pobolewanie w nogach i rekach. Moj tata ma od dawna bole rak i nog na zmiany pogody. Ale takie naprawde silne bole gdzies od 30 lat.

Wczoraj zaczela mi sie miesiaczka. Mam przy tym bardzo silne bole brzucha i czesto te bole promieniowaly do ud a nawet do kolan czy kostek. Teraz brzuch nie boli ale nogi i rece tak. Zreszta to raczej nie ma zwiazku z okresem. Naczytalam sie ze takie bole moga byc objawem bialaczki. :cry:

Jutro ide zrobic morfologie. Ostatnia morfologie mialam pol roku temu. Wynik byl.ok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie zbyt często robienie badań też niepotrzebnie nakręca. Kiedyś mi psychiatra mi zakała robić badania, bo wtedy się za bardzo nakręcam. I chyba miała rację, tydzień temu byłem u internisty i nerwica się nasiliła, a już miałem kilka dni spokoju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylam na pobraniu krwi. Wynik ma byc po poludniu albo wieczorem.

Wczoraj bol w kosciach przeszedl po cieplym prysznicy. W nocy spalam normalnie. A dzisiaj od nowa zaczyna sie pobolewanie. Czasem reka, czasem noga, czasem palec i tak.w kolko. Oprocz tego jestem.bardzo oslabiona. Niewiem czy to moze kwestia niskiego cisnienia? Czesto mam dosc niskie np 100/60 albo 90/ 50. Czuje sie wtedy slabo. Dzisiaj jeszczr glowa mnie boli.

Chyba oszaleje z nerwow czekajac na te wyniki. Zrobilam morfologie z rozmazem. Jutro pojde do internisty. Jeszcze mi sie przypomnialo ze w wakacje mialam kleszcza. Zastanawiam sie nad bolerioza. Ona moze dawac rozne objawy.

No boje sie jak cholera bo juz sobie bialaczkie zdiagnozowalam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, diagnozowanie samego siebie. Skąd ja to znam. Wczoraj zdiagnozowałem sobie raka przełyku. Bo czuję kłucie pleców podczas przełykania w odcinku piersiowym. Co z tego, że dwa dni temu siedziałem z samej bluzie przy otwartym oknie, jedząc potrawę. Przewianie? W życiu. Kule w gardle od razu zaczęła narastać. Jutro idę do internisty. Najlepsza była moja telefoniczna rozmowa z psychiatrą, przedstawiłem jej co mi właśnie dolega i zaczęła mi tłumaczyć, że to przewianie, po czym spytała:

- No a co tym razem pan wymyślił?

- W sumie to rozważałem raka przełyku.

- Rak przełyku? Przecież to strasznie rzadko spotykany rak, z reguły u nałogowych palaczy i alkoholików. Poza tym objawia się inaczej, najpierw byłby problem z przełykaniem (nie mam takowego) dodatkowo zmiana smaku w ustach.

 

Dalej już się pośmialiśmy i powiedziała, że mogę iść do lekarza, ale że raczej muszę te bóle przeczekać. To nie jest jakieś mocne kłucie, zależy oczywiście od tego jak się ułożę. Problemy z plecami mam od lat, ale to mnie nie przekonuje, zbyt mało groźne. Dodatkowo mam refluks, który przecież może dawać różne dziwne objawy. Najchętniej to jeszcze dziś zamknąłbym się w szpitalu i niech wykonują na mnie badania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tukaszwili fajnie ze masz takiego psychiatre do ktorego mozesz zadzwonic, porozmawiac. To napewno duze wsparcie.

Ja wynikow jeszcze nie mam. Jutro ide do intetnisty niezaleznie od tego jaki bedzie wynik krwi. Zreszta nie jestem lekarzem. Niech on na to spojrzy i moze da mi skierowania na jakies inne badania bo taki bol gnatow w moim wieku?! Poza nowotworami sa jeszcze inne choroby ktore mysle ze nalezalo by wykluczyc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, też się cieszę, że mam panią doktor, która jest prawie non stop pod telefonem. Oczywiście staram się nie wykorzystywać jej zbyt często, ale gdy wkręt jest mocny, to dzwonię. Myślę anko, że nic Ci nie dolega :) też chyba jutro zrobię morfologię przed internistą :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyniki morfologi w normie. Wszystko wyglada ok.

Ale moja radosc nie trwala dlugo. Odrazu przypomnialo mi sie ze mam jakas grudke czy guzek w nosie. Czuc pod palcem jakies 3 moze 4mm od brzegu dziurki. Na sluzowce nic nie widac ale jak sie naciska palcami to czu jakas grudke w sluzowce jakby w srodku. Ma moze 1mm a moze 2. Pod palcem to.czuc jakby sie jakas krostka zrobila albo jakby mi ktos jakas chrzastke albo ziarenko wsadzil do sluzowki nosa. Zauwazylam to jakies 10 dni temu. Boje sie oczywiscie czy nie jakis nowotwor. Jesli pojde do laryngologa to pewnie dopiero w przyszlym roku. W tym to sie napewno nie dostane. Generalnie mam problem ze sluzowka w nosie od dawna bo jestem.alergikiem. przez caly rok od kilku lat leje mi sie wodnisty katar. Mialam przeswietlane zatoki itd.

