Mój dzisiejszy dzień

wstałam, przeczytałam książkę, pobawiłam szczury, wypiłam dwie kawy...reszty wam oszczędzę, bo jeszcze z emocji od czytania tego pełnego akcji wywodu wam serduszka nie wytrzymają

Lilith, Zolpik? Chyba się od niego uodporniłaś.Spróbuj może czegoś nie uzależniającego mirzaten czy tritico czy cóś

Lilith, bo to trzeba brać dłużej.Na mnie po kilku dniach.Pierwsza była bezsenna pomimo kilku tabletek

Lilith, wiem co pomoże - bajka na dobranoc

Lilith, tzn. jakie dawki? Ja brałam 200

Lilith, oki.będę czekać,a dziś mój dzień się kończy i będę zbierać się

Keji,

mój dzień pozytywny i wśród ludzisk dobrze!!!

Dzisiejszy dzień raczej ok, ale raczej z tego względu że nigdzie nie wychodziłem, i większość czasu na pc, w książkach.

Pytam, bo generalnie bezsenność to jedna z tych rzeczy, które zawsze wywoływały u mnie olbrzymi lęk i zwykle po jednej nieprzespanej nocy przez cały dzień utrzymywało się napięcie + szereg innych objawów typu: fale zimna/gorąca, jakieś dreszcie itd. Byłem ciekawy, co bierzecie. Ja w momentach, kiedy wiedziałem, że nie zasnę tej drugiej nocy na pewno sięgałem po nitrozepam - zazwyczaj 1/4, może raz czy dwa wziąłem połówkę, ale przyrzekłem sobie, że już tego nie zrobię, bo raz, że to totalnie uzależniające (przypadek mojego taty), a dwa - dla osoby biorącej od wielkiego dzwonu sen po tym medykamencie jest tak niezdrowy, że w ciągu dnia czułem się bardziej zmęczony, niż po zwykłej nieprzespanej nocy. Teraz sięgam po afobam (połówkę, czasem całą).

Niedawno wróciłam z pieskiem ze spaceru - byłam sama . Mimo, że nie czułam się dzisiaj najlepiej, jakoś dałam radę, ale deszcz przeszkodził mi w dłuższym chodzeniu.

Chyba ogólnie pogoda/chociaż moja ulubiona - deszczowa, jesienna/ dzisiaj jest niekorzystna. Prawie wichura burzy spokój powodując rozdrażnienie...

Przed snem relaksacja konieczna.

jasaw,

Candy14, dziękuję kochana, rozumiesz jaki to wyczyn, choć brzmi śmiesznie, bo dość duża jestem

Aniu oczywiscie ze rozumiem! Ciesza mnie niezmiernie postepy jakie robisz i zawsze wyczekuje takich wiesci od Ciebie

Kolejny udany mega dzień! Chyba praca mi służy wstałem rano zero objawów, wmawiałem sobie że w pracy będzie ekstra i co? I było ekstra! ZERO objawów somatycznych, ZERO głupich myśli, ZERO czegokolwiek! :) Zjem coś i ide spać bo znowu od 11 na nogach... :)

Mightman,

Każdego dnia co raz gorzej. Zamiast iść do przodu bez lęku, cofam się i czuję się bardziej spięty. Man nadzieję, że kiedyś wyjdę na prostą...

PNowak, tulam

Dzięki za wsparcie tahela. Widzę, że nie tylko ja nie mogę spać :)

PNowak Nie martw się, nie tylko Ty masz takie wrażenie... Ale trzeba być dobrej myśli, codziennie robić jakiś mały postęp. Ja wieczorami najgorzej się męczę i nocami jak nie śpię. Ale też dni nie bywają za ciekawe, dziś jest na razie dobrze, więc się z tego cieszę. Chociaż dziś wieczoorem muszę zwiększyć dawkę leku od pani psychiatry i tak się lekko obawiam, ale jutro mam zajęcia więc może nie będę myśleć o głupotach.. ^^ Pozdrawiam . :)

Czuje sie cały zdrętwiały od drugiej w nocy do teraz... nie wiem co sie ze mną dzieje... tak jakbym nie miał czucia w skórze..

spróbuj porobić jakieś ćwiczenia może się porozciągaj, przejdź na spacer.. ja jak mam takie uczucie to próbuję się rozruszać i poprawić krążenie i jakoś mi tak się robi lepiej ; ) albo poproś kogoś może zrobi Ci masaż, mnie to na przykład rozluźnia i uspokaja.. ; )

Pierwszy raz od 8 lat wsiadłam za kierownicę samochodu, dojechałam do celu i przeżyłam, nie było nawet tak strasznie.

Gratuluje nemesis, po takiej przerwie to niezły wyczyn.

Fkusia dziękuję za dobre słowo, problem w tym, że strasznie denerwuję się pracą i nie mogę sobie z tym poradzić. Dzisiaj na pewno nie zasnę. Jutro mi się oberwie, za to czego nie zrobiłem, a zrobić powinienem. W sumie słusznie ale pomimo to nie potrafię nabrać dystansu...

PNowak Osobiście myślę, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Jeśli denerwujesz się pracą, to może spróbuj nadrobić to, przez co się denerwujesz czyli przez obowiązki których nie wykonałeś i przez konsekwencje które poniesiesz przez to. Wiem i znam to uczucie, kiedy wiesz, że musisz coś zrobić, ale nie masz na to siły. Najgorzej jest się zawziąć w sobie, wmówić sobie, że jak nie ja to kto? Udowodnić sobie, że potrafisz wziąć na bary wszystkie swoje obowiązki a dzięki temu poczujesz się lepiej z własnym sobą a w pracy nikt nie powie Ci złego słowa, bo wykonasz swoje obowiązki. Jeśli wiesz, co sprawia że czujesz się źle, to spróbuj to po prostu wykorzystać, nie każdy ma tak dobrze, że ma jasno pokazane przyczyny swojego złego samopoczucia...

Albo caly dzien spie albo caly dzien siedze w pracy. Co za zycie. Nie chce mi sie zyc.