Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samookaleczenia.


Samara

Rekomendowane odpowiedzi

Ja to robię jak czuję ból psychiczny i napięcie.Ostatnio tzn.ok 3 tygodnie temu jak wbiłam sobie igłe w ręke tak mocno i głęboko po kilka razy to poczułam ulgę.Odeszło napiecie tak jak po pigułce na uspokojenie i przez to ,że czułam ból fizyczny przestałam czuć ten psychiczny , ale to działa tylko na jakiś czas póki czuję ból ręki. :roll:Wiem ,że to jest okropne....Czuję się z tym żle,nienawidzę siebie za to, czuje się do niczego ,taka słaba bo muszę to robić, bo nie umiem sobie poradzić z tym wszystkim inaczej.Naprawdę jest mi wstyd :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kochani musicie znaleść sobie coś, co w przypływie strasznego bólu depresyjnego, czy ataku nerwicy odciągnie was od tego czynu. Ja wczoraj miałam atak paniki, zaczełam coś bredzić, że chce się zabić przeraziłam się. Poszłam na basen pływałam w tą i z powrotem, zmęczyłam się strasznie i ból przeszedł. Wiem, że to co was spotkało może mnie też spotkać, nigdy niewiadomo gdzie nas deprecha czy nerwica zaprowadzą.

Proponuje jeszcze jak coś kogoś złapie od razu wskoczyć do wanny i robić prusznic raz zimny raz ciepły to orzeżwia i stawia do pionu. Coś na zasadzie szoku.

Naprawde polecam sport jak się ostro weźmiecie to bedziecie mieć takie zakwasy i tyle bólu w ciele ze hoho!

:lol:

Szkoda waszych ładnych rączek, nóżek czy czego tam jeszcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja znalazłam trochę mniejszy ból ale przy tym nie wygląda jakby to robiło sie specjalnie

 

rzucam sie w krzaki powstają przy tym nie równe chaotyczne linie czasem mała krewka

 

ale na razie jak jestem na odwyku od tego i są wakacje i rodzice mnie pilnują i psycholog (niech jeszcze wielki brat mnie pilnuje jasna :arrow::arrow::arrow: )

 

to mi pomaga

 

ostatnio zrobiłam sobie "siatki" na rekach cyrklem jakie to było.... mhmhm:]

 

i podziwiam was że tak długo wytrzymujecie!!!

 

 

motylek co do sportu to ja jeżdżę po cztery godziny dziennie na rowerze bo największych górkach jakie znajdę, ćwiczę z kumplami z treningów (aikido) a dają popalić:P to nic nie daje ja nie wiem co musiałabym robić aby mieć zakwasy chyba przebieć sie do warszawy i z powrotem!

 

pozdrawiam cieplutko w ten słoneczny dzień

 

 

 

ps znów jestem na prochach (psychotropach)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Motylek29 lepiej bym tego nie napisał :) Ja jak mam atak paniki (czasami mi się to zdarza na szczęście rzadko) to zamykam sie w pokoju, kładę do łóżka i lezę dopóki sie nie uspokoję. Jeszcze nigdy sobie żadnej krzywdy nie zrobiłem... Szkoda zdrowia i Waszych ciał na takie cięcia :) Musicie znaleźć coś innego co Wam pomoże...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duran84,

Tez Cię popieram, trzeba walczyć ze swoimi słabościami.

Tylko, że czasami ból jest tak wielki ... ja przy pierwszej depresji a było to oj chyba 6 lat temu też próbowałam sobie wbić szpilke w noge, aby poczuć coś innego niż tą próżnie w głowie.

Na szczęście wygrał zdrowy rozsądek i więcej tego nie zrobiłam, ale ch...j jeden wie co jeszcze człowiekowi do łba strzeli. Dzisiaj coś ci się wydaje irracjonalne a jutro prawdziwe.

Problem w tym, ża my wszystcy mamy zachwiane poczucie własnej wartości.

Ja ostatnio na terapi zapytałam mojego psychologa (zna mnie już 6 lat) ale co ja takiego osiągnęłam w życiu bo ja nie wiem.

Zaczął mówić mi no jak to co? Szkoła, studia, dobra praca, zmieniłaś samochód na lepszy jesteś ładna, wesoła, ... a ja acha no tak, tak ... zaczełam myślec o tym w domu i doszło jeszcze pare rzeczy ...

My zuełnie wymazujemy z pamieci to co jest w nas dobre a chodujemy zame złe myśli.

 

Silly angel :D

Gratulacje nie ma co jak wysportowane kobiety! I to jest Twoja zaleta,

Jak patrze na niektóre dziewczyny to mi ich żal ... ja nigdy nei miałam zwolneinia z wf-u !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LeLu$kaa nie wygłupiaj się. Według mnie to jest największa głupota jaką człowiek może zrobić. Znaczy okaleczyć sam siebie... Zupełnie bez powodu, żeby (jak do nazwałaś) "odreagować". Ale to nie jest wyjście... Mama ma rację. Nie powinnaś się ciąć... Ale co Ja tam wiem :lol::lol::lol::lol::lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duran84, każdy kto się okalecza ma świadomość że to błędne koło,ale jednak pomaga na jakiś czas,to tak jakby karcić palenie papierosów,wiadomo że niezdrowe,bo niszczy organizm,ale jeśli ktoś pali to nie spotyka się z takim niezrozumieniem jak w przypadku cięcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm..ja tez mam takii prooblem...tnę się...czasaamii bez poowoduu..żeebyy odreeaagoować.. :( Na początQ too naprawdę przez problemyy..potem to już samoo szłoo...Mama byyła wścieekłaa naa mnie zaa bliiznyy....ii teeraz cooraz czę4ciejj oo tym myyslee....;(