Oprocz tego kiedys jak zmywalam makijarz troche tuszu dostalo mi sie pod gorna powieke wiec ja odchylilam zeby to wydostac i zauwazylam jakis jakby pecherzyk pod gorna powieka przy zewnetrznym kaciku oka. Nie boli mnie to ani nie przeszkadza ale jest. Jak tam zaswiece latarka to z jednej strony jest biale a jak zaswiece pod innym katem to wyglada jak przezroczysty pecherzyk wypelniony plynem. Wizyte u okulisty mam dopiero 5 lutego :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś u internistki, która również powiedziała, że moje bóle podczas połykania pożywienia i odbijania, to zapewne przewianie. Jako że mam refluks i co jakiś czas wracam do brania Controlocu, to zachęciła, abym zrobił gastroskopię. Idę 12 stycznia, prawie miesiąc czekania, zesram się ze strachu do tego czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc, co tam u Was?

Ja nie bylam na tych badań bo zlapalo mnie przeziębienie :( wczoraj juz bylo ok a dzis od rana znowu palący bol gardla .. to juz 7 dzien przeziębienie, chyba to nie zadna angina? Nie wiem czy isc z taka bzdeta do lekarza, to gardlo juz powinno minac ... Eh nigdy nie zrobie tych badan

 

Goraczka minela, katar lekki zostal a gardlo wrocilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

laveno, kurde, myślę, że jak się nie wyciszysz to nigdy nie trafisz na to badanie, nawet jak przeziębienie minie. pytasz co u nas, no cóż, u mnie gorzej. od 3 dni czuję ból w plecach podczas przełykania pożywienia, jak i picia. dokładnie w odcinku piersiowym mnie zakłuwa. w poniedziałek jadłem obiad przy otwartym oknie, siedząc plecami do niego. możliwe, że mnie zawiało, tak twierdzi psychiatra, ale ja już zdążyłem pójść do internisty i wziąć skierowanie na gastroskopie. w międzyczasie udałem się także na masaż, szarlatan, który działał na moich plecach stwierdził, że jestem cholernie mocno przewiany, że aż mi krąg się przesunął, bo strzelało, jak ja pierdziele. dokładnie w tym miejscu, gdzie mnie boli. dziś u lekarki pytałem się, czy potrzebuję jakiś prześwietleń, czy cokolwiek. uznała, że nie są potrzebne, dała jakiś lek na rozkurczenie mięśni. nie wiem co o tym wszystkim myśleć, jestem spanikowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Juz sie wyciszylam musze przyznac, chce jak najszybciej zrobic to badanie teraz to sie to trafiło. Nigdy mnie gardlo tak dlugo nie bolało, wrecz pali :/ nie wiem czy to idzie w angine czy co ... Poszlabym na to badanie juz, ale znowu ten steryd jakby hamuje odpornosc wiec raczej odpada z tym przeziębieniem, jak sie okaze ze jakas angina to nigdy nie zrobie tego badania ..

 

Kiedys tez miala takie klucia przy jedzeniu jak opisujesz, ale minely same po tygodniu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musze sie pozalic, ze juz chyba mam cukrzyce, lekarz mowil, ze stan przedcukrzycowy i insulinoopornosc, ale na czczo mam cukry po 122 na glukometrze :( po posilkach sa juz ok, ale zalezy co zjem, tak jakby poczatek cukrzycy, do tego bardzo szybko robie sie glodna i mam lęki, takze leki narazie konieczne i dieta, moze mi sie uda to jakos zatrzymac i potem odstawic leki i byc na diecie. Tylko najpierw musze zrobic to badanie a teraz jestem przeziebiona i znowu sie przeciaga. Tez nie wiadomo jak zareaguje na leki na ta insulinoopornosc bo maja duzo skutków ubocznych, ostatnio czytalam, ze nerwica i ogolnie stres prowadzi do cukrzycy a tym bardziej jak ktos ma predyspozycje :( do tego w kilka miesiecy przytylam ok 30kg, musze to jakos zgubic a dopoki mam wysoka insuline to nie schudne ani grama. Strasznie sie czuje tym wszystkim juz zmeczona, jeszcze te badania czy to nie od guza na przysadce ... jakos sie tym nie stresuje, tak jakby wszystko po mnie splywalo, obojetne mi wszystko juz, jedynie ostatnio czytalam, ze wysoka insulina sprzyja powstawaniu nowotworow i znany lęk wrocil. Czy to sie kiedys skonczy? Dzis sluchalam radia w sklepie przy kasie, urywek, dzwonila jakas starsza pani, ze jest schorowana, stara, bardzo sie juz meczy i chcialaby juz umrzec bo to zycie jest ciezkie ja oczywiscie cala w placz, tez sie tak czuje a nie mam jeszcze nawet 30 lat .. strasznie sie ostatnio rozklejam, nie wiem czy nie powinnam isc do psychiatry, ale co, da mi jakies leki, których ja pewnie i tak nie wezme i tyle ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

