Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Ja się raka nie obawiam, nie mam takich fobii. :smile: W tej chwili poprostu istnieje w moim przypadku realne zagrozenie , ze guzek który u mnie wykryto moze być złośliwy choć wcale nie musi.Czekam teraz na wyniki biopsji i jesli te potwierdzą , ze guzek jest łagodny to na 90%( bo niestety 100% pewności nie ma )nie jest to rak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja napisałam to kitty341 żeby przestała się bać tego raka trzustki bo naprawde ja jestem na 100% pewna , ze ona go nie ma.Już same zapalenie trzustki totalnie ścina z nóg a co dopiero rak !Pomyślcie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ESTER - jeżeli chciałaś pomóc to nie bardzo to wyszło. Wręcz przeciwnie. Nie napisałaś Kitty by się nie bała raka. Poraniłaś Kitty jak sądzę.

 

A swoją drogą ESTER, miałem Cię zapytać jak wyniki? Miały być przecież w czwartek? Nie bądź proszę taka cyniczna wobec innych. Jak widzisz nie tylko Ty się boisz raka. Nie wiem gdzie masz guzka - ale człowiek często ma guzki, znamiona i inne zmiany w wielu miejscach i tak już poprostu jest.

 

A swoją drogą to ja myślę, Kitty, że nie masz. Nie bój się. Życie zawsze wiąże się z jakimś ryzykiem, jednak ryzyko, że masz raka jest tak małe, że go nie ma wcale. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No więc wyniki były,ale okazały się niejednoznaczne tzn. pobrany materiał był niediagnostyczny , nie było w nim żadnych komórek ,poprostu nie dało się z tego niczego zbadać więc powtórzyłam badanie i znowu jestem w punkcie wyjścia, znów czekam na wynik aż do przyszłego poniedziałku. :roll:

No fakt , że nie ja jedna boję się raka , ale trzeba nauczyć się rozróżniać realne zagrożenie od wyimaginowanego . Ja nie mam przed tym fobii. Wcześniej się tego nie bałam i zresztą wogóle o tym nie myślałam.

Jeśli chodzi o kitty to ja naprawdę myślałam , że jej to pomoże i przestanie się bać.Zresztą jezeli coś dolega czy boli to robi się badania i wtedy wiadomo co to jest czy rak czy nie.Akurat rak trzustki daje takie wyrażne objawy , że to odrazu wiadomo co jest i np.w usg wychodzi jak na dłoni.To tak jak zapalenie wyrostka , no poprostu to wiadomo , ze wyrostek i już.Dlatego żeby ją pocieszyć napisałam , ze jeśli chodzi o trzustkę to napewno nie to czego się obawia.No ja juz nie wiem ,to moze wogóle nie będe nic pisać bo tu sami chyba przewrażliwieni paranoicy na tym forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

namiestnik, dziiękuję jeszcze raz:) juz się nie boję raka trzustki:)

 

ester, szczegolnie ten odzew na poczatku Twojej wypowiedzi "DZIEWCZYNO" mnie troszke zniechecil, ale jest okey, juz przeszlo:) mam nadzieje ze Twoje wyniki wyjda bardzo dobrze.. :smile:

 

misiek - skąd ja to znam?! :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tu sami chyba przewrażliwieni paranoicy

Być może - dlatego musisz uważać co piszesz.

 

A co do USG i raka - to USG wykrywa dopiero jak jest duży i nie wiadomo czy rak. Mam wrażenie, że masz jednak fobię. Ale jak każdy z fobią nie przyznajesz się do tego.

 

Anyway dobrze, że chcesz pomagać a nie szkodzić. Ale cynizm z reguły komuś nie pomaga. Czasami kop tak - ale umiejętnie zadany - trzeba naprawdę się na tym znać, a nie tak na ślepo.

 

Trzymam kciuki za wyniki.

