Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

Kiya, ale komu na Sylwestra mąka żytnia potrzebna? :shock:

 

Mnie też denerwuje fakt, że mogłabym wyglądać o wiele lepiej, gdybym tylko miała poczucie, że na to zasługuję. Bo póki jestem gruba, to mi się nie chce, bo i po co :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, Wiesz masz ciężki charakter co widać czasami :mrgreen:

lubisz dopierdolić z grubej rury czasami ale to dobrze bo ja też. Ale mamy dobre serce i po prostu...

przynajmniej ja tak myślę,że to jest właśnie polska mentalność. To nie nasza wina,że żyjemy w kraju ,który nam się nie podoba.

Jest bezrobocie, drogie paliwo,drogo w sklepach,małe zarobki,wiecznie pada deszcz,nie stać nas na drogie wczasy a ludzie ledwo łączą koniec z końcem.

W Polsce trzeba takim być widocznie. Jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardą dupę :mrgreen:

i tego się trzymajmy :D

No i napisałem przy okazji co mnie wkurza 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co to znaczy "ciężki charakter"?

ja pół życia słuchałam od matki, że powinnam się zmienić

jak się mam zmieniać, to znaczy że to jaka jestem nie jest ok

czyli że im nie pasowałam...

nie zamierzam znowu tego słuchać...

 

już jest po wszystkim, porozmawialiśmy z M.

on nie chce żebym się zmieniała.. jakby chciał to bym tego nie wytrzymała.

 

powiedziałam mu też że czasami mam siebie dosyć i chce ze sobą skończyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, Wyjaśniłem niżej ;) czasami da się zauważyć.

Ale nic się nie martw i nie kończ ze sobą. U mnie w domu też coś na mnie gadają,że mam się zmienić ,że jestem zły ,nie dobry

i takie tam.

Ale mam ich w dupie. Czasami tak jest ,że człowiek nie wytrzymuje i wybucha wszystko. Złość,złość,złość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, Basia, chyba przeżywam dokładnie to samo, co Ty. Zachowuje się jak paranoiczka, ciągle znajduję powody do rozpaczy, najlepiej do awantury. Codziennie płaczę po kątach. Ja chyba powinnam być po wsze czasy sama.

Teraz też siedzę w sypialni i beczę, słuchając smutów. Nici z radości z podanej herbaty.

 

-- 09 sty 2012, 14:16 --

 

może nie dla mnie szczęśliwe życie u czyjegoś boku

 

wyjęłaś mi to z myśli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, nie powiem że jest idealnie.. ale jestem szczęśliwa u boku M., a ciągle wynajduję jakieś gówna, szczególiki, których się trzymam i sobie cierpię... po cichu

potem jestem wkurwiona że on NIE WIE że cierpię... ale nie powiem tego wprost..dopiero po jakimś czasie potrafię to powiedzieć a póki co wolę się umartwiać..wczoraj wszystko mu wyrzygałam... po 3 godzinach milczenia/płaczu...

wczoraj leciutko sie pocięłam na łydce... niby nic, ledwo krew pociekła, ale traktuję to jak przegraną..

chciałabym pójść do szpitala...ale wiem jednocześnie że to byłaby ucieczka...

ostatnimi czasy ciągle odczuwam marazm , nie widzę celu w życiu, nie chcę mieć tego celu... bo nie lubię siebie, znowu. z każdym dniem zaczynam siebie bardziej nienawidzieć i dziwić się, że ktoś może mnie kochać. :cry:

no i znowu się popłakałam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie, że nie mogę znaleźć roboty i nie ma odzewu na CV, że w tym pokurwionym kraju nie mogę znaleźć roboty za jebane 1K! Jebana kurwa druga Irlandia, skurwysyny z Wiejskiej jak będę strzelał samobója to mogą być pewni, że rozkurwię się u nich, a najlepiej z nimi....chuje spasłe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×