Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

nie sposob ich odroznic; ja jak sobie cos wkrece to naprawde odczuwam bol tej czesci ciala i to jest realne odczucie, nie wyobraznia; dopiero jak jakies badanie wykluczy chorobe to bol znika jak reka odjal, ale to wiem dopiero po fakcie:(

kiedys balam sie, ze mam chorobe nerek i odczuwalam parcie na pecherz co kilka minut, jak wytrzymalam 10 min bez odwiedzenia wc to czulam, ze mi peknie pecherz, a po badaniu, ktore wykluczylo chorobe nerek- zaczelam sikac normalnie, co pare godzin :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

arturk- wydaje mie sie, ze to na tle nerwicowym :roll: ja tez kiedys mialam cos podobnego- wydawalo mi sie, ze nie moge zaczerpnac glebiej powietrza i ze sie zaraz udusze, gleboko oddychalam i zmuszlam sie do ziewania- jakos o tym mi sie zapomnialo i samo przeszlo ;) wiem, ze to nielatwe, ale staraj sie o tym nie myslec a sam zobaczysz,ze nic ci nie jest - to ta nerwica ona nam wciska takie rzeczy do glowy :roll:

Nic Ci nie jest- uwierz w to :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki fobia za dobre slowo, jest już lepiej, mam dokładnie tak jak piszesz, i miałem tak już kiedys i przeszło. To typowe dla nerwicy ;/ Jakoś radze, wczoraj byłem u lekarza, astmę wykluczyła, i nic z płucami tez nie wykazało, także jestem spokojniejszy i to daje mi siłe do walki, choć nie jhest jeszcze super, to znacznie lepiej niż jeszcze tydzień czy dwa temu ;) Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to mnie nie pocieszyliscie myslalam ze widzi cos wiecej niz ja.....

byłam i podejrzewa ze mam refluks przełykowo - żołądkowy...

i oprócz tego stan zapalny gardła

 

oczywiscie, ze widzi- wklada lusterko do gardla i widzi to co ponizej; jesli masz zapalenie gardla to mozliwe ze wlasnie z powodu refluksu a zeby to potwierdzic potrzebna jest gastroskopia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurcze, niedobrze, ubzdurało mi sie że mam niedobór potasu i magnezu, i przez to problemy z sercem, teraz tylko jakoś mi mocniej serce zabije a ja już panika :( do tego przeczytałam gdzieś że skrajny niedobór magnezu i potasu może powodować takie skurcze serca że ono przestaje pracować :( tiaaa, a niby nie jestem hipochondryczką :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wrobelku elemelku- te mocniejsze uderzenia- prawdopodobnie sa od braku magnezu i potasu, bo my nerwicowce czesto je miewamy. Moge Ci polecic jedynoie to co mi kardiolog- magnez np. mgb6 - 3 tabletki dziennie , jak skonczy Ci sie opakowanie to robisz 3 tygodnie przerwy i zaczynasz nastepne. Potasu w tabletkach jako tak nie kazal jesc zalecal tylko duzo sokow pomidorowych i marchewkowych. Podzialalo gdzies po 3-4 miesiacach. Aha - lekarz powiedzial, ze to nie jest niebezpieczne dla zdrowia!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczoraj caly dzien patrzylam w lusterko....i porownywalam znamiona..jedno mi sie wydaje, ze sie zmienilo....dzisiaj jak stierdzilam, ze jednak to moze przez zle oswietlenie tak widze i sie uspokoilam znowi zaczela z ta piersia sie obmacywac... zwariowac idzie. ja mam takie fazy, ze np czuje sie w miare dobrze i nagle przychodzi TA mysl i koniec...jestem przymulona, klade sie i potrafie 3h rozmyslac.macac sie az sobie wymacuje .... ja pitole, co za jazda...i raz wydaje mi sie ze to zwykla zylka, a iinym razem ze to to jednak nie zylka, tylko poczatek raka. Ale kurcze to i tak lepsze niz czerniak, bo czerniak daje szybkie przerzuty wszedzie , nie dziala na niego chemia, a z piersia jest szansa jeszcze ... nie no, az sama sie boje wlasnych mysli. aha i jak mam faze, to najprostszej czynnosci jak np obciecie paznokci nie moge wykonac...tez tak macie ??? nie moge, bo jestem zajeta macaniem, patrzeniem w lustro itd. nawet pisanie teraz przerywam na macanie sie. PRZYMULENIE na maxa. jedynym rozwiazaniem bedzie usg piersi dla mnie , onkolog , chociaz mnie tam chyba zaniosa na noszach ze strachu ledwo zywa. Rok temu bylam u onkologa, ale teraz jestem za granica i nie znam tu nikogo :/ tak bym do tego samego poszla...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, współczuje, też miałam kiedyś taką jazde z rakiem przez ok. rok, po prostu masakra, chodziłam cały czas przymulona tą myślą... ale wiesz przecież że nie masz raka, ja sie tak przejmowałam aż w końcu mi sie znudziło, stwierdziłam, że trudno, najwyżej umre, nic strasznego bo wszyscy umierają... ale najlepiej idź sie zbadaj i sie upewnisz że nic ci nie jest :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Kochani mam problem i nie wiem do końca jak sobie z tym poradzić.

