Skocz do zawartości
Nerwica.com

niedowierzam

Użytkownik
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez niedowierzam

  1. Może nie przechodzi, bo właśnie myślisz tak naprawdę, że to objaw czegoś innego? Btw. u mnie wzrok to była i suchość oka i derealizacja :) Przestałam się na tym skupiać i nagle mój mózg ogarnął, że widzi tak jak zwykle i przeszło.. Ach ta nerwica :)
  2. Mi psycholog to jakoś tłumaczyła, że się po prostu rozpraszam i przez to rozproszenie nie mogę nic znaleźć np. na regale w sklepie i zaczynam się denerwować i automatycznie skupiać na wzroku, w konsekwencji nie widząc prawie nic i dochodzi uczucie jakbym była dzieckiem we mgle, wszystko mi lata. Coś w tym jest, bo jak zaczęlam olewac ten wzrok, to nagle zaczęłam sobie zdawać sprawę, że w sumie widzę jak wcześniej.
  3. Gratulacje :) Ale tak to jest niestety, jeśli naprawdę człowiek chce się zrelaksować, a tylko poprzez tak naprawdę rozluźnienie naszych witków w mózgu można wyjść z nerwicy, to trzeba nauczyć się Z NIĄ żyć, a nie NIĄ żyć i sobie sama pójdzie. Nerwica polega na tym, że zamiast skupić się na tym co nas otacza, skupiamy się na sobie, na naszych odczuciach - co MNIE boli, co JA czuję, czy JA to dobrzę robię, czy JA dobrze widzę, czy JA nie słyszę głosów etc. etc. Kiedy z JA przejdziemy na zewnątrz to sobie samo pójdzie. Trzeba wyjść z tej klatki. I choć brzmi to łatwo i banalnie to łatwe nie jest, to ciężka praca, bo zawsze mimo tego, że zdaje się nam, że już się nie przejmujemy i nie ogarniamy siebie, to i tak na początku nasze ciało, nasza podświadomość sobie czuwa, ale pomału jeśli konsekwentnie będziemy działać na nią świadomością, to przejdzie ze stanu awaryjnego w normalny. A jeśli pół dnia olewamy wszystko, a kolejne pół wmawiamy sobie jacy jesteśmy beznadziejni i jakie to cięzkie i nam się nie uda, to dupa. KON SE KWEN CJA :) To jest równie trudne jak odchudzanie i konsekwentne chodzenie na treningi
  4. Hej, czy ktoś z Was miał problemy ze wzrokiem podczas nerwicy? Ja już jakoś od 3 tygodni gorzej widzę (jakby za mgłą) nie mogę skupić wzroku na jednej rzeczy, jak patrzę na półkę w sklepie to wszystko mi się chrzani, do tego zaczęło mnie boleć jedno oko i strasznie mi ropieją przez noc. Inne objawy somatyczne praktycznie spadły do zera i zostało to dziwactwo.. Czy może być tak, że udało mi się opanować tamte objawy, to sobie mózg znalazł u mnie słaby punkt?
  5. Też myślałam, że u mnie to wyłącznie psychogenne, ale niestety zawsze za psychiką stoi ciało i na odwrót :) U mnie okazal się to bardzo poważny niedobór witaminy D3/D2, magnezu, wapnia, witamin z grupy B. Warto zrobić próbę tężyczkową, badania w kierunku boreliozy, podstawowe badania krwi i enzymów, bo wątroba kiedy niedomaga to i wszstko w naszym organizmie siada.
  6. Nie powiedziałabym, że to takie jednoznaczne
  7. NIc nie przychodzi mi do głowy... A zespół jelita drażliwego? z jakich przyczyn go masz? Bo jeśli z przyczyny przewlekłego, narastający stresu to może „umiejscawiać się” właśnie w przewodzie pokarmowym. A to już zahacza jak dla mnie o zaburzenia nerwicowe. Psychoterapia! Tomografia z kontrastem czy bez? Niestety wielu rzeczy tomogrania nie pokazuje, a dopiero rezonans. Tak było też z moją dyskopatią, wyszła dopiero na rezonansie, a nie był to mały pikuś, bo dyskopatia za pierwszym razem sparaliżowała mnie na 3 dni w łóżku, za drugim na miesiąc. Wedlug mnie powinieneś pójść do neurologa, hepatologa (wątroba też może dawać takie objawy) i hematologa np. zrobić sobie przepływy żylne, które warto robić z wiekiem.
  8. Dziękuję za odpowiedzi :) Możliwe, że warto powtórzyć badanie dna oka, u mnie w bliskiej rodzinie była jaskra, cholera wie :) Teksas, neurologa na pewno zaliczę, mam dyskopatię kręgosłupa lędźwiowego, może poszło gdzieś dalej.
  9. Ultrasone jeśli wszystko jest takie, jak opisujesz, to nie wiem dlaczego Twoja kobieta, jest teraz byłą :) Kobiety nie lubią drani i dupków, ale lubią męskich facetów. Męskość nie oznacza bycie nieprzyjemnym palantem :)
