Wkurza mnie:

kolejny dzień wk.... mnie nasz rząd, NFZ i to że człowiek chory nie zostanie przyjęty do lekarza. Chyba że bedzie

po Nim widac ze umiera to moze wtedy... Co za patologia.

naiwnośc ludzka.....

Studenci, którym co pół roku świat się wali, bo mają sesję i za każdym razem są tym faktem tak samo bardzo zaskoczeni. Ja pierd*lę.

Studenci, którym co pół roku świat się wali, bo mają sesję i za każdym razem są tym faktem tak samo bardzo zaskoczeni. Ja pierd*lę.

Buhahaha. Sesja znana jest z dużego stopnia niespodziewalności, stąd wziął się znany powszechnie zwrot grzecznościowy "W tym roku sesja znów zaskoczyła studentów".

Mad_Scientist, khyyy, jesteś jednym z NICH! *układa palce w symbol krzyża*

-- 06 sty 2012, 19:48 --

Wkurza mnie: przerywający internet

Wkurza mnie: przerywający internet

nie tylko Ciebie ( chociaż ja już daaaawno tego problemu nie miałam, ale na samą myśl czuję niepokój )

wkurza mnie....

styczeń

cholernie symboliczny

początek

czas postanowien

nadziei na odmianę

nawet jesli nadziei juz nie ma

wkurza mnie styczeń

ze coraz blizej do wiosny

a ja jeszcze nie ogarnełam zeszlowiosennej depresji...

i bedzie jak juz było...

bez wytchnienia cały rok naokrąglo..

przez coraz dłuzszy dzień

swiat z dnia na dzien robi sie jak pusta wystawa

wkurza mnie styczeń niezmiennie od stu lat....

Pokrecone zycie......

Studenci, którym co pół roku świat się wali, bo mają sesję i za każdym razem są tym faktem tak samo bardzo zaskoczeni. Ja pierd*lę.

Szczerze? Przypuszczam, że 3/4 studentów jest zaburzonych psychicznie i zwyczajnie nie są w stanie się regularnie uczyć.

Sorrow, nieumiejętność regularnego uczenia nie oznacza zaburzeń psychicznych. To zwykłe predyspozycje + przyzwyczajenie...

Ja też nie potrafię się regularnie uczyć. A mimo to sesja mnie nie dziwiła

Sorrow, nieumiejętność regularnego uczenia nie oznacza zaburzeń psychicznych. To zwykłe predyspozycje + przyzwyczajenie...

Przyzwyczajenie przyzwyczajeniem, ale pewnie większość w pewnych momentach życia próbowała tak robić ale im nie wychodziło. Jak dla mnie to jest zaburzenie psychiczne, bo to pięknie rozwala życie.

Sorrow, kiedyś czytałam, że 3/4 ludzi ma nerwicę. Więc wkrótce to już nie będzie zaburzenie, tylko norma. Jeżeli każdemu zaczniemy przyklejać etykietki z zaburzeniami, to już nie będą zaburzenia.

Biorąc pod uwagę to, że większość studentów się regularnie upija to bym się nie zdziwił gdyby kurowali w ten sposób niezdiagnozowaną nerwicę.

Sorrow, to w takim razie ja nie mam zaburzeń, skoro nie piję

-- 07 sty 2012, 03:23 --

A piją, bo im się w dupach poprzewracało. Wydaje im się, że są dorośli. A alkohol kojarzy im się z dorosłością właśnie, dorosłością i wolnością...

Ja myślę, że piją bo zwyczajnie nie są w stanie znieść życia na trzeźwo. Poza tym większość pije od gimnazjum/początku liceum.

Sorrow, tylko studenci? Rozumiem, że osoby pracujące to żyją w idylli?

nieumiejetność regularnego robienia czegokolwiek jest bardzo ludzka

a jak sie którys student uczy regularnie to dopiero ma zaburzenia

w zyciu sie regularnie nie uczyłam

z piciem juz było łatwiej choc tez nie idealnie

Służba Zdrowia i prezydent miasta Radomia.

tak panie Kosztowniak, do pana mówie!

nieumiejetność regularnego robienia czegokolwiek jest bardzo ludzka

a jak sie którys student uczy regularnie to dopiero ma zaburzenia

w zyciu sie regularnie nie uczyłam

z piciem juz było łatwiej choc tez nie idealnie

Ja tam się uczyłem regularnie - pół wakacji i pierwsze 10 dni października dopóki się nie posypałem z powodu działalności wrogów ideologicznych.

brak sił i brak kasy

system nauczania, nauczyciele, niezrozumienie najbliższych

Się zespsułem. "Infamis był chory i leżał w łożeczku".

Infamis, biedny Infamis

nieumiejetność regularnego robienia czegokolwiek jest bardzo ludzka

Ja robię bardzo regularnie.

Sabaidee, co na przykład?