 

A Kitty i Misiek - to może nie być łatwe, ale trzeba nauczyć się nie popadać w przesadę z tymi wszystkimi zagrożeniami. Na pocieszenie powiem Wam, że większość studentów medycyny podczas studiowania kolejnych objawów chorób dochodzi, że na pewno ma je u siebie. :) To tak niestety jest. To jest dość rozmyte zazwyczaj. I jak przeczytamy objawy kilku chorób to którąś zawsze do siebie dopasujemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tu sami chyba przewrażliwieni paranoicy

Być może - dlatego musisz uważać co piszesz.

 

A co do USG i raka - to USG wykrywa dopiero jak jest duży i nie wiadomo czy rak. Mam wrażenie, że masz jednak fobię. Ale jak każdy z fobią nie przyznajesz się do tego.

 

Anyway dobrze, że chcesz pomagać a nie szkodzić. Ale cynizm z reguły komuś nie pomaga. Czasami kop tak - ale umiejętnie zadany - trzeba naprawdę się na tym znać, a nie tak na ślepo.

 

Trzymam kciuki za wyniki.

 

A Kitty i Misiek - to może nie być łatwe, ale trzeba nauczyć się nie popadać w przesadę z tymi wszystkimi zagrożeniami. To tak niestety jest. To jest dość rozmyte zazwyczaj. I jak przeczytamy objawy kilku chorób to którąś zawsze do siebie dopasujemy.

 

 

Jesteś lekarzem,studiujesz medycynę , ze wiesz o tym , ze rak trzustki w początkowym stadium nie wychodzi tak odrazu z usg? Bo to prawda, niestety jest ! :roll:

No to teraz napewno kitty pocieszyłeś i sprawiłeś , ze przestała sie bać ! :roll: Ale ja Twoim zdaniem oczywiście chciałam żle...... :?

 

NIE MAM FOBII !!! Gdybym miała to bym bała się cały czas , ze mam raka a ja obawiam się tego dopiero od jakiegos tygodnia. Mam zdiagnozowany guzek w piersi (usg to pokazało).Niestety badanie to nie pokazuje czy jest to złośliwy czy łagodny i w tym właśnie jest problem. Gdybym miała fobie to już dawno na wieść o tym umarła bym ze strachu jak pewnie większość na tym forum fobików a ja żyje i jakoś sobie z tym radzę choć przyznam , ze chwilami ciężko jest z tym naprawdę .Takie czekanie dobija.

 

 

"Anyway dobrze, że chcesz pomagać a nie szkodzić. Ale cynizm z reguły komuś nie pomaga. Czasami kop tak - ale umiejętnie zadany - trzeba naprawdę się na tym znać, a nie tak na ślepo."

 

Wiem , ze cynizm nie pomaga ! Dziękuję mistrzu za rady ,ale wiesz kto jak kto , ale ja akurat znam się na tym bardzo dobrze bo jest to ode mnie wymagane.Jesteś specjalistą w tym zakresie ? bo ja tak więc mnie nie ucz !

W moim poście do kitty nie było nawet kszty cynizmu. Nie wiem skąd Ci to przyszło do głowy.Gdybym naprawdę chciała być cyniczna to zupełnie inaczej bym to napisała.

 

 

 

"Na pocieszenie powiem Wam, że większość studentów medycyny podczas studiowania kolejnych objawów chorób dochodzi, że na pewno ma je u siebie. :) "

 

To jest prawda !

he,he,he skąd ja to znam ! :D Kiedys wkręcałam się, ze mam urojenia.Koleżanka z wydziału oznajmiła mi wtedy , ze jakbym naprawdę je miała to bym nie zastanawiała się czy to są urojenia :D Juz mi przeszło i teraz się z tego smieje , ale wtedy naprawde nie było mi do smiechu. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ester, ja wiem ze usg nie wykazuje wczesnego stadium raka trzustki.. mialam je robione rok temu i wtedy wszystko bylo w najlepszym porzadku. ale w sumie to juz sie nie stresuje tym:P dzisiaj mam dobry dzien i choroby sie mnie nie trzymaja:P

a to ze masz guzka na piersi to jeszcze nic nie znaczy.. moj chlopak tez mial (wlasnie na piersi - i to chlopak-szok!!) i sie okazalo ze to zwykly chloniak i sie wchlonie po pewnym czasie - no i tak sie stalo;) na szczescie wtedy nie mialam jeszcze takiej hipochondrii, wiec nawet nie przyszlo mi do glowy ze to moze byc rak!! za to dzisiaj bym sie tak bala jak malo kto, zawał gwarantowany mimo ze mam dopiero(az:P) 21 lat!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kitty - postaraj się nie myśleć o chorobach.