  10. Hej, jeśli zaśmiecam to od razu przepraszam! Szukam wątku (o ile taki jest), na którym znajdę informacje na co się przebadać, zanim postawimy diagnozę nerwicy. Czytając posty wielu z Was nerwica kojarzona jest z lękiem, natręctwem, szybkim biciem serca etc. - ja tego nie mam, czy to może oznaczać, że to coś innego? Pogorszył mi się za to ostatnio wzrok, boli mnie troszkę prawe oko, czasami już przez to nie ogarniam i nie potrafię się skupić na jednej rzeczy, czasami mi się zakręci w głowie, drętwieją mi kończyny (bardziej nocą), same robią mi się siniaki. I przez to wszystko, tj. przez stan mojego ciała, przez jakiś czas się denerwowałam, bo zawsze byłam strasznie aktywną, wesołą, głośną osobą i nagle jakby ktoś mnie wyłączył. Do tego dosłownie miałam zero stresu w życiu.. Wyniki krwi mam ok, niedobre mam tylko próby wątrobowe no i przewlekłe zapalenie zatok, ale nie sądzę, by to dawało takie objawy.. Czy prócz tężyczki i sm zbadać coś jeszcze? Brak mi pomysłów, a zanim wydam miliony monet na prywatnego neuruologa chciałabym się poradzić Was, jako osoby doświadczone, które mają o tym wszystkim pojęcie. Dziękuję :)
  11. nie, jeśli jako praca mówimy o czynnościach zarobkowych, to wiele prac hańbi, jak np. dealer, prostytutka.. przynajmniej według mnie lato czy zima?
  12. Hania, nie wiem czy pomoże Tobie to tak samo jak mi, ale ja kiedy moje samopoczucie mega spada, po prostu daję temu pożyć włanym życiem i mega szybko przechodzą same objawy, a myśli też sobie pójdą. Jeśli są mega natrętne to albo rozkmiń to realnie, albo zajmij się czymś co Cię naprawdę wciąga i sobie pojdą. Ja ostatnio wkręciłam sobie, że za często mrugam i robiło to się naprawdę intensywne. Zaczęłam się rozglądac w pracy po ludziach patrząc jak oni mrugają i uznałam to za idiotyczne :)
  13. nie czy praca jest ważnym elementem życia?
  14. szczerością - co w sercu i w głowie, to i na języku za co cenisz swoich rodziców (bądź jednego z nich :))?
  15. BrakPomysluNaNick01 - dziękuję za odpowiedź, troszkę mi to rozjaśniłeś. U internisty byłam, mam wszystkie wyniki ok, prócz wątrobowych alt mam około 200 i tak samo wysoką bilirubine (aczkolwiek nie jest to zapalenie na szczęście). Tylko to wszystko też jest takie dziwne, że ja potrafię dwa dni nic nie odczuwać i nagle coś mnie dopadnie - zazwyczaj są to te same objawy - bóle mięśni, drętwienie kończyn, drgawki, pieczenie, zawroty, na dodatek same robią mi się siniaki, a przy wysiłku lekko kręci mi się w głowie - nie wiem czemu się wtedy nie dotleniam, ekg miałam ok...chwilę odpoczywam jak jestem na basenie i płynę dalej. Jedyne moje stałe odczucie to pogorszenie wzroku i lekki światłostręt, ale wczytuję się na forum i niektórzy piszą, że nie jest to objaw nerwicy. W zasadzie jak nic mnie nie boli to wręcz o tym zapominam. Czy to może mijać od tak? Niektórzy piszą, że męczą się z nerwicą kilkanaście lat, to mi by przechodziło tak szybko? Psychiatra powiedziała, że nie da mi leków, bo mam bardzo dobre poejście, szybko się do tego zabrałam i patrzę na rzeczy realistycznie, więc się zdziwi jak mi to nie przejdzie za kilka tygodni. Eh, chyba jedynie pozostaje mi wykluczyć sm, borelioze i dać sobie spokój..
  16. Cześć jestem tu nowa, więc witam wszystkich gorąco :) Moj problem z nerwicą jest dość świeży, ponieważ zaczął się raptem miesiąc temu podczas wyjazdu. Cały świat mi wirował, bałam się otaczających mnie gór, nie mogłam jeść, nie mogłam spać, ciągle mi było zimno, przy jednoczesnej nadmiernej potliwości. Nie myślałam o niczym innym, jak osobie. Wróciliśmy w końcu do domu i trwało to nadal po wyjeździe.. doszły drgawki, kołatanie serca, odrealnienie, różne "wkręty". Raz wzięłam ashwagandhe na odprężenie i wkręciłam sobie, że uśpi mnie i się nie obudzę - nie spałam całą noc. Poszłam do bardzo dobrego psychiatry, wytłumaczyła mi jakie mogą być objawy nerwicy i tłumaczyła mi każde moje odczucie. Minęło od tego czasu dwa tygodnie i ja się zastanawiam czy to na pewno to. Lęki jako takie już mi minęły (miałam je tylko na początku, bo nie wiedziałam, co się ze mną dzieje), zrozumiałam nieco nerwicę, bo od razu zaczęłam czytać dużo tekstów na ten temat. Ale wszędzie widze powiązanie z nerwicą poprzez lęk. I zastanawiam się teraz, czy to aby na pewno to? Już sama nie wiem, dziś mam koleją wizytę u terapeuty, nie neguję, że mi nie pomoże, bo zawsze i tak warto poznawać siebie. Ale nie wiem czy się nie przebadać w kieurnku boreliozy czy sm. Pogorszył mi się nieco wzrok i to nie tylko w sytuacjach stresowych - a ogólnie. Drętwieją mi ręce, przedwczoraj paliło mnie całe ciało. Czy Wy takie przypadki też mieliście? Trochę nieprawdopodobne jest to, że ze stanu 100% lękowego w 3 tygodnie zeszłam do w zasadzie normalności - mam gorsze momenty, ale normalnie chodzę na basen, siłownia, robiłam ostatnio imprezę, chodze na rozmowy o pracę, z niczym nie mam problemu, tylko ciało mi szwankuje...
×