 

raczej kiedpsko ze strony twojej mamy ze była wściekła (chociaz moja też była na początku) ale powinna pomóc

 

mi pomogli rodzice dopiero po roku odkąd wiedzą (:P)

 

wiadomo że to błędne koło

problemy się skończyły (no te które to powodowały) a ty nadal o tym myślisz, widzisz jak słodka krew spływa ci poręce jak krew zasycha i ten jej metaliczny smak.....

 

chwila rozmarzyłam się....

 

jesli chcesz o tym pogadać to napisz do mnie na gg albo tlena...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mogę spędzić miesiąc uważając że cięcie się jest głupie infantylne negatywne emosowate i że nigdy tego nie popełnię aby skończyć w kałuży krwi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duran84, każdy kto się okalecza ma świadomość że to błędne koło,ale jednak pomaga na jakiś czas,to tak jakby karcić palenie papierosów,wiadomo że niezdrowe,bo niszczy organizm,ale jeśli ktoś pali to nie spotyka się z takim niezrozumieniem jak w przypadku cięcia.

Mnie się wydaje, że to jest tak, dlatego, że cięcie się jest BEZPOŚREDNIM sposobem na uszkadzanie siebie, jeśli mogę to tak określić... tzn. odrazu widać efekt, nie tak jak np. z papierosami, które palimy, ale nie widzimy naszych zatrutych płuc, albo rozwalonej wątroby od alko. Dlatego samookaleczanie jest tak potępiane i nierozumiane :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dla mnie okaleczanie się zawsze było swojego rodzaju ulgą. Jak to robiłam ból jaki czułam z powodu depresji ustępował i czułam się całkiem nieźle. Szkoda tylko że to tylko chwilę trwa. Może to trochę głupie ale przestałam się ciąć tylko z powodu blizn, bo jak tu podać rękę przy przywitaniu mając krótki rękaw. Od razu wzbudza sensację. O bikini to mogę zapomnieć, tam blizn jest znacznie więcej i znacznie widoczniejsze.Za każdym razem kiedy idę do lekarza muszę się wstydzić. Zazwyczaj mówię że to kot mi zrobił ale tylko idiota by w to uwierzył widząc że zamiast brzucha mam zaorane pole uprawne i to równiutko. Niby wiem że na dłuższą metę cięcie się nie pomaga a blizny widać ciągle ale i tak coraz bardziej mnie do tego ciągnie pomimo że od ostatniego razu już prawie rok minął. :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak wy to robicie, chodzi mi o cięcie sie nozem, zyletką ja jakos nie mam tyle odwagi, boje sie tego. Co innego jesli chodzi o potpalanie ras na 4cm wypaliłem sobie rane na nodze fakt dla psychiki jest super ulga i krutki spokuj. Lubię krzyczec jak sie pale, ale chciałbym jeszcze sie slachtac, wygodniej mozna sobie pod biurkiem w pracy po cioc ręke, fajna sprawa. przepraszam ze pisze o tym tak lajtowo, ale ja juz z moją głowa nic nie poradze mam taką przeklątą depresje czy cos w tym rodzju ze nie ma dla mnie innej ulgi , a człowiek dzieki samookaleczeniu ozywa nawet taki psychol jak ja czuje w sobie radosć i napływ energji gdy tak sobie sie kopce, usłyszałem tutaj o cyrklu sprubuje moze mi bedzie odpowiadał ten rodzaj bulu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

jak mnie tutaj dawno na forum nie było...

Ostatnio ciąć się zaczęłam.

Szkłem.

Nie jestem zbyt odważna na żyletkę, zresztą jej nie posiadam.

Dwa razy...

Szkło jest niebezpieczne! Bardziej nawet niż żyletki. Masz psychoterapię? Powinnaś iść do specjalisty, wiem, że brzmi to dennie, ale sama sobie z tym nie dasz rady. Ja się też cięłam i to wracało stale, gdy miałam dosyć. Czy ktoś wie o twoich problemach? Czasami pomaga pomoc bliskiej osoby, można wtedy z tym zerwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dochodzę do wniosku,że nie jestem w stanie zrezygnować z tego całkowicie. Jest chwila przerwy i znowu do tego wracam.

Wiem,że świadomość że mogę to zrobić daje mi poczucie bezpieczeństwa.

Czy jest możliwe żeby przestać sie ciąć NA ZAWSZE??????? Ja w to nie wierzę :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dochodzę do wniosku,że nie jestem w stanie zrezygnować z tego całkowicie. Jest chwila przerwy i znowu do tego wracam.

Wiem,że świadomość że mogę to zrobić daje mi poczucie bezpieczeństwa.

Czy jest możliwe żeby przestać sie ciąć NA ZAWSZE??????? Ja w to nie wierzę :-|

Zagubiona, musisz uwierzyć, tylko wtedy jeśli to zrobisz stanie się możliwe żeby już nie wracać do robienia sobie krzywdy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×