Skocz do zawartości
Nerwica.com

DDD Dzieci Dysfunkcyjnych Domów


plugins

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tylko powiedziałam ,że rozumiem. A taka i taka sytuacja jest popier... i zostawia trwałe ślady. Tylko tak jak TAO napisał, w domach z alkoholem sytuacje były "jaśniejsze". A ja po sobie wiem ,że gdybym zarobiła w mordę od pijanego męża to łatwiej byłoby mi to znieść- tak przynajmniej mi się wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere,

 

Jeszcze raz, nikt nie umniejsza, podkreślę jeszcze raz słowo CZASEM!!!

Ty jesteś szczególnym przypadkiem, i nigdy nie napiszę że miałem gorzej od Ciebie!!!

Cholernie Ci współczuję, moi rodzice byli nauczycielami akademickimi z tytułami... różnica taka że matkę raz widziałem pijaną, i przeżyłem szok, ale została upita po egzaminie habilitacyjnym.

 

Taaak Twój dramat jest potężny!!! Nie umniejszam mu.

Zaglądnij na stronę metoda-tippinga, może to Ci pomoże swoje miejsce w całej tej sytuacji odnaleźć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mhm..a gdybys oberwala od trzezwego męża w mordę?

Albo przystawilby Twoją głowę do szyby,docisnął,łamiąc nos i powiedzial:

"zobacz córeczko,tam szczesliwe dzieci jeżdżą na rolkach,bawią się-slyszysz jak sie smieja?TY nigdy tak nie będziesz".

 

Moja mama byla mila jak wypila.Bełkotliwa i odrażająca,chichotliwa i oślizgła..ale miła.Potworem stawala sie zawsze na trzezwo.

 

Wychodzę stąd,bo zasmuca mnie ta dyskusja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mhm..a gdybys oberwala od trzezwego męża w mordę?

.

Haniu: właśnie od trzeźwego obrywałam i wydaje mi się to bardziej bolesne. Obrywałam od pijanego ojczyma, ale jak trzeźwiał już nie i potrafiłam go w jakiś sposób usprawiedliwić. A dla trzeźwego - takowego tłumaczenia nie ma. Poza tym właśnie o to chodzi jak ojczym wracał pijany to już było jasne co będzie. Natomiast z mężem nigdy nie wiedziałam co mu się w danej chwili nie "spodoba"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sa niestety tacy męzowie którzy gderaja upokarzaja i mecza na okragło az chwilami niedobrze sie robi

A czy wiesz, że 47% kobiet stosuje przemoc wobec facetów w rodzinach?

Że prowokują aż ostatecznie facet nie wytrzymuje... ale potem to nie facet jest ofiarą tylko kobieta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To cooo?

jak wchodzimy na przemoc kobiet to już klawisze w kompach siem pozacinały?

 

A co niby mamy napisać?

Ja myślę, że wyżywamy się na sobie po równo, tylko że kobiety bardziej dają się wykorzystywać i łatwiej wchodzą w rolę ofiary. Poza tym częściej stosują przemoc werbalnie niż fizycznie. No i jednak Wy macie testosteron, który działa tak a nie inaczej i to Wy jesteście bardziej agresywni, albo, innymi słowy, męska agresja przynosi dużo bardziej opłakane skutki. Wystarczy spojrzeć na statystyki policyjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To cooo?

jak wchodzimy na przemoc kobiet to już klawisze w kompach siem pozacinały?

 

A co niby mamy napisać?

Ja myślę, że wyżywamy się na sobie po równo, tylko że kobiety bardziej dają się wykorzystywać i łatwiej wchodzą w rolę ofiary. Poza tym częściej stosują przemoc werbalnie niż fizycznie. No i jednak Wy macie testosteron, który działa tak a nie inaczej i to Wy jesteście bardziej agresywni, albo, innymi słowy, męska agresja przynosi dużo bardziej opłakane skutki. Wystarczy spojrzeć na statystyki policyjne.

Z tego co czytałem, prześladowanie psychiczne ma parę procent większe szanse na wywołanie zaburzeń psychicznych niż bicie, więc raczej bym go nie bagatelizował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

soulfly89,

 

poczytaj zatem oprzemocy kobiet na portalu wstroneojca.pl

 

Pobicia są często wtórnym skutkiem bezsilności wobec przemocy emocjonalnej kobiet, ale tego po fakcie juz się nie dochodzi. Sam żyłem z kobieta, która prowokując awantury, wręcz pytała "cooo? może mnie pobijesz?"

 

Pozostawało mi tylko wychodzić z domu... co czyniłem... potem miałem awanturę o to że wychodzę nie wiadomo gdzie...

 

Niestety nie wszyscy faceci to wytrzymują... niektórzy robią ostatecznie to, o co są proszeni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niemądry, ale skoro terapia pomaga, to dlaczego ludzie mieliby z tego nie wychodzić? Masz rację, że kiedyś się nad tym nie rozczulano, ludzie byli silniejsi emocjonalnie, ale życie też było znacznie mniej stresogenne :) Martwiono się o to żeby plony wzeszły, żeby krowa się ocieliła, albo żeby parobcy nie umierali tak szybko... czasy się zmieniają a ludzie się muszą do nich dostosowywać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pobicia są często wtórnym skutkiem bezsilności wobec przemocy emocjonalnej kobiet, ale tego po fakcie juz się nie dochodzi. Sam żyłem z kobieta, która prowokując awantury, wręcz pytała "cooo? może mnie pobijesz?"

