Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a głowa,zawroty, ucisk i inne dolegliwości głowy


Waleria

Rekomendowane odpowiedzi

wiesz co, mialem robiona tomografie glowy i rezonans ale to byl jakis rok temu, ponoc nic tam nie bylo, mialem takze robione eeg glowy, lekarz napisal mi tam ze wystepuja tam niewiadomego pochodzenia fale theta o wysokiej czestotliowsci co jakis czas... noi to chyba na tyle, jakies badania na tezyczke itp, ale to bylo ok... nie wiem co robic dalej, zaobserwowalem ze jezeli pocwicze to moje objawy sie zwiekszaja, teraz jest juz lepiej ale na poczatku to w ogole po jakimkolwiek wysilku fizycznym to mogle tydzien nie spac... a to wszystko sie zaczelo po wypadku na stoku narciarskim, moja lekarka powiedziala ze to niby przez niego moja nerwica sie uwolnila, ale wierzyc mi sie nie chce ze przez tak dlugi czas nie mozna tego zwalczyc, ja w ogole nie jestem soba, praktycznie czuje sie jak jakies zombie... prawa dlon mi dretwieje, mam czasem tak dziwne odczucia ze porpostu marze tylko zeby isc spac i nie odczuwac tego wiecej bo nastepnym krokiem to bedzie juz chyba tylko polozenie sie do trumny.... daje sie takze zaobserwowac mimowolne odruchy moich miesni w roznych miejscach ciala, ciezko jest mi czytac cos ze zrozumieniem, skupic sie na czyms, zapamietac cos, byle jaki szczek psa potrafi wywolac we mnie lęk, czasem poprostu zaczyna mi się już odechciewać przez to żyć... mam bardzo fajną dziewczynę, chciałbym sobie z nią życie ułożyć, wszystko było super do momentu mojego wypadku na stoku, a od tamtej pory mam te problemy, nie moge sobie z tym poradzic i zycie zrobilo sie szare i nudne... nawet na imprezy nie mam ochoty... jak sie napije alkoholu to juz moge zapomniec o snie.... i takie to moje udręki... szczerze mówiąc to wydaje mi się że byc moze jedan sobie coś tam stłukłem w tej głowie a ci lekarze nie chcą lub nie są w stanie tego wychwycić i wpierają mi tu pierdoły o nerwicy...

szkoda mi życia, chciałbym móc wrócić do siebie w 100% ale nawet nie wiem gdzie szukac pomocy, bo jak mi zaczną gadać o nerwicach to wszystko mija się z celem, gdyż następnym stwierdzeniem jest to że muszę sam z tym walczyć... a może ktoś mi powie jak walczyć z zawrotami głowy, bądź lękiem wzbudzonym przez jakiś szelest,bądź drętwieniem dłoni..... nie wiem może Wy mi jakoś doradzicie... pozdro i thnx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz co, mialem robiona tomografie glowy i rezonans ale to byl jakis rok temu, ponoc nic tam nie bylo, mialem takze robione eeg glowy, lekarz napisal mi tam ze wystepuja tam niewiadomego pochodzenia fale theta o wysokiej czestotliowsci co jakis czas... noi to chyba na tyle, jakies badania na tezyczke itp, ale to bylo ok... nie wiem co robic dalej, zaobserwowalem ze jezeli pocwicze to moje objawy sie zwiekszaja, teraz jest juz lepiej ale na poczatku to w ogole po jakimkolwiek wysilku fizycznym to mogle tydzien nie spac... a to wszystko sie zaczelo po wypadku na stoku narciarskim, moja lekarka powiedziala ze to niby przez niego moja nerwica sie uwolnila, ale wierzyc mi sie nie chce ze przez tak dlugi czas nie mozna tego zwalczyc, ja w ogole nie jestem soba, praktycznie czuje sie jak jakies zombie... prawa dlon mi dretwieje, mam czasem tak dziwne odczucia ze porpostu marze tylko zeby isc spac i nie odczuwac tego wiecej bo nastepnym krokiem to bedzie juz chyba tylko polozenie sie do trumny.... daje sie takze zaobserwowac mimowolne odruchy moich miesni w roznych miejscach ciala, ciezko jest mi czytac cos ze zrozumieniem, skupic sie na czyms, zapamietac cos, byle jaki szczek psa potrafi wywolac we mnie lęk, czasem poprostu zaczyna mi się już odechciewać przez to żyć... mam bardzo fajną dziewczynę, chciałbym sobie z nią życie ułożyć, wszystko było super do momentu mojego wypadku na stoku, a od tamtej pory mam te problemy, nie moge sobie z tym poradzic i zycie zrobilo sie szare i nudne... nawet na imprezy nie mam ochoty... jak sie napije alkoholu to juz moge zapomniec o snie.... i takie to moje udręki... szczerze mówiąc to wydaje mi się że byc moze jedan sobie coś tam stłukłem w tej głowie a ci lekarze nie chcą lub nie są w stanie tego wychwycić i wpierają mi tu pierdoły o nerwicy...

