Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Hipochondrycy!

 

Przeczytałam niemalże cały ten wątek. Jestem zaskoczona, jak wielu z nas tutaj jest. Z jednej strony cieszę się, że jesteście, ale z drugiej wolałabym, żeby żadne z nas nie cierpiało na tę przykrą przypadłość.

 

Moja przygoda z hipochondrią zaczęła się jakoś w październiku zeszłego roku. Wtedy po raz pierwszy idąc miastem na spotkanie z moim (byłym już) chłopakiem poczułam dziwne zawroty głowy. Czułam się jak pijana. Wiedziałam, że jeśli czegoś się nie złapię - upadnę. Przez chwilę pomyślałam, że może to ze zmęczenia. Przecież tego dnia przeszłam z nowo poznaną klasą długie kilometry na rajdzie otrzęsinowym. I o dziwo tam mi się to nie zdarzyło ani razu! Tylko później, po południu aż trzy razy! Niemalże pod rząd!

 

Dwa lata wcześniej miałam duszności i problemy z oddychaniem - wtedy jeszcze się tym nie przejmowałam i 'olałam' temat. Zwłaszcza, że czułam się OK, gdy o tym nie myślałam.

 

W grudniu zeszłego roku wystraszyłam się już nie na żarty. Pewnego razu po kąpieli przyjrzałam się jakimś dziwnym trafem moim stopom i łydkom - były na nich drobne czerwone plamki - nie wysypka. Takie podskórne. Od razu sobie pomyślałam - no sepsa. Nic, tylko sepsa! Następnego dnia, pobiegłam do lekarza. Idąc tam również poczułam, że zaraz się przewrócę! Plamek oczywiście nie łączę z nerwicą, bo to chyba żaden objaw. Zrobiłam badania krwi, EKG i okazało się, że wszystko jest OK. Lekarz kazał brać mi magnez i rutinoscorbin na wzmocnienie naczyń krwionośnych. Magnezu nie brałam. A po rutinoscorbinie przeszło. Za to pojawiły się drętwiejące ręce i nogi, co również mnie strasznie przerażało!

 

Od tego momentu biegam po lekarzach jak głupia. Każdy nawet najmniejszy skok temperatury wywołuje u mnie panikę. Przerabiałam już: sepsę, raka szyjki macicy, raka jajnika i inne raki, jakieś problemy z sercem, z brzuchem, z żołądkiem - boję się wszystkiego! Szkoda czasu na wymienianie. I oczywiście jak większość z Was doszukuję się objawów w internecie. Mama już ma mnie dość, a najbliżsi chcą mi odcinać internet, żebym tylko już nie czytała tego wszystkiego. Po malutku nerwica mnie wykańcza.

 

Miałam w tym roku wiele sytuacji stresowych, w których nie wiedziałam totalnie co robić. Chciałam odejść od chłopaka, który zamiast mi pomóc wykańczał mnie jeszcze bardziej - groził mi, śledził mnie... Jednak udało mi się go zostawić po miesiącu męczarni. Po pewnym czasie przyszła euforia - zakochałam się! A nerwica jakoś nagle przestała istnieć :) Niczego się nie bałam! Nic nie było w stanie mnie zniszczyć! Aktualnie euforia minęła i choć nadal bardzo kocham mojego aktualnego partnera, to nerwica wróciła - ze zdwojoną siłą. Od sierpnia zaczęło się już na maksa. Zawroty głowy, uczucie, że za chwilę zemdleję, Taki nacisk na czaszkę, jakbym miała na głowie jakiś hełm strasznie ciężki do tego uderzenia gorąca, znów drętwienie kończyn i wiecznie trzęsąca się lewa ręka - obojętnie co w nią wezmę, to trzęsie się jakbym jakichś drgawek dostała. Aktualnie mam alergię, m.in. na kurz i alergię pokarmową na mąkę pszenną i żytnią. Nie czuję się więc najlepiej, a ja wciąż się doszukuję w moich ukochanych Googlach, że to może jednak coś strasznego. Boję się siedzieć sama w domu. Boję się, że ja umrę, a nikt nie zareaguje, nikt nie będzie wiedział, że umarłam. Boję się wyjść do szkoły, żeby nie zarazić się sepsą.

 

Psycholog? Tak, chodzę. Jestem po pierwszej wizycie, jednak nie wspominałam jeszcze lekarzowi o moich dolegliwościach, bo zajęłyśmy się inną sprawą, która również mnie męczy i niszczy. Postanowiłam sobie, że na następnej wizycie (2.12.) wszystko jej opowiem. Odsunęłam się od chłopaka, potrafię przy nim tylko siedzieć i milczeć, czasem zapłaczę. Zupełnie nic mnie nie cieszy... Tak dawno się nie śmiałam... On nie wie już jak mi pomagać.

 

Mam nadzieję, że moja historia Was nie znużyła, ale znacznie mi lżej :) Wierzę, że jakoś wzajemnie uda nam się poradzić sobie z tym wstrętnym zaburzeniem.