 

Chętnie bym o tym poczytała, ale mam strasznie dużo na głowie ostatnio :/

A przemoc emocjonalna to to samo co przemoc psychiczna?

 

Dzisiaj w Wysokich Obcasach jest dobry artykuł o tym. M. in. jest wypowiedź jednej posłanki dlaczego w ustawie nie ma wprost o przemocy psychicznej i wyżywaniu się na dzieciach inaczej niż fizycznie - brakuje na to jasnej definicji i posłowie bali się, że będą nadinterpretacje i zabieranie rodzicom dzieci. Ja już bym chyba wolała zabieranie dzieci niż to żeby miały potem zrytą psyche.

 

Z tego co czytałem, prześladowanie psychiczne ma parę procent większe szanse na wywołanie zaburzeń psychicznych niż bicie, więc raczej bym go nie bagatelizował.

 

Nie chcę bagatelizować - jednak to mężczyźni są bardziej agresywni, z powodu biologii i wychowania, nie ważne jaki rodzaj przemocy mamy na myśli. Chodziło mi ogólnie o przestępczość, napady, rozboje, morderstwa, wojny - tu jednak macie przewagę nad kobietami. Jak w piosence "Kayah" ;) Żadnych badań na to nie mam, zresztą teraz każdy może zrobić swoje badania i objawiać światu swoją prawdę, co nie znaczy, że jest słuszna.

 

Dawniej też istniały takie rodziny ale dzieci, zamiast rozczulać się nad sobą, hartowały swoje osobowości i potrafiły później zdobyć się na wiele wyrzeczeń, w walce o swoją przyszłość.

 

Nie każdy z niezbyt kolorową przeszłością rozczula się nad sobą. U mnie nie było aż tak źle, ale też nie było dobrze i mam wrażenie, że świadomość, że mogę liczyć tylko na siebie dodaje mi siły. Jak sobie spieprzę życie to rodzina mi nie pomoże. Muszę sama sobie udowodnić, że coś jestem warta. Także to nie jest tak, że wszyscy DDD to mięczaki. Znam wiele takich osób, które radzą sobie lepiej niż Ci, którzy mieli normalne dzieciństwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę bagatelizować - jednak to mężczyźni są bardziej agresywni, z powodu biologii i wychowania, nie ważne jaki rodzaj przemocy mamy na myśli.

Z tego co wiem, to mężczyźni i kobiety są jednakowo agresywni, tyle, że kobiety są mniej skłonne do bezpośredniej fizycznej konfrontacji/napaści a bardziej do nękania, obgadywania, itd.

 

Chodziło mi ogólnie o przestępczość, napady, rozboje, morderstwa, wojny - tu jednak macie przewagę nad kobietami.

Jakie my? Ja żadnych rozbojów, morderstw i wojen nie dokonywałem.

Zresztą, co do wojen - tylko dlatego, że kobiet się nie zmusza do walki na wojnie, w przeciwieństwie do mężczyzn.

 

A ja już sam nie wiem, czy te określenia DDA/DDD nie są po prostu dobrą wymówką do zdjęcia z siebie odpowiedzialności za życiowe niepowodzenia i porażki. Czy nie jest to kolejny objaw naszej dzisiejszej miękkości, braku odporności i siły do zwalczania przeciwności losu. Do DDA/DDD można przypisać tak wiele osób, zjawisko to występuje na tak wielka skalę, że przypomina mi potoczne "depresje", w które wszyscy masowo popadają. Dawniej też istniały takie rodziny ale dzieci, zamiast rozczulać się nad sobą, hartowały swoje osobowości i potrafiły później zdobyć się na wiele wyrzeczeń, w walce o swoją przyszłość.

To skąd się wzięły te dysfunkcyjne domy i alkoholizm, skoro wtedy sobie ludzie tak dobrze radzili?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak moja mama zawsze zrównywała mojego tatę z ziemią... To było straszne. Powtarzała mu często, że jest zerem, że nic nie potrafi, że jest beznadziejny... Teraz nie ma jego, więc robi tak ze mną. Od ojca nigdy nie usłyszałam takich słów. Nigdy też mnie nie uderzył. Matce to się zdarzyło. Potrafiła mnie uderzyć w dzień gdy zdałam prawo jazdy (de facto za pierwszym razem, bo tak bardzo chciałam żeby była ze mnie dumna) a ona tak mi pogratulowała...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panna_Modliszka, nie chodzę. Trudno mi się wybrać. Po pierwsze moja matka cały czas wmawia mi, że to zupełnie niepotrzebne, że potrafię sobie poradzić sama, a tak w ogóle to, że sobie wymyślam i powinnam znaleźć sobie zajęcie. A po drugie to jak może zauważyłaś mam dziecko i trudno byłoby mi znaleźć dla niej opiekę na ten czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sunset,Jedna godzina w tygodniu, to chyba nie jest problem znaleźć opiekę na ten czas? Radzę szybko poszukać pomocy, bo problem sam się nie rozwiąże....i pomyśl o dziecku, jeśłi mieszkacie razem z twoją matką, to ono przezywa dokładnie to samo co ty....... :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, często myślę o tym, aby iść na terapię. Mój chłopak namawia mnie na to, ale szczerze mówiąc boję się i wstydzę. Wiem, że psycholog czy psychiatra to lekarz jak każdy inny. Ale wstydzę się co powie moja rodzina. Co na to mój tata. On tak bardzo nie chce, abym była taka jak matka. A ja boję się, że stanę się taka i tak samo będę traktować swoją córkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×