szkoda mi życia, chciałbym móc wrócić do siebie w 100% ale nawet nie wiem gdzie szukac pomocy, bo jak mi zaczną gadać o nerwicach to wszystko mija się z celem, gdyż następnym stwierdzeniem jest to że muszę sam z tym walczyć... a może ktoś mi powie jak walczyć z zawrotami głowy, bądź lękiem wzbudzonym przez jakiś szelest,bądź drętwieniem dłoni..... nie wiem może Wy mi jakoś doradzicie... pozdro i thnx

 

rozumiem ,ze jesteś rozgoryczony...tez bym była w takiej sytuacji....słuchaj a czy miałeś zrobione badania na tarczyce i na poziom witaminy B12?

Jest tez taka opcja,ze to moze byc nerwica bo mi tez ujawniła się po niemiłym zdarzeniu jakiego doznałam po przyjeciu pewnego leku i tak się przyczepiła do mnie na 2 lata wiec to moze byc nerwica,ale najpierw zrobiłabym badania na tarczyce i na poziom wit b12.

Powiedz mi jeszcze a jak u ciebie z cisnieniem i z tętnem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciśnienie na początku moich dolegliwości skakało mi bardzo wysoko, raz miałem 165 na 140, wylądowałem u lekarza, myślałem że mi głowę rozsadzi... ale z czasem się uspokoiło, teraz raczej nie mam już problemów z ciśnieniem. Szczerze powiem że to strasznie dziwny stan rzeczy... ostatnio postanowiłem się napić alkoholu i musze przyznać że czuję się naprawdę bardzo dobrze, myślałem że jak znowu przyjdzie następny dzień i kac to będę umierał, a tu zaskoczyło mnie bardzo miłe doświadczenie że jednak nic mi się nie działo następnego dnia, noi jakoś tak bardziej sobą się czuję, trudno mi to wszystko zroumiec bo jakis czas temu po alkoholu poprostu bym nie spal z tydzien, a teraz jest jakos inaczej.... dziwne to wszystko, ale pojawila sie w moim życiu jakaś mała iskiera ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam straszne bóle głowy ... rano boli mnie troszkę, potem coraz mocniej i mocniej. Zauważyłam , ze wieczorem jest zawsze lepiej . Kazdego ranka jak się buzę, boję sie , ze bede się źle czuła. Do tego mam zawroty głowy, często jak wchodze do dużego pomieszczenia, jak się uspokoję to mijają. Czy ktoś ma takie bóle głowy ? I da sie coś z tym zrobić ? Bo ja juz szaleje

 

mam to samo bóle główy, zawroty głowy nawet teraz jak pisze to łeb mi nawala...jakis taki ucisk........nieraz trwa to tydzien potem przerwa i znowu...cóż mi pomaga ibuprom 2 tabl. oczywiscie troche spokoju no i :lol: magnez w tabletkach. jesli chodzi o zawroty to tez je mam ..nacieranie czoła Amolem - dostepny w aptece tez pomaga! ja to zwalam na nerwy i daltego spokój spokój i jeszcze raz spokój i bedzie o.k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak śledzę ten wątek i szukam w nim pocieszenia. Faktem jest,m że po odstawieniu leków, moje problemy się nasiliły i rozpoczął sie teatrzyk zwany nerwica lekową na nowo. Pojawiły się min zawroty głowy o których jest mowa w niniejszym wątku. Tak jak wiele/wielu z Was wykonałem kosztowne badania, straciłem kupę nerwów swoich i moich najbliższych a efekt jest zerowy. Czy ktoś z Was fizycznie wyleczył się z zawrotów głowy, czy problem polegał zawsze i wyłącznie na głowie/psychice? Czy jedynym wyjściem jest łykanie tabletek? Napiszcie co ku pocieszeniu :P )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myslalam,ze dzisiaj rano umieram,przyszlam do pracy i nagle poczulam dziwny zawrot glowy,goraco,ucisk,jakby oszolomienie i takie dziwne uczucie slabosci konczyn i glowy-jakby wylew.Wzielam alprox,ale nadal trzyma slabosc na sercu,jakis zamet w glowie i dziwny scisk :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wam, chiałbym zapytać czy mieliście bądź macie przewlekłe bóle głowy,napieciowe czy migrenowe.Jak sobie z tym radzicie, a najwazniejsze czy poradziliście sobie ztym i jak???