 

 

Ester - miej proszę trochę samokrytyki. Jak widzisz Twoja "pomoc" szkodzi a nie pomaga. Nie mówię, że intencje są złe. Ale jednak nie radzisz sobie z tym zbyt dobrze. Wykłócasz się tu na forum. Nie panujesz nad własnymi emocjami. Weź się za siebie. I pomyśl o tym, że nie mając samokrytyki możesz kogoś bardzo skrzywdzić. Pomyśl o tym tak - medycyna a w szczególności psychologia to bardzo skomplikowana dziedzina. Czym więcej poznasz tym więcej będziesz widzieć, że nie wiesz. Narazie raczkujesz. Ferujesz diagnozy na podstawie kilku słów napisanych na forum. Wierzę, że z czasem przyjdzie doświadczenie i nieco ostrożności.

 

Co do trzustki nie masz racji.

 

I jeszcze coś - Ester - nie przejmuj się guzkiem piersi. Mnóstwo ludzi je ma. Większość nawet nie wie. Baaaardzo rzadko okazuje się, że to złośliwe nowotwory. Spróbuj oderwać się od siebie i spojrzeć na swój problem z dystansu. Może to Tobie pomoże. Skoro pobrano niewłaściwy materiał to znaczy, że guzek musi być malutki.

 

Wiesz psychologowie też mają swoje problemy albo czasami nie radzą sobie z problemami pacjentów stąd supervisorzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze dodam, że trzymaj się Kitty dobrego dnia który znalazłaś. :) I pamiętaj, o tym, że objawy zawsze do czegoś się dopasuje. A przecież niemożliwe byś miała wszystkie choroby na raz. :)

 

Ester - guzek napewno będzie zwykłym nieszkodliwym zgrubieniem. Czemu akurat Ciebie miał by spotkać jakiś gorszy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo mnie same złe rzeczy spotykają zawsze ! :roll:

 

namiestniku pytam z czystej ciekawości: Czy Ty studiujesz medycynę, jesteś lekarzem, psychiatrą lub innym, psychologiem, psychoterapeutą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Ester - miej proszę trochę samokrytyki. Jak widzisz Twoja "pomoc" szkodzi a nie pomaga. Nie mówię, że intencje są złe. Ale jednak nie radzisz sobie z tym zbyt dobrze. Wykłócasz się tu na forum. Nie panujesz nad własnymi emocjami."

 

Na tym forum można jedynie kogoś wesprzeć a nie pomóc.Od tego macie swoich psychoterapetów i psychiatrów.Ja tylko piszę co spostrzegam, nie próbuję wcale pomagać.! Reszta mistrzu się zgadza... Ostatnio nie panuje nad emocjami.... :roll:

 

"Pomyśl o tym tak - medycyna a w szczególności psychologia to bardzo skomplikowana dziedzina. Czym więcej poznasz tym więcej będziesz widzieć, że nie wiesz."

 

I tu także się z Tobą zgadzam !

 

"Ferujesz diagnozy na podstawie kilku słów napisanych na forum. Wierzę, że z czasem przyjdzie doświadczenie i nieco ostrożności."

 

Założę się , że te "diagnozy" są trafne na 100%! :D

 

 

"Co do trzustki nie masz racji."

 

To znaczy?

 

 

"I jeszcze coś - Ester - nie przejmuj się guzkiem piersi. Mnóstwo ludzi je ma. Większość nawet nie wie. Baaaardzo rzadko okazuje się, że to złośliwe nowotwory. Spróbuj oderwać się od siebie i spojrzeć na swój problem z dystansu. Może to Tobie pomoże. Skoro pobrano niewłaściwy materiał to znaczy, że guzek musi być malutki."

 

 

Fakt jest malutki 6mm.Próbuje od 2 tyg. patrzeć z dystansem , ale to nie takie

proste...panie doktorze?

