Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

I pracuję też jutro :/

Kurde, zmierzyłem ciśnienie i ciśnienie spoko, a puls 55 :| czyli dla mnie mega niski jak zawsze miałem 70... dalej mam sztywny kark :/ do tego znowu "wymiotowałem" przed chwila :/ ale nerwica niszczy człowieka.... :|Oczywiscie czytam o niskim pulsie teraz do tego ten bol glowy z tylu i te wymioty i nawet dzisiaj myslalem o zapaleniu opon mozgowych :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To raczej nie refuks rok temu właśnie miałem refuks ale przeszedł sam (pewnie tez nerwicowe) :/ a teraz "wymiotuje" czyli mam odruch wymiotny czuję jak mi sie kurczy żołądek i normalnie się kule wymiotuje ale nic nie leci nawet kropka wymiocin... nawet do gardła nic nie podejdzie... zwymiotuje tak kilka razy i jestem wtedy spokojny oczywiście na pewną chwilę :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mightman, masz typowe objawy nerwicowe, poczytaj sobie, jeśli masz czas i ochotę:

 

http://www.resmedica.pl/psychologia-i-psychiatria/nerwica-choroba-emocji

 

Ja proponowałabym Ci także pracę nad sobą. Zacząć od dopuszczenia do świadomości, że to wszystko, co się dzieje z Tobą, to wytwory Twojej psychiki, ja tak robię i, uwierz mi, pomaga.

 

Szkoda wielka, że większość młodych ludzi nie lubi relaksacji, które znakomicie wyciszają, pomagają,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi jest najgorzej na świecie:(

Witam Was...Ja już ze sobą nie wyrabiam...poddaje się.

Ciągle walczyłam z nerwicą,depresją,tłumaczyłam sobie i innym(nawet jakoś szło) ale ja już naprawdę nie mogę...

To jest ten dzień,kiedy dociera,że życie jest zupełnie bez sensu a nawet gorzej :/

Dobrej nocy...Trzymajcie się dzielnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musiałem wkoncu to się wydarzyć.. Tydzień spokoju i buuum. Od rana miałem problemy z wzrokiem, ciałgy niepokój i napięcie. Zajęcia z polskiego i nagle się zaczyna. Dziwne swędzenie na karku, potylicy, zawroty, uderzenie gorąca, nudności, mało brakowało abym zasłabł. Ze strachu mnie zamurowało, 2 znajomych pomogło mi wyjść na korytarz, tam nie lepiej. Całkowita pewność że zaraz umre, że to ostatnie minut.. Czekam tylko na wylew, lub aż zemdleje. Błagam o karetke pielęgniarke.. Podała mi jakieś proszki, troche mnie otumaniło, ale się uspokoiłem, wróciłem do domu.. Jeden z gorszych ataków.. Teraz ciągle odczuwam "nacisk" na karku i potylicy, ciągle się boje że zaraz znowu uderzy, poza tym boli mnie serce.. Czekam na wieczór, tak łatwo pewnie nie odpuści..

 

Ponad połowy rzeczy które czułem nie potrafie opisać, miałem wrażenie że coś pękło mi w głowie, że mam jakiś wylew. Dziwne uczucie tracenia świadomości, drgawki. Poza tym te kołotanie serca.. Miałem wrażenie że nagle stanie..

 

Czasami myśle że jednak było by lepiej jakbym naprawde zasłabł i dostał szybko śmierc. Każdy atak paraliżuje psychicznie i częsciowo fizycznie na conajmniej 3 dni, w tym czasie obawiam się czy zaraz nic się nie stanie.. smierć to jednak najlepsza rzecz jaka może nas spotkać w życiu..

 

Musiałem się wyżalić, jeden z cięższych "ataków"..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nuve, współczuję... też mi się w szkole coś działo często.

 

A propos szkoły - idę się zapisać do policealki, żeby miec papier, ze się uczę. Spełnienie marzeń to nie jest, docelowo i tak studia zaoczne mnie interesują. No ale przynajmniej nie będe sie bał chodzic do tej policealnej, zaoczna szkoła mnie nie rusza wcale jeśli chodzi o moją f. szkolną.:)

Ciekawe kto mi później da zaoczną pracę, skoro tak unikam, ale... lepiej robić cokolwiek niż nie robić nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka!

Postanowiłem trochę poklikać na tym forum. Mam nadzieję, że pomoże mi to szybciej wyzdrowieć.

A więc dzisiaj postanowiłem wyszorować porządnie swoje auto. Nigdy za tym specjalnie nie przepadałem, ale w tym stanie jest to zajęcie niesłychanie ciekawe ;d.

Może będziemy pisać jakiej muzyki w danym dniu słuchamy? Ja od kilku dni serwuję sobie motywującego rocka. Gdy słucham piosenek, myślę o tym co będę robił, gdy już się w pełni wykuruję.

Szczególnie polecam te 2 piosenki:

:great:

Pozdrawiam,

Zen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nuve, czy chodzi Ci o Mass effect 3? Z tych klimatów polecam to:http://www.youtube.com/watch?v=891JUSQplzU

Najlepiej położyć się, zgasić światło i założyć słuchawki. Gdy pierwszy raz słuchalem, to aż mnie ciarki przechodziły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy z nerwicy da się wyleczyć? Czasem mam wrażenie, że jestem chora od kiedy pamiętam...

Nie piszę tu często, bo mam wrażenie, że nic mi nie pomoże, ale dziś jest znowu źle... Wróciłam na studia do Krakowa,tęsknię za rodziną, jestem chora i leżę w łóżku. Moje współlokatorki korzystają z życia tylko nie ja. Czuję się jakbym była jedyna na świecie taka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Veille, podstawą w walce z nerwicą jest pozytywne nastawienie. Mnie pomogło zerwanie ze złymi nawykami. Po prostu uciekałem w świat książek i gier komputerowych, czekałem aż leki zaczną działać i będzie po sprawie. Niedawno postanowiłem zacząć działać i juz po kilku dniach dało to olbrzymie efekty. Teraz to ja jestem w natarciu, a nerwica/depresja w odwrocie. Przyczyn choroby jest zapewne dużo. Spróbuj zlikwidować jak najwięcej z nich. Wiem, że nie jest to łatwe. Jakiś czas temu czytając podobne porady miałem myśli typu: "łatwo Wam mówić", "ja mam duzo gorzej", itp.. Niektóre negatywne rzeczy mogą być niedostrzegalne na pierwszy rzut oka, gdyż stały się częścią naszego życia i traktujemy je jak coś normalnego. Warto zastosować metodę prób i błędów. Ta choroba to jak bycie związanym wieloma linami-jeśli przetniesz kilka z nich, będziesz w stanie ruszyć się i wydostać z potrzasku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rano żle ale to standard, porządki :brawo: dla mnie :P , potem odwiedzili nas mój brat z dziewczyną wpadli na kawę,ja dzis nienajgorzej wiecie byłam u doktor mam zmianę w lekach, tż był ze mną i trzymał mnie za rękę, wspierał, bałąm się, że dostanę skierowanie na oddział, ale jednak nie, za miesiąc wizyta następna, mam starac się wychodzić z domu w swoim tempie może z czasem uda się wrócić do pracy..teraz M. przywiózł mnie do rodziców zostaję u nich przez kilka dni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×