 

Ja miewam bóle głowy od kilku lat,czuje bardzo silny ucisk, nietylko głowy,uszu,szyji,mam sztywny kark.

 

Bardzo mnie ciekawi czy ktoś sobie ztym poradził i co najwazniejsze jak.

Pozdro!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam :) ja poszedlem do neurologa i nie wiem czy Ty tez tak niemusisz zrobic :) poprostu moze to nie sprawa psychiki tylko jakies fizyczne objawy :) nie boj sie to nic strasznego naprawde wyleczysz i masz spokoj :) ps. ja kiedys myslalem ze mam guza mozgu bo ucisk itd... trafilem na tomografie glowy i nic :D okazalo sie ze cos neurologicznego :P zawsze tak sie okazuje ;) pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak tam Zahn - błyska Ci ostatnio? Mi nie :) Ino szumi ale to pewnie dlatego, że sesja się zaczęła :)

 

Z błyskami to rzadka sprawa... i nie przeszkadza w życiu, gorzej z szumami... one są mi wierne i niestety mam przez to problemy z zaśnięciem. O szumach powiedziałem lekarzowi... przepisał mi Vestibo... nie pomaga, ale grzecznie biorę i popijam wodą. Lek biorę drugi tydzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z błyskami to rzadka sprawa... i nie przeszkadza w życiu, gorzej z szumami... one są mi wierne i niestety mam przez to problemy z zaśnięciem. O szumach powiedziałem lekarzowi... przepisał mi Vestibo... nie pomaga, ale grzecznie biorę i popijam wodą. Lek biorę drugi tydzień.

 

O, a co Ci w ogóle lekarz powiedział, że co to te szumy mogą być?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niewiele... psychiatra był mało rozmowny... zbierał dane i mało się wypowiadał, a ja zbyt przejęty byłem, by szczegółowo wypytać. Dowiedzialem sie jednak, że może mieć to związek z samą nerwicą, na którą choruje... i ma to coś wspólnego z ciśnieniem usznym... czy to prawda? Nie wiem... musiałbym zrobić porządne badania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, to może mieć związek z uszami. Ja od jakiegoś czasu chodzę regularnie do laryngologa, bo w jedym uchu non-stop kolor coś mi "buczy", "piszczy" i inne sobie takie nie miłe dźwięki. I jak dostaję antybiotyk jest Ok, przestaję piszczy znowu i właśnie te szumy się pojawiają. Przyczym jak się zdenerwuję czymś to ten dźwięk się zdecydowanie nasila.

Aczkolwiek to jest coś innego niż to co mam przed snem, bo wtedy poprostu w całej głowie mam szum :)

 

Ostatnio napisałam do Ciebie właśnie na forum, że to od przemęczenia pewnie, bo miałam kilka dni wolnego i było super. Ale dopiero teraz zakapowałam, że te kilka dni to właśnie było L4 z powodu ucha i antybiotyki na to brałam wtedy.

 

A co do związku z nerwicą to mi się wydaje, że pewnie też swoje 3 grosze w tym względzie ma, bo o taką dobroduszność nie podejrzewam jej, że mogłaby odpuścić temat ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szumy i piski w uszach mogą być przyczyną niedotlenienia mózgu, co do błysków, i szumów razem wziętych może a nie musi być to jeden z objawów padaczki , ale tu trzeba zrobić badania eeg i tomograf, chory na nerwice człowiek u lekarzy jest szufladkowany i wszystkie objawy chorobowe przypisuje mu sie jako objawy nerwicy, radzę iść do neurologa nie chwalić się że ma się nerwicę i ze leczycie się u psychiatry, poprosic o skierowanie na badania by wykluczyć początki jakiś zaburzeń nie koniecznie psychicznych, ludzie chorujący na nerwicę czy depresję mogą mieć mikro uszkodzenia mózgu które zaszły podczas porodu, a wychodzą po latach jako jakieś tam objawy które przypisuje się nerwicy. Ja od swojej pani doktor dostałem skierowanie na eeg głowy by wykluczyć jakiekolwiek mikrozmiany no i zobaczyć jaki jest rozkład fal mózgowych co przy leczeniu nerwicy i depresji napewno ma znaczenie, no i oczywiście tomograf by zobaczyć czy nic w głowie nie rośnie, guzy tętniaki, zmiany naczyniowe itd, jak tu wszytkmo macie wporządku no to , pozostaje leczenie takie jakie macie do tej pory plus terapia lub czekac na cud , albo szukać niekonwencjonalnych metod które mogą ulżyć nam w cierpieniu