Ty to umiesz pocieszać, naprawdę już mi lepiej. :smile:

 

"Wiesz psychologowie też mają swoje problemy albo czasami nie radzą sobie z problemami pacjentów stąd supervisorzy."

 

Naprawdę ????? No , nie wiedziałam o tym !!!!! :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"I pamiętaj też - że lekarze sami chorują i najlepiej jak sami się nie leczą ;)"

 

Insynułujesz , ze jestem na coś chora? brak opanowania z powodu jakiegoś wydarzenia to normalne zjawisko a nie choroba :!:

Nawet nerwica nie jest chorobą :!: tylko zaburzeniem :!:

A pozatym fakt , ze lekarze nie powinni sami się leczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No - malutki. Nic się nie stanie. Nie mówi mi Panie doktorze bo nim tu nie jestem :)

 

Dobrze, że dbasz o zdrowie i zajmujesz się tym guzkiem. Źle by było gdyby strach Cię sparaliżował i bała byś się go zbadać bojąc się poznać wynik. Mały guzek nawet w najgorszym wypadku to nie wyrok. A założę się chętnie, że to nie będzie nic złośliwego! :)

 

Na te wszystkie retoryczne pytania na pewno znasz odpowiedź :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Nie mówi mi Panie doktorze bo nim tu nie jestem :)"

 

Tutaj czy wogóle?

 

 

Dzięki :) Ja też mam taką nadzieję , ze to nic złośliwego, ale to jednak inaczej jak się ma pewnośc chociaż w 90%.

 

A co studiowałeś? Czy to jakaś tajemnica?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"I pamiętaj też - że lekarze sami chorują i najlepiej jak sami się nie leczą ;)"

 

Insynułujesz , ze jestem na coś chora? brak opanowania z powodu jakiegoś wydarzenia to normalne zjawisko a nie choroba :!:

Nawet nerwica nie jest chorobą :!: tylko zaburzeniem :!:

A pozatym fakt , ze lekarze nie powinni sami się leczyć.

 

Ester. Powiem w punktach.

 

1. Jesteś przewrażliwiona na punkcie swojego zdrowia psychicznego. Czy to coś oznacza?

 

2. Nigdzie nie pisałem, że nerwica jest chorobą.

 

3. Co do tego cytatu sama sobie doprawiasz fakty i wkładasz w moje usta nie moje słowa. Ja tylko przekazałem, że nie za dobrze jest samemu siebie leczyć. Akurat miałem na myśli guzka.

 

4. Nic nie insynuuje (tak to się prawidłowo pisze - włącz słownik w swojej przeglądarce).

 

Reasumując - pisząc to co napisałem miałem tylko to na myśli co napisałem. Nic mniej i nic więcej. Czego Ty się boisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ad. 1

 

Dlaczego tak sadzisz , ze jestem przewrazliwiona na punkcie swojego zdrowia psych.? Nic o tym nie wiem, wydawało mi sie , ze zwracam uwagę na swój stan psych. w sposób optymalny tak jak chyba każdy tu na forum , ale bez przesady.

 

Ad.3

Nie jestem gastrologiem,onkologiem czy ginekologiem , zajmuję się psychiką dlatego też odrazu pomyślałam o tym , ze pisząc to masz na myśli , ze cos nie tak z moją psych. jest :smile: Poprostu nieporozumienie. :smile:

 

Czasami mi się wydaję , ze niczego się nie boję a czasami , ze wszystkiego....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja obecnie-rak żołądka sobie wkręcm,bo mnie kłuje,prawdopodobnie odnerwicy, miałam gastroskpie robioną jakieś 6 lat temu, nic nie wykazało,a objawy były podobne do tych które mam obecnie, nie muszę już pisać,ze na gastroskopię jesem zapisana, chociabżby po to żeby się uspokoić....się okarze :?

generalnie cięzko mi sie odciąć od pracy którą wykonuje,a nacodzień mam do czynienia z chorobami i potem odbija się to na mnie, musze jakoś nadystans to brać, idzie mi coraz lepiej... no ale... jeszcze nie do końca mi to wychodzi :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×