Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co Wam dziś sprawiło radość?


Konrad!

Rekomendowane odpowiedzi

Myśle że nie próbujesz zrozumieć,doskonale rozumiesz od poczatku.Oczywiście że nie mają nic do zaoferowania,jak studiujesz na polibudzie to nie masz żadnej osobowości i nic fajnego w tobie być nie może :roll:

Nie czyni ich ''lepszymi'',ale to są sporo lepsze kierunki i tyle,zarówno faceci po tych kierunkach jak i kobiety bedą zarabiać więcej i żyć na lepszym poziomie niż Ci po humanie,oczywiście mówię o średniej.Jeśli chcesz mi zasugerować że to jak jesteś wykształcony/wykształcona i ile będziesz zarabiać nie jestem JEDNYM z elementów atrakcyjności,to moim zdaniem nie jesteś do końca szczera w tym co mówisz.Tak jak szczupłe dziewczyny i wysocy faceci nie są ''lepsi'' od niskich i grubych ale atrakcyjnejsi na pewno tak.

 

Dla mnie ważne jest, żeby się po prostu utrzymać. Nie przeczę, że jest to jeden z wielu elementów, ale dla niektórych jest on ważniejszy, dla innych mało ważny, a przede wszystkim element, który można przysłonić innym. Zresztą z pracą po tych studiach też rozmaicie bywa, zwłaszcza w naszym kraju. być może część z nich poszła na te kierunki, bo kierowało nimi właśnie takie myślenie: po nich na pewno znajdę pracę. A może akurat niektórzy nie będą jej lubić, będą się męczyć na wybranym kierunku - różnie to bywa.

A w wybieraniu partnera partnerki patrzę się głównie na to, czy się z taką osobą nie nudzę, czy jest mi bliska pod względem emocjonalnym, itp. Po wielu latach doświadczeń mogę powiedzieć: przebywanie w towarzystwie osób, które są nudne, z którymi nie można nawiązać fajnej rozmowy (i wcale nie musi to być rozmowa na wysokim poziomie - wystarczy rozmowa o drobnostkach, głupotach, żartowanie, ale nadawanie na tej samej fali) jest tak MĘCZĄCE, ze nawet jakby mieli na koncie mnóstwo kasy, prestiżowe stanowisko, to ja dziękuję. Szkoda zdrowia. Jasne, wiązanie końca z końcem też jest męczące, i nie gloryfikuję życia w biedzie.

 

Ale nie zwracał bym na to uwagi,gdyby nie to że te na prawdę przeciętne laski,kręcą nosem,zachowują się wręcz jak księżniczki tak jakby miały ciała modelek,dyplom Harvardu i spadek po Billu Gatesie.Nie mówie tego o sobie,widzę to ogólnie,że to jak bardzo wybrzydzają i jak wysoko się cenią nie ma trochę pokrycia w faktach,w tym kim są.Raczej to one patrzą na facetów z taką trochę pogardą i się zastanawiam po prostu,co one o sobie myślą,że mają takie wielkie ego.

Oczywiście nie wszystkie takie są,jest też sporo bardzo fajnych i ułożonych lasek ale jednak ciężko nie zauważyć że niestety są w mniejszości :roll: A szkoda bo z takimi gada sie super ,na luzie,zero spiny.

 

Bo ta pewność siebie przyciąga. Skoro wybrzydzają, to ktoś może przyjmowac ich punkt widzenia: skoro wybrzydzają, to są tego warte :D

 

 

 

Ja rzeczywiście koncetruje sie na tym żeby mieć wygląd,mieśnie,wykształcenie i kase,liczę że wtedy mnie ktoś pokocha,wiem że to błąd ale tak mnie wychowali.Musisz mieć kasę,auto i dom bo inaczej to żadna na Ciebie nie spojrzy...taka mentalność u nas była niestety :roll:

 

rozumiem tę trudność, bo w moim domu też było podobne myślenie. Kto ma forsę, ten jest kimś, jak jej nie masz, to jesteś nikim. Moich rodziców nie obchodziły inne sprawy, nie mieli swoich zainteresowań, nie cenili sobie spraw, które dla mnie były ważne. Pamiętam, że wiele razy moja mama zarzucała jakimś narzekającym kobietom z rodziny: co ona narzeka, skoro jej mąż jest pracowity i wiele zarabia - jakby to było jedynym warunkiem udanego związku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po wielu latach doświadczeń mogę powiedzieć: przebywanie w towarzystwie osób, które są nudne, z którymi nie można nawiązać fajnej rozmowy (i wcale nie musi to być rozmowa na wysokim poziomie - wystarczy rozmowa o drobnostkach, głupotach, żartowanie, ale nadawanie na tej samej fali) jest tak MĘCZĄCE, ze nawet jakby mieli na koncie mnóstwo kasy, prestiżowe stanowisko, to ja dziękuję. Szkoda zdrowia. Jasne, wiązanie końca z końcem też jest męczące, i nie gloryfikuję życia w biedzie.