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:33 pm ]

dodam jeszcze że ludzie mający nerwice a biorący leki przciwdepresyjne nie mając objawów depresji mogą mieć sensacje w postaci takich objawów o jaki piszecie, skutki leczenia nerwic lekami przeciwdepresyjnymi są tak naprawde nieprzewidywalne, jednym pomogą a inni będą latami szukac cudownego lekarstwa i przeżywać męki, nie zdając sobie sprawy że jedyne lekarstwo tkwi w nich samych, ja swoje samopoczucie do tej pory uzależniałem od leków , ale zacząłem sie zastanawiac nad tym czy ta droga jest tak naprawde właściwa, także szukajcie pomocy u fachowców, i pamietajcie państwowo się lecząc zbyt dużych postępów w leczeniu nie poczynicie, żeby się dobrze zdjagnozować i nie oszaleć po drodze należy wydać kilkanaście stówek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moniczka_toruń U mnie nerwica to już weteranką jest... a szumy uszne (właściwie szumy w głowie) mam od niedawna... więc trudno mi uwierzyć, że to kolejny objaw nerwicy. Skoro jednak psychiatra powiedział, że to możliwe, a nie mam żadnych stanów zapalnych ucha, to czemu mam mu nie wierzyć ? ;) Gorzej, że prochy nie pomagają. Błyski to raczej wina przesiadywania przed kompem... tak to sobie tłumaczę.

 

chory na nerwice człowiek u lekarzy jest szufladkowany

Zdaje sobie z tego sprawę... Dlatego zanim zdiagnozowano u mnie nerwice szukałem przyczyn moich stanów gdzie indziej. Pech, albo szczęście chciało, że nerwica zbiegła się z ugryzieniem mnie przez kleszcza, więc trafiłem do szpitala z podejrzeniem boreliozy. Badań zrobili mi sporo i okazało się, że to nie jest borelioza, a z czasem wyszło na to, że to nerwica

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mam żadnych stanów zapalnych ucha, to czemu mam mu nie wierzyć ? ;)

 

Zahn a ja nie mam zapalenia ucha, tylko coś z drożnością trąbki słuchowej ;) , powód tego nieznany, może to być np. alergia, niewyleczona jakaś wcześniejsza infekcja ucha.

Gdy np. próbuję zatkać nos i dmuchnać powietrze (tak jak w samolocie, żeby się radarki odetkały) to właśnie to ucho "chore" mi się nie odtyka. Ale czy tak czy owak, to mi w nim buczy ciagle.

I poza tym fakt jest taki, że gdy kładę głowę do poduszki to poprostu szum ogarnia mi całą głowę...

 

Ja oczywiście zbladłam jak 1507 napisał o padaczce... O mamo, teraz to mi się niefajnie zrobiło :( Przestaję czytać wątki na forum...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szumy i piski w uchu to często wynik niskiego poziomu potasu czasem tez niskiego żelaza!!!!!!!!.....często tez jest to poprostu niskie cisnienie!!!!

Co do tej trabki w uchu to ja miałam kiedys taki problem,ze jak swędziało mnie ucho to się na maksa i na siłę drapałam palcem takim zgietym w to ucho i kiedyś od takiego drapania ono sie zatkało i słuchajcie miałam tak ze 3 tyg,muslałam,ze oszaleje z tym uchem poszłam do laryngologa ona zagląda i mówi,ze nic nie widzi ,ale dmuchała mi przez nos tą gruszką ,ale to nic nie pomogło,słyszałam w tym uchu szumy,trzaski,piski....ło matko to był horror i sie okazało pózniej ze skleiła mi się trabka eustachiasza,kazał mi lekarka własnie zatykac noc i dmuchac na siłe no i po kilku dniach mi to pomogło w końcu,ale do dzisiaj czasami mam w tym uchu jakies dziwne odgłosy....acha....nie wiem czemu ,ale kazała mi brac jeszcze wapno i witc bo powoedziała,ze to wazne dla tej trąbki :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz mi trudno ocenić, co jest przyczyną szumów. Gdy pozbędę się nerwicy, a piski w głowie zostaną zacznę biegać po laryngologach i innych neurologach. A teraz… moim zdaniem, nie mam takiej możliwość... głupio mi tak przykładowo zatajać przed laryngologiem, że mam nerwice, a gdy powiem prawdę, nie potraktuje mnie poważnie z wiadomych powodów.

 

 

Przestaję czytać wątki na forum

Mnie też to czasami przeraża... zastanawiam się czasami, kiedy czyjeś objawy zagnieżdżą się u mnie w głowie ;) Czasami lepiej nie czytać.. ale skąd wiedzieć, czego nie czytać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×