 

Pozdrawiam Was serdecznie! :*:*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maturzystka ... ja mam tak samo tylko ze u mnie to juz jest tak zle ze moj chlopak nie chce mnie sluchac... a ja ciagle sie boje ze umre wlasnie czytam o raku tarczycy bo cos mnie sciska i boli w gardle bylam u 3 laryngologow u 3! ! ! zarejstrowana jestem do endokrynologa i na usg szyji jestem popieprzona czasem nie wiem , bywa tak ze jade do szpitala i chce zeby ktos mnie zbadal .. , chyba tylko jakby mnie przebadali wzdluz i wszerz moze by mi przeszlo . a wiecie moze jakie powinno byc prawidlowe ob? bo wszedzie inaczej pisza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ludzie zakończył mi się rak mózgu teraz krtań , gardło ja oszaleję

:twisted: Marta, daj mordę!!! Możemy się ucałować!!! Ja do wczoraj miłam raka mózgu, od wczoraj interesuje mnie tylko fakt, że męczy mnie suchy kaszel. Ale nie przeziębieniowy, tym bardziej, że ja przy chorobie zawsze najpierw smarkam, a jak już mi przechodzi, to zaczynam kaszleć. Teraz tylko kaszlę. Na zdrowy rozum to pewnie jakaś alergia (choć nigdy dotąd nie miałam, ale zaczęłam pracę w Centrum Medycyny Doświadczalnej i mam do czynienia na co dzień z okolo 1,5 tys. myszy i szczurów), ale jak ogarnia mnie stan paniki, to jestem pewna, że to coś śmiertelnego :roll::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

basia33 - dziękuję :) jakoś mi ulżyło, że chociaż moje OB jest w porządku... Ostatnio wszystko sobie wmawiam! I codziennie mierzę temperaturę! Przecież to straszne... czuję w sobie, że mnie to męczy i dusi. Czuję się tak, jakbym miała jakieś wyrzuty sumienia.

 

Od niedzieli mam fazę na sepsę. Bo przeczytałam, że w moim mieście były dwa śmiertelne przypadki, więc ja już chodzę i się trzęsę :cry: A przecież już od dawna się z nikim nie dzielę niczym! :evil:

 

I znów się nakręcam... i znów się trzęsę... ech... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepsze jest to, ze jak czytam Wasze objawy to sie usmiecham bo wiem, ze je sobie wkrecacie ale jak pomysle o swoich to juz sie jakos nie umiem usmiechac tylko mnie strach telepie; od wczoraj znow mam okropne schizy i nie moge sie doczekac badania, ktore cokolwiek wyjasni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

basia33 - ja mam dokładnie to samo. Czytając ten temat od początku z niektórych przypadków, tekstów i sytuacji miałam niesamowity polew :D Jednak wyobrażając je sobie u siebie już czułam jak się trzęsę. Już sobie wyobrażam siebie umierającą. To straszne. A ja nie mogę się już doczekać kolejnej wizyty u psychologa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy możecie mi jakoś racjonalnie przetłumaczyć, że pocałunki z moim prywatnym, własnym facetem, który nie dzieli się z nikim ani posiłkami, ani napojami, ani innymi tego typu rzeczami nie zarażą mnie sepsą?!

 

Jakoś nie mogę przestać o tym myśleć zawsze gdy tylko mnie całuje lub jak mam się po nim czegoś napić. No wkurza mnie to! :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ponoc ogolna norma ob to 20 :-) powyzej juz cos sie dzieje..

sluchajcie ja nie wiem ale obiecalam sobie ze jak jutro pojde do rodzinnego (znowu) i on mi powie ze luz to odpuszcze mialam dzis okropny dzien, walcze z tym :rakiem w gardle teraz mysle o guzie ze tam jest albo co , a ja mialam ob 14:-/ wiecie co jak nie zwariuję to bedzie gites majonezz

 

---- EDIT ----

 

zapomnialam ob moze byc podwyzszone jak lykacie tab. antykoncepcyjne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie ostatnio natomiast prześladują chroniczne trwające całe dnie lżejsze, a gdy sie zdenerwuje i dostanę lęku to silniejsze ataki duszności. Tym razem wkręciłem sobie astmę i PoChP. Kiedy kładę się do łóżka to wszystko ustaje i usypiam spokojnie, budze się rano i znów się zaczyna. Ostatnio zauważyłem, że mi świszcze w gardle jak wydycham powietrze, niewiem od jak dawna to mam, ostatnio byłem przeziębiony moze to dlatego. Słychac je po przyłożeniu ręki do ust i ucha, naczytałem się o nich i może stąd mi się wkręciły. Duszności w nocy ani kaszlu jako by nie mam, lecz te duszności trwające całymi dniami powodują poważne lęki, a ja do lekarza nie chodze wcale, boję sięę, że powie mi, że to już koniec, moje płuca są do niczego i, że niedługo umrę, chyba bym się udusił z przejęcia! Nerwicę lękową mam na bank, ale czy to tylko przez nią się tak źle czuję, tego nie wiem ;/ Kiedy się uspokajam jest jepiej, ale jak zacznę badać czy jest mi duszno i znów oddycham głęboko wydaje mi się, że powinienem oddychać lepiej i wydaj niej , n i się zaczyna, ziewanie cały dzień w poszukiwaniu udanej próby nabrania tlenu, wdychanie ustami ile się da by się zaspokoić, to jest taka męczarnia, że mam już dośc, a do lekarza boję się iść na badania płuc czy oskrzeli. Na PoChP chyba za młody jestem, nie palę, kiedyś paliłem dość dużo, od jakichś 5 lat wcale. Sam już nie wiem. Jak sądzicie, wkręcam sobie czy może naprawdę coś mi jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pochp wiesz co to jest za choroba? spływa ci wydzielina , dusisz sie? chrząkasz? skoro tak sie przejmujesz zrob rtg płuc.

Wiecie co jest najgorsze że lekarze którzy wiedzą że mmamy nerwice podchodzą do nas jak z buta, ja już wole chodzic prywatnie niz isc do rodzinnego i usłuszeć , co pani znowu dolega? to jest poprostu masakra, ja cały czas mam suchy kaszel nie wiem z czego to lekarka dała mi na żoładek tabletki że to z refluksu tak mi powiedziała. Byle bym sie odwaliła i nic wiecej nie chciała od niej, piekne podejscie do pacjenta rewelacja, tacy sa lekarze nasi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×