Wiem....dlatego tracę fajną dziewczynę na rzecz dupka który kompletnie nic sobie nie reprezentuje poza tym że umie tańczy i sam siebie nazywa tygrysem :roll: A jest bezrodotnym facetem koło 27 lat,bez studiów i jakiekolwiek kasy....ale on czuje się pewnie przy dziewczynie przy której ja czuję się bez wartości,chociaż ona mnie podrywała lol....dlatego sie wkurwiłem i zacząłem pracować nad swoją samooceną ostro.

 

Bo ta pewność siebie przyciąga. Skoro wybrzydzają, to ktoś może przyjmowac ich punkt widzenia: skoro wybrzydzają, to są tego warte :D

Sorry ale to kłamstwo totalne.Wiem co widzę.To nie jest tak że przybierają maskę żeby stać się atrakcyjniejsze,swoją drogą większość kobiet wie że faceci wcale nie lecą tak bardzo na pewność siebie,takie księżniczki albo lwice wcale nie są w cenie.

Wybrzydzają bo gardzą zwykłymi facetami,skrycie wierzą że zasugują na Brada Pitta a tu przychodzi zwykły Janek i ją zarywa.Ją,księżniczkę z bajki z małymi cyckami,krostami i średnią 3,0 na zaocznej socjologii na prywatnej uczelnii :roll:

Sorki za ten jad,ale szczerze to nic mnie tak nie wkurza jak ludzie,faceci i kobiety(bo takich facetów ktorzy są lustrzanym odbiciem tych lasek też jest sporo) którzy mają się za niewiadomo kogo,a nic w życiu sensownego nie osiągneli,niczego nie dokonali,a mają ego jak pałac kultury.Wiem że to co mowie nie budzi sympatii ale wierze że w głebi serca wielu ludzi też tak to postrzega,ale o tym nie mówi bo wychodzi się wtedy na dupka.

. No a że wydaje Ci się odwrotnie to pewnie dlatego że kobiety częściej przyjmują postawy wyczekujące a mężczyźni aktywne w poszukiwaniu partnera. Na takich portalach randkowych jest mniej więcej pól na pół jeśli chodzi o płeć, a kobieta odpowie ci średnio 1 na 20, a facet prawie każdy, w realu podobnie ilość starających się facetów o kobietę jest dużo większa niż odwrotnie.

Zdaję się ze masz racje,dlatego tak sobie pomyślałem że muszę być bardziej aktywny w tym temacie,bo dużo lasek mnie zaczepia,a ja kompletnie tego nie wykorzystuje,zamiast wziać telefon,umówić się to czekam na'' odpowiedni moment'' który nigdy nie nadchodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie się uśmiejecie, to że padał deszcz przez cały dzień i nie musiałem się zmuszać

do niczego, tzn. do wyjścia na rower, spaceru czy joggingu.

Mogłem po prostu się poopierdalać :P Nie robiąc ABSOLUTNIE NIC,

poza siedzeniem i jęczeniem tutaj.

 

Mimo to czuję niedosyt, ale cóż, bywa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poprawiawiam starego posta bo nie wiem co mi to wyszło z tymi cytatami,jak jest tu ktos władny to może tamten górny usunąć..

 

Po wielu latach doświadczeń mogę powiedzieć: przebywanie w towarzystwie osób, które są nudne, z którymi nie można nawiązać fajnej rozmowy (i wcale nie musi to być rozmowa na wysokim poziomie - wystarczy rozmowa o drobnostkach, głupotach, żartowanie, ale nadawanie na tej samej fali) jest tak MĘCZĄCE, ze nawet jakby mieli na koncie mnóstwo kasy, prestiżowe stanowisko, to ja dziękuję. Szkoda zdrowia. Jasne, wiązanie końca z końcem też jest męczące, i nie gloryfikuję życia w biedzie.