laveno, przeżywasz klasyczny okres wiru nerwicowego. jak wielu na tym forum, w tym ja. u Ciebie sytuacja jest o tyle posrana, że ciężko zbadać cukier, skoro jesteś w stałym stresie. stres powoduje wyższą glukozę i tak w kółko. a próbowałaś mierzyć cukier po wzięciu jakiegoś benzo? ja tam kiedyś z ciśnieniem robiłem, łyknąłem Lorafen i 2 h później mierzyłem. różnice były znaczne.

też nie mam jeszcze 30-stki, w kwietniu skończę 29 lat. ŻADEN z moich kumpli, ŻADNA z moich koleżanek nie jest tak przebadane, jak ja. w moim granie masa żartów na mój temat chodzi, oczywiście sam tez jestem ich twórcą :). na jedne urodziny chcieli mi przenośny apart EKG kupić kiedyś :D.

Laveno, a powiedz mi, czy te bóle były na wysokości odcinka piersiowego? Czy jak Ci się odbijało, to także je miewałaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź, mam dokładnie to samo. Pomyśleć, że przeciętny człowiek by sobie spokojnie przeczekał aż samo przejdzie, ewentualnie poszedł do lekarza po jakimś tygodniu, totalnie na luzaku. Jak wpadnę w ostrą panikę, to moja narzeczona chyba się wyprowadzi. Bo jak ja jej mam wytłumaczyć, że boję się jakiś śmiertelnych chorób, skoro nie mam nawet jakiś zaawansowanych objawów, a to co mam może świadczyć o wielu różnorakich dolegliwościach :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy wy też tak macie, że chcecie aby w końcu jakakolwiek choroba wyszła w badaniach, bo macie już dość tego, że nic nie wychodzi pomimo odczuwanych objawów? Nie chodzi mi od razu o raka, ale jakieś lekkie schorzenia. Ja przed każdym badaniem mam nadzieję, że wyjdzie cokolwiek, ale łatwego do uleczenia, bo mam wrażenie, że moja psycha jest pod tym względem nieuleczalna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tukaszwili, mi minelo po tygodniu, tez panikowalam na poczatku, ale kolezanka powiedziala,ze tez tak miala i jakos wyluzowalam, nawet nie wiem kiedy minęło. Moze faktycznie Cie przywialo.

 

Ja przyjelam teraz zasade, ze czekam ok 2-3 tyg, jak objaw nie mija to lekarza wtedy :) ostatnio po przeziebieniu lekko lała mi sie krew z nosa, zagladlam do srodka a tam jakas biala plamka i jak zahaczalam np.chusteczka czy mocniej wydmuchiwalam nos to sie krew puszczala. Oczywiscie w google wyszlo, ze pewnie rak jakis plaskonablonkowy :D Przeczekalam dwa tyg,nie minelo i poszlam na wizyte. Lekarz dal dwa antybiotyki do smarowania i przeszlo, jakas nadzerka sie zrobila. Po wizycie i tak mialam mysli,ze pewnie nie zauwazyl dobrze, bo to male bylo itd no, ale teraz jak mowie czekam te 2-3tyg i staram sie nie nakrecac. A antybiotyk i tak wzielam dwa tyg po wizycie bo na ulotce pisalo, ze nie wolno uzywac do nosa haha i sobie myslalam co ten lekarz znowu wymyslil :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki laveno, Twoje słowa to balsam :) może nie zadziała na długo, ale kiedy mam świadomość, że nie jestem jakimś odosobnionym przypadkiem przy tej dolegliwości, to czuję się lżej.

BrakPomysluNaNick01, oczywiście, że każdy nerwicowiec tak miał. Ileż razy miałem nadzieję, że może mam boleriozę. Mimo że nigdy mnie kleszcz nie ugryzł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prosilabym Was o pomoc. Chce W koncu wziąć się za swoje życie i już naprawdę rozpocząć leczenie. Nie wiem tylko czy powinnam pójść do psychologa czy psychiatry. Nie wiem jak w praktyce wygląda roznica. Dzisiaj znowu placze od rana, wmawiam sobie jakieś totalnie nieprawdopodobne scenariusze i jestem coraz bardziej pewna, ze jednak jestem chora. Ukojenie przynosi mi tylko noc, mogę spać z10 godzin. Chce W koncu z tego wyjść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×