Od pewnego czasu mam bóle w okolicy

 

klatki piersiowej tzn. dziwne kłucia, bóle, ściągania, ale tylko w jednym miejscu. Myślę o tym bólu bez przerwy, wmawiam

 

sobie, że może to rak, a może góz na piersi, albo zakrzep i dlatego mam "cholernego doła". Staram się jakoś trzymać , moj

 

stan poprawia się- lęki ustępują, ataków już nie mam ( mam nadzieję ,że nie wrócą). Zrobiłam już nawet RTG klatki piersiowej

 

i wszystko ok.

Mam pytanie:

czy przy tej "przeklętej" nerwicy można sobie wmówić ból, do tego stopnia, że on po prostu

 

jest i boli?!

Czy lepiej pójść do lekarza i to sprawdzić? (szczerze- nie znoszę wizyt u lekarzy, takich którzy leczą nasz

 

organizm bo do psychiatry i psychologa już się przyzwyczaiłam).

Może coś poradzicie? Liczę na Was.

 

GORĄCO

 

POZDRAWIAM

LINA :oops:

 

 

Witaj

 

Ty sobie tylko wmawiasz choroby, chyba cierpisz na hipochondrię, zresztą ja mam podobnie. Już sobie różne choroby wmawiałem, zawał, zapalenie opon mózgowych, tarczyce itp, im bardziej o tym myślisz tym gorzej, nie wmawiaj sobie chorób, bóle masz na tle nerwowym, jeżeli masz dobre wyniki to nie masz sie czym przejmowac:) Potrzebny Ci jedynie psychiatra lub psycholog żeby porozmawiał z Tobą. Mnie np boli czasem kark i głowa i nie wiem czy to przez nerwice, czy sobie przewiałem, ale jak mnie boli to mi sie nerwica włącza, więc kto wie czy to nie sprawa nerwicowa...Ale głowa do góry będzie dobrze:) Trzymaj się ciepło :)

 

---- EDIT ----

 

Witam.

 

Kochani mam problem i nie wiem do końca jak sobie z tym poradzić.

Od pewnego czasu mam bóle w okolicy

 

klatki piersiowej tzn. dziwne kłucia, bóle, ściągania, ale tylko w jednym miejscu. Myślę o tym bólu bez przerwy, wmawiam

 

sobie, że może to rak, a może góz na piersi, albo zakrzep i dlatego mam "cholernego doła". Staram się jakoś trzymać , moj

 

stan poprawia się- lęki ustępują, ataków już nie mam ( mam nadzieję ,że nie wrócą). Zrobiłam już nawet RTG klatki piersiowej

 

i wszystko ok.

Mam pytanie:

czy przy tej "przeklętej" nerwicy można sobie wmówić ból, do tego stopnia, że on po prostu

 

jest i boli?!

Czy lepiej pójść do lekarza i to sprawdzić? (szczerze- nie znoszę wizyt u lekarzy, takich którzy leczą nasz

 

organizm bo do psychiatry i psychologa już się przyzwyczaiłam).

Może coś poradzicie? Liczę na Was.

 

GORĄCO

 

POZDRAWIAM

LINA :oops:

 

Witaj

 

Ty sobie tylko wmawiasz choroby, chyba cierpisz na hipochondrię, zresztą ja mam podobnie. Już sobie różne choroby wmawiałem, zawał, zapalenie opon mózgowych, tarczyce itp, im bardziej o tym myślisz tym gorzej, nie wmawiaj sobie chorób, bóle masz na tle nerwowym, jeżeli masz dobre wyniki to nie masz sie czym przejmowac:) Potrzebny Ci jedynie psychiatra lub psycholog żeby porozmawiał z Tobą. Mnie np boli czasem kark i głowa i nie wiem czy to przez nerwice, czy sobie przewiałem, ale jak mnie boli to mi sie nerwica włącza, więc kto wie czy to nie sprawa nerwicowa...Ale głowa do góry będzie dobrze:) Trzymaj się ciepło :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie! Potrzebuję pomocy...

 

Dzisiaj zobaczyłam na swoim kolanie czerwoną plamkę. Taką na ok. 1.5cm. Oczywiście zrobiłam test szklankowy i nie zbladła pod naciskiem. Nie mam gorączki, nie boli mnie głowa, nie zesztywniał mi kark. A ja się boję, że to sepsa. Plamka robi się brązowa. Jak myślicie, co to? Skąd to? Czy to na pewno nie sepsa!? Ratunkuuuu! :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fobia, jem magnez mniej więcej regularnie od sierpnia, na poczatku jadłam 300 mg po dwóch miesiacach troche mniej, jedną dwie tabletki, więc generalnie już chyba magnez mam w normie,... ale za to potas chyba nie ;> mam wszystkie objawy niedoboru potasu, ide w poniedziałek chyab zrobić badanie krwi i sie okaże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×