Wiem....dlatego tracę fajną dziewczynę na rzecz dupka który kompletnie nic sobie nie reprezentuje poza tym że umie tańczy i sam siebie nazywa tygrysem :roll: A jest bezrodotnym facetem koło 27 lat,bez studiów i jakiekolwiek kasy....ale on czuje się pewnie przy dziewczynie przy której ja czuję się bez wartości,chociaż ona mnie podrywała lol....dlatego sie wkurwiłem i zacząłem pracować nad swoją samooceną ostro.

 

Bo ta pewność siebie przyciąga. Skoro wybrzydzają, to ktoś może przyjmowac ich punkt widzenia: skoro wybrzydzają, to są tego warte :D

Sorry ale to kłamstwo totalne.Wiem co widzę.To nie jest tak że przybierają maskę żeby stać się atrakcyjniejsze,swoją drogą większość kobiet wie że faceci wcale nie lecą tak bardzo na pewność siebie,takie księżniczki albo lwice wcale nie są w cenie.

Wybrzydzają bo gardzą zwykłymi facetami,skrycie wierzą że zasugują na Brada Pitta a tu przychodzi zwykły Janek i ją zarywa.Ją,księżniczkę z bajki z małymi cyckami,krostami i średnią 3,0 na zaocznej socjologii na prywatnej uczelnii :roll:

Sorki za ten jad,ale szczerze to nic mnie tak nie wkurza jak ludzie,faceci i kobiety(bo takich facetów ktorzy są lustrzanym odbiciem tych lasek też jest sporo) którzy mają się za niewiadomo kogo,a nic w życiu sensownego nie osiągneli,niczego nie dokonali,a mają ego jak pałac kultury.Wiem że to co mowie nie budzi sympatii ale wierze że w głebi serca wielu ludzi też tak to postrzega,ale o tym nie mówi bo wychodzi się wtedy na dupka.

. No a że wydaje Ci się odwrotnie to pewnie dlatego że kobiety częściej przyjmują postawy wyczekujące a mężczyźni aktywne w poszukiwaniu partnera. Na takich portalach randkowych jest mniej więcej pól na pół jeśli chodzi o płeć, a kobieta odpowie ci średnio 1 na 20, a facet prawie każdy, w realu podobnie ilość starających się facetów o kobietę jest dużo większa niż odwrotnie.

Zdaję się ze masz racje,dlatego tak sobie pomyślałem że muszę być bardziej aktywny w tym temacie,bo dużo lasek mnie zaczepia,a ja kompletnie tego nie wykorzystuje,zamiast wziać telefon,umówić się to czekam na'' odpowiedni moment'' który nigdy nie nadchodzi.

( Dean )^2, a jakie masz wymagania co do partnerki? :lol:

A co to za podśmiechujki,też mam prawo do wymagań:P

Ale nie mam żadnych szczególnych,właściwie wszystkie jakie mam tyczą się charakteru....no może poza tym żeby nie była gruba,bo gruba młoda dziewczyna zawsze jakoś mnie przeraża jak sobie myśle''teraz ma 20 lat i waży więcej ode mnie,to co będzie za 20 lat'' :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CUD !!!

 

Mam do Was pytanie. Czy moglibyście mi poradzić jak w miarę szybko wyjść z traumy, którą spowodował wczorajszy wypadek?

Jechałam z chłopakiem samochodem, padał deszcz, było ślisko, wpadliśmy w poślizg a samochód zrobił kilka obrotów, skasował trzy słupy :( ja jestem dzisiaj obolała, najbardziej ucierpiała na tym moja psychika, bo od 8 lat leczę się na nerwicę :( tato jak zobaczył samochód stwierdził, że to cud, że nikomu nic się nie stało, bo samochód jest skasowany :( jestem bardzo nerwowa, byle jakie sytuację wyprowadzają mnie z równowagi, a teraz już chyba nie wsiądę do samochodu :? Poradźcie mi jak mam podejść do tego co się wydarzyło, bym nie wpadła w jeszcze gorszy dół :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno samochodowi przyzna się bardziej renowacja :? dobrze, że jest AC. Ja choć to bardzo przeżyłam, to nie przechodzę tego teraz najgorzej, pomaga mi też hydroxyzyna 10 mg, zawsze się po niej wyciszam i jestem teraz głodna i to jest przyjemne. Najbardziej martwię się o chłopaka, bo to jego drugi wypadek, on prowadził i na dodatek nie swój samochód, tylko mojego taty :? doktór kazała i jemu dać hydroxyzynę ale on jest przeciwnikiem jakichkolwiek leków :? chyba, że zaaplikuję mu do jedzenia :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×